-
Posts
2279 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by zurdo
-
Dzień dobry (oby!) noworoczny wszystkim! Psotce i wszystkim Aniołkom, którym nie trzeba nic życzyć, bo niczego Im nie brak, mówię "pamiętam". Tobie, Szajbus i wszystkim, którzy mają smutne powody, żeby tu zaglądać życzę przy tej okazji zdrowia i dostatku drobnych radości, które sprawiają, że mimo wszystko jeszcze się chce. Szczęścia!
-
Dziękuję Wam za pamięć o moim Słonku najjaśniejszym... Szajbus, choćbym czytała tę Kolędę milion razy i drugi milion jej słuchała - zawsze płaczę... Teraz mam dwa Aniołki. Pogodną Rastę i Chmurną Tosię, na każdą pogodę smutek :(
-
Ciociu Kobold, wszystkiego najprzewspanialszego dla Was w Nowym Roku. Szelka, ty wiesz Mała, że ja Cię kocham, nawet kiedy nie masz czasu sobie o nas przypomnieć ;)
-
A ja mam takie pytanko z innej beczki: pani z urzędu gminy w Miechowie (sic!) twierdzi, że psy odławiane na terenie ich gminy trafiają do schroniska w JZ. Czy to prawda?
-
[IMG]http://i469.photobucket.com/albums/rr52/zurdo5/stosia004-1.jpg[/IMG] Tosia umarła 15 października... Do samego końca pozostała dumną, upartą, niezależną i wszystkowiedzącąnajlepiej Hrabianką. Demencja postępująca od ponad 2 lat, złośliwy i nieoperacyjny gruczolakorak jamy nosowej z przrzutami do płuc utrudniający coraz bardziej oddychanie i jedzenie, postępujące zwyrodniania stawów i kręgosłupa coraz bardziej utrudniające samodzielne poruszanie... żadna chroba i słabość nie były w stanie zniszczyć jej wiary w swoją moc i władzę. Jeszcze rano zrobiła dym psom za płotem, musiałam ją brać na ręce, żeby się z tej złości na brak szacunku nie udusiła... Miałam nadzieję, że psi bóg nie wytrzyma, wyrzucony z własnego łóżka, kanapy, tronu i czy co on tam ma, sprowadzony do roli służącego i kucharza, pogryziony i pomiatany - każe Tosi natychmiast wracać tam skąd przyszła. Ale widać on też uznał, że to cena warta zapłacenia za milion powodów do śmiechu... Żegnaj moja ruda Myszko... [IMG]http://i469.photobucket.com/albums/rr52/zurdo5/stosia001-1.jpg[/IMG]
-
[quote name='ala56']Mam malo informacji ale z tego co wiem to ktos sie nim chwilowo opiekuje. Fundacja Dr Lucy udostepnia konto - zbieramy pieniądze na hotel dla Felixa. Chętni mogą wpłacać pieniądze na konto Fundacji z dopiskiem " dla Feliksa". To nasza pomoc ze strony Fundacji,a jak wygląda sytuacja Feliksa ze strony osoby opiekującej sie colinkiem nie wiem. W ogłoszeniu jest podany nr tel i tam mozna uzyskac dokładniejsze infomacje.[/QUOTE] [B]Uwaga, uwaga! Fundacja Dr Lucy nie zbiera pieniędzy dla Feliksa.[/B] Proszę nie dokonywać wpłat na jego rzecz na konto naszej fundacji, bo nie będziemy mieli możliwości przekazania ich na wskazany cel (trudno się dowiedzieć, kto w końcu opiekuje się Feliksem)
-
Problem w tym właśnie, że nie przejmujesz się każdą pierdołą, a jedynie rozmiarem psa i jego wyglądem. A to jednak nie podkoszulek. Ani nawet nie spodnie.
-
Ten collaczek ma tatuaż w uchu, stąd wniosek schroniska, że to pies rasowy. Numer jest bardzo wysoki i to nie jest tatoo ZKwP, możliwe że jakiegoś schroniska, przez ktore przeszedł wcześniej.
