Jump to content
Dogomania

justynaz87

Members
  • Posts

    1030
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by justynaz87

  1. O widzisz. Dziś taką kupiłam dla gops. Widziałam jeszcze jedną w sklepie, ale w najbliższych dniach się tam nie wybieram. Ew. trochę później mogłabym zajrzeć. Oprócz tego są BF, BC, BE i z tego "Z" http://t3.gstatic.co...KNoDZ5zuQs2JVog Jak na razie mam w domu BF i BE - obie bardzo ładne.
  2. Widziałam dziś w sklepie w Londynie (taki sklep typu big brands small prices) obroże Rogz XXL 60-80 cm za parę funtów. Jutro, jeżeli jeszcze będą kupię ze dwie i przekażę na bazarki. Jakby ktoś chciał to mogę mu sprowadzić i będąc w Polsce od listopada "odsprzedać" za 30zł (plus koszty przesyłki). Nie handluję tutaj tylko przewieźć parę to dla mnie żaden problem i tak sobie myślę, ze miło czasem skorzystać z okazji które mają za granicą a które u nas się raczej nie zdarzają, bo normalnie te obroże kosztują 90 zł :/. Ja jestem z Warszawy, więc tam mógłby być odbiór osobisty. Takie http://www.krakvet.pl/rogz-obroza-40mm-4880cm-rozmiar-special-agent-hb04-kolor-p-18354.html, ale nie pamiętam wzorów. Raczej ciemne i jedna jasno różowa.
  3. Ależ to piękne i białe psisko się zrobiło. Trochę chudzina i widać, że dziaduch ale jak inaczej wygląda. Jak pies, dumny, zadbany i szczęśliwy, a nie zapomniana, ubrudna sierota z pierwszej strony. Aruś dzięki Tobie na sercu zawsze robi się cieplutko.
  4. [quote name='magdyska25']Ale grzeczna! :) Dziki....ja bym nie zachowała takiego spokoju....[/QUOTE] :D Kryśka w kąpieli słodka :) (zazdroszę grzecznej suni). Kolejny przykład schroniskowca, który po dłuższym pobycie w schronie umie się świetnie zachować w domu.
  5. :loveu::loveu::loveu: Tak bardzo, bardzo, bardzo się cieszę! Wiedziałam, że Arenia to mądry chłopak i tak dobrze trafił. Dzięki za wątek i takie wieści - dodaje chęci do życia i nadzieji.
  6. Nie mam takiego zdj ale Iba czasem tak samo wygląda, a jeszcze jak się przestraszy i dyszy to już w ogóle. Dopiero teraz znalazłam wątek. Kryśki nie znam ale zawsze ją lubiłam i była dla mnie tłuściutką Ibą. Chudsza siostra przesyła troszkę grosz i pzdr [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=cff81d3181afb903][IMG]http://images37.fotosik.pl/1203/cff81d3181afb903m.jpg[/IMG][/URL] Będziemy zaglądać na wątek.
  7. Ehh.. Jaśku [']. Nie odzywałam się, ale podczytywałam. Ponad tydzień temu zdążyłam jeszcze osobiście poznać Jasia :). Myślę, że nikt nie zrobił by dla niego więcej. Pamiętajcie, że Jasiek biega teraz ile sił w nogach i w pamięci ma wszystko co dla niego zrobiliście. Trzymajcie się.
  8. [quote name='magdyska25']Pewnie polubią się z Justyną ;) ...[/QUOTE] No ciekawe... W weekend się przekonamy. Na razie też jestem za tym żeby wziąć tą jedną salę i muszę jeszcze ogarnąć które psiaki z korytarza wychodzą najrzadziej to w razie wolnego spaceru będę brała (z imion jeszcze dużej cz psów nie kojarzę)
  9. Tak bardzo cieszę się z tej adopcji. Mam nadzieję, że Aroni czuje się pewniej każdego dnia. Na zdj wygląda na takiego grzecznego, niewinnego pieska. Oby w zdrowiu, z siłą w łapach używał każdego dnia na wolnosci.
