Tyśka) Posted December 4, 2020 Author Share Posted December 4, 2020 Dziękuję za kolejne wpłaty (04.12.): - helli - 150zł - Filipki - 50zł Stan konta na dzień 04.12.2020: +470zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2020 Author Share Posted December 4, 2020 20 godzin temu, Nadziejka napisał: Cudny cudny przecudny maluteczek kokany z calej duszy Tysiu pozdrow wspaniale dzielne Pania Kasie Pania Dorote Martusie Dziękuję :) Pozdrowię. Dzielnie Kobiety z nich :) 18 godzin temu, mari23 napisał: Adres mam, jutro wyślę :) A Kajtuś ma po tych tabletkach dziwną musztardowo-śluzowatą koopę, dostaje więc Heparegen. Moja deklaracja dla Krecika skromna, ale pani Marcie trzeba pomóc koniecznie, jakby brakowało - postaram się jednorazową jeszcze wesprzeć "fundusz" :) 18 godzin temu, limonka80 napisał: Też jestem za przekazaniem pani Marcie zwrotu choć części kosztów które poniosła dla naszego Krecika. Moja deklaracja jest niezbyt duża, ale gdyby zabrakło na diagnostykę lub leczenie dołożę coś dodatkowo. 16 godzin temu, Livka napisał: Jestem za pomocą Pani Marcie :) Bardzo dziękuję za wyrażenie swojej opinii. Poczekam najpierw aż Krecik wyląduje już w ramionach anecik i wtedy zrobię zakupy dla Marty na połowę kwoty badań Krecika. DZIĘKUJĘ :-) 17 godzin temu, jankamałpa napisał: Ja też poproszę o nr konta. Na wątku Savi nikt nie zabrał głosu co zrobić z pozostałą kwotą, więc tak jak obiecałam przekaże je dla psika z tego wątku. Dziękuję, już biegnę na pw wysłać. :) 1 godzinę temu, guccio napisał: Będzie z niego super pies! Tak, mocno się uśmiechnęłam czytając wieści z nocy. Bałam się jak zniesie kolejną zmianę, a na razie jest bardzo, bardzo dzielny. Dzisiaj od około 13 będę nieuchwytna na Forum, przez cały weekend. Jak będzie się coś działo ważnego to napiszę parę słów, ale nadrobię wszelkie zaległości wątkowe dopiero w poniedziałek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2020 Author Share Posted December 4, 2020 Krecik spisał się w czasie pracy Pani Doroty. Zacytuję anecik: "Nie nasikał ani nie zrobił kupki :) Wszystko załatwił na dworze jak pani Dorota wróciła z pracy, troszkę wyje teraz, może sąsiedzi poskarżą,że wył podczas jej nieobecności. Nie chce jeść, ale Pani Dorota ma tylko puszki, więc jutro kupi suchą karmę. Minimalnie zwraca uwagę na panią Dorotę. Drepce cały czas tak jak na filmiku...od 17.15" (a wieści od anecik dostałam o 18:30). Filmiku z dreptania niestety teraz Wam nie pokażę, bo piszę z telefonu. Prześlę filmik później albo jutro. I wieści optymistyczne od samej Pani Doroty, cytuję: "Ale on chyba trochę widzi, bo jak podchodzi do lustra i widzi swoje odbicie to merda ogonem." Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 4, 2020 Share Posted December 4, 2020 4 minuty temu, Tyśka) napisał: Krecik spisał się w czasie pracy Pani Doroty. Zacytuję anecik: "Nie nasikał ani nie zrobił kupki :) Wszystko załatwił na dworze jak pani Dorota wróciła z pracy, troszkę wyje teraz, może sąsiedzi poskarżą,że wył podczas jej nieobecności. Nie chce jeść, ale Pani Dorota ma tylko puszki, więc jutro kupi suchą karmę. Minimalnie zwraca uwagę na panią Dorotę. Drepce cały czas tak jak na filmiku...od 17.15" (a wieści od anecik dostałam o 18:30). Filmiku z dreptania niestety teraz Wam nie pokażę, bo piszę z telefonu. Prześlę filmik później albo jutro. I wieści optymistyczne od samej Pani Doroty, cytuję: "Ale on chyba trochę widzi, bo jak podchodzi do lustra i widzi swoje odbicie to merda ogonem." tabletki wysłane :) Byłoby fajnie, gdyby choć troszkę widział, łatwiej byłoby i jemu, i opiekunom. Mam nadzieję, że to dreptanie nie jest w malutkie kółeczko...tak chodził mój Krecik[*] 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola&tina Posted December 4, 2020 Share Posted December 4, 2020 Poczytałam o Kreciku, bo miałam zaległości i braki wiedzy. