Jump to content
Dogomania

bonika

Members
  • Posts

    1088
  • Joined

  • Last visited

About bonika

  • Birthday 03/02/1970

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

bonika's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. [quote name='Murka'][B]bonika[/B], Lori cały czas dostaje smakołyki ;) TZ sprząta w boksie, więc i do budy zagląda. Lori na początku wciskał się w budę, a teraz sobie już spokojnie leży, łapy wyciągnięte, patrzy spokojnym wzrokiem, nawet nie odwraca głowy.[/QUOTE] Murko a czy on widzi, że to Twój mąż mu je daje czy tak z resztą jedzenia w garnku dostaje jakiś smakołyk ? No chyba, że reszta jedzenia to też smakołyki ;) Ja myślę o takim podawaniu aby jego to ruszyło - [B]aby spojrzał na to i na człowieka[/B] - aby zaczął kojarzyć : [B]"człowiek - coś dobrego - (a następnie) muszę po to sięgnąć, muszę się ruszyć w stronę człowieka aby to dostać" [/B]- to trochę będzie trudniejsze jak w przypadku mojego jamniczka bo jamniczek przeżył kilka zim w budzie (co dla jego rasy niebardzo) i zaznał głodu to było chyba i z tego powodu łatwiej przełamać jego strach - może spróbować Loriemu dawać to podstawowe jedzenie takie "skromniejsze" a smakołyk do oswajania ? - tylko z Lorim to trzeba BARDZO ostrożnie - z odległości na czymś, przemawiać, mieć coś do osłony i BARDZO POWOLI - może nawet być, że powtarzać kilka razy, wycofywać się bo nie będzie np. zwracał uwagi na smakołyk tylko będzie okazywał obojętność lub zawarczy lub co najgorzej się poderwie i będzie próbował uciec - no problem z nim największy w jego wielkości i wielkości jego ząbków :oops:
  2. Cytat: Napisał [B]zuzlikowa[/B] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f1163/olbrzym-lori-nareszcie-zlapany-kciuki-potrzebne-praca-dopiero-teraz-sie-zaczyna-137612-post13409031/#post13409031"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/styles/images_pb/buttons/viewpost.gif[/IMG][/URL] [I][B]Czas,spokój i być.[/B]..to chyba najlepszy plan![/I] Można mu też spróbować podsuwać bardzo powoli jakieś smakołyki - kawałeczek surowego mięsa - czy coś co zauważyliście, że lubi - [B]tylko przydałaby się jakaś "ochrona"[/B] - barierka czy choć koc trzymany w ręce. Takie oswajanie, [B]że pies widzi - człowiek coś dobrego mu ofiarujący[/B] daje dość szybkie efekty - ja tak oswoiłam "dzikiego" jamnika który przez 5 lat mieszkał pod lasem - zachowanie podobne jak Loriego - pies nie wychodził prawie z budy, pazury zawinięte na 3 cm.. nie pozwalał się nikomu głaskać - miałam o tyle ułatwione zadanie - dużo ułatwione - bo piesek bardzo malutki to nie bałam się mu podsuwać kawałeczków mięsa wprost na dłoni do budy. Po paru wizytach piesek pozwolił pogłaskać się po głowie :-) Obecnie jest zakochany we mnie :roll: innych ludzi jakby na razie nie widzi :p - w ogóle nie zwraca na nich uwagi, ale nie okazuje agresji - nie warczy już, ani już takiego lęku - tylko jak ktoś inny chce go pogłaskać to tak "drewnieje" :lol:
  3. Murko - czy macie jakiś "plan" oswajania Loriego ? - taki "dziki" pies "pierwszego kroku" nie zrobi :oops: Przemawianie (o czym pisze też Halcia) podsuwanie "na czymś" smakołyków ? Lori co jak na razie wynika z tego jak zachowywał się w czasie ucieczki jest normalnym, zdrowym i fizycznie i psychicznie psem - jedynie "zdziczałym"- źle chowanym - możliwe, że jego byli "właściciele" jak zaczął rosnąć zaczęli się go bać i podchodzili do niego np. z kijem itp. Przed zabraniem Loriego pisałaś coś, że może będziesz podawać mu jakieś środki i wyprowadzać na lince - moim zdaniem to trochę "nic na siłę wszystko młotkiem" ;-) :oops: Jeśli chodzi o zwierzęta nie powinno się tak łatwo myśleć o podawaniu jakiś środków w celu ułatwienia oswojenia ich gdy nie zachowują się jakoś nienormalnie jedynie przejawiają lęk i to w tym przypadku jest to taka płochliwość jak u zwierząt dzikich. Jest też jeszcze sprawa bezpieczeństwa - jakaś "barierka" tuż za bramką. Przy opiece nad psami nie można liczyć tylko na szczęście :oops: Przyznam, że nie czuję, że Lori jest już bezpieczny - tak jak Ci pisałam jestem pewna, że uciekł bo wystraszył się czterech ścian - możliwe, że teraz tego nie próbuje bo zbliża się zima, ale nie wiadomo czy za jakiś czas nie spróbuje mimo to ucieczki po prostu z nudów - pies przecież nie wie, że łapanie go to koszty, ogromny wysiłek i że do tego szczęśliwie tylko nic mu się nie stało :oops:
