Monia70 Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 Ajjjjjjjjjj, 2 kg ???? Ciekawe ile łon sam ma nadwagi? Oby tylko 2 kg.:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agga Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 [FONT=Comic Sans MS][B]2 kg da sie je pozbyć. Grunt, że jest ok.[/B][/FONT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 18, 2008 Author Share Posted March 18, 2008 Łon jest niezły laska, to pewnie sie dlatego przychrzania do mojego pasztecika! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Evelin Posted March 18, 2008 Share Posted March 18, 2008 Nie wiem do jakiego temetu pasuje to co chcę napisać...ale jak nie wiem to napiszę tu.. Jechałam ostatnio samochodem ,owszem śpieszyłam się,ale,bez przesady...Deszcz kropił..jadę...i nagle serce mi zamarło..coś czego się bardzo boję...na drodze leży potrącona przez samochód psinka..łepek trzyma do góry i patrzy...zjechałam na pobocze bo cos trzeba zrobić.. I własnym oczom nie wierzę...chyba sekundy przede mną zatrzymał się wielki ford..szary...Człowiek przez duże C daje psu rękę do powąchania ( wcześniej załozył rękawiczki-więc widać,że ma praktykę w takich zdarzeniach..) i przenosi rannego psa na pobocze..mały bury kundelek w szoku..troszkę krwi na pyszczku ..reszta obrażeń trudna do ustalenia przez tak krótko czas.Rozmawialismy b.krótko.. O tych co zostawiają własnemu losowi potrącone przez samochód zwierzęta..Powiedział,że ma juz kilka takich psów zebranych z różnych miejsc... I jeszcze co sadzi o tych co zostawiają potrącone psy na pastwę losu... Powiedział,że zawiezie psa do weterynarza... I wpakował rannego psiaka do samochodu..pojechał... Odjeżdżałam z miejsca wypadku w miarę spokojna,że jesli będzie można pomóc temu psu,to ten człowiek to zrobi... Hej tam Psońka i sierściuchy za TM, jeśli kiedyś tam ten Człowiek przekroczy granice światów-powitajcie najlepiej jak potraficie...taki cichy bohater... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 18, 2008 Author Share Posted March 18, 2008 To był faktycznie człowiek przez wielkie [B][COLOR=Red]"C"[/COLOR][/B] Oby takich było jak najwięcej. Psoniu opiekujcie sie tym i innymi rannymi zwierzaczkami pozostawionymi na pastwę losu przez niby ludzi! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga76 Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [B][I][FONT=Georgia][SIZE=3] [*] [*] [*][/SIZE][/FONT][/I][/B] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images34.fotosik.pl/179/de36c210469f05b4.jpg[/IMG][/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
niechorzynka Posted March 20, 2008 Share Posted March 20, 2008 [quote name='sota36']Aniu, Psonieczko, przepraszam, ze to U Was pisze, ale musze... Musze - dla niechorzynki. Niechorzynko - piszesz, ze przepraszalas, bo ... Bo co? Bo pozwolilas godnie, za czas milosci Twej psiny do Ciebie, Jej godnie odejsc? Bo nie pozostawialas Milosci Twego Zycia samej? Kochanie! Ja wiem, co pisze! Wiem! Kochalam mojego Atosa i kocham nad zycie! Uratowal mi je w koncu:) Wiec mam prawo tak powiedziec. Obiecalam Mu, ze kiedy przyjdzie TEN moment, i moje serce go wyczuje, bo spojrze Toniowi w oczy, to zdecyduje sie na to , by pozwolic memu psu godnie odejsc. I odszedl. 22 pazdziernka 2004 roku. Po prawie 13 latach ...mordegi ze mna:) Dalej Go kocham i wiem, ze kiedys sie spotkamy. Uwazam, ze pozwolenie psu godnie odejsc to DAR! Dar odwagi i odpowiedzialnosci. Dar za Jego milosc, przywiazanie i oddanie. ( teraz musialabys mnie widziec - piszac to ...rycze!). Wspominasz o tym, ze zwiazanie sie z kolejnym ( och -coza wyraz, ale nie potrafie innego znalezc, wiec ...przeperaszam...) psiakiem to zdrada! To nieprawda! A co bys o mnie powiedziala? Ja w kilkanascie godzin po odejsciu mego Tosia, dostlam NASTEPCE! To ja, wraz z mezem, zaprosilam, by nie zwariowac, nastepce do nasego domku. I wiem, ze tak musialo byc. Jestem teraz, spogladajac na mojego Gucia, szczesliwa; wiem jedno - Atos wiedzial kiedy odejsc. I tak to wszystko "zorganizaowal" ze mamy to szczescie, i On chyba tez:), ze trafilismy na takiego Nastepce naszego Staruszka. Bo gucio jest zupelnie innym i inaczej cudownym psem. Jest