Jump to content
Dogomania

nina_q

Members
  • Posts

    984
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    wsi spokojna, wsi wesoła k Krakowa

nina_q's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='_Goldenek2']Rany, ale on wyrósł na pięknego psiaka :). Po prostu super. A jak zachowanie?[/QUOTE] No cóż.... :evil_lol: Nic się nie zmienił... To ten typ wiecznej demolki, uciekiniera i złodzieja ;) Musieliśmy sie przyzwyczaic do tego, a i nawet nauczył sąsiadów nie zwracać uwagi na swoje wieczne wybryki. Mamy kolejną budowę i nawet na niej robotnicy przyzwyczili sie do towarzystwa bialej besti :diabloti:
  2. Śladu po nużycy nie ma, za to futrzyska tyle, ze mógłby kilka psów obdzielic. Zreszta same popatrzcie na ogon i kryze wokół szyjki :) A teraz soczyste liźniecie dla tych Wszystkich którzy nas wspierali :) [IMG]http://img411.imageshack.us/img411/5802/dsc00975px.jpg[/IMG]
  3. Z moim synem - funfle :D [IMG]http://img254.imageshack.us/img254/9663/dsc00976q.jpg[/IMG] Chwila relaksu [IMG]http://img502.imageshack.us/img502/1613/dsc00968q.jpg[/IMG]
  4. Oj dluuuugo musieliście czekać na zdjecia Oskareczka, ale żywcem nie mam kiedy :( A oto moja puchata duma :) [IMG]http://img831.imageshack.us/img831/1562/dsc00972k.jpg[/IMG] Prawda że piekny ;) [IMG]http://img526.imageshack.us/img526/9522/dsc00974yl.jpg[/IMG]
  5. Właśnie wybieramy wspólnego kandydata miau i dogo do głosowania na wrzesień na Krakvecie!

    PROSZĘ ZAGŁOSUJ NA Przytulisko ZNAJDKI czyli przytulisko JoliB - brzuszki czworonogów przytuliska czekają na Twój głos. Pani Jola teraz BARDZO POTRZEBUJE pomocy, w nocy 7/8 września pożar zabrał cały dobytek zgromadzony w garażu, przygotowany do przeprowadzki.

    link do wątku głosowania http://www.dogomania.pl/threads/214317-KrakVet-wybieramy-kandydata-na-wrzesień

    Dla kogoś to dwa kliknięcia, dla tych psów to nieoceniona ogromna pomoc...

  6. Miałam zrobic kilka nowych zdjec Oskarkowi i nie mam zywcem kiedy :( Córa poszla do pierszej klasy i tak daje w kosc, ze szybciej z Oskarem sie dogadam niz z nia. a z Oskarka kawał chlopa sie zrobil. Troszke przytył, zmęzniał. Ale dokazuje jak zawsze. Np jak bylismy na wyjezdzie kochany pieseczek tak tesknil za nami, ze postanowil zjesc kwiatki.....z samochodu - takie naklejki ukrywajace dziury i rdze :) On cos ma do tych kwiatków słabość :evil_lol: I kocha wode. Jezdzimy z nim i dziecmi do dolinki z potokiem, w którym nurkuje, albo łowi ryby :) Tylko fafle faluja pod wpływem prądu wodnego :)
  7. Witam cioteczki po dosc sporej niebecnosci. Chyba sie musze wytłumaczyc z tej niebytności :) Musze sie pochwalić, że Oskarek ma nowego kociego kolege, na stale. Przygarneliśmy kocurka, ktory w wieku ok 6 lat zostal wyrzucony - niepotrzebny spadek :angryy: Masakra ponad 1 m-c walki i podawania srodków na uspokojenie zeby Ireneusz (tak go nazwalam) zacząl normalnie funkcjonowac, czyli jesc, pic i zalatwiac cie. Orka na ugorze wrecz :roll: Za to teraz chlopak stawia sie do Rysi a Oskar robi w roli strazy interwencyjnej, jak sie gonia i gryza to rozgania towarzystwo :) Oskareczek ma sie dobrze. Szaleje, skacze, plywa w gorskich potokach, az czasami sama sie dziwie ze nie wiele pozostalo sladu po jego perypetiach zdrowotnych. Nuzyca, grzybica, gronkowce itp nie wrocily tylko po troche wykrzywionych lapkach widac ze mial problemy z gnilcem. Generalnie radosny i wesoly pieseczek, ktory caly czas "zjada" mi ogród :) Ale juz sie chyba przyzwyczailismy wszyscy do jego apetytu na zielenine :lol: Czas strasznie leci. Mase rzeczy sie pozmienialo w moim zyciu, za to stado sie powieksza :) czas wakacji minal i trzeba wrocic do rzeczywistosci. Pozdrawiam cioteczki i przepraszam za tak dlugo nieobecnosc :cool1:
  8. [quote name='Maziak&Negra']Ninko, nie myślałaś o jakimś szkoleniu? Bo ty z tym jego szkodnictwem walczysz już hoho.[/QUOTE] oj myslałam, myslałam. Ale najpierw on był chory i nie mógł w szkoleniu uczestniczyć, a teraz z kolei kiepsko z kasa u mnie :( i tak sie bujamy, wkurzamy i walczymy z sobą :) Za to wreszcie ogrodzenie z prętów zadziałało. Nie jest w stanie go przegryzc, podkopac ani przeskoczyc. Za to biedactwo wyżywa sie na domku dla dzieci i zjada go powoli :diabloti:
  9. Dajmy mu szanse, moze z tymi pretami sobie nie poradzi ;) Juz sa naprawde grubasne :) Na szczescie mieszkam w szczerym polu, Oskarka okoliczni juz znaja a on wcześniej czy poźniej wraca.
  10. Sporo czasu mnie tu nie było, ale najpierw Gabrynia była u nas, a potem przybył mi nowy lokator - kot Iruś, któremu zmarł właściciel i Oskarek dba o jego socjalizacje czyli usilnie próbuje z kota zrobić psa :smile: U nas na razie nie wielkie zmiany, oprócz tego ze walczymy z Oskarem zeby nie zjadał ogrodzenia!!! Dziś zostało zrobione 5 - te ogrodzenie, z grubych, metalowych pretów, moze tego nie zje ;-) Jezeli to nie pomoze to chyba jedynie mur na 2 m. Do tego strasznie nam ucieka. Jak juz zwieje to nie da sie go odwołać :-( Cała okolica juz wie ze nasz pieseczek wabi sie Oskar - tak sie wydzieramy za nim ;) Za to jest cudny do dzieci i jezdze czasami z nim do przedszkola, zeby dzieci z grupy syna miały kontakt ze zwierzęciem. Robi wtedy przeróżne sztuczki i w nagrodę dostaje wszystkie kubeczki po jogurciku do wylizania :smile: Korzyść obustronna, on łakomczuch szczęśliwy a dzieci w 3 min same zjadają jogurty :smile:
  11. Bardzo dziekuje za wizytę :) Tak bardzo się cieszę ze znalazła cudowny dom :loveu:
  12. Agnieszko wiem ze jestes zabiegana, ale bardzo Cie prosze, potwierdz wpłaty na bazarkach ;)
  13. Hihi Kraków chyba kocha takie gacusie :evil_lol: Jest cudna, nie moge sie jej napatrzec, zwłaszcza tym slodziutkim ucholom :lol: Trzymam kciuki za dobry domek, kochający uszka :razz:
  14. zapisuje sie u Gacusiowej..... Chyba mam jakąś słabość do takich piesków :evil_lol:
×
×
  • Create New...