pinkmoon Posted October 8, 2009 Posted October 8, 2009 Ale się porobiło, nie zaglądałam ostatnio na wątek a tu takie historie :crazyeye: trzymam kciuki jak najmocniej za powrót Lorka w bezpieczne miejsce! dobrze że trzyma się jednej okolicy, a nie dał w długą, bo kto wie gdzie by go wtedy można było szukać... Quote
SARA.dierra Posted October 9, 2009 Posted October 9, 2009 [quote name='pinkmoon']Ale się porobiło, nie zaglądałam ostatnio na wątek a tu takie historie :crazyeye: trzymam kciuki jak najmocniej za powrót Lorka w bezpieczne miejsce! dobrze że trzyma się jednej okolicy, a nie dał w długą, bo kto wie gdzie by go wtedy można było szukać...[/quote] kiedyś dawno temu gdy ja miałam taka znajdę przybłakaną - ale w nim jeszcze był zew wolności i sam wyskakiwał przez płoty nie wiem jakm cudem i potem wracał i znowu wyskakiwał - taki wolny ptak - pytasz pink moon gdzie można by było szukać Lorka ? ja mojego znalazłam, a właściewie sąsiedzi na kupie gnojownika ustrzelonego :shake: dlatego im więcej czasu mija od ucieczki psa tym czarniejsze myśli chodzą mi po głowie ... Quote
bonika Posted October 9, 2009 Posted October 9, 2009 [quote name='Murka']Wszystkie boksy zewnętrzne mamy zadaszone, ale jest tam zwykła siatka i boimy się, że Lori mógłby po niej uciec (tak było w schronisku), siatka niby wysoka, 2,5 m, ale nie znamy możliwości Loriego. Wiem, że dla niego lepszy byłby boks, w którym wszystko by widział niż cztery ściany (+okno) i też mnie nie cieszy, że po swobodzie, której teraz zażywa trzeba go będzie zamknąć w budynku, ale w tym momencie musimy stawiać na jego bezpieczeństwo i zapobieganie ucieczkom. Jeśli tylko pozwoli się wyprowadzać na spacery to już nie będzie dla niego takie straszne. Będziemy za jakiś czas zmieniać w zewnętrznych boksach siatkę na sztywne przęsła, więc będzie alternatywa dla Lorka. Żeby tylko dał się złapać... Mamy kolejny plan :p [B]Dziękujemy za nieocenioną i nieustającą pomoc biance0 i jej TZowi[/B] :loveu::loveu::loveu:[/quote] Murko to jak będzie już w tym budynku to macie jakąś "metodę" wchodzenia do takiego boksu z "takim" psem - żeby "nie wymusił" znowu żeby go wypuścić ? - on może w stresie i ząbki pokazać bo widziałam - nie wiem może z kijem, złożonym kocem ? Ze spacerami to nie wiem jak szybko będzie to możliwe :oops: I nie wiem - czy powiadomiliście myśliwych co by nam Lorka nie ustrzelili :oops: - nie wiem czy to konieczne tam, ale pamiętam, że przy Mai powiadamiałaś. Przypomniałam sobie jeszcze, że co do ucieczek Loriego w schronie to chyba była tylko jedna taka ? I na zdjęciach Lori szykuje się do skoku przez siatkę nad którą nie ma dachu, ale nie wiem czy to był jego ówczesny boks nie zadaszony czy kolejny do którego przeskoczył ? Chyba Ulka18 robiła zdjęcia i była przy tym - może wie czy było więcej ucieczek ? Ta co były z niej zdjęcia była na samym początku pobytu Loriego w schronie. Nie wiem gdzie on ma teraz schronienie-legowisko, ale jak to nie jest jakiś budynek (?) czy on z tego powodu nie uciekł i nie będzie próbował uciekać od Was :oops: Trzymam kciuki za nowy plan :kciuki: :kciuki: i aby Lorciu już u Was siedział i te początki jego oswojenia były już za nami :oops: (Nie wiem czy plan był na dzisiaj - mam nadzieję, że jak znowu zaglądnę to będą dobre wieści :oops: ) Quote
Murka Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 Lori radzi sobie świetnie :mad: Wczoraj podszedł dosłownie pod sam płot i się produkował, ale jak tylko skrzypnęły drzwi wyjściowe momentalnie ulotnił się na pola. Przydałaby się czapka niewidka :roll: TZ dzisiaj pojechał po klatkę-pułapkę. Wątpię, aby wszedł do klatki, ale trzeba spróbować wszystkiego. Quote
izzie1983 Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 Dla takiego wielkiego psa to raczej klata :) Powodzenia, oby tym razem się udało! A daleko trzeba po taką dużą klatkę jechać? Quote
halcia Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 Zastanawiam sie,....jesli by ta klatke jakos przykryc i zamaskowac,moze Lori bedzie szukał schronienia przed deszczem i predzej wejdzie?Teraz zacznie sie dla nigo paskudna pora,deszcze,zimne noce, nie psiak gdzie wyschnac,cholera.Gadałam ze Szpilka ,Ona wspominała o jakiejs lesnej siatce,ale to by cos leśnicy wiedzieli,czy jest taka szansa..../byc moze jest to kolejny głupi pomysł.... sama nie wiem/Oby ta klata była finałem,szcześliwym finałem w łapance.Trzymam nieodmiennie kciuki,za niego i za Was,trzymajcie sie! Quote
Murka Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 [quote name='izzie1983']Dla takiego wielkiego psa to raczej klata :) Powodzenia, oby tym razem się udało! A daleko trzeba po taką dużą klatkę jechać?[/quote] No klata jest spora :lol: Nie robimy sobie zbyt wielkich nadziei, ale spróbować musimy; klatka przyjechała z Rzeszowa :p Quote
