Havanka Posted November 27, 2018 Posted November 27, 2018 Szkoda, że to maleństwo nie zdążyło nacieszyć się życiem. Poznało jedynie głód i cierpienie... Żegnaj maluszku. teraz już nikt cie nie skrzywdzi. Quote
Tola Posted November 27, 2018 Author Posted November 27, 2018 9 godzin temu, Havanka napisał: Szkoda, że to maleństwo nie zdążyło nacieszyć się życiem. Poznało jedynie głód i cierpienie... Żegnaj maluszku. teraz już nikt cie nie skrzywdzi. Wszystkiemu winny niestety człowiek, który porzuca takie maleństwo, od razu skazane było na śmierć :( P. Ania w lecznicy tez b. to przeżywa, tak bardzo wszyscy się starali, malutka zawładnęła całą lecznicą. Niestety, nie udało się:( Quote
Tola Posted November 27, 2018 Author Posted November 27, 2018 Wczoraj Luna była ze swoim pańciem w nowo otwartej lecznicy w Warszawie na szczepieniu. Ponieważ była drugą pacjentką, została poczęstowana psimi ciasteczkami i jest na FB gabinetu. Mina co prawda taka sobie, ale to zupełnie zrozumiałe;) https://www.facebook.com/Przychodnia-Weterynaryjna-Jelonek-282432132383399/ Quote
Tola Posted November 27, 2018 Author Posted November 27, 2018 Szukam transportu do Warszawy - może ktoś coś............................ Quote
Murka Posted November 27, 2018 Posted November 27, 2018 1 godzinę temu, Tola napisał: Szukam transportu do Warszawy - może ktoś coś............................ Do nas jutro przyjeżdża psiak wieczorem, przywozi go pan z Warszawy - nie wiem czy będzie wracał od razu jutro czy pojutrze, bo ostatnio nocował u znajomych w Lublinie i wracał następnego dnia. Quote
Jaaga Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 Ogłoszenie na fb zamojskich suczek Yuri i Sarci. Proszę o udostepnianie : Quote
Havanka Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 3 godziny temu, elik napisał: Udostępniłam. Maluszki do domków ! :) A ja wykorzystałam kilka zdjeć z fb do swojego ogłoszenia. Niestety nie jestem "fejsbukowa". 1 Quote
elik Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 1 godzinę temu, Havanka napisał: Niestety nie jestem "fejsbukowa" Nie masz czego żałować :) Ugór nie do zaorania :) 2 Quote
MALWA Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 Biedne wszystkie stworki żyjące na dworzu, przy budach, w kojcach oraz te bez domu, samotne, bezdomne i głodne.... Niestety jest coraz zimniej i zwierzętom będzie coraz gorzej wytrzymać trudy pogody... Ja już teraz moim psiakom na spacer zakładam przeciwdeszczowe kurteczki z polarowym podbiciem, by bylo im w plecki cieplej. 2 Quote
Jaaga Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 21 minut temu, MALWA napisał: Biedne wszystkie stworki żyjące na dworzu, przy budach, w kojcach oraz te bez domu, samotne, bezdomne i głodne.... Niestety jest coraz zimniej i zwierzętom będzie coraz gorzej wytrzymać trudy pogody... Ja już teraz moim psiakom na spacer zakładam przeciwdeszczowe kurteczki z polarowym podbiciem, by bylo im w plecki cieplej. O tym samym stale myślę. Wypatrzyłam 10-letnią sunię w jednym ze schronisk, która siedzi tam 8 lat, mając za dom trzy betonowe ściany w maleńkim kojcu, kratę i budę do podziału. No i miotam się wewnętrznie :( 1 Quote
Tola Posted November 28, 2018 Author Posted November 28, 2018 8 godzin temu, elik napisał: Udostępniłam. Maluszki do domków ! :) 8 godzin temu, Nesiowata napisał: Zrobione. 4 godziny temu, Bogusik napisał: Udostępniłam maluszki :) Dziękuję Wam kochane za pomoc! Quote
Tola Posted November 28, 2018 Author Posted November 28, 2018 22 godziny temu, Murka napisał: Do nas jutro przyjeżdża psiak wieczorem, przywozi go pan z Warszawy - nie wiem czy będzie wracał od razu jutro czy pojutrze, bo ostatnio nocował u znajomych w Lublinie i wracał następnego dnia. Dziękuję!!! Dla zaglądających tutaj w oczekiwaniu na dobre wieści - transport już dograny - jutro ok. 8.30 TZ zabiera z lecznicy w Zamościu Marinkę, po drodze wstępuje po Magika i przekazuje ok.10.00 oba kociaki p. Grzegorzowi w Lublinie, który wiezie maluchy do Warszawy. W Warszawie oba kociaki odbiera p. Monika (pańcia Magika), a potem przekazuje Marinkę p. Ani. Z przyjemnością przyznaję, że oba kociaki będą miały cudowne właścicielki! O wszystkie nasze kontenerki zadba potem Jo37. Prosimy o kciuki, żeby wszystkie ogniwa w tym transporcie zadziałały! 3 1 Quote
