Jump to content
Dogomania

Za jaką rasą nie przepadacie ?


hexyhexy

Recommended Posts

  • Replies 996
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='O1us_89']Hej:D w swoim poście nie będę pewnie zbyt oryginalna- nie podobają mi się wszytskie miniatury i te psy z których człowiek zrobił kaleki (pekińczyk, chihuahua), niektóre teriery (bedlington terier, wheaten terier, cairn terier, norwich terier, west, border terier, terier szkocki)-ale wszytskie w typie bull już tak:) generalnie jestem zakochana w moloosach (dogi niemieckie,kanaryjskie,argentyńskie, cane corso itp.) Sama jestem posiadaczką DC...:D Ogólnie pies musi być duuuży! [/quote]


a czy Twoim zdaniem człowiek nie zrobił kaleki np z takiego doga, który musi w ciagu roku urosnać 60-70 kg (a np człowiek do takiej masy rosnie ok. 15 lat)

Trzeba miec we wszystkim umiar i jednak wiecej obiektywizmu.

Link to comment
Share on other sites

izabelb jak możesz :( ;) to nie prawda, że boksery się tak strasznie ślinią. Niedawno wyszła z moją boksią na dwór. Obok nas przechodziły dzieci. Jedno krzyknęło -zobacz! jaki fajny BULDOG, a drugie odpowiedziało -noo, ale one się ślinią! Przez posiadanie fafli napewno więcej śliny jest u boksera niż np u ONka, ale bez przesady, naprawdę nie ma z tym tragedii :) Dla mnie nie istnieje chyba rasa, której naprawdę nie lubię. Każda ma w sobie coś i czegoś nie ma. U pudli np zupełnie nie podobają mi się fryzury, ale mają super charakterki, za to dobermany mimo, że bardzo podobają mi się fizycznie to nie lubię ich psychiki. Grzywacze chińskie to też zawsze była dla mnie psia katastrofa, do czasu aż nie poznałam Pani, która miała ich trzy. Ich charaktery mnie zauroczyły, ale ze względu na wygląd za cholere nie chciałabym takiego psa.

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio byłam u mojej mamy w domu. Ona ma Yorka - strasznego urwisa, a ona nie potrafi nad nim zapanować. Maluszek się tak cieszył, że mnie zobaczył, że aż mi serce zmiękło :loveu: sam do mnie przyszedł i wskoczył na kolana (ponoć przed innymi członkami rodziny ucieka :eviltong:) to wzięłam rozpuściłam mu nieudolnego kucyka, poczesałam go i zawiązałam mu nowy taką gumką z motylkiem :eviltong: :eviltong: :eviltong: poczułam się jak dziecko przez chwilę. Muszę przyznać, że jest słodziutki :loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='boksereczkaa']Wydaje mi się, że collie tak samo jak spanieli i dalmatyńczyków nie da się nie lubić. To psy tak piękne jakby je wymyślił sam Disney ;)[/quote]
Dokładnie tak (tylko, że ja dalmatyńczyków nie lubię ani z wyglądu ani z charakteru) :eviltong:
Jeszcze Bloodhound wyglądaj jak z Disneya :loveu:
a żeby nie było OT to napiszę, że też strasznie podobają mi się dobki ale ze względu na naprawdę trudny charakter bym się na niego nie zdecydowała, bloodhound jest przepiękny:loveu::loveu: ale trudno go wychować i ma szeroko rozwiniety instynkt myśliwski, z którym czasem może być strasznie :shake:

Link to comment
Share on other sites

Mnie się podobają wszystkie rasy no i sporo kundli-szczególnie takie "parówczane", "brzydale" i długowłose ślicznotki.
Wiem jednak z całą pewnością, że nie chciałabym mieć już już jamnika ani dobka. Te psy dały mi ostro w kość:evil_lol: Dobek był ze mną gdy byłam dzieckiem i zapamiętałam go jako niezłego wariata, jamnika dostałam gdy byłam nastolatką-do późnej starości ten szaleniec był zatwardziałym niszczycielem (przeżarł mi również drzwi wejściowe na wylot jak się chciał wydostać do ogrodu).
Kolaki uwielbiam ale mają bardzo delikatny charakter (choć ich inteligencja i szybkość uczenia się są niesamowite). Dlatego stanowczo wolę szelciaki bardziej stabilne emocjonalnie.

