Jump to content
Dogomania

izabelb

Members
  • Posts

    25
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Bialystok

izabelb's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Ja mam pieska o imieniu Bobbi. Pieszczotliwie wołam do niego: bobsi, bobulek, bobson, bobaczek lub prosiaczek.mniej pieszczotliwie :diabloti: gamoniu, łobuzie i pędraku :)
  2. masz rację,iz różnica w kosztach jest tylko przy zakupie.zgadzam się z Tobą. Jednak 500 zł różnicy to jest sporo., ale nie chodzi o to.zastanawiałam się nad kupnem rasowego, ale jak szukałam to w okolicacg białego nie było żadnej hodowli.miałam mozliwosc kupna rodowodowego bolończyka, ale wybrałam mojego pekinka z czego się ciesze.mi tylko chodzi o to żeby nie "odpychac" właścicieli nie rodowodowych piesków, bo przeciez czy to kundel czy rasowy to rownie mocno je kochamy, prawda?pozdrawiam
  3. o i tu sie z toba w 100% zgadzam!!! wszystkie pieski trzeba kochac.poprostu niektórych najnormalniej w świeci nie stac na pieska rasowego :(ja swojego kupiłam od małżeństwa których sunia urodziła dwa i nie zamieniłabym go na żadnego innego!
  4. Wiecie co powiem wam jedno, ja tez nie jestem za "zbędnym" że tak się wyraże rozmnażaniem psiaków,ale bez przesady.zapisujac się na te forum w życiu bym nie pomyslała że bedzie taka zawisc :( własciciele nie rasowych psów sa gorsi od rasowych? ludzie zastanówcie się.jestesmy tu zeby sobie pomagac nawzajem i sie wspierac a nie na siebie naskakiwac! sorry ale mnie to dopiero wkurza.ja niemam rasowego psa i co to moze znaczy ze nie powinnam wogóle sie udzielac bo moj pies i ja co za tym idzie to jestesmy gorszego gatunku.i wiecie co wcale sie nie dziwie ze ta dziewczyna juz nie pisze , mi tez sie odechciało :(
  5. Hej, ja mam 9 miesięcznego pekinka. równiez niema rodowodu, kupiłam go od pewnego małżeństwa, ich pekinka urodziła dwa maluchy. zastanawiałam się nad psiakiem z rodowodem ale sorry niestety to są jednak koszty, a nie kazdego na to stac. ja za swojego zapłaciłam 400zł.Jest piekny, mądry, uwielbia się przytulać, nic mi nie "nabroił "w domu a mam juz go 7 miesięcy.czy jest w jakims stopniu gorszy od rasowego? napewno nie !!!! a ze niema rodowodu i co z tego? ani to nie dowartosciowuje mnie, ani napewno mojego pekinka :) pozdrawiam wszystkich miłośników tej rasy :)
  6. izabelb

    Mój pekin!

    śliczny pekinek :) wiecie dobrze wiedzieć o tym szamponiku.ja tez szukałam odpowiedniego, więc zapytam o szampon hery :cool3: w zoologicznym mam nadzieję że go kupię?
  7. hej, ja karmie swojego od poczatku Puriną. naprawde niezła karma i warta swojej ceny. w międzyczasie był Royal, ale uwazam że to przereklamowany pokarm.
  8. [quote name='C&B']Ja mam ,,pekińczyka" i wcale nie jest wredny . Można zabierać jej kość z przed pyszczka , a ona nic ;) Jest spokojna tylko nie lubi psów:cool1: ALE NIE GRYZIE ICH A tak to chodząca łagodność:loveu:[/quote] Ja też mam 9 miesięcznego pekinka i wcale nie jest wredny.owszem to psy z charakterkiem, ale dużo zależy od wychowania psiaka. z moim mozna zrobić dosłownie wszystko. Pozatym wiekszego przytulaka to nieznam :)
  9. izabelb

