Jump to content
Dogomania

Drugi za TM : ( Drugi Feniś. To byłoby niesprawiedliwe, gdyby umarł w schronie. Tkwi tam od 2011. Dajmy Mu poczuć co to miłość. POMOCY !!!


Recommended Posts

Posted
Dnia 7.04.2022 o 12:54, Jaaga napisał:

Drugi dostał swoja karmę, więc zamiast 450 zł na miesiąc bedzie 350 zł, wychodzi więc 11 zł za dobę.

Rozliczenie Drugiego za marzec: 

297 zł - opieka hotelowa

15 zł paliwo na wyjazd na USG

30 zł test giardia

15 zł odrobaczenie Dolpac ( tasiemiec)

10 zł powtórne odrobaczenie Cestal

2x60 zł=120 zl paliwo do szpitaliku w Zabrzu oraz przywiezienie Drugiego z Zabrza do nas

34 zł opłacony paragon zakwaszacz.

Razem do wpłaty 521 zł , z tego rachunek za hotelowanie na 297 zł, reszta tytułem zwrotu za opłacone wydatki.

 

Resized_20220407_125110.jpeg

Dziękuję Za rozliczenie. Wieczorem wplacę. 

Posted
Dnia 7.04.2022 o 13:03, Alaskan malamutte napisał:

Dziękuję Za rozliczenie. Wieczorem wplacę. 

jeszcze nie dostałam od dr Parczyka potwierdzenia wpłaty za szpitalik. Spróbuję się dodzwonić.

Drugi oprócz zakwaszacza dostaje  Uroceum, urosept i Immunactive. Sa to środki naturalne na poprawę funkcjonowania drug moczowych oraz dla psów ze zmianami nowotworowymi. Mam je po moim psie, więc tego nie doliczam. dr Parczyk w ostatniej rozmowie zasugerował podawanie Furaginy. Zapytam o to nasza p. doktor.

Niestety, smród moczu jest znowu powalający, jak na początku. Jest krew w moczu. Trudno wytrzymać w pokoju, szczególnie jak rano wchodzę. Co dzień zawartosc dwóch legowisk jest do prania. Myslałam, że Drugi popuszcza mocz, ale byłam przy tym, jak sika. Budzi się, wstaje i wylewa cały pecherz, potem znowu na tym się kładzie lub przechodzi na drugie legowisko i tam robi to samo. Kupę też najczęściej robi pod siebie. Jak tylko zrobi się cieplej, to dam go do ogrodu na wybieg, bo do cuchnącego pokoju będą waliły stada much. Trudno w domu mieć latem taki smród. Aska7 wie o czym mówię, bo czuła jego zapach, kiedy go przywiozła. W momencie rozchodzi się na kilka metrów.

Rozmawiałam z lekarzami o stanie Drugiego. Będzie mieć nawracające stany bakteryjne przez guzy w pecherzu i krwawienia. Nie da się trzymać cały czas na antybiotyku. jednak operacja jest ryzykowna. Jedna zmiana jest do usunięcia, ale druga jest w miejscu, gdzie moze wchodzić w moczowód i moze nie dac się jej usunąć. Do tego zmiana na prąciu. Dr Parczyk zasugerował, że może to byc guz Stickera.

Drugi nie ma za dużej radości z życia. Nie lubi kontaktu z człowiekiem, ucieka przy dotyku. Nie ma mowy o głaskaniu czy poskrobaniu po uchu. Jest kompletnie niewidomy i wpada wtedy w panikę. Psów też nie lubi. Warczy na nie. Żyje sobie swoim życiem; głównie śpiac, jedząc lub chodząc sobie truchcikiem.

Posted
Dnia 7.04.2022 o 14:45, Alaskan malamutte napisał:

Wieczorem jak wrócę do domu wstawię ci scan przelewu

Nie wstawiaj, po prostu mi nie wyslal smsem paragonu jak prosilam, ale zazwyczaj ma takie tempo. 

Posted
Dnia 7.04.2022 o 13:21, Jaaga napisał:

jeszcze nie dostałam od dr Parczyka potwierdzenia wpłaty za szpitalik. Spróbuję się dodzwonić.

Drugi oprócz zakwaszacza dostaje  Uroceum, urosept i Immunactive. Sa to środki naturalne na poprawę funkcjonowania drug moczowych oraz dla psów ze zmianami nowotworowymi. Mam je po moim psie, więc tego nie doliczam. dr Parczyk w ostatniej rozmowie zasugerował podawanie Furaginy. Zapytam o to nasza p. doktor.

Niestety, smród moczu jest znowu powalający, jak na początku. Jest krew w moczu. Trudno wytrzymać w pokoju, szczególnie jak rano wchodzę. Co dzień zawartosc dwóch legowisk jest do prania. Myslałam, że Drugi popuszcza mocz, ale byłam przy tym, jak sika. Budzi się, wstaje i wylewa cały pecherz, potem znowu na tym się kładzie lub przechodzi na drugie legowisko i tam robi to samo. Kupę też najczęściej robi pod siebie. Jak tylko zrobi się cieplej, to dam go do ogrodu na wybieg, bo do cuchnącego pokoju będą waliły stada much. Trudno w domu mieć latem taki smród. Aska7 wie o czym mówię, bo czuła jego zapach, kiedy go przywiozła. W momencie rozchodzi się na kilka metrów.

