anorektyczna.nerka Posted July 6, 2012 Share Posted July 6, 2012 Niestety nie jadę, bo klasa jedzie nad jezioro i nie chciałam być tą która nie pojedzie, bo jednak wolę być w grupce trzymającej władze niż w grupce odludków, prawa dżungli niestety. Ale pytałam Taschy i mówiła, że planujecie przemyśl, to pewnie też się odłączę bo chciałabym wystartować w MP. Te wystawy to fajna sprawa, z jednej strony można dużo fajnych człowieków i psów spotkać, ale z drugiej strony opłata za MP w wysokości 50zł mnie przeraża. A Ty do tego sklepu na Narutowicza jeździsz, czy gdzieś indziej? Ja wczoraj byłam na lubartowskiej i muszę powiedzieć, że większy sklep i większy wybór. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 6, 2012 Author Share Posted July 6, 2012 to szkoda, ze nie jedziesz.... ale nastepnym razem - tak bardzo myślę o Przemyślu. Bardzo, bardzo, bo mój ogar wtedy chyba zacznie klasę młodzieży. Na MP to możemy brac psy albo moje - czarnuch się ładnie wystawia bez jakiś problemów, ogar to jeszcze szczyl, albo Taschy - ona ma doskonale ułożone baski do wystaw, pinczery lubią podłoże beztrawiaste, więc z nimi moze byc problem jesli trafi się trawa i w dodatku mokra. Ogólnie mozemy się z Taschą umówić kiedy i na jakie wystawy (dla niej to zawsze taniej za paliwo i lepiej dla wszystkich, bo zawsze ktoś popilnuje choć na chwilę namiotu i pozostałych psów a często też pomoze wystawiać jak się rasy nałożą na różnych ringach). Nie byłam jeszcze na Lubartowskiej w tym sklepie, muszę pójść. Zawsze ganiałam na Narutowicza (po drodze salon orange i milion spraw tam oraz ZK ciut na uboczu), ale jednak Lubartowska bardziej mi odpowiada z powodu bliskości do pks. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anorektyczna.nerka Posted July 6, 2012 Share Posted July 6, 2012 Własnie myślałam, żeby Ciebie zapytać o czarnego labka, ale się bałam, czy nie będziesz do przemyśla brać tylko Gryzonia i wstepnie się umówiłam z Taschą na baska (konkretniej Juno, bo mi się podoba), ale jak mi się lepiej będzie podobało śmiganie z większym psem, (będę ćwiczyć na Bennym) to poproszę o Panbazyla, Jeżeli nie będziesz mieć nic przeciwko. Zajrzyj na lubartowską, móqię Ci, o wiele lepiej jak dla mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 Gdzie jest ten sklep na Lubartowskiej? Na Narutowicza mi nie po drodze zupełnie a w moim nie mają np. serc wołowych a wp droższe sporo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagg Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 Hej ho, ale cudne zdjęcia i to w sporych ilościach ;) Gryzoń rośnie w tempie wprost zastraszającym!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 7, 2012 Author Share Posted July 7, 2012 o sklep na Lubartowskiej pytaj Anorektyczną - podała nawet kiedyś link do wszystkich sklepów, ale na wątku dogo - moze tu też poda? Wrócilam niedawno z Wawy z wystawy- bylam z Gryzoniem. Patelnia,a le mnei sie podobało - na Hipodromie byla wystawa, fajne miejsce, dużo drzew, Wawy widac nie było :) same zalety! Drużba Herbu Węszynos (Gryzoń) Wybitnie Obiecujący, Najlepsze Baby w Rasie (no więcej nie można :) :) :) ) Miał sporą konkurencję, bo kolegę i koleżankę. W porownaniu z koleżanka wygrał a wcześniej wygral z kolegą. Jestem z niego dumna! Mam fajnego psa (zdjec oczywiście nie mam....) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Magda* Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 No to piękny wynik :multi: Gratuluję :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 Wow, no to super. Szczere gratulacje :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaginiona sara Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 [quote name='LadyS']A nam pozostaje tylko komunikacja miejska - a jeszcze jak menel wsiądzie, to tylko się porzygać, za przeproszeniem, pozostaje ;)[/QUOTE] Mi też i mam to samo uczucie, szczególnie jak wyłapuje na sobie wszy nawet w rozporku czarnymi rękami bleeeeeeeeeeee. Zdjęcia super, nie wiem czemu mi umknęły. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted July 7, 2012 Share Posted July 7, 2012 Na dogo można się dostać nadal tylko sposobem ... [B]Panbazyl[/B], zdjęcia wszystkie piękne, chociaż wiadomo, że dla mnie najbardziej uroczy jest zawsze Bazyl :oops: (ciekawe dlaczego :evil_lol:). Kocanki piaskowe u nas też występują. Mam taką kocankę nawet na skalniaku. Grad u Was był naprawdę solidny :shake:, u nas była nawałnica, ucierpiało naprawdę sporo domów, ogród będę doprowadzać jeszcze długo do jako takiego porządku.