  10. Kasztanos i sunia z korytarza jeszcze z zeszłego tygodnia. Sunia słodka, nie wiem czy ma imię? Ale Kasztan.. łobuziak. [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=36db5304074d1bf9][IMG]http://images38.fotosik.pl/1212/36db5304074d1bf9m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f75e691c3aa8e22c][IMG]http://images35.fotosik.pl/1035/f75e691c3aa8e22cm.jpg[/IMG][/URL]
  11. Wczorajszy dzień był marzeniem. Po tylu latach czekania... Mam nadzieję, że Ares i opiekunowie szybko znajdą wspólny język. Wiem, że będzie dobrze. Wczoraj miałam zrobić foto story, ale jakoś z emocji zapominałam o aparacie. Zrobiłam parę, większość z samochodu, gdzie aparat wyostrzył się na kracie zamiast na Areniu, ale i tak będą to moje zdjęcia do przywołania dobrych emocji (w podróży Ares bardzo dobrze się spisywał :) ). Ostatnie wyjście z biura: [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=39fa8239464cde6a][IMG]http://images45.fotosik.pl/1223/39fa8239464cde6am.jpg[/IMG][/URL] Bidulek (ale i farciarz): [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=65ff4e1b6e411f95][IMG]http://images39.fotosik.pl/1189/65ff4e1b6e411f95m.jpg[/IMG][/URL] I samochodowe portreciki :) : [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=79428e50ec88795e][IMG]http://images50.fotosik.pl/1232/79428e50ec88795em.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=dfbce88b3febd9db][IMG]http://images43.fotosik.pl/1222/dfbce88b3febd9dbm.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=8ed2f6919f4c8bc3][IMG]http://images39.fotosik.pl/1189/8ed2f6919f4c8bc3m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=6fd58223699a7895][IMG]http://images40.fotosik.pl/1214/6fd58223699a7895m.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=50ee5508e3641eaa][IMG]http://images41.fotosik.pl/1188/50ee5508e3641eaam.jpg[/IMG][/URL] Następne, mam nadzieję dostaniemy z domku. Aresku najkochańszy mój, wszystkiego najlepszego w nowym życiu.
  12. Jutro chcę być świadkiem CUDU na którego czekam od momentu poznania Aresa. Wszyscy trzymamy kciuki.
  13. Banerki super. Wielkie dzięki. Zdjęcia oczywiście do użytku publicznego. Magda, a czego chcesz się dowiedzieć od opiekunki? Rozmawiałam z nią wcześniej, tak samo z wetem i żadnych konkretów się nie dowiedziałam. Tylko o guzie, o tym, że wycięli, wykastrowali, Ares dostaje jakiś lek (nazwa jest wypisana na kartce przed pokoikiem, ale ani nie pamiętam teraz nazwy, ani nie wiem na co to. Można jeszcze to ogarnąć, ewentualnie spytać czy ma coś zdiagnozowanego i leczonego. I tyle...
  14. W dużej mierze wygląda tak źle bo jest zaniedbany, jak napisała alice midnight gdyby go wykąpać, podkarmić to już o niebo lepiej by wyglądał. Co do nóg. On bardzo mało wstaje z posłania. Teraz mieszka na kaflach, ślizga się i nie lubi w takich warunkach chodzić, dodatkowo po zabiegu ogólnie osłabł, więc nie ma siły się utrzymać na nogach przy śliskiej powierzchni. Spacery ma raz w tygodniu i przez ten czas nóżki się nie wmocnią. Ares mimo, że ma mniej sił lubi chodzić na spacery, a fakt, że nie widzi wcale go nie onieśmiela. Psisko potrzebuje domu, indywidualnej, regularnej opieki i weta. Wierzę, że znajdzie się hotelik.
  15. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1163/aeeee186d7164713med.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/1169/4e39281860ec9576.jpg[/IMG][/URL] Mam, nadzieję, że razem uda nam się coś dla Aresa znaleźć i opłacić... [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images35.fotosik.pl/1020/d196de2843856014.jpg[/IMG][/URL]
  16. Dziś byłyśmy u Aresa. Ja zwykle wzięłam go na spacer. Niestety tylne nogi słabną, ale Ares cieszy się ze spacerów, ma apetyt (dziś dostał kurczaka z ryżem i wolniej niż zwykle, ale zjadł wszystko), wygląda smuto. Zrobiłam parę zdjęć, ale nie wiele wyszło ostro (Ares nie lubi stać w miejscu :)). Na obu wygląda jak sierota, zaraz wkleję dwa starsze dla kontrastu :(... Dokleję jeszcze parę zdjęć we wtorek bo dziś już padam i nie mam siły użerać się z fotkami. [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images45.fotosik.pl/1208/1c51605ebc7d7afcmed.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/1163/0036d528765c72fcmed.jpg[/IMG][/URL]
  17. Wypraszam sobie złą wolontariuszkę. Oprócz męczenia szczotką psy ze dwa razy pogłaskałam :p, więc myślę, ze źle nie miały. A z ich sali wyszedł onek ale on nie jest jakiś specjalnie chudy, właściwie jest dość masywny i trudno go zagonić do salki (dodatkowo pirania łapie za nogi i ręce :) ).
