Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

Wczoraj minęło 2 lata i 10 miesięcy odkąd pobiegłaś na tęczowe łąki.
Wczoraj także minęło 9 miesięcy jak Zuzię w opłakanym stanie w wpadniętą macicą przynieśli do uśpienia jej poprzedni właściciele. Tego dnia walczyła na stole operacyjnym o życie.
Wczoraj minęło 8 miesięcy jak to małe diablątko zostało przez nas oficjalnie zaadoptowane, po miesięcznym pobycie tymczasowym w naszym domu.

Psotuniu, pamiętasz jak bardzo lubiłaś bzy? Zakwitły. Tak pięknie pachną. Zawsze je wąchałaś ,a potem tak śmiesznie kichałaś. Potem znów je wąchałaś. Zawsze miałam świeże gałązki w wazonie, a ty wdrapywałaś sie na stół, opierałaś na nim swoje przednie łapeczki i wąchałaś, wąchałaś, wąchałaś......
Chciałam ci podarować taka gałązkę.
Pamietam skarbie i kocham niezmiennie mocno

[img]http://img374.imageshack.us/img374/5043/bezaaang3.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Kiedy u nas umarł Maks(nasz podwórkowy pies) i pożądkowalismy jego budkę, to znaleźliśmy tam zabawki i piłki Meulsi.Ja tez wtedy nie wyrobiłam.Ryczałam ze wspomnień, za startą Maksa za tym , że nie ma Meli.
Ale tez w moich oczach pojawil sie usmiech, bo wyobrazałąm sobie jak Maksiu skardał jej te zabawki a mysmy ich szukali bez konca.No i oczywiscie piłeczke nowa kupowaliśmy.
A ona tak skrycie je schował, ze pozostały tyle czasu niezauważone.....

Psoteńko, pamiętam skarbie
[*]

Link to comment
Share on other sites

Psoniu, mój kwiatuszku
Kolejna niedziela, kolejne odwiedzinki.
Tyle tych niedziel już minęło, a tęsknota ta sama. Własnie w niedziele daje o sobie szczególnie znać.
Słonko świeci, zapachy wiosny roznoszą sie dookoła. W środę będę sadzić surfinie na balkonie. Pewnie znów zapłaczę gorzkimi łzami, bo nie będziesz grzebała w glebie. Pamiętasz jaką miałaś zawsze radochę jak nasypywałam ziemi do skrzynek, a ty ja rozgrzebywałaś, kopałaś w niej pazurkami i nochalkiem?
Zawsze narobiłaś tyle bałaganu, że głowa mała. Śmiałam sie wtedy i zawsze mówiłam, że musiałaś mieć ojca ogrodnika, pamiętasz? Miałas wtedy przednią zabawę.
Ciekawi mnie jak zachowa sie w środę Zuzia widząc tyle ziemi na balkonie. Kopie w doniczkach jak najęta, więc może mi będzie towarzyszyć w sadzeniu kwiatków?
Psoniu , przede mną ciężki okres. Wiesz o co chodzi prawda?
Trzymaj za mnie swoje psie, kochane kciuki.
Kocham cię maleńka moja.
Teraz mamusia daje ci konwalie. Innym psinkom tez je dałam. Uwielbiałaś je wąchac w wazoniku.
[IMG]http://img80.imageshack.us/img80/9376/konwalia2qg2.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Możemy spróbować wyobrazić sobie nasze pieski szalejace po tych wiecznie zielonych łąkach i wierzyć, że sa tam szczęśliwe. I jeszcze mieć nadzieję, ze nie tęsknią za nami tak jak my za nimi, bo przeciez podobno nie mają poczucia czasu?



[IMG]http://img228.imageshack.us/img228/3276/a6c856ad4d4fb549qi1.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Ja się popłakałam... :placz:
Wiem jaki to ból. Ja swojego psiaka straciłam 2 tygodnie temu(również miałam go 10 lat) ;( Zginą śmiercią tragiczną na moich oczach. Nic się nie dało zrobić, on już odszedł... ;( Bolało bardzo... i nadal boli..
Wszyscy w koło doradzali by sprowadzić do domu nowego zwierzaka, że ból będzie wtedy mniejszy i że zostaną tylko wspaniałe wspomnienia. Nie chciałam jeszcze psa, myślałam w ogóle o kocie.. ale na pewno nie tak szybko. Jednak mimowolnie oglądałam strony różnych schronisk i znalazłam stronkę z Bambusiem(teraz Diegiem). Jest u mnie dokładnie tydzień. Ból nadal jest, ale znacznie mniejszy. Mojego Piniusia nikt nie zastąpi... ale i tak staram się wychować szczeniaka tak jak wychowywałam tamtego. (nie wiem czy dobrze robie.. ale cóż..)