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 8, 2012 Author Share Posted July 8, 2012 jestem - trochę chłodniej dziś :) Choć ja kocham upały, ale jak wilgotnośc powietrza jest bliska zera, a nie 100%.... Dziś nawet psy ogłosily bojkot spaceru.... a wczoraj z wystawy przywiozłam im kongi :) :) :) od dawna chciałam kupić, ale w rozsądnej cenie, a nie za 80-90 zeta. No i znalazłam duży za 30 zł a mniejszy za 20. Miały dziś radochę, tzn Gryzoń szybko obczaił do czego te sprzęty służą jak nosem czy łapą ruszy a dorosłe czekały aż małolat wysypie trochę suszu to one z chęcią zjedzą. Nie ma jak to współpraca w grupie. A Pirania dostala to co zwykle, czyli ringo - to jej 3 ringo, pozostale zgubiła.... Ona kocha ten sprzęt - nosi wszędzie w dziobie ze sobą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagg Posted July 9, 2012 Share Posted July 9, 2012 Ja sama ogłosiłam wczoraj bojkot spaceru, bo mamy taką plagę gzów, że nie da się ruszyć... zupełnie nie wiem, co z tym fantem zrobić .. :roll: A burza nie szła wczoraj nad Wami? nas ominęła, ale chyba w życiu nie widziałam, żeby błyskało z taką częstotliwością! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted July 9, 2012 Share Posted July 9, 2012 [quote name='panbazyl'] Miały dziś radochę, tzn Gryzoń szybko obczaił do czego te sprzęty służą jak nosem czy łapą ruszy a dorosłe czekały aż małolat wysypie trochę suszu to one z chęcią zjedzą. [/QUOTE] Upchnij im tam paski mięsa - nie będą się tak łatwo wysypywać jak susz i zabawa będzie dłuższa :) Techniki faszerowania konga: [URL]http://www.kong.com.pl/triki-smakolyki.html[/URL] :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 9, 2012 Author Share Posted July 9, 2012 [quote name='daguerrotype']Ja sama ogłosiłam wczoraj bojkot spaceru, bo mamy taką plagę gzów, że nie da się ruszyć... zupełnie nie wiem, co z tym fantem zrobić .. :roll: A burza nie szła wczoraj nad Wami? nas ominęła, ale chyba w życiu nie widziałam, żeby błyskało z taką częstotliwością![/QUOTE] u nas też tego gadziejstwa na masę.... dziś idąc na przystanek pks przez lasek, łąkę i rzekę oganialam się od tego jak jakiś biczownik na pokutnym szlaku..... normalnie "biczowałam" się wierzbowymi witkami.... a burza się zaczęła tak na dobre kolo północy, potem prąd wylączyli, pioruny latały jak szalone i padało. U nas ok wszystko, ale Stryjno, Rybczewice ludzie mówili, że drzewa i gałęzie połamane leżą. Na a z drugiej strony Lbna - Dys, Jakubowice tam to narozrabiało - dachy nawet zwiało (to info z tv) [quote name='filodendron']Upchnij im tam paski mięsa - nie będą się tak łatwo wysypywać jak susz i zabawa będzie dłuższa :) Techniki faszerowania konga: [URL]http://www.kong.com.pl/triki-smakolyki.html[/URL] :D[/QUOTE] dzięki :) no to teraz tylko muszę na psach wypróbować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dagg Posted July 9, 2012 Share Posted July 9, 2012 Ja postanowiłam wczoraj przed nimi uciekać, ale niestety nie miałam zbyt wiele sił ;) do tej pory w niektórych miejscach było po kilka, ale teraz jest po prostu jakiś koszmar! U nas burza na szczęście poszła bokiem, pierwszy raz się bałam, co to będzie, jak burza przejdzie nade mną.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anorektyczna.nerka Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 Nad jeziorem też była burza, akurat wyszliśmy do baru i nas złapało. Podczas wyjazdu Benny wlazł do jeziora tylko po to, aby złapać rybkę, bo akurat nie było ludzi na plaży. Tutaj adresy fajnych sklepów mięsnych: [URL]http://www.dobroslawow.pl/index.php/sie-sprzeday.html[/URL] Zaginiona Saro, jak masz jakieś wątpliwości to pisz mi pw albo zostaw pytanie na profilu, spróbuję wytłumaczyć jak dojść do tego sklepu na lubartowskeij. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ty$ka Posted July 10, 2012 Share Posted July 10, 2012 U nas burza od paru ostatnich dni. No i dziś popołudniu padało, co mnie niezmiernie cieszy :). A gzów faktycznie zatrzęsienie, wczoraj to cholerstwo zepsuło nam spacer i musieliśmy zwiewać do domu, bo się czepiło i nie chciało odczepić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 11, 2012 Author Share Posted July 11, 2012 a ja jak ostatnia wariatka z kumpelką w poniedziałek w nocy pojechalyśmy do innej koleżanki, bo tamta dostała chyba z 500 kg kolanek indyczych i rozdawała co jej zostało. Wróciłyśmy już po północy, do 2-giej pakowałam te kolanka w zamrażalce, upchnęłam coś ok 50-60 kg, nie wiem ile dokładnie, ale sporo. A o 7 rano obudzil mnie monter z byłej tepsy, ze modem nam w biurze chce wymienić - a miał koleś być na 9 rano.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
