Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
1 godzinę temu, elik napisał:

Będę w Krakowie w niedzielę wieczorek, bo w poniedziałek rano mam zabiegi, a mąż pracę. Najgorszy będzie wtorek, bo od rana do godz. 13-tej mam zajęcia. Będę tylko wpadać, żeby wyprowadzić psiaki, ale już po południu będę cały czas w domu. Dobrze byłoby, żeby psiaki miały czas zaakceptować się w naszej obecności, ale czy będą miały taką szansę?

Elu jeśli możesz zadzwoń do Pani Kasi ii się jakoś umówcie.

Posted

Może Elu spytaj p Kasi, czy Suzi zostawała u niej sama w domu i czy w tym czasie niczego nie niszczyła? Może ona faktycznie, tylko protestowała z powodu zamknięcia w łazience? 

Warto zapytać Sowę, ale  myślę, że Twój pies dogada się z sunią. Wg mnie, psy częściej się gryzą w obecności człowieka, niż kiedy są same. Psy raczej  nie dążą do walki, a warczeniem, najczęściej dają sobie znać, żeby ten drugi zbyt blisko nie podchodził i stosują wzajemny dystans. Co o tym Sowo sądzisz?

Dziękuję Elik, że chcesz pomóc Suzi. Oby się to udało! 

  • Like 3
Posted
9 godzin temu, konfirm31 napisał:

Może Elu spytaj p Kasi, czy Suzi zostawała u niej sama w domu i czy w tym czasie niczego nie niszczyła? Może ona faktycznie, tylko protestowała z powodu zamknięcia w łazience? 

Warto zapytać Sowę, ale  myślę, że Twój pies dogada się z sunią. Wg mnie, psy częściej się gryzą w obecności człowieka, niż kiedy są same. Psy raczej  nie dążą do walki, a warczeniem, najczęściej dają sobie znać, żeby ten drugi zbyt blisko nie podchodził i stosują wzajemny dystans. Co o tym Sowo sądzisz?

Dziękuję Elik, że chcesz pomóc Suzi. Oby się to udało! 

Dzisiaj zadzwonię do Pani Kasi, ale wiem, że chętniej pisze SMS-y i e-maile, niż rozmawia, a w tym przypadku rozmowa jest konieczna.  Pisaniem SMS-ów, czy e-maili możemy przekazywać sobie przepisy kulinarne, ale gdy chodzi o przekaz informacji, rozmowa jest konieczna.
Z Sowa mam dobry kontakt więc z pewnością dobrych rad mi nie braknie, żebym tylko umiała z nich skorzystać  
🙂 

Sunia nie może wrócić do schronu.  O komplet deklaracji jest bardzo trudno, a Basia nie może ponosić kosztów utrzymania kolejnego bezdomniaka, a pewnie tak by się skończyło, gdyby sunia musiała iść do hotelu. Wprawdzie u mnie jej pobyt nie będzie tak jak dawniej zupełnie bezpłatny, gdyż obecnie moja sytuacja finansowa znacznie się pogorszyła. Mój Alfik chory na zespół coushinga i niedoczynność tarczycy generuje bardzo duże koszty badań, leczenia i specjalnej diety, mój stan zdrowia też ma swoje wymagania finansowe, a dokładają się jeszcze zobowiązania finansowe na dogo w kwocie 200,00 zł stałych deklaracji więc mój portfel ledwie dyszy. W tej sytuacji będzie konieczne finansowanie utrzymania suni. Mam na myśli głównie karmę, bo chyba wydatki na weta już nie będą potrzebne.

Trzymajcie za nas kciuki  🙂

 

  • Like 7
Posted

Już raz na Dogo pouczono mnie, abym nie "szarpała się" z Rozi i nie zabierała miejsca na wątku donatorom... 

Nie jestem donatorką suki, więc ryzykuję kolejne pouczenie.

