Cockermaniaczka Posted July 4, 2010 Posted July 4, 2010 A liczylas na oklaski?:o Jakim cudem dogomaniak wydaje psa bez kastracji...Nie do pomyslenia... A potem sa takie"chwasty"bo o kwiatkach to tu mowy nie ma;/ Quote
Zofija Posted July 5, 2010 Posted July 5, 2010 [quote name='majqa']I słusznie A.piurek. Poczytanie wątku, od podanej strony wielce pouczające. Ciekawe, czy w ogóle była podpisana umowa adopcyjna, skoro z taką niefrasobliwością ów user pisze: "(...) [I][B]O kastracji nie myślimy, ponieważ pies na razie nie jest agresywny, a w przyszłości chcielibyśmy go "dopuścić" do jakiejś ładnej suczki, co by mieli potomstwo kwadratowe, a nie jakieś kątowane. Bardzo nam się podoba taka klasyczna budowa ONka, a teraz takich psów jak na lekarstwo.[/B][/I] (...)" i jeszcze jedna perła, jedna zresztą z wielu, gdzie, jak rozumiem o osobach polemizujących pisze w poście 344, zwracając się do innego dogomaniaka: "(...) [I][B]Pisz na priva to Ci powiem, bo dzieje się dużo jak widzisz. Kolejka suk. Jedna lepsza od drugiej.[/B][/I](...)"[/QUOTE] Na wątku Daszy też to cudo wpisało swoją "złotą myśl"- dlaczego ją męczymy on/ona/ono zapłaci za jej uśpienie- moderatot na moją prośbę już to usunął. Quote
koosiek Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 [quote name='Zofija']Na wątku Daszy też to cudo wpisało swoją "złotą myśl"- dlaczego ją męczymy on/ona/ono zapłaci za jej uśpienie- moderatot na moją prośbę już to usunął.[/QUOTE] Nie on jeden propaguje eutanazję jako rozwiązanie problemu bezdomności. To tak dla poznania poglądów niektórych dogomaniaków: [URL]http://www.dogomania.pl/threads/187490-Mieszaniec-Golden-Retriever-Border-Collie?p=14928904&viewfull=1#post14928904[/URL] i następne strony tamtego wątku :p Quote
Guest Elżbieta481 Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 Eutanazja w niektórych przypadkach jest koniecznością-problem w tym,by umieć rozpoznać kiedy jest jedynym wyjściem i nią nie szafować...........Są przypadki kiedy jest dobrodziejstwem.. Elżbieta Quote
koosiek Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 [quote name='waldi481']Eutanazja w niektórych przypadkach jest koniecznością-problem w tym,by umieć rozpoznać kiedy jest jedynym wyjściem i nią nie szafować...........Są przypadki kiedy jest dobrodziejstwem.. Elżbieta[/QUOTE] Tak, w niektórych przypadkach eutanazja jest dobrodziejstwem. Ale tu nie ma mowy o usypianiu psów w określonych przypadkach, tylko u uśpieniu ogółu psów bezdomnych. I przyznam, że na początku uznałam to za kiepską prowokację - a jednak nie :roll: Quote
Zofija Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 Wijaśniam,zw oliwkag2003 napisała na moim wątku,ze da pieniądze na uśpienie Daszy, która ma 7 lat, miała guza, którego jej usunięto, jest zdrowym i bardzo fajnym psem, który może jeszcze raz tyle pożyje. Jest w Hoteliku i ma deklaracje. Nie jest ślepym miotem,ani 16 letnią staruszką. Jest normalnym fajnym psem z super charakterem. Quote
Zofija Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 a wylądowała na czarnych kwiatkach bo wchodzi na wątki właśnie z takimi złotymi myślami- czemu męczymy tego psa-on/ona da na jego uśpienie. Jest to małżeństwo, które adoptowało psa z ulicy i teraz chce go rozmnozyć- bo ładny Quote
MartynaP Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 Przepraszam długo bedziecie jeszcze zasmiecac ten watek??? niepotraficie uszanowac s pracy nad nim??? codziennie zglaszam wasze posty do usuniecia,porozmawiajcie sobie na PW Quote
