Jump to content
Dogomania

Bejdula i Tobołki. Dziesięć stóp dookoła Hugobergu.


Jasza

Recommended Posts

[B][COLOR=purple]Jestem dobrej myśli, ale i tak jest mi strasznie przykro z powodu Adasia500, nie chcę, żeby był zły na mnie, On Misi uratował życie, tyle dla niej zrobił, jest cudownym człowiekiem...[/COLOR][/B]
[B][COLOR=purple]Chciałabym, żeby mnie zrozumiał..[/COLOR][/B]
[B][COLOR=purple]Żeby pozwolił Misi wybrać...[/COLOR][/B]
[B][COLOR=purple]Nie wiem, może jak go dziewczynka zobaczy na tej kopalni, to zechce zostać?[/COLOR][/B]
[B][COLOR=purple]Ale pamiętaj Adas500 - dla Ciebie to TYLKO miejsce pracy - jesteś i Cię nie ma.[/COLOR][/B]
[B][COLOR=purple]Dla Misi - miałby to być cały świat...[/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Jaszeńko Adam500 napisał, że jak mąż się zgodzi to on też będzie pewnien(chodziło o to czy psiak będzie się czuł chciany, kochany), a teraz jest już ta akceptacja.
Adam500 zrozum, że całkiem inaczej przedstawiała by się sytuacja gdybyś zawsze Ty był w pracy Misia wtedy chętnie wchodzi do stróżówki, ale nie wszyscy strażnicy są tacy przychylni......
Jasza porozmawiajcie spokojnie z adamem500,a Misia tak jak pisałaś sama dokonała wyboru biegnie za Tobą w tyle zostawia swoje "stare życie", przyzywczajenia.
Jesteś wspaniałą osobą, która zaopiekowała się Misia i bez dwóch zdań tam jej będzie najlepiej. Jak czytam o Twoich spacerkach z psiakami to jestem w szoku ile one mają wolności i radości. Jesteś cudowną opiekunką taką na 200% dziękujemy za to.

Link to comment
Share on other sites

wszystko się ułoży, pan Adam też chce przecież dla Misi tylko dobrze, na pewno bardzo mu jej brakuje

a jak Misia wybrała sama Jaszę i jeszcze mąż się zgadza, to przecież mamy na prawdę happy end! Trzeba się cieszyć, że tak to się skończyło. Ja sama pracuje na terenie kopalni i bardzo brakuje mi tutaj osób wrażliwych na zwierzęta, które czesto w takich miejscach szukają schronienia. Ona przeżyła dzięki panu Adamowi i należy mu się za to medal.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Jasza']Mój mąż zgodził się, żeby Misia była NASZYM psem, jeżeli Ona sama tego chce.:loveu:
Nie jest szczęśliwy, ale mnie kocha i jest najlepszym facetem pod słońcem!
On ma swoje mecze i gry - ja mam psy.[/QUOTE]

i Ty tak spokojnie o tym piszesz!!!! [COLOR=Red][B]To powinno być wytłuszczonym drukiem i na czerwono [/B][/COLOR]:multi::multi::multi:
Misi nigdzie nie będzie tak dobrze jak u Ciebie :multi::multi::multi:

Link to comment
Share on other sites

O matko, jakie WSPANIAŁE wieści [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/new_multi.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/new_multi.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/new_multi.gif[/IMG]. Jaszo, ucałuj do nas męża i podziękuj mu bardzo od wszystkich wątek odwiedzających. To naprawdę wspaniały człowiek i widać, że bardzo Cię kocha :).

[B]_Laro[/B], bardzo ładnie ujęłaś wszystkie wątpliwości w jednym konkretnym, sensownym poście. Brawo!
[B]
Adas500[/B], jeszcze raz ogromne podziękowanie za to, co dla Misi zrobiłeś. [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/love.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/love.gif[/IMG] [IMG]http://www.dogomania.pl/../../images/smilies/love.gif[/IMG] I nie martw się. Misia lepiej trafić nie mogła (ale o tym wiesz na pewno!) :).

