Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

ojejku :((( wczoraj patrzyłam na zdjęcia i myślę że on ma takie smutne oczka :(((( ale pomyślałam że pewnie więcej czasu potrzebuje żeby się otworzyć :((

Trzymaj się Kochany!

 

 

Posted
37 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Jest ciut lepiej...tem. spadła..mozna go było zabrać na badania do onkologa...wizyta trwa....

Asiu,a dlaczego do onkologa? Przegapiłam coś?

 

 

Posted

Pamiętam jak nasza Tosia tak się źle poczuła,gdzieś rok temu. Gorączka taka jak u Runo,leciała przez ręce. Badania za badaniami i nic. Do tej pory nie wiemy,co się wtedy z nią działo. Być może był to początek choroby,która nam ją zabrała.

Jeszcze jeden taki incydent mieliśmy z nią w zeszle wakacje. Tak samo, gorączka,drgawki. Kroplówki schładzające,cuda,wianki... Okazało się wtedy,że na karku robił się jej ropień.Wyszedl po jakimś tygodniu przeogromny. Najprawdopodobniej była to reakcja po zastrzyku i od tej pory już nigdy nie dostawała w to miejsce igły.

Posted
1 godzinę temu, Tianku napisał:

ojejku :((( wczoraj patrzyłam na zdjęcia i myślę że on ma takie smutne oczka :(((( ale pomyślałam że pewnie więcej czasu potrzebuje żeby się otworzyć :((

Trzymaj się Kochany!

 

 

 

1 godzinę temu, kado napisał:

Asiu,a dlaczego do onkologa? Przegapiłam coś?

 

 

 

45 minut temu, konfirm31 napisał:

Asiu, Runo :((. Zaciskam kciuki za szybką i trafną diagnozę. 

Rozmawiałam z Dexterką. 

Runo został sprawdzony centymetr po centymetrze...a że słaby i zgoraczką to dał sobie zrobić wszystko. Wspomniałam Dexterce, że może to od tego zęba...Wetka dokładnie przejrzała pyski i znalazła głęboko z tyłu olbrzymi ropień, odsłoniete dziąsła...wyczyściła ropę, osuszyła i zaopatrzyła. Podała antybiotyk i kroplówkę. Dexterka ma podawać w domu. Jeśli stan się nie będzie poprawiał, to maja zgłosić się natychmiast. Jeśli temperatura spadnie , to w poniedziałek. Jutro mają być wyniki biochemii...

Matrwie się...Kciuki nadl potrzebne....Oby to był tylko ten stan zapalny...

Posted

To ten ropień dał takie objawy.Tak jak pisałam wyżej,tak samo było z moją Tosia. Najważniejsze,to dobrze go wyleczyć,bo ma tendencję do nawrotów i ponownego cierpienia.

Posted
1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał:

Runo ma dość.....

IMG-20210511-WA0010.jpg

Jakie piękne serduszko mu się zrobiło z łatek ❤️

  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał:

Zabierzesz mnie stąd?

IMG-20210511-WA0006.jpg

Ten błysk w oczkach daje nadzieję, że będzie dobrze. Temperatura spada, ulga wielka...

Tysiąc myśli mi się kłębi, ale może jutro wyniki biochemii wyjaśnią przyczynę takiej mocno niepokojącej morfologii...

"Żeby to był tylko ten ząb" cytowane wyżej powtarzajmy jak zaklęcie.

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted
1 godzinę temu, Alaskan malamutte napisał:

Temperatura spada. W tej chwili Runo ma 38,7 st. Śpi po kroplówce. 

Chyba lepiej się czuje. Taka leukocytoza może być przy ropniu i oby to było tylko to. Ale musiał cierpieć ból jak mu się ten ropień budował, zwłaszcza przy jedzeniu.

Posted
7 godzin temu, kado napisał:

Pamiętam jak nasza Tosia tak się źle poczuła,gdzieś rok temu. Gorączka taka jak u Runo,leciała przez ręce. Badania za badaniami i nic. Do tej pory nie wiemy,co się wtedy z nią działo. Być może był to początek choroby,która nam ją zabrała.

Jeszcze jeden taki incydent mieliśmy z nią w zeszle wakacje. Tak samo, gorączka,drgawki. Kroplówki schładzające,cuda,wianki... Okazało się wtedy,że na karku robił się jej ropień.Wyszedl po jakimś tygodniu przeogromny. Najprawdopodobniej była to reakcja po zastrzyku i od tej pory już nigdy nie dostawała w to miejsce igły.

 

10 minut temu, KrystynaS napisał:

Chyba lepiej się czuje. Taka leukocytoza może być przy ropniu i oby to było tylko to. Ale musiał cierpieć ból jak mu się ten ropień budował, zwłaszcza przy jedzeniu.

Mam nadzieję, że te fatalne wyniki są efektem tego ropnia. Wydaje mi się, że to nie jest sprawa ostatnich dni...Na pewno go bolało.. Ja widziałam na zdjęciach psa osowiałego....Ciągle dopytywałam Dexterkę, jak Runo się zachowuje, czy je, pije....Niepokoił mnie ten jego smutek... 

Czekamy teraz na wyniki biochemii, będą jutro. Jak tylko dostane info, napiszę.

 

Posted
16 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Jak tylko dostane info, napiszę.

 

Będzie dobrze.Przeczytałam,obejrzałam wyniki,szacun dla wetów.(dla Dexterki też!).Runo na antybolu da radę.Zobaczycie.

  • Like 2
  • Upvote 1
Posted

Taki ropień buduje się chyba dłużej niż parę dni, może jeszcze w Zamościu  i pewnie dlatego był osowiały, nieswój. Cierpiał biedaczysko, ale teraz miejmy nadzieję sprawa opanowana, będzie leczony i wyleczony.

Posted

Runo, cudny piesku będzie dobrze. Jak pomyślę o tym, że większość psiaków w schronisku ma jakieś dolegliwosci i cierpią w milczeniu, robi mi się słabo 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...