Bogusik Posted November 28, 2018 Posted November 28, 2018 Super,że udało się dograć transport :) Trzymam więc kciuki za szczęśliwe dotarcie kociaków do ich domków! :) 1 Quote
mari23 Posted November 29, 2018 Posted November 29, 2018 Dnia 27.11.2018 o 20:40, Tola napisał: Wczoraj Luna była ze swoim pańciem w nowo otwartej lecznicy w Warszawie na szczepieniu. Ponieważ była drugą pacjentką, została poczęstowana psimi ciasteczkami i jest na FB gabinetu. Mina co prawda taka sobie, ale to zupełnie zrozumiałe;) https://www.facebook.com/Przychodnia-Weterynaryjna-Jelonek-282432132383399/ Spojrzałam na Lunę... i przypomniała mi się Cytrynka - pamiętacie? Ostatnio spotkałam jej sąsiadów - sunia wciąż ma lęk separacyjny i płacze, gdy państwo w pracy, już mniej, ale płacze jednak. A samochodu pana broniła jak lew.... przede mną zdrajczyni ;) pozdrawiam serdecznie! 2 Quote
Jo37 Posted November 29, 2018 Posted November 29, 2018 Wiem, że kociaki dotarły bezpiecznie do Warszawy. 1 Quote
Tola Posted November 29, 2018 Author Posted November 29, 2018 3 godziny temu, mari23 napisał: Spojrzałam na Lunę... i przypomniała mi się Cytrynka - pamiętacie? Ostatnio spotkałam jej sąsiadów - sunia wciąż ma lęk separacyjny i płacze, gdy państwo w pracy, już mniej, ale płacze jednak. A samochodu pana broniła jak lew.... przede mną zdrajczyni ;) pozdrawiam serdecznie! Pewnie, że pamiętam Cytrynkę, to była ciężka adopcja ze względu na stan psychiczny suni. Dziękuję mari za wiadomości o Cytrynce! Quote
Tola Posted November 29, 2018 Author Posted November 29, 2018 2 godziny temu, Jo37 napisał: Wiem, że kociaki dotarły bezpiecznie do Warszawy. Kociaki dotarły, poznają nowe miejsca i nowe rodziny, wszystko jest na razie ok, transport przebiegł bez żadnych zakłóceń, i niespodzianek. Bardzo dziękuję Murce za info, a p. Grzegorzowi za transport - miło było poznać! Quote
mari23 Posted November 29, 2018 Posted November 29, 2018 4 minuty temu, Tola napisał: Pewnie, że pamiętam Cytrynkę, to była ciężka adopcja ze względu na stan psychiczny suni. Dziękuję mari za wiadomości o Cytrynce! stan psychiczny bardzo się poprawił, ale jednak płacze, gdy zostaje sama. Bardzo mi ona lezy na sercu , dlatego nieustannie, dyskretnie "doglądam" Cytrynki :) 1 1 Quote
Tola Posted November 30, 2018 Author Posted November 30, 2018 23 godziny temu, mari23 napisał: stan psychiczny bardzo się poprawił, ale jednak płacze, gdy zostaje sama. Bardzo mi ona lezy na sercu , dlatego nieustannie, dyskretnie "doglądam" Cytrynki :) Wtedy, w tych złych dla Cytrynki czasach, wszyscy tutaj martwiliśmy się o małą. Cieszę się, ze u suni wszystko ok. Quote
Tola Posted November 30, 2018 Author Posted November 30, 2018 Dzisiaj Alutka - mama Aksamitki i Alika - miała zabieg sterylizacji. Wszystko ok, tylko podczas zabiegu wetka odkryła guzek na sutku, też został usunięty. Alutka przebywa w DT w Zamościu, jest bardzo cichą koteczką, bez problemu dogaduje się z inną kotką, tez w tym Dt. Alutka wczoraj w Dt - można wykorzystać do ogłoszeń, bo wcześniej koteczka miała niewiele zdjęć Quote
Tola Posted November 30, 2018 Author Posted November 30, 2018 Magik i Marinka w nowych domach, a ja nie podziękowałam Wam kochane za pomoc w ogłoszeniach - bardzo dziękuję, gdyby nie Wy być może maluchy nadal siedziałyby w gabinetach. Przepraszam za to niedopatrzenie, ale tak trudno teraz ogarnąć mi wiele spraw... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.