Link to comment
Share on other sites

ja kocham wszystkie psiaki, ale gdybym miała brać do siebie drugiego to byłby to pies na pewno od kolana w górę ;)
Jakoś nie przepadam (co nie znaczy, że nie lubię) za małymi pieskami typu chihuauha, york czy pekińczyk. Tzn. znam kilka "miniaturek" i bardzo lubię te psiaki, ale nie mogłabym mieć takgo maleństwa u siebie. Nie wiem dlaczego, ale lubię dużee :roll::lol:

Moja babcia miała shih-tzu - bardzo fajną sunię. Mimo małego wzrostu byłą fajnym towarzyszem zabaw, ale gdy byłam z nią na spacerach bałam się, że na nią nadepnę :roll: . Można się ze mnie śmiać :cool3:

Ogólnie wolę psiaki duże ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tonacja']Collakom przez lata hodowli zniszczono ich charakter... ale moim zdaniem i tak sheltie są bardziej wrażliwe.[/QUOTE]
Przy moim szelciaku możesz odpalić petardę a i tak nie drgnie a kolia to by się chyba ze strachu na drzewo wdrapała:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Nie jestem w stanie przekonać się do grzywacza chińskiego , bulteriera i amstafa . Według mnie to najbrzydsze psy . Dodatkowo ostatnia rasa wzbudza we mnie lęk . Gdyby ugryzł mnie amstaf , na pewno bym umarła . Nawet jeśli obrażenia nie byłyby śmiertelne , dostałabym zawału . Być może to fobia , ale jest to silniejsze ode mnie :-(.

Link to comment
Share on other sites

ja nie lubie wszelkich pinczerków i innych takich małych kurdupli w tym typie :cool3: pewnie, że są wyjątki ale no już sama nazwa "ratlerek" wywołuje u mnie z lekka obrzydzenie:evil_lol:. no i jamniki średnio lubie, może dlatego, że dużo osób je kupuje i zwykle chodzą takie grube(nawet nie wiem jak kroki stawiają:diabloti:) i zaniedbane:cool3: tak samo jak te ratlerkowate.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie lubię mopsów, yorków i psów w typie bull (oprócz bullteriera). tych dwóch pierwszych, dla tego, ze są po prostu małe, a ja wolę duże psy. a te bullkowate. Bo po prostu ich wygląd mnie lekko zniechęca. Wiem, że agresywność może być tylko.... 'winą' właściciela. Ale jakoś tak... ^^

Za to kocham bullterriery, nie wiem jak może się nie podobać i cudna mordka *-*

Link to comment
Share on other sites

Zaraz się narażę wszystkim, ale ja nie lubię... Owczarków Niemieckich :evil_lol::evil_lol:
Amstaffy, Pity, dobermany... tzw. rasy "morderców"( :evil_lol:), uwielbiane przez media.. te uwielbiam. Ale ONki.. jeju, na widok Owczarka bez smyczy biegającego sobie po lesie, hen przed właścicielem serce mi staje. Wiem, wiem, że to fobia, ale przez prawie 15 lat obok mnie sąsiad hodofffał ONki. I bywało, że wataha wygłodniałych psów latała po ogródku, po moim ogródku, i nie można było nawet z chaty wyjść, bo bestie również miały spaczone harakterki. Znam teraz sporo Owczarków bardzo fajnych i miłych, ale nigdy nie poczuję się w ich towarzystwie pewnie.

Link to comment
Share on other sites

"[I]Ja nie za bardzo lubię sheltie .
Nie podobają mi się też teriery szkockie i wszystkie psy, które mają brody. tylko z chakteru zaś nie pasują mi chowy, samoyedy i shar pei'e.[/I]"

A dlaczego samoyedy? co z tą rasą jest nie tak????????tak z ciekawości bo sama nie mam doświadczenia z ich charakterami pytam???????????

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...