Ja zaczęłabym od długiego, wspólnego spaceru. W dwie osoby. Spaceru tak długiego, aby oba psy były bardzo zmęczone. Potem sunia do domu wchodzi pierwsza. To w kwestii zaprzyjaźniania zwierzaków. Potem spacer obu psów tylko z Elik, ale co chwila jednoczesne smakole dla obu psów. Informacja, czy suka zniszczyła coś w tamtym domu, jest absolutnie konieczna - o ile ta pani zechce powiedzieć prawdę. Nie ryzykowałabym od razu pozostawiania suki samej z psem w domu, Elik, nie masz kogoś znajomego, kto mógłby w Twoim domu kontrolować psy w pierwszych kilku dniach w czasie Twojej nieobecności? Gdzie one będą - pod Krakowem czy w Krakowie?

Test na prawdomówność dotychczasowego DT jest prosty - jeśli żądają natychmiastowego zabrania suki, to znaczy, że coś zniszczyła, że nie próbowano nauczyć zostawania w samotności. Nie wiem, jak wyglądają finanse suki, ale może taniej niż wymieniać kolejne drzwi wyszłoby poprosić wolontariuszkę, np za pośrednictwem Pań od akcji Pies w koronie, aby dopilnowała sukę przez kilka godzin, lub nawet, zamiast wpuszczać kogoś obcego do domu, umieścić sukę w krakowskim hoteliku na dzień czy dwa. Demolki można oduczyć, ale to wymaga trochę czasu, a dopuszczenie do kolejnej demolki wydłuży bardzo czas oduczania.

 

 

 

 

  • Like 3
  • Upvote 2
Posted
1 godzinę temu, elik napisał:

Trzymajcie za nas kciuki  🙂

 

Trzymamy, choć jestem pewna że wszystko będzie dobrze 🙂

Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc Suzi w sytuacji w jakiej się znalazła, powrót do schroniska byłby dla niej straszny.... 

A co do karmy, to się nie martw, jaką karmę Suzi sobie zażyczy, taką dostanie :-))

  • Like 1
Posted

Sowo, nie mogę zalajkować, ale bardzo Ci dziękuję za wypowiedź. To co napisałaś o rozstaniu dt z psiakiem, brzmi bardzo prawdopodobnie. Myślę, że u   Suzi, ew lęk separacyjny, to "nowy nabytek", wynikający że zmiany sytuacji życiowej - schronisko, itd, i jak tylko poczuje się pewniej, lęk się skończy. Ja bym już teraz u Eli, dawała jej jakieś preparaty  uspakające, np melatoninę i tabl. Labofarm/Valused, szczególnie jak ma zostać sama (godzinę wcześniej). 

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, Sowa napisał:

Już raz na Dogo pouczono mnie, abym nie "szarpała się" z Rozi i nie zabierała miejsca na wątku donatorom... 

Nie jestem donatorką suki, więc ryzykuję kolejne pouczenie.

Ja zaczęłabym od długiego, wspólnego spaceru. W dwie osoby. Spaceru tak długiego, aby oba psy były bardzo zmęczone. Potem sunia do domu wchodzi pierwsza. To w kwestii zaprzyjaźniania zwierzaków. Potem spacer obu psów tylko z Elik, ale co chwila jednoczesne smakole dla obu psów. Informacja, czy suka zniszczyła coś w tamtym domu, jest absolutnie konieczna - o ile ta pani zechce powiedzieć prawdę. Nie ryzykowałabym od razu pozostawiania suki samej z psem w domu, Elik, nie masz kogoś znajomego, kto mógłby w Twoim domu kontrolować psy w pierwszych kilku dniach w czasie Twojej nieobecności? Gdzie one będą - pod Krakowem czy w Krakowie?

Test na prawdomówność dotychczasowego DT jest prosty - jeśli żądają natychmiastowego zabrania suki, to znaczy, że coś zniszczyła, że nie próbowano nauczyć zostawania w samotności. Nie wiem, jak wyglądają finanse suki, ale może taniej niż wymieniać kolejne drzwi wyszłoby poprosić wolontariuszkę, np za pośrednictwem Pań od akcji Pies w koronie, aby dopilnowała sukę przez kilka godzin, lub nawet, zamiast wpuszczać kogoś obcego do domu, umieścić sukę w krakowskim hoteliku na dzień czy dwa. Demolki można oduczyć, ale to wymaga trochę czasu, a dopuszczenie do kolejnej demolki wydłuży bardzo czas oduczania.