  18. Magda DZIĘKI za wątek i rozsyłanie. Ja oczywiście dołożę sie finansowo jak mogę. O Aresie nic złego nie można powiedzieć. jest miły, łagodny do każdego psa (mój ukochany Paluchowiec) i niestety widocznie osłabiony. Po zabiegu myślałam, że będzie lepiej a on jeszcze bardziej osłabł. Cały tył ma brudny, wydaje mi się, że rzadziej wstaje. W sobotę trochę go wyczesałam i dopiero wtedy wyczułam jak wychudł. Jest z nim źle, albo zmiana warunków sprawi, że on rozkwitnie na nowo, albo szukamy hotelu typowo na dożycie, bo on gaśnie... Dlatego mam nadzieję, że jak najszybciej uda się znaleźć jakiś hotelik, najlepiej nie super daleko od Wawy to i nasze odwiedziny miałby zapewnione. Pies cudo. Niestety mieszkanie i sytuacja finansowa nie pozwala mi go adoptować. Mam zdjęcia na kom, ale marne. Postaram się wziąć aparat na nd.
  19. ajlii Bochnar wygląda cudnie. Ależ się zmienił. Świetna robota i opieka. Przychodzi tylko do głowy myśl, że te sieroty z geriatrium wychudzone, wybrudzone, "zaropiałe" też mogłyby przejść taką metamorfozę, tylko nie mają szansy...
  20. Oby pogoda się poprawiła.... Na geriatrii jest na prawdę fatalnie. Dobrze by było jakieś progi zrobić, czy coś (choć może wtedy będzie trudniej wychodzić psom i sprzątać). Ja byłam dziś w szoku. Psy udalo się przenieść, ale na pawilonach też woda podchodzi coraz wyżej. Psy całe przemoczone, przestraszone, a przecież to staruszki. Strasznie smutny widok. Wiem, że zalewa całą Warszawę, ale w niektórych miejscach na Paluchu woda sięgała 20 - 30 cm - teren jest niekorzystny, woda źle odprowadzana. Żal okropnie psów, tym bardziej, że ja w domu już osuszona, a one nadal tam tkwią, skazane na łaskę i niełaskę pogody...
  21. Duke :( ... Powtarzam się, ale bardzo się cieszę, że ostatnie chwile przeżył w idealnym dla niego miejscu. Smutek po jego śmierci łagodzi świadomość, że umarł szczęśliwy, otoczony opieką. Dziś byłam w geriatrium (schroniskowy dom Duka) i po raz kolejny bił mnie po oczach smutny los, który czeka niechciane starsze psy. Duczku, jesteś kolejnym paluchowcem, który odchodzi, ale zostaniesz w mojej pamięci.
  22. Smutno się robi jak czyta się Twoje posty, ale z drugiej str jest też w nich spokój. Jeżeli Duke odchodzi to ma wszystko czego mu potrzeba, czuje się bezpieczny i kochany. W schronisku nie miał by nic. Mam tylko nadzieję, że nie będzie go nic bolało. Duke, Czarodziejko jestem z Wami myślami. Ehh...
  23. Duke dobrze, że jesteś u prawdziwej Czarodziejki. Dziękuję za cudowną opiekę. Nie wiem czy Duki się żegna czy ma gorszy okres, ale na pewno nie mógł lepiej trafić. Trzymajcie się mocno.
  24. Boskie!!! Staruszki opanowały wybieg a na każdym zdjęciu widać w nich tyle radości i chęci do życia (no może poza ratlereczkę, Magda była z nią tydz temu i też mała nie chciała chodzić, ja byłam z pudelkiem i byłam zauroczona, niestety guzy są).
×
×
  • Create New...