Rozmawiałam z lekarzami o stanie Drugiego. Będzie mieć nawracające stany bakteryjne przez guzy w pecherzu i krwawienia. Nie da się trzymać cały czas na antybiotyku. jednak operacja jest ryzykowna. Jedna zmiana jest do usunięcia, ale druga jest w miejscu, gdzie moze wchodzić w moczowód i moze nie dac się jej usunąć. Do tego zmiana na prąciu. Dr Parczyk zasugerował, że może to byc guz Stickera.

Drugi nie ma za dużej radości z życia. Nie lubi kontaktu z człowiekiem, ucieka przy dotyku. Nie ma mowy o głaskaniu czy poskrobaniu po uchu. Jest kompletnie niewidomy i wpada wtedy w panikę. Psów też nie lubi. Warczy na nie. Żyje sobie swoim życiem; głównie śpiac, jedząc lub chodząc sobie truchcikiem.

tak bardzo smutne, że serce pęka 😞 😞

  • Like 1
Posted
Dnia 11.04.2022 o 22:08, mari23 napisał:

tak bardzo smutne, że serce pęka 😞 😞

Smutne, bo każdy inny staruszek cieszy się z głasków, podrapania za uszkiem, nowego życia. Drugi nie dość, że tego wszystkiego sie boi i nie chce, to ma problemy zdrowotne, których definitywnie nie jesteśmy z stanie rozwiązać. Jego radością jest jedzenie i najwiekszą glimdanie żwaczy. Tak mnie już z nimi kojarzy, ze jak słyszy ze podchodzę, to niucha czy mam żwacz w dłoni.

Było zimno, wiec nawet nie miał przyjemności z pobytu w ogrodzie.  Na szczęście dzis juz jest słonecznie i może idzie ku lepszemu, wiec będzie mógł sobie podreptać po trawie jak lubi.

  • Like 1
Posted

Pewnie posypią się na mnie gromy, ale muszę to powiedzieć, bo Drugi cierpi, a radości z życia pewnie od dawna już nie ma.
Czy nie trzeba rozważyć pomocy Drugiemu w odejściu?  Czy Drugi ma szanse na wyzdrowienie? Czy tak ma wyglądać jego życie do końca jego dni???

Posted

Szkoda że Drugi nie cieszy się z życia w takim stopniu jak inne uratowane ze schronu psy, ale skoro lubi chodzić po trawie, jeść i memłać  żwacze to myślę że jest na swój sposób szczęśliwy i żal by mi było mu to odbierać. Na eutanazję jest zawsze czas, a piesio mimo że Drugi, to drugiego życia miał już nie będzie...  

  • Upvote 3
Posted
Dnia 12.04.2022 o 11:39, limonka80 napisał:

Szkoda że Drugi nie cieszy się z życia w takim stopniu jak inne uratowane ze schronu psy, ale skoro lubi chodzić po trawie, jeść i memłać  żwacze to myślę że jest na swój sposób szczęśliwy i żal by mi było mu to odbierać. Na eutanazję jest zawsze czas, a piesio mimo że Drugi, to drugiego życia miał już nie będzie...  

Decyzja o eutanazji zawsze powinna być 66 razy przemyślana, bo jest nieodwracalna. Niestety. To Jagna musi obserwując go określić czy to ma sens. No brutalnie. Ciotka mojego TZ-ta była w ZOLU przez 5 lat. Dla mnie to horror. Ktoś kto nie pamięta, nie planuje, nie czyta, nie ma marzeń, nic go nie cieszy, bo nie wie co, tylko je i wydala to tragedia, ale MUSI żyć. To nie jest życie ani dla człowieka ani dla zwierzęcia.

  • Like 1
  • Upvote 2
Posted
Dnia 12.04.2022 o 11:39, limonka80 napisał:

 Na eutanazję jest zawsze czas

 

Dnia 12.04.2022 o 19:11, mdk8 napisał:

a Jaaga na pewno będzie wiedziała jak ten czas nadejdzie .

Przez myśl minie przeszło, że ktoś inny mógłby podjąć taką decyzję.

  • Upvote 1
Posted
Dnia 7.04.2022 o 13:21, Jaaga napisał:

 jednak operacja jest ryzykowna. Jedna zmiana jest do usunięcia, ale druga jest w miejscu, gdzie moze wchodzić w moczowód i moze nie dac się jej usunąć. Do tego zmiana na prąciu.

To są koszty, ale ja bym się zdecydowała na operację. Otworzyć, zobaczyć, najwyżej nie wybudzać. Tylko dlatego, że pies czuje, że się go chce ratować, nie zabić. Chciałam tak zrobić ostatnio, nie zdążyłam.

  • Like 2
Posted
Dnia 17.04.2022 o 18:32, rozi napisał:

To są koszty, ale ja bym się zdecydowała na operację. Otworzyć, zobaczyć, najwyżej nie wybudzać. Tylko dlatego, że pies czuje, że się go chce ratować, nie zabić. Chciałam tak zrobić ostatnio, nie zdążyłam.

Tez tak uważam. Zreszta po to staraliśmy się ustabilizować jego stan, żeby mógł dostać ewentualnie narkozę. Ja nie jestem w stanie zadecydować o eutanazji zdrowego (oprócz tworów na pecherzu i braku wzroku) psa. Jednak tylko dwa naprawde ciepłe dni dały odczuć, że nie będzie lepiej. Co dzień dostaje leki, ale wczoraj zrobil siki na pol pokoju i całe ze strużką krwi. Będzie ciepło, to bakterie będą się namnażać. 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...