mlodszym "bratem" Atosa. Nie mozna tych dwoch psakow porownac, bo by sie skrzywdzilo jednego lub drugiego. Niechorzynko - uwazam, ze jestes bardzo odpowiedzialna osoba i kiedys ( niewiadomo kiedy, czy za dzien, czy za tydzien...) milosc przyjdzie na ...czterech lapach i bedziesz cholernie szczesliwa! Znow szczesliwa! Czego Ci z calego seducha zycze!!!!! [SIZE=1]ps. Psonieczko - drugi dzien myslalam nad tymi slowami do niechorzynki. Chyba mi niezle poszlo, co? Ale myslac o nich , myslalm o Tobie i moim Toniu:) A gutek lezal kolo mnie! bez Was nie dalabym rady![/SIZE] [/quote] Dziękuję za te słowa....wczoraj minęły 4 tyf. odkąd jej nie ma...a ja cały czas mam wrażenie że ona zaraz wejdzie do pokoju, wesoło zamerda ogonkiem, podroczy się ze mną, pobawi się z moim szczurkiem...czekam...ale jej nie ma....nie wbiega już radośnie. I wtedy przychodzi refleksja że jej nie ma i już do końca mojego życia nie będzie....kurcze, to tak strasznie boli, tak strasznie mi jej brakuje...brakuje poprostu małej kudłatej istotki...na razie muszę czekać aż oswoje się z tym że jej nie ma...muszę poczekać aż rodzice się wyprowadzą (kwestia czasu), i może wtedy będę mogła adoptować jakąś mała bidę...jeśli kogoś to ciekawi to zamieściłam dzisiaj w dziale "kundelki 0-20 cm." zdjęcie mojej Pusieńki... Pusia kocham Cię, potwornie za tobą tęsknię, czekaj na mnie psiaczku...dziękuję wam jeszcze raz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 20, 2008 Author Share Posted March 20, 2008 Niechorzynko z tym, ze jej nie ma i nigdy nie będzie ( fizycznie) nigdy sie nie pogodzisz, taka jest prawda i na to bądź przygotowana. Z czasem oswoisz się z ta myślą, będzie mniej bolało, ale będzie. Nie mam zamiaru cię kłamać, że po roku, dwóch zapomnisz. Jesli kochałaś, a kochałaś to będziesz kochała nadal, nawet jak gdy nie będziesz mogła jej dotknąć. Wielką ulge przyniosła mi adopcja Balbi, potem Zuzi. Kocham nadal. Pamiętaj niechorzynko, nie jestes sama z tym bólem, pisz o nim, dziel sie swoimi przeżyciami, smutkami, popłacz sobie z nami- to tez przynosi ulgę. Psoniu , ty wiesz o co chodzi??. Nadal opiekuj sie Szarlottą, ważą się jej losy. Słonko moje pomóż! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Monia70 Posted March 21, 2008 Share Posted March 21, 2008 Wielkanoc niesie radosne chwile, źdźbła świeżej trawy, pierwsze motyle. Czas to właściwy i doskonały, aby życzenia w świat poleciały: smacznego jajak, drożdżowej babki i jarzynowej, pysznej sałatki. [IMG]http://img186.imageshack.us/img186/7199/63jb7.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted March 21, 2008 Share Posted March 21, 2008 [B]Niech Króliczek przyniesie Ci w prezencie, [/B] [B]to czego najbardziej pragniesz. [/B] [B]To "coś" nie musi być ani widoczne, ani dotykalne, [/B] [B]może nawet nie pachnieć,[/B] [B] ale niech będzie czymś, bez czego nie można żyć...[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 21, 2008 Author Share Posted March 21, 2008 Słonko moje [img]http://img502.imageshack.us/img502/2807/zajczeksuperan4.gif[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 22, 2008 Share Posted March 22, 2008 Wiosennie wiosennych Swiat ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iri Posted March 22, 2008 Share Posted March 22, 2008 Wesolych Swiat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewatonieja Posted March 22, 2008 Share Posted March 22, 2008 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images31.fotosik.pl/189/304a5d0ed56fd705.jpg[/IMG][/URL] zDROWYCH,RADOSNYCH I RODZINNYCH Świat Wielkiej Nocy!!! DLA SZAJBUSA PSONI ,BALBINKI,ZUźKI I DOGOMANIAKóW Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 22, 2008 Author Share Posted March 22, 2008 Dziękujemy Natalko. Srutka jest urocza!!! Dzis Wielka Sobota pamiętasz? Zawsze uczestniczyłaś w przygotowywaniu święconki, niuchałaś noskiem zapach białej kiełbaski i jajeczek. Zapachy, które pobudzały twoje nozdrza do wytężonej pracy. Cierpliwie czekałaś, aż cię poczęstuję. Gdy Szymon zabierał koszyczek do święcenia zawsze wybiegałaś na balkon i czekałaś aż wróci. Śmieliśmy się wtedy, poszłaś śledzić gdzie Szymon wyniósł ten pachnący koszyczek. Wspomnienia. Psoniu