Jump to content
Dogomania

Pustka, która boli


szajbus

Recommended Posts

Witaj słonko moje kochane.
Dawno mnie nie odwiedzałaś we śnie, a ja tak bardzo za tym tęsknię. Pozwól sie przytulić do ciebie choć na chwilkę. Daj mi namiastkę tego co utraciłam 10 lipca 2005 roku.
Kocham cię słonko i nadal proszę czuwaj!

[img]http://www.obrazki.info/miniatury/swiec_072914d2.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Prosze...;);)
Szajbus- Lubie odwiedzac te wszystkie pieski za TM i pomyslec o nich czasem.. Nawet nie czasem, zawsze!
One na to zasluzyly...
Ja zawsze bede pamietam o tych pieskach, ktore odwiedzam...
I mimo, ze ich nie znalam to staram sie je poznac tyle ile moge, przez czytanie o nich..
[SIZE="5"][COLOR="Blue"][*][/COLOR][/SIZE]
Szajbus- Pewnie nadal cierpisz i za nia tesknisz.. Staram sie zrozumiec twoj bol...;);)

Link to comment
Share on other sites

Cierpię Dinko i to bardzo, ale gdyby nie moje dwie adoptowane wampirzyce moje cierpienie byłoby o wiele większe. Teraz znów słyszę szczekanie. Ma kto sie przytulić, zamerdać ogonkiem, coś spsocic.
Zycie bez psa? Nie wyobrażam go sobie.
Czuję, ze to Psonia pchnęła je w nasze ramiona. , a teraz udawania mi, że sie nimi opiekuje.
Nie mam jej fizycznie, ale kocham ją tak samo mocno.Ona żyje we mnie, w nas.

Link to comment
Share on other sites

Witaj skarbie.
Wiosna!!!! Taka jaką kochałaś. nie za zimno, nie za gorąco i bajecznie kolorowo.
Na każdym spacerze "widzę" cię obok. Zamykam na chwilę oczy i widzę jak wąchasz kwiatuszki, jak sie cieszysz biegając po zieloniutkiej trawce, a potem wylegujesz sie na balkonie.
Tak bardzo mi ciebie brakuje! Nie da się tego opisać!
Kocham cie!
[img]http://www.artris.ovh.org/pliki/znicz.gif[/img]

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://republika.pl/blog_ic_1218235/2497097/tr/znicz.jpg[/IMG]

Psoniu, Twoja Pańcia jest niemożliwa... Wszędzie Jej pełno i odwiedza chyba wszystkie psiaki za TM:cool3:
Wspieraj Ją jak zawsze...

Nie wiem, czy też tak czujecie, ale mi teraz jakoś bardziej brakuje Axelka... Robi się ciepło, kolorowo, pachnąco, tyle spacerów było jeszcze przed nami...

Link to comment
Share on other sites

Mijają dnie...miesiące...a ból nie mija. Tęsknota i rozpacz rwą serce...:-(:-(

Wczoraj minęłyby dwa latka przyjścia do mnie Dżekulinka....a Jego nie ma...jest w moim sercu, w mej pamięci....

Psoniu przytulcie się do siebie Aniołki..:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Isadora7']Mnie ból nie mija od 6 sierpnia 2002, do dziś nie jestem w stanie mówić, pisać bez płaczu. Tak mi coraz bliżej jakoś do TM:-([/quote]
Kiedys TM byl dla mnie obcy,moze nie obcy, ale balam sie wchodzic na te watki, bo byl moj Staruszek! I wiedzialam, ze kiedys... Teraz jest inaczej. Moj Staruszek odszedl ponad 3 lata temu, a ja chetnie tu zagladam, bo to taka wiez z Nim i z innymi psiakami. Szajbus - Ania - powiedziala, ze TM to taki rehabilitant! Taka psychoterapia! I w pelni sie z tym zgadzam!

Link to comment
Share on other sites

Tak Jolu, Aneczka ma BEZWZGLĘDNĄ rację.To najlepsza psychpterapia.
I mówię to z pełna świadomością.Bo wiem, jak starsznie trudno przechodziłam odejście Meli , kiedy byłam z tym zupełnie sama a jak juz inaczej Dżekusia , kiedy byłyscie Wy......

Psonieczko, skarbie ....dziekuję Ci za Anię :oops:

Link to comment
Share on other sites

Jestesmy razem kochane moje i musimy się trzymać. Nikt nie zrozumie psiarza lepiej niż drugi psiarz. Taka jest prawda i nie ma się co oszukiwać.

Psotuś
Nie było mnie wczoraj, ale nie zapomniałam -NIE
Nie ma takiego dnia, zebyś nie była wspominana przez każdego z nas. Ty jestes wszechobecna.
W sobote wymialiśmy wykładzinę w kuchni. Szok!!!!!!!!!
Kiedy zdejmowaliśmy stara pod nią była cała masa twoich włosków. Sara wykałdziną pod spodem była biała. Nie sposób było nie zauważyć podczas jej rolowania tych czarniutkich włosków, które sie do niej przyczepiły- twoich włosków. Janusz tylko zerkał na mnie, wiedział, że nie wyrobie. I miał rację. Wybuchnęłam takim szlochem jak w dniu , w którym cię straciłam. Przerwaliśmy robotę, bo myślałam, że serce mi pęknie i rozpadnie się na drobniutkie kawałeczki. Janusz mnie przytulił, uspakajał, aja dalej ryczałam. Opamiętałam sie dopiero jak wpuścił Zuzię, bo Balbinka nie chciała wejść( boi się wszelkich remontów i zmian).
Zuzia gapiła się na mnie ze smutkiem w oczkach i wylizała mi te łzy. Przytuliłam ją mocno i pomyślałam,ze muszę się wziąć w garść, bo przecież je obie ty skierowałaś pod nasz dach.
Zebrałam część tych włosków do albumu, a następne usuwałam i.................
podłożyłam pod nowa wykładzinę. Nic ich nie zdmuchnie,i będą tam już zawsze.Były tam więc niech tam zostaną.
Tylko czemu to tak strasznie boli ?????????????
Kocham cię mój kwiatuszku
[img]http://images14.fotosik.pl/95/5682247d941fd06fm.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Wyobrażam sobie jakie to musiało być dla Ciebie trudne:-(. Najbardziej boję się właśnie takich wspomnień. A może nawet nie wspomnień, raczej tego, że teraz trudniej godzić się ze świadmością, że już nigdy nic więcej nie zostanie.

[IMG]http://img225.imageshack.us/img225/145/amor103fq6.gif[/IMG] DLA PSONI

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...