Link to comment
Share on other sites

Wiadomości rewelacyjne:-)
Jaszo gratuluje męża, masz wspaniałego faceta życia:-)
Wierzę, że źle sie czujesz wobec Adasia, jest to zrozumiałe, poczucie winy, wykorzystania jego dobroci i uczuć do Misi itd.
Jak Adam zrozumie i przyzna, że Ty stworzyłaś wspaniały dom Misii i zrozumie, że u Was ona jest szczęśliwsza niż byłaby na kopalni, Twoje złe samopoczucie w stosunku do Adama się zmniejszy.
Pan Adam jest człowiekiem wspaniałym, dzięki niemu, jego pomocy Misia zyskała nowe życie.
Wiem, że przyjdzie dzień, gdy poczuje, że właśnie u Was jest miejsce dla Misi.

Jaszo życzę mnóstwo radości z posiadania dwóch cudownych futrzanych istot:-)
<I zazdroszczę tylu godzin na spacerkach, ja swoim tyle nie daję>
Mają identyfikatorki?

Link to comment
Share on other sites

Tyle godzin na spacerach - a ja chudnę i chudnę...
Niech już przyjdą ciepłe dni, to spacery będą spokojniejsze, z dłuższym wylegiwaniem się na łące pod drzewami...z obgryzaniem patyków ( nie przeze mnie ;)) i książką w plecaku...

Na razie nasz dzień wygląda tak:
4.10 pobudka i spacer do 5.30. (w piżamce, tylko dresy zakładam i kurtkę, cztery minuty i jesteśmy na dworze...)
Potem się myję, ubieram , szykuję futrzakom jedzenie.
Wychodzę z nimi jeszcze na 10-15 minut....
Zostawiam rękawiczki wypełnione smaczkami, jedzonko, wodę, radio włączone ( łagodne przeboje Radia Plus...:cool3:), okno uchylone i wychodzę...

Po pracy, o 15.15 zabieram je znowu na spacer.
Chodzimy do 17.30 albo 18.00.
Cały czas w lesie ( oczywiście zahaczamy o kopalnię..)
Przychodzimy do domu, mój mąż kończy obiad właśnie :loveu:, ja szykuję futrzakom jedzenie.
Potem zmywam, sprzątam sajgon po papużkach,
no i mam chwilę dla siebie.:eviltong:
Damian przy komputerze, a ja z książką, albo przed telewizorem...
Około 19.30 albo 20.00 idziemy jeszcze na spacer, już taki krótszy, fizjologiczny.
Wracamy i Misia zaczyna szaleć, pobiegają trochę, pokotłują się w łóżku, ja pościelę na nowo, one znowu się pokotłują, ja znowu ścielę, i tak parę razy..:roll:
Wreszcie się kładą, ja zasypiam prędko, padam ścięta jak betka, mój Damian jeszcze do późna przed telewizorem...

Dzień nam mija szybciutko...
I czekamy na ciepłe dni!!:loveu:

[B][SIZE=3][COLOR=darkslateblue]Dziękujemy wszystkim za ciepłe słowa!![/COLOR][/SIZE][/B]:loveu:
Jak naprawię aparat wreszcie, zasypiemy Was zdjęciami!!!


Identyfikatorki mają.
Reksio ma dwa serduszka z wygrawerowanym swoim imieniem i numerem telefonu, bo jedno było do jednego kompletu, a drugie do drugiego.
Więc jedno będzie dla Misi.;)

Link to comment
Share on other sites

No bez przesady...
W cieniu DOGO jestem mniej niż przeciętna .... wiadomo...

Dodam tylko, że jak jeszcze w naszym życiu Misi nie było, dni wyglądały podobnie, bo Reksio też lubi Górę Hugona, długie wędrowki, wiatr w trawie i polowania na myszy....
Nie jest może takim dzikiem jak Miśka, ale latem to by cały dzień na dworze siedział...

[CENTER][SIZE=3][COLOR=darkgreen][B]Jest fajnie, wiecie? Jest fajnie....[/B][/COLOR][/SIZE][/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

[B]Jaszko, gratuluję ostatecznej decyzji!!!!!! :D :loveu: podjętej również przez Męża!!! :D[/B]

W tym moim długim poście zapomniałam napisać jeszcze jednej ważnej rzeczy! [B]Jasza już długo marzyła o drugim psie[/B], ale Reksio żadnego nie akceptował! Misia jest pierwszym w pełni zaakceptowanym przez Reksia! Jaki byłby lepszy moment na wprowadzenie drugiego psa do stada? :cool3: :loveu:

(Tak po cichu zapytam czy będziesz w stanie przeprowadzić tą wizytę :oops:)

[B]maciaszku[/B], dzięki za uznanie ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...