  4. Amelku ale PIĘKNIE Cioteczki dla Ciebie działają :-) - oby niedługo za tą smycz prowadził Cię jakiś godny Ciebie Pan albo fajna jakaś Babeczka ;) Kciuki mocne :kciuki: :kciuki: [IMG]http://przytulpsa.pl/zdjecia/564/duze/003.jpg[/IMG]
  5. [quote name='APSA'] On jest kochany, położył się, jakby chciał pokazać brzuszek, przytulał się, cudo :loveu: [/quote] O misiuuu :loveu: - on wygląda jak niedźwiadek brunatny :-) Szkoda na schron takiego kochanego psa :-(
  6. Każdy by chciał mieć takiego przyjaciela..eh z takim PRZYJACIELEM na spacerki ..:-) [IMG]http://przytulpsa.pl/zdjecia/564/duze/003.jpg[/IMG]
  7. [quote name='Murka']Wszystkie boksy zewnętrzne mamy zadaszone, ale jest tam zwykła siatka i boimy się, że Lori mógłby po niej uciec (tak było w schronisku), siatka niby wysoka, 2,5 m, ale nie znamy możliwości Loriego. Wiem, że dla niego lepszy byłby boks, w którym wszystko by widział niż cztery ściany (+okno) i też mnie nie cieszy, że po swobodzie, której teraz zażywa trzeba go będzie zamknąć w budynku, ale w tym momencie musimy stawiać na jego bezpieczeństwo i zapobieganie ucieczkom. Jeśli tylko pozwoli się wyprowadzać na spacery to już nie będzie dla niego takie straszne. Będziemy za jakiś czas zmieniać w zewnętrznych boksach siatkę na sztywne przęsła, więc będzie alternatywa dla Lorka. Żeby tylko dał się złapać... Mamy kolejny plan :p [B]Dziękujemy za nieocenioną i nieustającą pomoc biance0 i jej TZowi[/B] :loveu::loveu::loveu:[/quote] Murko to jak będzie już w tym budynku to macie jakąś "metodę" wchodzenia do takiego boksu z "takim" psem - żeby "nie wymusił" znowu żeby go wypuścić ? - on może w stresie i ząbki pokazać bo widziałam - nie wiem może z kijem, złożonym kocem ? Ze spacerami to nie wiem jak szybko będzie to możliwe :oops: I nie wiem - czy powiadomiliście myśliwych co by nam Lorka nie ustrzelili :oops: - nie wiem czy to konieczne tam, ale pamiętam, że przy Mai powiadamiałaś. Przypomniałam sobie jeszcze, że co do ucieczek Loriego w schronie to chyba była tylko jedna taka ? I na zdjęciach Lori szykuje się do skoku przez siatkę nad którą nie ma dachu, ale nie wiem czy to był jego ówczesny boks nie zadaszony czy kolejny do którego przeskoczył ? Chyba Ulka18 robiła zdjęcia i była przy tym - może wie czy było więcej ucieczek ? Ta co były z niej zdjęcia była na samym początku pobytu Loriego w schronie. Nie wiem gdzie on ma teraz schronienie-legowisko, ale jak to nie jest jakiś budynek (?) czy on z tego powodu nie uciekł i nie będzie próbował uciekać od Was :oops: Trzymam kciuki za nowy plan :kciuki: :kciuki: i aby Lorciu już u Was siedział i te początki jego oswojenia były już za nami :oops: (Nie wiem czy plan był na dzisiaj - mam nadzieję, że jak znowu zaglądnę to będą dobre wieści :oops: )
  8. błagam..:-( [IMG]http://przytulpsa.pl/zdjecia/564/duze/002.jpg[/IMG]
  9. Może dać tej suni jakieś legowisko do spania a potem je pociąć i porozrzucać na kilku metrach kwadratowych tam gdzie się kręci Lori (np. blisko tego jego legowiska) - może go klatka w której była sunia, jej piski (mogła go "informować", że nie jest sama) odstraszyły a tak będzie łaził spokojnie "trochę" i wąchał - kawałków jak najwięcej - a blisko tego jego legowiska wystawić wodę i jedzenie z Sedalinem (odpowiednią dawką) - bo jakbyście się zasadzili wtedy to pisałaś Murko, że sam strzał nie wystarczy. Trzymam MOCNO kciuki :kciuki: :kciuki: Murko - czy macie jakiś boks z siatki zadaszony na zewnątrz ? - boję się, że Lori może bać się siedzieć w "czterech ścianach" i próbować zawsze uciec jak się go szczęśliwie złapie i do takiego wsadzi :oops:
  10. No, te zdjęcia zrobiłyście super i Amelek pozował/prosił jak umiał ..choć pewnie on tak prosi o domek cały czas.. Po takich zdjęciach to chyba każdy rozgląda się po kątach czy aby jednak nie :oops: Amelek wygląda jakby miał jakiś dobry dom i coś się stało : dom przestał być dobry - wyrzucono go bo starszy a może właściciel "odszedł".. - psinka ma bardzo zrozpaczone pysio :-( A poza tym jest PIĘKNY - NIEZWYKŁY - MA COŚ W SOBIE :-) - Żal takiego psa żeby spędził resztę życia w schronie..:-( [B]Do gory Amelku ![/B] Szkoda, że mogę Cię tylko podnosić :oops:
  11. Murko uważajcie tam na Siebie, Lorcia i sunię :oops: (nie wiem jak się łapie psa przy pomocy "takiej" suni). Niestety przy łapaniu zwierzaka oprócz przygotowania na 100% trzeba mieć jeszcze szczęście - trzymam [B]MOCNO[/B] kciuki aby się to wszystko w jednym czasie złożyło :kciuki::kciuki: P.S. Zestawienie na 85 str. - myślę, że najlepiej Murka, jak będzie miała czas to je poprawi.
  12. [B]Kto chce pomóc w ratowaniu psa prosimy o pomoc[/B] :oops: Muro - moja wpłata jest "na Loriego" tzn. niezależnie czy go łapiecie czy szczęśliwie będzie już hotelikowany ja 20-go każdego miesiąca będę wysyłała zadeklarowane 20 zł. Tu są osoby które deklarowały się na Lorka - Murko odznacz może wszystkich od których przyszły wpłaty (tłustym drukiem to faktyczne wpływy i wydatki ) i radźcie ile wykorzystać z tego na łapankę, ale ile zostawić na hotelikowanie. [COLOR=black][B]halcia - 100 zł[/B] [B](+ 400 zł )[/B][/COLOR] [COLOR=black]LACRIMA - 50 zł[/COLOR] [COLOR=black][B]bonika - 20 zł (ogólnie)[/B][/COLOR] [COLOR=black]Pani Magda - 50 zł [/COLOR] [COLOR=black]Justynna - 50 zł[/COLOR] [COLOR=black]silke - 20 zł[/COLOR] [COLOR=black][B]kaskadaffik - 20 zł (+ 20 zł )[/B][/COLOR] [COLOR=black]Kolega yoko100 - 10 zł[/COLOR] [COLOR=black]anciaahk - 20 zł[/COLOR] [COLOR=black]soema - 15 zł[/COLOR] [COLOR=black]Nicol - 10 zł[/COLOR] [COLOR=black]Krysia z molosów - 30 zł[/COLOR] [COLOR=black][B]agusiazet - 15 zł[/B][/COLOR] [COLOR=black]kasiatatry - 25 zł[/COLOR] [COLOR=black]Koleżanka P. Magdy - 10 zł[/COLOR] [COLOR=black]Dark Lord - 10 zł[/COLOR] [COLOR=black]P. Iwonka (od P. Magdy) - 30 zł[/COLOR] [COLOR=black]Nanhoo - 115 zł[/COLOR] [COLOR=black]P. Ewelina - 50 zł[/COLOR] [COLOR=black][B]malibo57 - 200 zł (hotelikowanie, leczenie)[/B][/COLOR] [COLOR=black][B]eloise - 10 zł (+10 zł )[/B][/COLOR] ------------------------- Razem : 860 zł [B]Jest :[/B] [B]365 zł[/B] +[B] 430 zł - 40 zł przewóz Loriego = [U]20 zł (ogólnie)[/U] + [U]325 zł (hotelikowanie pierwszy m-c )[/U] + [U]410 zł (hotelikowanie kolejne miesiące)[/U] = [U]755 zł[/U] [/B] Przy czym : [B][COLOR=red]Halcia już wpłaciła za 5 m-cy[/COLOR][/B] [COLOR=red][B]i Kaskadaffik i Eloise wpłaciły za 2 m-ce[/B][/COLOR] ---------------------------------- [B][COLOR=#ff0000]Na łapankę : [/COLOR][/B] [COLOR=black][B]Magda NS - 30 [/B][B]zł[/B][/COLOR] [COLOR=black][B]Luna 123 - 200 zł[/B] [/COLOR] ------------------- [B]230 zł[/B] ----------------------------------- [B]Wydatki na łapankę :[/B] [B]400 zł[/B] przyjazd p. Tomasza z palmerem z Warszawy (zapłacimy hotelowaniem) [B]Z tego do zapłaty :[/B] [B]20 zł[/B] sedalin [B]100 zł[/B] 2 dni działań p. Roberta z palmerem spod Rzeszowa ok. [B]130 zł [/B]przewozy p. Roberta ------------------- [B]250 zł[/B] [IMG]http://img340.imageshack.us/img340/2839/lori1.jpg[/IMG] [B]Hotelik u Murki[/B] [B]Katarzyna Mróz[/B] [B]Krzemień Drugi 111[/B] [B]23-304 Dzwola[/B] [B][COLOR=red][SIZE=4]Alior Bank[/SIZE][/COLOR][/B] [B][COLOR=red][SIZE=4]66 2490 0005 0000 4500 9421 4126[/SIZE][/COLOR][/B]
×
×
  • Create New...