Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
8 godzin temu, anecik napisał:

Tak czułam :) Dzięki Dziewczyny. Jakby co to mogę "przenocować" :)

Dzięki anecik.Jesteś Kochana.

7 godzin temu, Figunia napisał:

Gdybym tylko mogła :(

Figunia,te wszystkie psiaki oczekują pomocy ale nie da się wszystkim pomóc.My akurat mamy ograniczone możliwości w pomocy większym psiakom.

I tak jakimś cudem przez rok udało się pomóc psiakom z Zamościa: Kika;Mika;Silver;Filip;Niko;Effi;Rambi;Abi;Czika;Pufi;Sandi;Destino;Alis

  • Upvote 1
Posted
22 godzin temu, Tola napisał:

No i maluszki - sunie  na wybiegu otwartym

P1230761.JPG

P1230762.JPG

Mały strrchulec, boi się każdego ruchu :(

P1230764.JPG

Tolu, czy coś wiadomo więcej o tych 3 suczkach? Czy są przyjazne, w jakim wieku?

Posted
6 godzin temu, Onaa napisał:

A co to za mały strachulec?  Z kwarantanny?  Suczka czy piesek ?

Suczka, od dawna w schronisku, bardzo wycofana, bojaźliwa. Jeszce nigdy nie udało mi się zrobić jej zdjęcia z bliskiej odległości :(

 Gdyby nie ten jej strach już dawno miałaby dom, bo mała i urocza :(

1 godzinę temu, Sara2011 napisał:

Tolu, czy coś wiadomo więcej o tych 3 suczkach? Czy są przyjazne, w jakim wieku?

Najbardziej przyjazna jest ta suczka pierwsza z prawej, niesamowita pieszczocha, ma ok. 3 lat. 

Wieku czarnej nie znam, ale jest najmłodsza z nich wszystkich.

 Srebrna sunia ma podobno ok. 4 lat, ale to będę musiała jeszcze sprawdzić; to najspokojniejsza z suniek, nieśmiała, często chowa się do budy.

 

Posted
3 godziny temu, Anula napisał:

Dzięki anecik.Jesteś Kochana.

Figunia,te wszystkie psiaki oczekują pomocy ale nie da się wszystkim pomóc.My akurat mamy ograniczone możliwości w pomocy większym psiakom.

I tak jakimś cudem przez rok udało się pomóc psiakom z Zamościa: Kika;Mika;Silver;Filip;Niko;Effi;Rambi;Abi;Czika;Pufi;Sandi;Destino;Alis

Anula, Bogusik - robicie wspaniale rzeczy - odmieniacie  zły los bezdomnych, cierpiących;  dzięki Wam poznają lepszą stronę psiego życia.

Wszyscy tutaj to wiemy i bardzo doceniamy.

Po śmierci malej Lizki los uśmiechnął się do psów z zamojskiego schroniska, dzięki staraniom Waszym, anecik, Gabi i   dogomaniaków bardzo liczna grupa zamojskich  psiaków opuściła schron,  żeby za chwilę wylegiwać się na kanapie we własnym domu.

To wspaniałe móc obserwować, jak rozkwitają, pięknieją w hotelikach, dt, nowych domach i chciałoby się takiej odmiany dla kolejnych, i kolejnych - tyle ich przecież czeka. Świadomość, ze pomoc wszystkim jest niemożliwa wciąż boli.

Nie uda się pomoc wszystkim, ale uda kolejnym, i to najważniejsze. 

Wierzę, ze Lizka też Gdzieś Tam czuwa nad psami z zamojskiego schroniska...

 

  • Upvote 4
Posted

A u nas kolejny smutny dzień, bo tym w schronisku - kolejne porzucone kociaki :(

Jednego znalazła Alaskan - chorego, zmarzniętego - odwiozła maluszka do naszej wetki, od razu trafił pod kroplowkę, ale niestety - odszedł parę godz.po przywiezieniu :(

Drugi, po którego pojechał TZ jest w lepszym stanie - ma robione badania, po wszystkim pojedzie do DT  (po Różyczce).

Posted
12 minut temu, Tola napisał:

A u nas kolejny smutny dzień, bo tym w schronisku - kolejne porzucone kociaki :(

Jednego znalazła Alaskan - chorego, zmarzniętego - odwiozła maluszka do naszej wetki, od razu trafił pod kroplowkę, ale niestety - odszedł parę godz.po przywiezieniu :(

Drugi, po którego pojechał TZ jest w lepszym stanie - ma robione badania, po wszystkim pojedzie do DT  (po Różyczce).

Biedactwa malutkie, trzymam za kociaka, żeby dał radę.