-
Bardzo się cieszę, że Sara ma się coraz lepiej. No i wygląda na to, że w koncu pogoda zacznie sprzyjać spacerkom dłuższym niż na trawkę pod domem :)
-
Zajrzałam stęskoniona za wakacyjnymi zdjęciami Saruśki a zobaczyłam psie nieszczęcie poszyte od góry do dołu. Ręce opadają, chce się wyć, walić łbem w ścianę, a do paru przedstawicieli własnego gatunku strzelać bez ostrzeżenia... Mam nadzieję, że debilowi nie ujdzie na sucho. A Sarze życzę dużo zdrowia i siły... Mam nadzieję, że to zdarzenie nie zostawi w jej kruchej psychice wielkich ran... Trzymajcie się
-
A ququ! Supriza ;) Wpadłyśmy w przerwie nerwowego szukania zimowych ubrań na wakacyjny wypad :) Chłopaki, Wam też zimno? To patrzcie i grzejcie się w świetle zawsze zabójczo skromnej Gwiazdy [IMG]http://i469.photobucket.com/albums/rr52/zurdo5/Tosia%20spacery/tosias6.jpg[/IMG] [IMG]http://i469.photobucket.com/albums/rr52/zurdo5/Tosia%20spacery/tosias1.jpg[/IMG] [IMG]http://i469.photobucket.com/albums/rr52/zurdo5/Tosia%20spacery/tosia21-1.jpg[/IMG] [IMG]http://i469.photobucket.com/albums/rr52/zurdo5/Tosia%20spacery/tosia23-1.jpg[/IMG]
-
Collie Ren śliczny nikomu niepotrzebny pies? MA WSPANIAŁY DOM!!
zurdo replied to paros's topic in Już w nowym domu...
Przepraszam, że tak rzadko zaglądam, ale na dogo mogę wejść tylko z pozyczonego lapa. Marfi, udało się zrobić jakieś nowe zdjęcie? Ostatnio w ogóle jakiś zastój w adopcjach collaków, telefon milczy, a psy czekają :( -
Miło znowu zobaczyć szczęśliwą Sarcię. Pozdrawiamy! :)
-
Osz ty w mordę no... Szelka, ciebie to sie czas nie ima? Mnie już siwizna przyprószyła, co myślałam, że to śnieg może, ale nie. I te ciuchy, no kruca twarz, a ja w wyleniałym starym futrze się pokazywać muszę, i powiedz mi jeszcze że świat jest sprawiedliwy.
-
Kamel - rudzielec,który stał się Duńczykiem i jego wspaniała rodzinka :)
zurdo replied to modliszka84's topic in Foto Blogi
Te ostanie zdjęcia to na moje, tośkowe znaczy, powitanie? Tęskniłam słodziaku :) -
Collie Ren śliczny nikomu niepotrzebny pies? MA WSPANIAŁY DOM!!
zurdo replied to paros's topic in Już w nowym domu...
Może się uda? Może gdybyś jechała, dasz mi znać i też zajrzę z aparatem, jeśli jest taka możliwość? Musi być jakiś sposób, żeby się uśmiechnął ;) A sunia - nie wiem, czy ją komuś oddamy, takie słodziaki na kamieniu się rodzą :D -
Collie Ren śliczny nikomu niepotrzebny pies? MA WSPANIAŁY DOM!!
zurdo replied to paros's topic in Już w nowym domu...
Witaj Marfi (to ze mną swego czasu rozmawiałaś) :) A może dałoby się zrobić Renowi jakieś nowe, pogodniejsze zdjęcia? Te, kóre mamy na forum fundacyjnym, przedstawiają strasznie smutnego dziadzia, a przecież przed Renem jeszcze trochę radosnych lat :) -
Nadszedł dzień rozstania ;( Do końca Dianko w moim sercu [']
zurdo replied to romenka's topic in Tęczowy Most
Pamiętam Dianulko (*) -
Triste, pamiętam o Tobie i o tym, co Ci zrobiono...
-
Lucy, Lucynko, pamiętam myszko... (*) Tej pogody i ufności, które w Tobie były, mimo wszystkich przeciwności i ludzkich małości, nie sposób zapomnieć.
-
Pamiętam Atosku, tak się te nieszczęśliwe dni posplatały, że kiedy myślę "Rasta - dogo", to myślę też "Atos"