koosiek Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 [quote name='MartynaP']Przepraszam długo bedziecie jeszcze zasmiecac ten watek??? niepotraficie uszanowac s pracy nad nim??? codziennie zglaszam wasze posty do usuniecia,porozmawiajcie sobie na PW[/QUOTE] Dlatego proponowane było pozostawienie poprzedniego wątku na dyskusje, a z tego zrobienie wątku stricte informacyjnego. Komu przeszkadzało takie rozwiązanie? Quote
wisienka86 Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 A ja mam propozycję- załóżcie osobny wątek typu DYSKUSJE- CzK i tam paplajcie, bo zaś zrobi się bałagan na kółkach i nie będzie można nic znaleźć. Po ucięciu tej dyskusji proszę moda o usunięcie mojego wpisu, który nie jest związany w JAKIKOLWIEK sposób z pierwotnym tematem wątku. Hoawk. Quote
łolkiee Posted July 6, 2010 Posted July 6, 2010 popieram założenie od dzielnego wątku, można poprosić moda aby pod pioł go jako pod foroom tego wątku.... ;) Quote
Pianka Posted July 7, 2010 Posted July 7, 2010 [COLOR=Green][B]Nie ma takiego czegoś jak jeden wątek od dyskusji a jeden od zgłoszeń. Jeden problem=jeden wątek. Juz pisałam zresztą MartynieP żeby pospieszyła się z przenoszeniem zgłoszeń na ten watek bo poprzedni zostanie usunięty. Po to jest założyciel aby prowadzić aktualizacje w pierwszych postach i zeby ktoś nie musiał się przebijać przez wszystkie posty. I tak nawet jeśli tylko byłyby tu posty ze zgłoszeniami to nie wierze, że wszyscy za każdym razem by szukali po całym watku czy ktoś był zgłoszony czy nie. Jeśli ktoś chce coś znaleźć to szuka w zaktualizowanych pierwszych postach a nie po całym wątku. Przeciez nie bedziecie np. zakładać do każdego psa szukajacego domu jeden wątek na dyskusje a jeden na konkrety. Możemy się umówić że będą kasowane posty starsze niż np. 2 miesiące (TYLKO NAPISZCIE CZY TO WAM ODPOWIADA), ale nie ma takiego czegoś jak założenie drugiego watku. Wiec sobie dyskutujcie tu, a zgłoszenia i tak beda w pierwszych postach bo takie zadanie wprowadzenia ich na początek wzieła na siebie Martyna i pewnie dalej tam je bedzie wprowadzać.[/B][/COLOR] Quote
agaga21 Posted July 18, 2010 Posted July 18, 2010 [B]facet spod TORUNIA szuka amstaffki/pitbullki "agresywnej do obcych ale nie dla niego". szuka jej do obrony i dla swojego amstaffa-do rozmnażania(!!!!) telefon: 51567284^ [/B] Quote
Sayrel Posted July 20, 2010 Posted July 20, 2010 Agnieszka R. tel 695909**5 Z Gliwic. Wydawala sie byc domem idealnym. Swietna ankieta, swietne wrazenie po wizycie. Co najdziwniejsze nawet pewnie nim byla. Po 2 tygodniach oddaje nam psa - bo jest on niezwykle nieszczesliwy z nia:/ Bo ona pracuje 8h dziennie,a on nie lubi byc sam... (o pracy widzielismy i probowalismy wytlumaczyz, ze wiekszosc wlascieli psow pracuje, a dla Scota nie byl to zaden problem bo byl przyzwyczajony) Pies bezproblemowy, mial zapewniona opieke, zostawal spokojnie sam w domu, nie wyl, nie niszczyl spal, po jej powrocie z pracy mial ruch. Jednak Panci sie znudzil, a ona kocha tak bardzo, a on jest tak nieszczesliwy... W kazdym badz osoba nieodpowiedzialna, nie umiejaca sie przyznac do bledow. Quote