Posted
3 minuty temu, terra napisał:

Jednego znalazła Alaskan - chorego, zmarzniętego - odwiozła maluszka do naszej wetki, od razu trafił pod kroplowkę, ale niestety - odszedł parę godz.po przywiezieniu :(

Nie mogę przestać o niej myśleć... beksa_V6_orig.gif Koteczka bardzo cierpiała, ale nie wydała z siebie ani jednego miauknięcia.....beksa_V6_orig.gif

  • Upvote 1
Posted
Teraz, Alaskan malamutte napisał:

Nie mogę przestać o niej myśleć... beksa_V6_orig.gif Koteczka bardzo cierpiała, ale nie wydała z siebie ani jednego miauknięcia.....beksa_V6_orig.gif

Straszne jest to milczące cierpienie zwierząt beksa_V6_orig.gif

Posted

Tola tak jak piszesz,nie da się wszystkim pomóc biednym porzuconym zwierzakom ale może większa rzesza osób włączy się jeszcze do pomocy i będziemy naprawiać to co człowiek zniszczył,bo tak zniszczył,zniszczył psychikę tych wszystkich porzuconych zwierząt.Odebrał im godność,opiekę,że teraz muszą przebywać w takim miejscu jak jest schron.

Sara2011 zwróciła uwagę na te suczki.Może właśnie i ona włączy się do pomocy.U LILU jest jedno wolne miejsce,może ta brązowa przepiękna większa suczka otrzymała pomoc w postaci Hoteliku u Lilu.W tym Hoteliku są kojce.I jakieś pieniążki by się znalazły na początek,transport być może udało by się załatwić przy okazji naszych psiaków.Hotelik jest w dolnośląskim.

  • Upvote 4
Posted
11 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Nie mogę przestać o niej myśleć... beksa_V6_orig.gif Koteczka bardzo cierpiała, ale nie wydała z siebie ani jednego miauknięcia.....beksa_V6_orig.gif

Nie cierpi już maleńka...

 

Posted

Bardzo współczuję:( Najgorsze to ta bezsilność, która przygniata od środka. Ale zrobiliście tyle, ile się dało, by kicia dostała szansę na normalne życie.

Niestety, i ja muszę dołożyć cegiełkę do "porzucone koty". Napisała do mnie dziewczynka zTomaszowa L., że ktoś podrzucił pod jej dom śliczną, ok. półroczoną, puchatą i rudą kotkę. Parę dni chodziła po ich ulicy, ale dziewczynka nei wytrzymała i wzięła ją do siebie - rodzice się zgodzili na przechowanie kotki góra 2tyg. Problem w tym, że ja obecnie jestem na drugim końcu Polski i nie mogę przyjąć kici do siebie ani pomóc więcej niż na odległość. Pisałam do paru ludzi w sprawie kotki (bo jest niewysterylizowana), ogłosiłam ją gdzie się da i totalna cisza. A rodzice dziewczynki już się niecierpliwą i powiedzieli, że zaczynają szukać domu na własną rękę. A wiadomo - śliczna (ruda), puchata i młoda niewysterylizowana to wiadomo, gdzie trafi... Ja nie mam karty przetargowej - nie ma mnie tu, więc tak naprawdę to, że kotka miałaby iść do DS z umową na mnie to tylko dobra wola tych ludzi... I brak mi słów... nie wiem skąd wyczarować DT?
Przepraszam, że znowu zaśmiecam wątek nie-zamojskim zwierzakiem, ale nie wiem już do kogo pisać i gdzie szukać pomocy.

14805453_1796894240526722_1743010537_n.jpg

 

Jeśli chodzi o hotelik, to mnie nasuwa się jeszcze u dexterki.

Posted
10 minut temu, Anula napisał:

U LILU jest jedno wolne miejsce,może ta brązowa przepiękna większa suczka otrzymała pomoc w postaci Hoteliku u Lilu.W tym Hoteliku są kojce.I jakieś pieniążki by się znalazły na początek,transport być może udało by się załatwić przy okazji naszych psiaków.Hotelik jest w dolnośląskim.

Anula, to może należy założyć wątek suczce? Przy okazji następnej wizyty w schronie dowiemy się więcej na jej temat. Myślę, że pojedziemydo schronu za dwa tygodnie, o ile   będzie pogoda i nic nie przeszkodzi.

Posted
35 minut temu, Anula napisał:

Tola tak jak piszesz,nie da się wszystkim pomóc biednym porzuconym zwierzakom ale może większa rzesza osób włączy się jeszcze do pomocy i będziemy naprawiać to co człowiek zniszczył,bo tak zniszczył,zniszczył psychikę tych wszystkich porzuconych zwierząt.Odebrał im godność,opiekę,że teraz muszą przebywać w takim miejscu jak jest schron.

Sara2011 zwróciła uwagę na te suczki.Może właśnie i ona włączy się do pomocy.U LILU jest jedno wolne miejsce,może ta brązowa przepiękna większa suczka otrzymała pomoc w postaci Hoteliku u Lilu.W tym Hoteliku są kojce.I jakieś pieniążki by się znalazły na początek,transport być może udało by się załatwić przy okazji naszych psiaków.Hotelik jest w dolnośląskim.

Anula, ja raczej myślałam o którejś maliźnie , jedną  z tej trójki. Jedną Ty zarezerwowałaś (tę z dłuższym włosiem) więc którąś z tych dwóch.

