Isadora7 Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 o kurczątko :(:(:(:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gonia66 Posted January 5, 2011 Share Posted January 5, 2011 [quote name='majqa']To znaczy, że ja z smsa wiem, że pies nie żyje, nie wiem tylko na jakiej podstawie Siciliana ma taką wiedzę. Od Asi, z tego, co mi Asia powiedziała i o ile dobrze zrozumiała Sicilianę wiem, że psa nie ma (tak to zresztą sama Asia sformułowała na wątku). To, że psa nie ma nie jest dla mnie, póki co, równoznaczne z jego śmiercią.[/QUOTE] O cholewciaaaaaa..:(:(...słow mi zabrakło... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kalva Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 i co??? Wiadomo co z psiakami? Może go faktycznie zagłodził, albo psina zamarzł:( trzeba to jakoś wyjaśnić; a ten drugi tak tam zostanie? :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 No i..nie wiem co napisać. Może Siciliana będzie mogła wejść na chwilę i napisać co się stało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Czekam na jakies wiadomosci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Ehh... już się obawiam najgorszego :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted January 11, 2011 Share Posted January 11, 2011 Siciliana miała tu wejść, ale nie wchodzi, nic nie pisze, nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi, co sie dzieje, czy coś wogóle się dzieje...nie wiem .... tak na prawdę to mnie takie akcje wkurzają, myślcie sobie co chcecie. Miał pies niby gdzieś mieć dom, potem cisza, cisza, cisza, nagle się okazuje, że go nie ma...jak był dom to trzeba było jechać i psa zabierać, to, że pies zniknął można było przewidzieć, facet widział, że mu się ktoś koło chałupy kręci łącznie z policją, to się pozbył problemu i ma spokój. Jak się pozbył psa nigdy sie nie dowiemy..... Po prostu jedna wielka porażka.......:shake::shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted January 12, 2011 Share Posted January 12, 2011 [quote name='majuska']Siciliana miała tu wejść, ale nie wchodzi, nic nie pisze, nie wiadomo o co w tym wszystkim chodzi, co sie dzieje, czy coś wogóle się dzieje...nie wiem .... tak na prawdę to mnie takie akcje wkurzają, myślcie sobie co chcecie. Miał pies niby gdzieś mieć dom, potem cisza, cisza, cisza, nagle się okazuje, że go nie ma...jak był dom to trzeba było jechać i psa zabierać, to, że pies zniknął można było przewidzieć, facet widział, że mu się ktoś koło chałupy kręci łącznie z policją, to się pozbył problemu i ma spokój. Jak się pozbył psa nigdy sie nie dowiemy..... Po prostu jedna wielka porażka.......:shake::shake:[/QUOTE] :( biedna psina ....moim zdaniem gdyby akcja przebiegała sprawniej i szybciej to psiak byłby teraz w domu:angryy:Szczerze jestem zła Zgadzam się , że jak był nowy dom to trzeba było psa stąd zabierać , a nie .... Brak słów Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 Asior, od blisko tygodnia NIE MOGĘ SIĘ DODZWONIĆ DO CIEBIE. 2 tygodnie temu obiecałaś zadzwonić do gminy - jak sprawa aktualnie wygląda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 Teraz kilka słów do Majuski i innych osób wyrażających niezadowolenie na wątku....Majuska byłaś tam kiedyś, wiesz gdzie to jest, jeśli mogłaś odebrać psa - należało to uczynić! Najwygodniej jest siedzieć w domu przed laptopem i wypisywać krytyczne posty. Przypominam Ci, że niegdyś prosiłam Cię o towarzyszenie mi w podróży do Jasła i usłyszałam, że nie masz czasu bo budujesz dom i otwierasz nowy sklep.... Wiec prosze, zachowaj umiar w swoich opiniach! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 Domek na psa nadal czeka - na razie ustalamy, gdzie pies aktualnie przebywa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Qeeriefire Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 [quote name='siciliana']Domek na psa nadal czeka - na razie ustalamy, gdzie pies aktualnie przebywa.[/QUOTE] To nadal trzymam kciuki .... mam nadzieje , ze sie znajdzie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 [quote name='siciliana']Teraz kilka słów do Majuski i innych osób wyrażających niezadowolenie na wątku....Majuska byłaś tam kiedyś, wiesz gdzie to jest, jeśli mogłaś odebrać psa - należało to uczynić! Najwygodniej jest siedzieć w domu przed laptopem i wypisywać krytyczne posty. Przypominam Ci, że niegdyś prosiłam Cię o towarzyszenie mi w podróży do Jasła i usłyszałam, że nie masz czasu bo budujesz dom i otwierasz nowy sklep.... Wiec prosze, zachowaj umiar w swoich opiniach![/QUOTE] a dlaczego niby majuska miała psa odbierać ? Dziwię się jak jesteś niewdzięczna po tym, jak wyciągnęłaś z domu w niedzielę nieznaną ci osobę, poświęciła ci swój cenny czas, zrobiła zdjęcia - a teraz piszesz że mogła jeszcze psa zabierać? Pytam gdzie i na jakiej podstawie ? Ty miałas sie tym zajac z tego co wiem i jakos szło ci to bardzo opornie bo dom niby był i nic z tego. I nie szukaj teraz winnych tylko przyjrzyj się sobie. A majuska- obca ci osoba przypominam, budując dom i otwierając sklep jak piszesz, ma rzucic wszystko i jechać z tobą do Jasła kolejny raz, a ty tygodniami nie odpisujesz na dogo mimo tylu zapytań i monitów bo.....nie masz czasu żeby klepnąć parę słów. Żenujące to wszystko, zachowujesz się jak rozkapryszona i rozhisteryzowana dziewczynka. Tylko psa szkoda. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 Co do interwencji....... była planowana już od października lecz prezes Pogotowia dla Zwierząt z Trzcianki 5-O KROTNIE PRZEKŁADAŁ TERMIN (!), zawsze w ostatniej chwili, z powodu m.in. choroby, odwołania sprawy w sądzie czy braku funduszy.............Po ostatnim, kolejnym odwołanym terminie, wywiązała się pomiędzy nami ostra dyskusja - i jedno tylko napiszę na forum: POSTĘPOWANIE TEGO CZŁOWIEKA JEST DLA MNIE NIEZROZUMIAŁE I MAM OGROMNE WĄTPLIWOŚCI CO DO SZCZEROŚCI JEGO INTENCJI. Jeżeli kiedykolwiek zdarzy się Wam prosić go o pomoc - bądźcie ostrożni i miejcie spory dystans do jego propozycji!!! Gdyby nie wielomiesięczna zwłoka, jestem przekonana,że dziś psiak byłby bezpieczny w nowym domku! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 Dziwię się,że postanowiłaś prosić o pomoc org.z Trzcianki,skoro pod bokiem masz inne! Nie bronię p.Bielawskiego,ale wybacz jechanie z Trzcianki do Jasła w celu interwencji dot. jednego psa - to trochę przesada:cool3: Myślisz,że organizacjom się przelewa w kasie? Policz sam koszt paliwa - ile za to można leczyć lub sterylizować zwierząt! No chyba,że proponowałaś zwrot kosztów interwencji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 Beciu66, przypominam ci,że ja również jestem osobą prywatną, mam dom, pracę, studia, rodzinę a zrobiłam dla tego psiaka tyle ile mogłam. A co ty zrobiłaś? Przecież jesteś z Rzeszowa! Pojechałaś tam choć jeden raz? Wykonałaś choć jeden telefon w tej sprawie? Chciałaś pomóc? Jakoś trudno mi w to uwierzyć! Nie dostrzegłam żadnych działań z twojej strony. Od wystukiwania postów na komputerze jeszcze żaden pies nie przybrał na wadze i nie zmienił opiekuna na bardziej odpowiedzialnego! Więc teraz zamilcz i uszanuj kogoś za fakt, że odważył się ruszyć sprzed laptopa, wsiadł w auto i pojechał sprawdzić jak sytuacja wygląda. Ciebie na to nie było stać!I kontroluj emocje, bo nie życzę sobie być obrażaną na forum! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 epe, prześledź uważnie wszystkie wpisy na wątku (począwszy od dnia założenia) a dopiero potem zabierz głos na temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 [quote name='siciliana']Beciu66, przypominam ci,że ja również jestem osobą prywatną, mam dom, pracę, studia, rodzinę a zrobiłam dla tego psiaka tyle ile mogłam. A co ty zrobiłaś? Przecież jesteś z Rzeszowa! Pojechałaś tam choć jeden raz? Wykonałaś choć jeden telefon w tej sprawie? Chciałaś pomóc? Jakoś trudno mi w to uwierzyć! Nie dostrzegłam żadnych działań z twojej strony. Od wystukiwania postów na komputerze jeszcze żaden pies nie przybrał na wadze i nie zmienił opiekuna na bardziej odpowiedzialnego! Więc teraz zamilcz i uszanuj kogoś za fakt, że odważył się ruszyć sprzed laptopa, wsiadł w auto i pojechał sprawdzić jak sytuacja wygląda. Ciebie na to nie było stać!I kontroluj emocje, bo nie życzę sobie być obrażaną na forum![/QUOTE] a jakie ty masz prawo żeby osądzać co robię dla psów , a co nie . Cały czas robimy interwencje i mamy na koncie z majuską psy zabrane dosłownie pod pazuchę z koszmarnych warunków i to w asyście wywijających łopatą właścicieli. Jeśli już działamy to szybko, sprawnie i do końca i czasem wbrew prawu trzeba przyznać ale skutecznie. Ty parę miesięcy sie miotasz z jednym psem i nic. Co zrobiłam dla twojego psa ? Przede wszystkim o nic mnie nie prosiłaś, a poznałas mnie dopiero teraz z wpisu. Otóż to własnie ja zawiadomiłam RSOZ gdzie momentalnie zareagowała prezes Derwisz i pracownicy Gminy w asyście policji zrobili inspekcję na miejscu. Wypadła nie tak tragicznie jak piszesz choć oczywiście nie różowo. Stwierdzono że takich psow w okolicy jest co w drugim obejściu i trudno każdemu psy odbierać, nie mając tak naprawdę do tego przesłanek prawnych bo wyglądały całkiem dobrze i nad nimi sie nie znęcano.. I powiem ci coś jeszcze. Gdybym była na twoim miejscu - to sama dałabym sobie z tym radę nie angażując w to sto tysięcy osób. Psy mieszkały bez dozoru, więc.....dośpiewaj sobie sama. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 Siciliana mam do Ciebie prośbę: wykasuj ze swojego telefonu mój numer, jakieś zasady odbywania rozmów telefonicznych obowiązują, a Ty ich nie stosujesz, przeszkadzasz mi w pracy i życiu prywatnym ( ponoć tak po 22 juz nie wypada dzwonić )!!! Beciu nie dyskutuj z Sicilianą, nie ma sensu, zabierajmy stąd swoje manatki, szkoda czasu. Siciliana jak masz ochotę to wykasuj sobie z tego wątku wszystkie moje wpisy, tylko radziłabym Ci nie wykasowywać zdjęć które robiłam i tu wstawiłam, może się kiedyś przydadzą. W razie czego ( ponieważ jestem ich autorem ) zezwalam na ich użycie , oczywiście po wcześniejszym poinformowaniu mnie w jakim celu. Życze powodzenia w tej sprawie, jeżeli masz ochotę to taka mała rada: czasem trochę zdecydowania i sprytu wystarczy, żeby uratować stworzenie, niekoniecznie miliony telefonów do wszelkich możliwych organizacji prozwierzęcych...oni na prawdę mają co robić. Kolejna sprawa , nie wygarniaj ludziom, że siedzą i klepią w klawiaturę, jak nie masz pojęcia co robią, mnie to lata koło wiadomo czego, ale pomyśl, że jak trafisz na wrażliwą osobę może jej być przykro. Wszystkiego najlepszego Ci życze i proszę, nie wnikaj co ja otwieram i co buduję, to tylko i wyłącznie moja sprawa!!!! BTW jak się miewa Twoja jamnisia, mówiłaś mi dziś że nie masz czasu na nic, mam nadzieję, że dla niej masz...