APSA Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 [quote name='Jaaga']Czytam i znowu wypłynął kolega Krecika. Czy są tu jego zdjęcia? Umberto urzekł moje córki. Orzekły, ze jest PRZEŚLICZNY. APSA, a jakiej wielkosci jest ta "chyba sunia"?[/QUOTE] Kolega Krecika (zdjęcie z tego lub zeszłego roku): [IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s12/P5020285.jpg[/IMG] Też nieduży, spokojny. Umberto jest boski :loveu: Chyba sunia tak jak Gosia pisała ma z 10-12 kilo. Sporo większa od Krecika, ale drobniejsza od Twojego Wolfa. Tak przy okazji prześlesz jakieś wolfowe zdjęcie? Quote
justynaz87 Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Dopiero teraz wpadłam na wątek. Regularnie opiekuję się tylko Aresem. Nie regularnie biorę maluchy z wybiegów. Wszystkie są cudowne. Niektóre super łagodne i spokojne, inne słodkie uparciuchy, każdy mocno chwyta za serce. Gdybym miała więcej kasy na pewno dwa małe albo jeden duży byłby mój. Po wakacjach, jak znowu zgramy się z czasem chciałabym właśnie zająć się jakimiś psami z geriatrium. Orientujecie się może czy wychodzi (czy wy wychodzicie) z takim owczarkowatym psem obok Aresa? Ja ile razy bym tam nie poszła to gardło ściśnięte, nie tak powinna wyglądać starość psa. Oby wątek pomógł im opuścić to miejsce, bo w tej chwili psiaki są niewidoczne i zapomniane - zdecydowana większość bez szansy na dom. Quote
APSA Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 [quote name='justynaz87'] Orientujecie się może czy wychodzi (czy wy wychodzicie) z takim owczarkowatym psem obok Aresa? [/QUOTE] Sali Aresa nie kojarzę, jeszcze tam nie zaszłam ze swoim spisem. Wielki owczarkowaty, z którym Magda raz była na spacerze (jak poprosiła o "jakiegoś małego" ;)) to Wermut, który jest w pawilonie VIII. Gdzieś w salach bliżej mi nie znanych jest jeszcze taki owczarkowaty ze starym złamaniem, wyprowadzany przez Grinię: [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/?action=view¤t=P1050685.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/th_P1050685.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/?action=view¤t=P1050684.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/th_P1050684.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/?action=view¤t=P1050678.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/th_P1050678.jpg[/IMG][/URL] Kaczor, który ostatnio odszedł za TM chyba też chwilami był w geriatrii? [URL=http://img153.imageshack.us/i/450duzykaczor.jpg/][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/221/450duzykaczor.th.jpg[/IMG][/URL] [SIZE=6]['][/SIZE] Quote
sleepingbyday Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 ej, no wiecie - dopiero teraz wyniuchałam ten wątek, skandal... tyle starców, kurza melodia. wydaje mi sie, ze najgorzej jest z adopcjami tych duzych. bo maleństwa to faktycznie, zdarzaja sie cuda. Quote
Grinia Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 [quote name='APSA']Sali Aresa nie kojarzę, jeszcze tam nie zaszłam ze swoim spisem. Wielki owczarkowaty, z którym Magda raz była na spacerze (jak poprosiła o "jakiegoś małego" ;)) to Wermut, który jest w pawilonie VIII. Gdzieś w salach bliżej mi nie znanych jest jeszcze taki owczarkowaty ze starym złamaniem, wyprowadzany przez Grinię: [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/?action=view¤t=P1050685.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/th_P1050685.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/?action=view¤t=P1050684.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/th_P1050684.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/?action=view¤t=P1050678.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/Inna/th_P1050678.jpg[/IMG][/URL] Kaczor, który ostatnio odszedł za TM chyba też chwilami był w geriatrii? [URL="http://img153.imageshack.us/i/450duzykaczor.jpg/"][IMG]http://img153.imageshack.us/img153/221/450duzykaczor.th.jpg[/IMG][/URL] [SIZE=6]['][/SIZE][/QUOTE] Tak,ten piesek ze starym zlamaniem lapy jest po prawej ot Aresa. Jeszcze tam jest owczarek z usztywnieniem na lapie,bo czesto sie lamie. W geriatrii nowa opiekunka. Quote