Link to comment
Share on other sites

Leno, dobrze robisz.
Miłośc i pamięć o Piniusi nigdy nie zgasnie.Bedą trwać nadal pomimo upływu czasu, Kazda miłość jest inna, ale równie mocna.
Piniuś pobiegł na tęczowe łąki , ale w domu pełnym miłości zostawił puste miejsce. Ten dom otworzył swoje drzwi, przed psiakiem w wielkiej potrzebie. Przed psiakiem wygłodniałym miłości, czułego dotyku ludzkiej dłoni i poczucia bezpieczeństwa. Chwała każdemu takiemu domkowi.
Teraz, kiedy Pinius patrzy na was z góry jest dumny ze swojej rodzinki i będzie sprawował anielską opiekę nad swoim następca, bo zastępcy nigdy nie znajdziesz.

Piniusiu, Aniołku dla ciebie światełko. Opiekuj sie Dingo i utul we snie to zbolałe serce.
[URL="http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif"][img]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/img][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Szajbus, te zapach tych konwalijek czuję aż u siebie:cool3: Tak pięknie pachną...

Lena, Pinio napewno ma już wielu wieluuuu Przyjaciół za Tęczowym Mostem i czeka na Ciebie, tak jak reszta zwierzaków na nas...

Psinki kochane, pamiętam...
[IMG]http://republika.pl/blog_ic_1218235/2497097/tr/znicz.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Psoniu, co mam ci napisać?
Ty wiesz, wszystko wiesz. Codziennie z tobą o tym rozmawiam.
Wiesz jak mi ciężko. Będziesz przy mnie prawda? Nie opuszczaj mnie w potrzebie.
Kocham cie moja maleńka.
Dla ciebie skarbie
[img]http://img406.imageshack.us/img406/5735/irysy1aaaall5.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Aniu, Psonia na zawsze jest z Tobą.
Jest jak powietrze, jak powiew wiatru , jak każdy oddech , który nabierasz w płuca.
I tak będzie na zawsze!!!!!!!!!!
Nigdy Cię nie opuści.Nigdy.

Psoniu bądź z Aneczką.Szczególnie w srodę.
Ja wrócę tu dopiero 2 czerwca, ale w moich myślach jesteście nieustannie.I Ty i Ania.

Link to comment
Share on other sites

Nie jest tak, jak miało być, jak sobie wymarzyłam, na co miałam nadzieję.
Przede mną bardzo ciężki okres w życiu i wielka walka. Kto wygra ja czy on?
Pomożesz? Będziesz mnie wspierała? Liczę na to. Nigdy mnie nie zawiodłaś, czy tak będzie i tym razem?
Psoniu czemu życie potrafi tak dokopać?
Janusz i Szymek mnie wspierają i pocieszają, ale ty także jesteś moją rodziną - pomóż mi !
Cały czas jesteś w moim sercu i mojej pamięci
 

Link to comment
Share on other sites

Aniu, będzie dobrze... Przecież i Tam, i Tu, wszyscy wiemy, jak wiele robisz i jak wiele masz do zrobienia... I Ty też przecież wiesz, a to najważniejsze, bo siła człowieka tkwi w jego głowie i motywacji. Będzie dobrze...

Link to comment
Share on other sites

[I]Kiedy smutny wracasz z miasta,
Kiedy łamie Ci się głos
Czarny niby czarna pasta
Koło Ciebie krąży nos.
Najpierw milczkiem, najpierw z dala,
Przestrzegając reguł gry,
Jak detektyw nos ustala,
Skąd się bierze nastrój zły.
Potem, gdy juz nos przyczyny
Twojej kwaśnej miny zna,
Wie, że sposób jest jedyny,
Jedna rada....właśnie ta:
Wspiąć się jak roślinka pnąca,
Zlizać z twarzy krople łez......
Nagle czujesz: pies Cię trąca!
Nosem trąca Cię Twój pies!
[/I](Ryszard Marek Groński)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...