N&N Posted July 11, 2012 Share Posted July 11, 2012 Pojechaliśmy z rodziną nad wodę. :-) Dzikie kąpielisko. Piękne, płytkie, ciepłe, czyste. :-) Rozpakowaliśmy się, zabezpieczyliśmy dzieci rękawkami i wskakujemy do wody. Patrzę, a nasza mała psia panna idzie za nami :-o i ...... płynie (przypominam, minipinczerek, stworzonko podobno delikatne i nie znoszące wody, jak kot). Kiepsko jej szło, zalewała pysk, oczy i uszy, ale dzielnie płynęła. Ewidentnie oburzona oszczekiwała "wstrętną" wodę, próbowała ją gryźć.... :lol: i nas "ratować". Zaniosłam ją na brzeg, kazałam zostać, a ona, jak każdy dobrze wychowany pies ....... postawiła sobie za cel "uratować pańcię i dzieci" ze strasznej "topieli". :lol: Po jakimś czasie zrozumiała, że trzeba mieć niżej łapki, to lepiej widać i woda tak nie bryzga. :-) Pod wieczór pływała jak rasowy labrador i aportowała patyki z wody. :loveu: Zastanawiam się czy to faktycznie pinczerek czy :razz: może .... labek :cool: . Muszę pogadać z hodowczynią :p :evil_lol: Dzielne to małe, silne, odporne, nie straszny jej deszcz, śnieg czy woda. Zrównoważone (niedziamgate). Bardzo prorodzinne i prodzieciowe. :loveu: Świetny pies. :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 11, 2012 Author Share Posted July 11, 2012 Jej hodowczyni bardzo dobrze zajmuje się swoimi psami :) To wzorowa hodowla gdzie sie dba o zdrowie i sport psów :) Gratuluję Ci tak dzielnej sunki :) :) :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
N&N Posted July 11, 2012 Share Posted July 11, 2012 [B]Panbazyl[/B], nie wiem czy zauważyłaś, że piszę z przymrużeniem oka. Żartobliwie. :-) Jestem zachwycona psem i hodowczynią. :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 11, 2012 Author Share Posted July 11, 2012 (edited) a ja pisze całkiem serio :) i gratuluję, ze wybrałaś sunię z tej hodowli :) :) :) ja bym się bardzo ucieszyła jeśli by ktoś tak moje psy pielęgnował jak Ty :) Pies powienien pływać, biegać, powinien być na ile to możliwe "użytkowy". Wtedy psy wiedzą po co zyją :) a ja się w sierpniu wybieram na kurs tropowców ze swoimi dwoma psami (Labek Panbazyl i ogar Gryznoń) - bedziemy się uczyć wielu nowych dla nas rzeczy. Edited July 11, 2012 by panbazyl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
panbazyl Posted July 11, 2012 Author Share Posted July 11, 2012 przed chwilą kurier przyniósł mi książkę "Przesadnik kynologiczny czyli jak wytrwać z każdym psem" Małgorzaty Caprari. jestem bardzo ciekawa tej książki. a jeśli już przy książkach i autorce, to bardzo polecam tej autorki książkę "Herbata" albo w innym wydaniu "Czas na herbatę" - rewelacyjne książki dla miłośników herbat!!! Ja jestem wielkim herbatnikiem i jestem dość wymagająca co do herbat i książek na ich temat. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anorektyczna.nerka Posted July 11, 2012 Share Posted July 11, 2012 Panbazyl, jak Cie spotkam na żywo, to koniecznie będziesz musiała mi opowiedzieć o tym tropieniu ;D Ja tymczasem zmykam się pakować, jadę na miesiąc w góry, bez psa. Misja opiekowania się nim spada na rodziców, raczej podołają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
N&N Posted July 11, 2012 Share Posted July 11, 2012 Oooo, Panbazyl. To może zrobisz i nam ekspresowy kurs tropienia przed którąś wystawą? ;-) To musi być fajna sprawa. Wendy świetnie szuka. Na razie ....... ukrytych smaczków. Ale mała ma radość jak znajdzie smaczka lub ...... ukochaną piłeczkę. :-) Myślę, że Młoda świetnie sprawdziłaby się w [B]Coursingu. [/B]Ma dziewczyna talent. Ciekawe czy coś takiego organizuje się w naszych okolicach... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.