Jeśli chodzi o tę dużą suczkę, to ja nie wiem czy LILU ma kojec wolny i jaki byłby koszt, to trzeba by uzgodnić no i zebrać deklaracje bo duże sunie tak szybko nie są adoptowane ale to też nie reguła. Ale fakt, ta sunia potrzebuje pomocy. Futerko ma w opłakanym stanie i przez to nikt nie widzi jaka jest ładna.

  • Upvote 2
Posted
4 minuty temu, Sara2011 napisał:

Anula, ja raczej myślałam o którejś maliźnie , jedną  z tej trójki. Jedną Ty zarezerwowałaś (tę z dłuższym włosiem) więc którąś z tych dwóch.

Jeśli chodzi o tę dużą suczkę, to ja nie wiem czy LILU ma kojec wolny i jaki byłby koszt, to trzeba by uzgodnić no i zebrać deklaracje bo duże sunie tak szybko nie są adoptowane ale to też nie reguła. Ale fakt, ta sunia potrzebuje pomocy. Futerko ma w opłakanym stanie i przez to nikt nie widzi jaka jest ładna.

Zdjecia suczek są tez na stronie 568

 

Posted

Prawdopodobnie w poniedziałek podjedziemy z Alaskan ponownie do schronu - o co jeszcze mamy zapytać  poza informacją o wieku srebrnej suni i tego szorstkiego malucha?

Posted
2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał:

Anula, to może należy założyć wątek suczce? Przy okazji następnej wizyty w schronie dowiemy się więcej na jej temat. Myślę, że pojedziemydo schronu za dwa tygodnie, o ile   będzie pogoda i nic nie przeszkodzi.

To poczekajmy na Sara2011.

Posted
39 minut temu, Sara2011 napisał:

Anula, ja raczej myślałam o którejś maliźnie , jedną  z tej trójki. Jedną Ty zarezerwowałaś (tę z dłuższym włosiem) więc którąś z tych dwóch.

Jeśli chodzi o tę dużą suczkę, to ja nie wiem czy LILU ma kojec wolny i jaki byłby koszt, to trzeba by uzgodnić no i zebrać deklaracje bo duże sunie tak szybko nie są adoptowane ale to też nie reguła. Ale fakt, ta sunia potrzebuje pomocy. Futerko ma w opłakanym stanie i przez to nikt nie widzi jaka jest ładna.

Sara2011 co zadecydujesz to każda decyzja będzie słuszna.Sądzę,że z transportem nie powinno być problemu.

Posted
Godzinę temu, Anula napisał:

Sara2011 co zadecydujesz to każda decyzja będzie słuszna.Sądzę,że z transportem nie powinno być problemu.

Ja myślę o tej suni ze zdjęcia chociaż jak tu zostawić tę czarnulkę samą. Ze też zawsze ta kasa musi stać na przeszkodzie.

50qm53.jpg

Posted
12 godzin temu, Anula napisał:

Bogusik rozmawiała z Tolą.Chcemy pomóc pekineczce,temu pieskowi właśnie terierowatemu i suni malutkiej z lewej strony:

http://www.dogomania.com/forum/uploads/monthly_2016_10/P1230761.JPG.1112521d6593cab39c8e2f2e72602df8.JPG

Pekineczka jeszcze ma 10dni kwarantanny,może odbierze ją właściciel.Oby tak było.Trzeba będzie się dowiadywać.Musimy poczekać z transportem psiaków ze względu na pekineczkę.Jeżeli właściciel pekinki jednak odbierze ją to będziemy organizować wcześniej transport tych dwóch psiaków do Hoteliku.

Ta czarnulka jest też bardzo fajna,ładna z krótką mordką.

Ogromnie się cieszę, że łaciaty terierek dostanie szansę, zauważyłam go już przy okazji poprzednich zdjęć i od razu zapadł mi w serce. Anula, Bogusik dziękuję że zdecydowałyście się pomóc również jemu :)))

Posted
19 minut temu, Marysia O. napisał:

Ogromnie się cieszę, że łaciaty terierek dostanie szansę, zauważyłam go już przy okazji poprzednich zdjęć i od razu zapadł mi w serce. Anula, Bogusik dziękuję że zdecydowałyście się pomóc również jemu :)))

To nie była łatwa decyzja,bo w zamiarze były do wyciągnięcia dwa psiaki.Mnie również łaciataek zapadł w serce już z poprzednich zdjęć i gdyby nie kudłacze /Destino i Alis/ to zabrały byśmy jego i małą, srebrną  sunię.Teraz pojawiła się pekinka,której trzeba pomóc i....no właśnie,którego wybrać,a którego zostawić? Po debatach rezerwujemy trzy i mamy nadzieje,że do ich przyjazdu Alis znajdzie domek.Tak czy owak,nie będzie nam łatwo utrzymać ową gromadkę w hoteliku,ale jesteśmy, jak zawsze dobrej myśli :)

  • Upvote 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...