Sowa, jeśli chodzi o mnie i zdecydowaną większość obecnych na tym wątku (zaryzykuję 🙂 ) , to nic nie ryzykujesz. Na każdym wątku na dogo donatorów jest zazwyczaj kilku, a dyskutantów kilkudziesięciu,  nie wiem zatem z jakiego tytułu ktoś poczynił Ci jakieś uwagi w tym zakresie, zwłaszcza, że Twoje informacje są rzeczowe i na temat, za które zdecydowana większość byłaby wdzięczna.
A wracając do zasadniczego tematu, to sunia będzie przebywała z nami i w Krakowie i na działce, a zacznie od Krakowa. Niestety tu gdzie mieszkam nie mam nie mam nikogo na tyle zaprzyjaźnionego i dysponującego czasem, żeby mógł zostać sam w mieszkaniu. Tu mieszkamy dopiero od kilku lat, a w moim wieku i przy moim braku wolnego czasu, nie zawiera się znajomości zbyt szybko.
Zaproponuję Pani Kasi wspólny spacer w mojej okolicy, ale nie wiem jak zostanie to przyjęte. Właściwie wszystko jest niewiadome i okaże się dopiero "w praniu" a porady będą po czasie, na przyszłość  😞   Ale i tak o nie Cię proszę i będę za nie wdzięczna  
1141288106_dzikuj6.jpg.f4a6eb1dbd503cc9738f83b7eadaa459.jpg

Posted
3 minuty temu, limonka80 napisał:

Trzymamy, choć jestem pewna że wszystko będzie dobrze 🙂

Bardzo, bardzo Ci dziękuję za pomoc Suzi w sytuacji w jakiej się znalazła, powrót do schroniska byłby dla niej straszny.... 

A co do karmy, to się nie martw, jaką karmę Suzi sobie zażyczy, taką dostanie :-))

Dziękuję Limonko 🙂  Zaproponowałam DT, choć nie będzie to łatwe, ale nie wyobrażam sobie powrotu Suzi do schronu. To byłby dla niej dramat. I tak jest jej już bardzo ciężko z powodu rozstania z opiekunem i dokładanie jej kolejnego pobytu w schronie mogłoby kompletnie rozwalić jej psychikę.
Jest mi bardzo przykro z powodu prośby o pomoc w jej utrzymaniu, ale jestem do tego zmuszona sytuacją finansową. Nie powiem, że jest tragiczna i że nie mam na utrzymanie domu, ale nie jestem osobą samotną i nie mogę obniżać komfortu życia mojej rodziny, już i tak obniżonego z powodów zdrowotnych Alfika i moich.

Posted
18 minut temu, konfirm31 napisał:

Sowo, nie mogę zalajkować, ale bardzo Ci dziękuję za wypowiedź. To co napisałaś o rozstaniu dt z psiakiem, brzmi bardzo prawdopodobnie. Myślę, że u   Suzi, ew lęk separacyjny, to "nowy nabytek", wynikający że zmiany sytuacji życiowej - schronisko, itd, i jak tylko poczuje się pewniej, lęk się skończy. Ja bym już teraz u Eli, dawała jej jakieś preparaty  uspakające, np melatoninę i tabl. Labofarm/Valused, szczególnie jak ma zostać sama (godzinę wcześniej). 

Moje lajki też sobie poszły w siną dal   😞  
Bardzo Ci dziękuję za troskę o dobro suni i porady.  Czy te preparaty - melatonina,   Labofarm/Valused są dostępne bez recepty?