dziś mój Janusz sie popłakał, a ja razem z nim. Tak jakos wyszlo. Po prostu klucha mu stanęła w gardle i zapłakał. Przykro mu, ze cię nie ma, on tez tęskni. Kochamy cię Aniołeczku i tak będzie zawsze. Psoniu Balbinka juz czuje się dobzre, dzis wzięła ostatnie zastrzyki. Dziękuję. Dziękuje ci za wszystko, za to , ze byłaś i jesteś nadal z nami, za to, że nadal opiekujesz się naszą rodziną czuwasz, za to, ze starasz sie spełniać moje prośby. Psoniu pzred Szarlottą cięzkie chwile. ona walczy - dziekuję ci za to , zę ją wspierasz. Teraz czuwaj nad jej operacją. Kocham cię kluseczko moja najdroższa. Dla ciebie Słoneczko, dla innych moich suniek, dla Rokusia, Dzekusia, dla Pusi. Dla wszystkich zwierzątek za TM. Świętujcie Aniołki, radośnie. [COLOR=DarkGreen][B]WESOŁYCH ŚWIĄT [IMG]http://img502.imageshack.us/img502/239/kulawielkanocnawd5.gif[/IMG][img]http://img168.imageshack.us/img168/9277/31jo4.gif[/img] [/B][/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted March 22, 2008 Share Posted March 22, 2008 Psoniu, to znow ja... czytajac j slowa Twej Ani i ja sie poplakalam... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted March 22, 2008 Share Posted March 22, 2008 Zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 23, 2008 Author Share Posted March 23, 2008 Kolejna niedziela Tym razem świąteczna. Minęła godz 13:00. Cały czas o tobie myślę. Podczas świątecznego śniadania wspominaliśmy cię słoneczko. W tym roku asa z nami już dwie małe szczekaczki, ale ciebie wciąż brakuje. Bardzo. Cóz ci moge dac w ten świąteczny dzień oprócz mojej miłości i tęsknoty? [img]http://img208.imageshack.us/img208/3195/wiel5le8.gif[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hippies Posted March 24, 2008 Share Posted March 24, 2008 By te święta były miłe, i radosne wszystkie chwile . Niech baranek wielkanocny, Waszą wiarę,nadzieję i miłość umocni!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 24, 2008 Author Share Posted March 24, 2008 Psoniu, Balbinka juz zdrowa! Ciesze się bardzo! Jak tam ??? Rozrabiacie w te święta za TM? Aga ma rację. Z nieba sypie biały puch, więc pewnie rozrywacie poduchy w przedniej zabawie. Bawcie sie Aniołeczki radośnie. [img]http://img245.imageshack.us/img245/9718/wiel4dv4.gif[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czekunia Posted March 24, 2008 Share Posted March 24, 2008 Psoniu, pocieszaczko, przytul Axelka i szepnij na ucho, że pańcia strasznie za Nim tęskni... Mam nadzieję, że On już mi wybaczył to, że pozwoliłam Mu odejść... Powiedz mu, że dałabym wszystko, żeby cofnąć czas... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ARESIK_B Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 [IMG]http://www.iilo.pl/images/stuff/wielkanoc2006.jpg[/IMG] Wesołych świąt ........ "Bo największe szczęście to kochać i być kochanym" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ola164 Posted March 25, 2008 Share Posted March 25, 2008 Psoteczko.... [IMG]http://republika.pl/blog_ic_1218235/2497097/tr/znicz.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szajbus Posted March 27, 2008 Author Share Posted March 27, 2008 Psotuniu mój Aniołeczku Szarlotka uratowana, już jest po operacji. Teraz cię proszę abyś sie nią opiekowała w czasie rekonwalescencji. Jak pomyślę, ze tuz przed świętami rozważano jej eutanazje to mi ciarki przechodzą po placach. Żyje i będzie chodzić, ale nadal się potrzebne twoje wsparcie. Kocham Cie skarbie, dziękuje i wciąż proszę. [img]http://img254.imageshack.us/img254/7020/wwiel7cv5.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szyszka Posted March 27, 2008 Share Posted March 27, 2008 Rokusiu dziwny zbieg okoliczności, ale drugie usg naszego dziecka wypadnie dokładnie w pierwszą rocznicę Twojej smierci... Umawiałam się szybciutko, odłożyłam słuchawkę i olśnienie... 16 kwietnia 2007 roku żegnaliśmy się z Tobą, była mniej wiecej 17-18..... a ja mam wizytę o 17.20....CZy to znak? Rok po tym jak przeżywaliśmy tragedię związaną z Twoim odejściem być może poznamy płeć naszego dziecka. Jak to się w życiu plecie. Wierzę że będziesz czuwał nad nami z Psiego Nieba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.