    dawkowanie

    oj mój Bobi to też mały żarłoczek, uwielbia jeść.a za psimi ciasteczkami to przepada :) no ale jest taki pulchniutki wiec staram sie mu ograniczac troszke jedzenie :cool3:
  10. [quote name='***kas']przejrzeć wątki dotyczące ciągnięcia na smyczy. Zacząć intensywnie z psem pracować, ON to pies PRACUJĄCY! Musi mieć zajęcie, aportowanie, tropienie, nauka posłuszeństwa, to wszystko jest mu niezbędne! ONy mają tendencję do bijatyk, są takimi co lubią sobie z innym pieskiem stanąc w szranki, Twój ma dopiero 10 mc, co będzie jak osiągnie dojrzałość? Nawet nie chce myśleć, bo na moje oko, bez intensywnego szkolenia będziesz miał agresorka. Naucz psa skupiać się na Tobie, masz być dla niego dużo bardziej interesujący niż obcy pies. Miej ze soba smakołyki/zabawki, przywołuj go i każde przyjście nagradzaj(to wszystko oczywiście na lince/smyczy). Cwicz z nim inne komendy, w domu, na dworze, w ogrodzie, w windzie, gdzie się tylko da. Taka praca z psem daje dużo satysfakcji, i w dodatku okazuje się świetna zabawa. Biorąc sobie do domu ONka, zdecydowałeś się na psiego pracoholika. Miej tego świadomość, twój pies nie będzie szczęśliwy, bez współpracy z Toba, a czy to będzie freesbie, ćwiczenie posłuszeństwa, czy tropienie, to już inna bajka. Skorzystaj z wiedzy i doświadczenia dogomaniaków i poczytaj wątki o wychowaniu. [URL="http://www.owczarek.pl/zofia/journal/default.asp"]Owczarek.pl - Szczeniak w domu - Blog Zofii[/URL] skarbnica wiedzy. Obowiązkowa lektura dla każdego DOBREGO właściciela, który ma na uwadze szczęście jego psa.[/quote] ok a jeżeli taki sam problem dotyczy 9 miesięcznego pekińczyka? na spacerze jest w miare ok, chociaz pekinczyki to takie psy które wybieraja swoje sciezki :) ale jezeli w polu widzenia pojawi sie jaki kolwiek psiak to kaplica :) moj maluch ciagnie i nie daje za wygrana :(
  11. Moj pekiniec nauczył się zadzierac nozkę w wieku 5 miesięcy. wiec mysle ze w miare szybko, ale nic na siłe.wszystko w swoim czasie.moj maluch czesto podpatrywał u innych psiaków ich zachowania i pozniej sam je powtarzał.zakopywania tez sie w ten sposob nauczył, tylko ze niestety mu to słabo wychodzi :)przypomina to raczej skakanie krolika :) :evil_lol:
  12. izabelb

    dawkowanie

    dzieki :) napewno skorzystam z twojej podpowiedzi :)
  13. zgadzam sie w 100% z moim poprzednikiem.na wszystko trzeba czasu.ja też miałam szczeniaka i musiałam chodzic do pracy i na początku wypróbowałam gazete a pozniej powoli probowałam oduczac psiaka od gazety i przyzwyczajac do podwórka.powoli sie nauczy.niestety pies tak jak dziecko uczy cierpliwosci.ciekawe co bys powiedziała na moim miejscu gdzie obecnie mam 9 miesięcznego psiaka któremu tez sie zdarza posikiwac(ostatnio bardzo czesto) i uwierz mi o wiele wiecej niz twojemu maluchowi :)cierpliwości i bedzie ok:)
  14. każdy ma inne zdanie.ja uwazam iż małe jest piękne.najmniej chyba lubię boksery bo się strasznie ślinią :)
  15. Ja gdy ostatnio byłam ze swoim 9 miesięcznym pekińczykiem na spacerze to usłyszałam od pewnego miłego staruszka, cytuję :" niech Pani zabierze te bestię" :). no cóż więc zabrałam żeby przypadkiem dla dziadka nogi nie odgryzł :) ale dzieci i tak są najlepsze - jakis czas temu mijałam mame z około 5 letnim dzieckiem, które na widok mojego psiaka powiedziało : " mamo zobacz jaka fajna małpeczka" :):):)
×
×
  • Create New...