Posted

Tak. Tylko melatoninę nie kupuj firmy LEK-AM, bo jest bardzo droga, tylko poproś o jakąś innej firmy, tańszą. Suzi jest na oko, taka jak Lerka, to dawka melatoniny 1,5- 2 mg na psa. Można kupić w tab. a 1 mg. Tabletki na uspokojenie Labofarm, czy Valused ( kapsułki), to ziołowe, z walerianą, chmielem itp. Dać jedną tabletkę/kapsułkę/doba ( z pasztetem), na 30-60 min przed stresorem. Melatoninę można powtarzać co 8 godz (jeśli jest taka potrzeba). 

Dziękuję Ci bardzo za pomoc dla Suzi. Trzymam kciuki i oczywiście, utrzymuję swoją deklarację. 

 

  • Like 1
Posted
3 minuty temu, konfirm31 napisał:

Dziękuję Ci bardzo za pomoc dla Suzi. Trzymam kciuki i oczywiście, utrzymuję swoją deklarację. 

A ja dziękuję Krysiu za porady i deklaracje  🙂

Który z tych specyfików byłby najlepszy, bo myślę, że tylko jeden z nich należy podawać?  

Posted
21 minut temu, elik napisał:

Zaproponowałam DT, choć nie będzie to łatwe, ale nie wyobrażam sobie powrotu Suzi do schronu. To byłby dla niej dramat. I tak jest jej już bardzo ciężko z powodu rozstania z opiekunem i dokładanie jej kolejnego pobytu w schronie mogłoby kompletnie rozwalić jej psychikę.
Jest mi bardzo przykro z powodu prośby o pomoc w jej utrzymaniu

Tak, Suzi już tyle przeszła....

dlatego najcenniejsze jest miejsce gdzie będzie mogła zostać i spokojnie czekać na dom stały, jej utrzymaniem nie powinnaś się martwić.

Bezpieczne miejsce jest bezcenne, a to właśnie jej dajesz.

 

Posted
1 minutę temu, limonka80 napisał:

Tak, Suzi już tyle przeszła....

dlatego najcenniejsze jest miejsce gdzie będzie mogła zostać i spokojnie czekać na dom stały, jej utrzymaniem nie powinnaś się martwić.

Bezpieczne miejsce jest bezcenne, a to właśnie jej dajesz.

 

Bardzo, bardzo dziękuję za miłe słowa pocieszenia  🙂  Myślę, że się dogadamy z Suzi. Mój Alfik nie toleruje chłopaków, ale z sunią powinien się pogodzić. Szkoda tylko, że będą musiały zostawać same i to na kilka godzin.

Posted
1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

Trzymam sciskam za wszystko za wszystko z calunkiej duszy

Bardzo dziękujemy Nadziejeczko, bardzo, bardzo  🙂 

Posted
1 godzinę temu, ewu napisał:

Jeszcze raz dziękuję z całego serca za rady a elik za bezcenną pomoc:)

Wszyscy razem mamy na uwadze dobro Suzi  🙂

  • Like 2
Posted
5 godzin temu, elik napisał:

Wszyscy razem mamy na uwadze dobro Suzi  🙂

Eluś, widocznie takie było przeznaczenie, aby Suzi trafiła do Ciebie do DT. Dziękuję Ci z całego serca 

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, rozi napisał:

Elik, mów coś  🙂  dzwoniłaś?

Wiem od Eli .że Pani Kasia na razie nie odebrała. Ela napisała smsa z prośbą o kontakt. Pewnie jak tylko będzie mogła to oddzwoni.

Czekamy:)

Posted
Niechaj Moc bedzie z Toba z Wami w calem eliczkowie
Ciocia Ela spokojnosci wszelkiej zasylam i cierpliwosci
                           
  • Like 1
Posted
5 godzin temu, konfirm31 napisał:

Udało mi się dać lajka 🙂

 A moje nadal na wychodnym 😞

Mam bazarek i to tam ulokowałam lajki i czekam na ich powrót.

Posted
1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Eluś, widocznie takie było przeznaczenie, aby Suzi trafiła do Ciebie do DT. Dziękuję Ci z całego serca 

Chyba tak Gabrysiu  🙂

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...