kaskadaffik Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 Mamy nadzieję, że teraz z klatką się uda nareszcie, bo zimne nocki nadchodzą. Trzymamy kciuki zaciśnięte:p Quote
pinkmoon Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 tyle czekaliśmy aż Lorek trafi do Murki i zacznie się jego resocjalizacja, a ten łobuz jeszcze to dalej odwleka :mad: Lori nie rób scen! wracaj i już :cool3: Quote
MagdaNS Posted October 10, 2009 Posted October 10, 2009 Tak, my też bardzo prosimy Loriego, żeby się zlitował i wrócił do domu :cool3:. Nawet jeśli droga tam prowadzi przez klatkę :cool3:. Trzymamy kciuki, noce coraz zimniejsze są. Quote
halcia Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 Lori,moze ci i dobrze na tych obchodach,ale chłopie coraz zimniej,wróc do hoteliku....nie cwaniakuj! Quote
Murka Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 Teraz wciąż pada deszcz, a to nie sprzyja polowaniu na Loriego :shake: Jutro prawdopodobnie znów nocna akcja z palmerem :roll: Quote
agaga21 Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 kurcze, ale się chłopak zawziął! współczuję nerwów i takiego stresu. Quote
kaskadaffik Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 O to teraz deszcz, a dalej to śnieg zapowiadają, to chyba się kilka dnie odwlecze:shake: Zapraszam na nowy bazar na Mielec [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f99/koci-szal-super-nowa-kurtka-spioszki-kartki-smieszne-krawaty-na-mieleckie-bidy-148669/#post13140388[/URL] Quote
yoko100 Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 A ja zapraszam na obniżki na bazarku!!:loveu: Zostały ostatnie 3 dni na zakupy: [url]http://www.dogomania.pl/forum/f99/obnizka-ciuchy-ksiazki-inne-roznosci-na-budy-psiaki-w-hoteliku-u-murki-do15-10-a-147742/[/url] Quote
Evelin Posted October 12, 2009 Posted October 12, 2009 Loras!!! Wracaj ale to już,bo Murków wykończysz! Kolejna upojna noc z palmerem....:shake: Może tym razem sie uda.. Quote
ewatr Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 Trzymam cały czas zacisniete kciuki :kciuki: Quote
SARA.dierra Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 na podhalanach w tej chwili też uciekł pies - ale tam wszelki ślad o nim przepadł - tu jest dobrze że Lor wraca , co jest dziwne bo przecież był tak krótko u Murków - jedno mi sie tam nie podoba , tam wszyscy oskarżają osobe której uciekł , tu podoba mi się to że nie ma linczu na Murków , bo to lekcja życia i nie to jest ważne kto winien ale żeby psa znaleźć , złapać jak najszybciej - trzymam kciuki Quote
halcia Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 Tak zimno,Lorusiu,puknij sie w ta olbrzymia głowe i wróc.Masz na tyle rozumku by trzymac sie blisko,miej ciut wiecej,wróc.Żal mi Ciebie,zal mi Murków...:shake::shake::shake: Quote
medar Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 [quote name='SARA.dierra']na podhalanach w tej chwili też uciekł pies - ale tam wszelki ślad o nim przepadł - tu jest dobrze że Lor wraca , co jest dziwne bo przecież był tak krótko u Murków - jedno mi sie tam nie podoba , tam wszyscy oskarżają osobe której uciekł , tu podoba mi się to że nie ma linczu na Murków , bo to lekcja życia i nie to jest ważne kto winien ale żeby psa znaleźć , złapać jak najszybciej - trzymam kciuki[/quote] Bo Murki nie okłamali nikogo i nie winią za ucieczkę poprzednich opiekunów, wypisując bzdury, jak to suczka miała źle w poprzednim miejscu. Murki są uczciwi i robią wszystko aby pies wrócił, ponadto informują uczestników forum o podjętych działaniach, konsultują nowe pomysły, są otwarci na pomoc i nowe sugestie. Chwała im za to - trzymam kciuki, aby im się jak najszybciej udało. [B]SARA.diera - widzisz te wcale nie subtelne różnice??[/B] Link: [url= http://tiny.pl/hqkh3][B][U]HALSZKA[/url][/U][/B] Przepraszam za offa :oops: Quote
Becia66 Posted October 13, 2009 Posted October 13, 2009 przejmujący zimny wiatr, pada, przepowiadany snieg....:shake: Lorku......:placz: błagamy wróć.... Quote
Cantadorra Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 Zaczyna sie to robic coraz bardziej frustrujace. Lorka, nie badz niemadry. Wracaj! Quote
Guest Elżbieta481 Posted October 14, 2009 Posted October 14, 2009 Przede wszystkim nie należy się przejmować słowami wypowiedzianymi przez podenerwowanych ludzi.Medar-zawsze szuka się winnych-najczęściej poprzedników.Przecież znamy to dobrze w życiu codziennym w naszym kraju..A Wy wiecie swoje A wielkoluda co uciekł bardzo żal jest okropnie zimno i zapowiadają,że będzie jeszcze gorzej:shake: Elżbieta Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.