Zofia.Sasza Posted July 21, 2010 Posted July 21, 2010 Zgłaszam użytkowniczkę o nicku IKA6 z Rudy Śląskiej. Imię Krystyna. Przedstawia się jako koci DT od 25 lat ze specjalnością w odchowie kociąt. W rzeczywistości trzyma w niewielkim, jednopokojowym mieszkaniu wielką liczbę kotów, nie zapewnia im właściwej opieki medycznej. Przyjęła kotkę na DS, a następnie oddała ją do schronu. Podłozyła wycieńczonej kotce karmiącej kolejny miot - część kociąt nie przeżyła. Długo by wyliczać - poczytajcie sami: [URL]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110981&hilit=IKA6[/URL] Podobno teraz szuka kotów do swojej "kolekcji" przez PW na dogomanii :( EDIT: I taki news - z dzisiaj :( [url]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=113145&start=59[/url] Quote
ulvhedinn Posted July 27, 2010 Posted July 27, 2010 Pani Danuta M. Kamienna Góra 75 74 62 3.. Starsza, skądinad sympatyczna pani. Adoptowała jamniczkę i po kilku miesiącach oddała, bo "pies ciagnie na smyczy i oona nie ma siły, ma chory kręgosłup". Zmroziło mnie, kiedy usłyszałam, że "chciałaby szczeniaka, bo sobie go wychowa". Może sie zaklinać, że w razie kłopotów psem zajmie sie syn- w tym przypadku był problem nawet z podwiezieniem psa kawałek bliżej..... Quote
grazyna9915 Posted July 30, 2010 Posted July 30, 2010 Bożena Ł. Tychy os "D" lub "C" Z ich mieszkania na 9 piętrzy został wyrzucony pies i kot. Sprawa w sądzie. Quote
natalia_aa Posted July 31, 2010 Posted July 31, 2010 Pan z Białegostoku, nr tel: 692-490-04* - gospodarstwo agroturystyczne, pies ma być psem obronnym i stróżującym. Facet miał pitbulla, którego zostawił w samochodzie i pies padł. Ma amstaffa, szuka drugiego asta lub pita - sukę, jako psa obronnego, może być do stróżowania, może mieszkać na dworze, ale może też w domu. "Nie możliwe, że suka nie zaakceptuje psa, trochę szkoda, bo szkoda by było przecież na łańcuchu trzymać, żeby izolować, bo innej możliwości nie ma". Pan generalnie bardzo miły, grzeczny, nie unosi się i bardzo długo z nim rozmawiałam (choć od początku wiedziałam, że psa nie dostanie), niby poprzednie psy przez szkoleniowców prowadzone... przez szkoleniowców od psów policyjnych... Miał kiedyś hodowlę dogo argentino, cane corso, coś tam o ZkwP mówił, wspominał, że psy rejestrował, w PKPR, więc grzecznie Panu powiedziałam, że tam to i kundla zarejestruje, więc Pan stwierdził, że w sumie mam rację ;) Niby rozumie sens sterylizacji i mówi, że nie chce zarabiać i sprzedawać szczeniaków po 200zł, ale "szkoda, że taki wymóg jest". Quote
nina_q Posted August 3, 2010 Posted August 3, 2010 [SIZE=4]Kraków - [SIZE=2]zgłaszam Państwa G...mieszkających na ul. Rydla. Za wysoki koszt szczepienia, wiec nie wiadomo czy zaszczepia, karma:chleb z cebula, Pan nadużywa alkoholu.[/SIZE][/SIZE] Quote
furciaczek Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 p.Aneta S....a, ul. Piaskowa, 62-100 Wągrowiec ( wielkopolskie, okolice Poznania) Zadzwonil do mnie weterynarz informujac ze w/w Pani zmienia psy jak rekawiczki. Pierwszy pies mial problemy dermatologiczne, zostal oddany, nastepne dwa rowzniez mialy problemy skorne, jakis czas temu przyszli z nowym psem- ten ugryzl podobno, maja juz nowego. Prawdopodobnie czesc z tych zwierzakow byla zabrana ze schroniska. Ludzie nie powinni miec w ogole zwierzat, najmniejszy problem i sie pozbywaja. Quote