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 Nie będę się licytować, kto zrobił więcej, ponieważ uważam to za conajmniej niesmaczne. I wybacz, że w tym miejscu wytknę ci pewien fakt: w tej konkretnej sprawie nie zrobiłaś kompletnie nic. Uważasz się za osobę działającą "szybko, sprawnie i skutecznie"? Proszę bardzo, w tej sprawie masz szerokie pole do popisu; wyrażam nadzieję, że jeszcze nas wszystkich dogomaniaków pozytywnie zaskoczysz. W kwestii pomocy - służę moją skromną osobą. P.S. Polecam post rozpoczynający cały wątek - wczytaj się w niego uwaznie. GDYBY RSOZ DZIAŁAŁO SKUTECZNIE, NIE BYŁOBY TEGO WĄTKU. Co do moich próśb o pomoc - również polecam lekturę poprzednich postów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Becia66 Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 [quote name='siciliana'] GDYBY RSOZ DZIAŁAŁO SKUTECZNIE, NIE BYŁOBY TEGO WĄTKU. Co do moich próśb o pomoc - również polecam lekturę poprzednich postów.[/QUOTE] co to znaczy skutecznie ? jeszcze raz ci piszę, że[B] nie było podstaw prawnych do zabrania tych psów[/B] !!! Dotarło ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 [quote name='majuska']Siciliana mam do Ciebie prośbę: wykasuj ze swojego telefonu mój numer, jakieś zasady odbywania rozmów telefonicznych obowiązują, a Ty ich nie stosujesz, przeszkadzasz mi w pracy i życiu prywatnym ( ponoć tak po 22 juz nie wypada dzwonić )!!! Beciu nie dyskutuj z Sicilianą, nie ma sensu, zabierajmy stąd swoje manatki, szkoda czasu. Siciliana jak masz ochotę to wykasuj sobie z tego wątku wszystkie moje wpisy, tylko radziłabym Ci nie wykasowywać zdjęć które robiłam i tu wstawiłam, może się kiedyś przydadzą. W razie czego ( ponieważ jestem ich autorem ) zezwalam na ich użycie , oczywiście po wcześniejszym poinformowaniu mnie w jakim celu. Życze powodzenia w tej sprawie, jeżeli masz ochotę to taka mała rada: czasem trochę zdecydowania i sprytu wystarczy, żeby uratować stworzenie, niekoniecznie miliony telefonów do wszelkich możliwych organizacji prozwierzęcych...oni na prawdę mają co robić. Kolejna sprawa , nie wygarniaj ludziom, że siedzą i klepią w klawiaturę, jak nie masz pojęcia co robią, mnie to lata koło wiadomo czego, ale pomyśl, że jak trafisz na wrażliwą osobę może jej być przykro. Wszystkiego najlepszego Ci życze i proszę, nie wnikaj co ja otwieram i co buduję, to tylko i wyłącznie moja sprawa!!!! BTW jak się miewa Twoja jamnisia, mówiłaś mi dziś że nie masz czasu na nic, mam nadzieję, że dla niej masz......[/QUOTE] Ok. P.S. Moje ostatnie połączenie do Ciebie miało miejsce o 20.33. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
majuska Posted January 14, 2011 Share Posted January 14, 2011 Siciliana zakańczam jakiekolwiek dyskutowanie z Tobą, raz na zawsze, przetwórz swoją energię na działania, klepanie w klawiaturę pozostaw mi ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia:hand: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 [quote name='majuska']Siciliana zakańczam jakiekolwiek dyskutowanie z Tobą, raz na zawsze, przetwórz swoją energię na działania, klepanie w klawiaturę pozostaw mi ;) Pozdrawiam i życzę powodzenia:hand:[/QUOTE] Życzę również :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
siciliana Posted January 14, 2011 Author Share Posted January 14, 2011 [quote name='Becia66']co to znaczy skutecznie ? jeszcze raz ci piszę, że[B] nie było podstaw prawnych do zabrania tych psów[/B] !!! Dotarło ?[/QUOTE] Raz jeszcze polecam lekturę poprzednich postów. Potem możemy wymieniać opinie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.