Beat2010 Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Czy ten czarny piesek, strachajło z postu 4-tego nie był do niedawna w pawilonie V, klatka H ? [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s11/?action=view¤t=IMG_8334.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s11/th_IMG_8334.jpg?t=1281819716[/IMG][/URL] I trafil do geriatrium pogryziony? Ale Czarnemu to tył chyba bardziej siadał niż temu na zdjęciu. Choc Iwonka słyszała, że te nasz Czarny juz jest za TM..... ale musimy to sprawdzic,bo byl dosyc sprawny : tylko bal się wychodzic tzn bal sie zakładania smyczy, jak raz sie udało to poszedł na spacer Quote
Kar0la Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 O matko... Koszyczek mnie powalił... Ileż psiego nieszczęścia... Quote
Alekssandra Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Dziś sunia Mini pudelek miała wycinanie kołtunów i wyrwanie ostatnich dwóch zębów, była to koniecznosć ze wzg na bolesny ropień, takze zero zębów 1621/10 Quote
APSA Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 [quote name='sleepingbyday']ej, no wiecie - dopiero teraz wyniuchałam ten wątek, skandal... tyle starców, kurza melodia. wydaje mi sie, ze najgorzej jest z adopcjami tych duzych. bo maleństwa to faktycznie, zdarzaja sie cuda.[/QUOTE] Tak, z dużymi gorzej. Malucha to można w kocim koszyczku ulokować i wynosić na spacery pod pachą, przy większym psie to tylko dom z ogrodem lub winda i zero schodów. Chyba że ktoś ma Pudziana w domu. Mój jeden staruch to taki większy średniak, a już schody są dla niego dużym problemem. O noszeniu nie ma mowy - jestem w stanie wpakować te 25 kilo do samochodu, ale nie na 1-sze piętro. Sbd, nie chciałabyś jakiejś pchły? :razz: [quote name='Beat2010']Czy ten czarny piesek, strachajło z postu 4-tego nie był do niedawna w pawilonie V, klatka H ? [URL="http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s11/?action=view¤t=IMG_8334.jpg"][IMG]http://i683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/s11/th_IMG_8334.jpg?t=1281819716[/IMG][/URL] I trafił do geriatrium pogryziony?[/QUOTE] On nie miał widocznych śladów pogryzień, więc raczej nie. I zachowywał się, jakby nie miał dobrych doświadczeń z ludźmi - psy wolontariuszy raczej nie boją się smyczy i nie bronią przed spacerem. Wczoraj Krecik opuścił schronisko :multi: ... i zmarły dwa staruszki, w tym prawdopodobnie puchaty kumpel Krecika :( Nowa opiekunka sprawia dość dobre wrażenie, mam nadzieje, że da radę w tej ciężkiej pracy. Quote
Onaa Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Jeśli ta nowa opiekunka też ma złote serce do psiaków, to życzę jej aby dała radę bo takich ludzi to tam w schroniskach pieskom bardzo potrzeba. Ale czy te duże starsze pieski z geriatrii, to są wszystkie takie słabiutkie ? Bo to, że pies jest stary nie oznacza przecież, że już ledwo chodzi. Quote
sleepingbyday Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Apsa, powiem tak - na razie mam zaklepany tymczas dla jednego dżentelmena, ale nie wiem, czy cos z tego wyjdzie. jeśli nie -to wiesz, odezwę się. Quote
APSA Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 [quote name='Dogo07']Ale czy te duże starsze pieski z geriatrii, to są wszystkie takie słabiutkie ? Bo to, że pies jest stary nie oznacza przecież, że już ledwo chodzi.[/QUOTE] Nie wszystkie. Np. Wermut choć starszy, to jest w super formie. I dlatego wrócił z geriatrii na pawilony. To nie tak, że wszystkie stare duże psy słabną - ale właśnie te najsłabsze z tych staruszków trafiają na geriatrię. Natomiast w przypadku wszystkich dużych psów należy się spodziewać [I]potencjalnych[/I] problemów z chodzeniem, ponieważ niestety spory odsetek psów ma ten kłopot. A przy mieszkaniu w bloku bez windy to duży problem. Niestety też większy pies = większe koszty. [quote name='sleepingbyday']Apsa, powiem tak - na razie mam zaklepany tymczas dla jednego dżentelmena, ale nie wiem, czy cos z tego wyjdzie. jeśli nie -to wiesz, odezwę się.[/QUOTE] Ok, to cierpliwie czekam. Jak z tamtym dżentelmenem wyjdzie, to za jakiś czas też na pewno będziemy mieć starsze pchły na wydaniu. Quote