Asior Posted August 14, 2010 Posted August 14, 2010 Zgłaszam P. Sylwię P. z Katowic .... tel. 507-425-7** mail: [email]ostra1978@***[/email] Niby było wszystko OK, Dom sprawdzany przez zaufaną osobę z fundacji sos dla zwierząt... Pani ponoć zakręcona na punkcie zwierząt, jej mama też.. Mąż mniej, ale zgadza się na wszystkie decyzje żony.. Pan był obecny w czasie wizyty przedadopcyjnej.. Pani była uprzedzona, że Wif (buldog amerykański) już 4 razy wracał do schroniska ( nie z jego winy)... Pani była uprzedzona o tym, że jeśli wróci jeszcze raz to będzie dla niego straszna trauma... Zarzekała sie, że nie ma o tym mowy.. Przyjechała wcześniej z dziećmi i swoim psem do krakowa, żeby się poznały.. Tu wszystko wyglądało idealnie.. ale.... po 3 dniach pani nagle dzwoni, że pies wprawdzie jest idealny, ale mąż powiedział, ze się wyprowadzi jeśli ona go zatrzyma, bo Wif jest [B]ZA DUŻY[/B]!!! i że ona nie będzie stawiać swojego małżeństwa na szali :roll: No i Wif wrócił po raz kolejny przez nieodpowiedzialność adoptującego.. PIES IDEAŁ A NIE MOŻE ZNALEŹĆ DOMKU ;( [B]edit:[/B] rozmawiałam z Panią....Pani bardzo oburzona moim wpisem... twierdzi, że Wif nie chciał wpuścić jej męża do domu kiedy wrócił w nocy, i to było powodem oddania psa.. Ale rany boskie, przecież Wif nie znał tego faceta.... raptem 2 razy go widział.... każdy pies , nawet ratlerek tak by się zachował...kiedy w srodku nocy ktoś obcy wchodzi do domu... Niestety nie wiem, jak to nie wpuszczenie miało wyglądać... jestem pewna, ze to nie była chęć ugryzienia faceta, tylko po prostu Wif szczekał a Oni nie mając styczności z dużą rasą się wystraszyli... Nie ważne... Być może ta cała sytuacja mogła by mieć inny przebieg, gdyby Pani próbowała więcej niż jeden raz skontaktować się ze mną... Pani jest oburzona , że umieściłam ją na CK, razem z innymi "złymi ludźmi" krzywdzącymi zwierzęta... Ja Pani mówiłam, że nie napisałam że krzywdzi zwierzęta tak jak niektórzy, jest dobrą właścicielką dla swojej suki, dba o nią... ale Wifa skrzywdziła.... choć do tego się przyznaje :roll: dobre i to :roll: Ale uważam, że nie zrobiła WSZYSTKIEGO, żeby nie oddawać Wifa do schroniska... Ja rozumiem też, że nie dla wszystkich oczywiste jest, że jeśli mąż stawia ultimatum ja albo pies to prawdziwy dogomaniak wybierze psa :eviltong: , ale można było szukać mu innego DT, popytać wśród znajomych, zadzwonić do pani która przeprowadzała wizytę przedadopcyjną, no nie wiem.. Ja w każdym razie adoptując psa tych gabarytów, miała bym świadomość, że to nie miniaturka i że może się mąż psa bać (zwłaszcza, że Pani twierdzi, że mąż zanim się nie poznali nie miał nigdy zwierząt...), albo po prostu nie adoptowała bym takiego psa... :roll: Quote
furciaczek Posted August 18, 2010 Posted August 18, 2010 Rzeszow nr. tel 518xxx933 gg: 22456526 Na podworku syf, sasiadka obok pijana w sztok- prawdopodobnie codziennie tak. W domu...no nie bede publicznie juz opowiadac bo nie wypada no ale koszmar ;/ Pani ogolnie to chce miec psa ktory raz groznie wyglada, dwa pozagryza wszystkie burki we wsi, 3 nie bedzie sie wachal zeby zaatakowac czlowieka... Wczesniej byl bokser, mastifka... Quote
Asior Posted August 20, 2010 Posted August 20, 2010 masakra.... [url]http://allegro.pl/show_item.php?item=1195533765[/url] [QUOTE]Hodowla psów rasowych poszukuj odbiorców w ilościach hurtowych nastepujących ras: Chichuachua po 200 euro Yorkshire terier po 150 euro Maltańczyk po 150 euro Shitzu po 100 euro Buldog francusk po 150 euro W razie jakichkolwiek pytań proszę dzwonić 504116555.Hodowla znajduje sie w krośnie w woj. podkarpackim.[/QUOTE] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.