sleepingbyday Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 oj wiem, nie ma co liczyc na koniec psów na geriatri... Quote
Igiełka Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Bardzo smutne jest to że te psiaki odchodzą tam samotnie i cichutko. :-(:-( Quote
iwna5702 Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 APSA - jak dobrze ze zalozylas ten watek, tyle osob go odwiedza sa juz pierwsze efekty - moze chociaz niektorym szczesliwcom uda sie zaznac szczesliwej starosci :roll: Quote
Dada M Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 (edited) Jeśli ktoś będzie rozważał adopcję bezproblemowego malucha (czyli nie-dzikiego, nie-gryzącego, nie-wymagającego ogromu pracy) bardzo polecamy z APSą Dziadziusia. Dziadziuś jest w schronisku już od wielu lat (przybył przed 2004 rokiem), jest kochany, niekłopotliwy, lgnie do człowieka. Na razie jest dość dziarski, ale wiadomo, że to niczego nie gwarantuje. Na tym zdjęciu: Krecik - adoptowany, Puchatek - odszedł wczoraj za TM, sunia Pchełka - przeniesiona do pawilonów, Dziadziuś - czeka: [IMG]http://s683.photobucket.com/albums/vv192/Paluch_2009/staruszki/PICT2170.jpg[/IMG] Edited March 17, 2012 by Dada M Quote
anetek100 Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 [quote name='Dada M'] Puchatek - odszedł wczoraj za TM,[/QUOTE]o nieee to ten puchaty rudy????mój cichy ulubieniec:(:(:(:(Bożę...nie koniec ja już łez nie mam a miejsca w domu tym bardziej:(:(:( Quote
Onaa Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Czyli w koszyczku na zdjeciu tym powyżej to tylko Dziadziuś pozostał ? Quote
APSA Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 [quote name='Dogo07']Czyli w koszyczku na zdjeciu tym powyżej to tylko Dziadziuś pozostał ?[/QUOTE] Tak. Przesłodki, skołtuniony :roll:, dostaje leki na serce. Brązowy Puchatek odzwierciedla tytuł wątku. Miał wolontariuszkę, która go bardzo lubiła, miał regularne spacery, ale nie miał już po co żyć dalej :( Quote
Igiełka Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Aż łzy stają w oczach jak sie patrzy na te koszyczki psiaków. :-(:-( Dokładnie minęło 18 i pół miesiąca od odejścia mojej ukochanej Niuni tak bardzo Mi Jej brakuje mimo upływu czasu. :-(:-( Quote
Onaa Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Napewno miłość swojego własnego człowieka jest dla psa bardzo ważna, może nawet ważniejsza niż wszystko inne. Ale jest przecież sporo takich staruszków w schroniskach, które nie mają nic zupełnie nic, są tylko numerem, nie mają nikogo, nikt się nimi nawet przez chwilę nie zainteresuję, nie pogłaszcze, nie mówiąc już o spacerach czy byciu ważnym dla kogoś. Na szczęście Puchatek nie był taki samotny, miał przynajmniej od czasu do czasu kogoś życzliwego przy sobie, miał na kogo czekać, miał Was, swoją wolontariuszkę, opiekunkę, i miał swojego psiego przyjaciela Krecika. Dobrze, że Krecik wyszedł dopiero wtedy kiedy jego przyjaciela już nie było, bo w odwrotnej kolejności byłoby to bardzo smutne :(. Quote
Igiełka Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Macie rację- nie ma co porównywać chociaż to wszystko jest bardzo przykre. :-(:-( Quote
APSA Posted August 19, 2010 Posted August 19, 2010 Z innej beczki: to może być kłapiący Wedelek: [IMG]http://napaluchu.pl/foto/001002558_mini.jpg[/IMG][FONT=verdana][SIZE=1][B] ID[/B]: 1961/10/P [B]Gatunek[/B]: PIES [ MIESZANIEC ] [ samiec ] [B]Opis[/B]: pop3462/07 [B]Masc[/B]: czekoladowy [B]Waga[/B]: 15,000 [B]Skad[/B]: Sm zul Otwockiej[/SIZE][/FONT] Wcześniej przy dopasowywaniu numerów trafiłam na numer bez zdjęcia, a wydawało mi sie, że kojarzę zdjecie tego psa Okazuje się, że cziłek został sprzątnięty sprzed nosa mojej znajomej :lol: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.