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2020 Author Share Posted December 4, 2020 Krecik dreptuś: I najświeższe wieści: "Po 2 godzinach dreptania położył się na 2 minutki i znowu dreptał...i tak cały czas z przerwami na krótkie przystanki. Byli na dworze, teraz śpi. Troszkę zjadł" 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 4, 2020 Share Posted December 4, 2020 jaki to kochany słodziaczek :) kamień mi spadł z serca, takie dreptanie to raczej nic złego, chłopak oprócz łańcucha i budy nie znał nic, to teraz chce poznać i nacieszyć się swoim nowym życiem, ciekawy świata i trochę wiercipięta :) 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted December 4, 2020 Share Posted December 4, 2020 Dla niego to rewolucja w życiu, musi się oswoić z nowym miejscem. A jak ma to zrobić bez dreptania? 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 4, 2020 Author Share Posted December 4, 2020 Kolejne wiesci: "Od czasu do czasu wyje tzn. tupta, tupta, stanie zawyje i znowu tupta." Podobnie było u obu koleżanek Marty. Biedaczek. Mam ogromną nadzieję, że sąsiedzi pani Doroty będą wyrozumiali i noc minie spokojnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted December 5, 2020 Share Posted December 5, 2020 7 godzin temu, mari23 napisał: jaki to kochany słodziaczek :) kamień mi spadł z serca, takie dreptanie to raczej nic złego, chłopak oprócz łańcucha i budy nie znał nic, to teraz chce poznać i nacieszyć się swoim nowym życiem, ciekawy świata i trochę wiercipięta :) tak, łańcuch to załatwi. Pamięta, że tylko tyle może. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 5, 2020 Share Posted December 5, 2020 matko jedyno trwoga w sercu trwoga o te wszystkie istoty uwiezione czlowiek potworem najwiekszym ziemi calej Tupteczku stokroc przytulam i raduje z kazdego dnia cieplutkiego kazdej minutki radosci twojej 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2020 Author Share Posted December 5, 2020 Niestety, noc minęła tragicznie. Krecik dreptuś przebudzał się co chwila i wył. Całą noc. Pani Dorota przysnęła dopiero po 5, ale po chwili obudziło ją wycie. Dreptanie słychać mocno, więc same wycieczki psiaka po mieszkaniu budzą, a tu jeszcze wycie... dopiero teraz Krecik zasnął snem twardym. anecik zmieni swoje plany i dzisiaj albo jutro pojedzie po Krecika, Pani Dorota dowiezie go kawałek trasy. Oczywiście to będzie specjalny wyjazd, więc zarówno Pani Dorocie oraz anecik będzie należeć się zwrot kosztów paliwa. Jestem dozgonnie wdzieczna anecik za taką pomoc i pełne zaangażowanie w uratowanie Krecika. Wdzieczna jestem też Pani Dorocie za wszystko, co robi dla pieska. A Krecika mocno żal, w ciągu tygodnia zmieniał ciągle miejsca, poznawał nowych ludzi... nic dziwnego, że jest zdezorientowany. Z dobrych wieści to to, że Krecik nie jest całkiem ślepy. Ładnie omija przedmioty w domu, a na widok odbicia w lustrze cieszy się, merda ogonem ;) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 5, 2020 Share Posted December 5, 2020 Może Krecilowi podsunąć jakiegoś pluszaczka/pluszaczki,dać mu legowisko z kocykiem.Być może on się nudzi i nie ma co ze sobą zrobić a więc tak tupta.Wczujmy się w psa sytuację,co ma robić całymi dniami. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2020 Author Share Posted December 5, 2020 Krecik ma kocyk, ten sam który miał u pani Marzenki. Nie wiem jak z zabawkami. On u pani Marzenki byl spokojniejszy, bo i tam są pieski. Tutaj jest sam. Dla niego to sporo zmian, więc mamy nadzieję, że u anecik jak się zadomowi to wyjdzie z niego fajny psiak. Ustaliłyśmy z anecik, że u niej dostanie tydzień czasu spokoju i nicnierobienia przy nim, po to, aby się zadomowił, dopiero po tym czasie odwiedzi weterynarza. Trzymam ogromnie kciuki, aby anecik udało się poprzesuwać pewne sprawy i mogła pojechać po pieska jak najszybciej. 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2020 Author Share Posted December 5, 2020 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 5, 2020 Share Posted December 5, 2020 Niestety mam duże obawy , że u Krecika występują objawy demencji. Tak jak starzy ludzie , tak i psy zmieniają rytm dobowy i z nocy robią dzień. Na filmiku Krecik chodził , natomiast chodzenie w kółko jest najczęściej objawem neurologicznym. Obym się myliła. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2020 Author Share Posted December 5, 2020 Przepraszam, że nie odpisuję, dorzucam tylko nowe informacje, ale jestem poza domem ;) Wieści z dzisiaj, cytuję :) "Mniej drepta, więcej śpi, załatwia się tylko na dworze. je w malutkich ilościach. Nie posikuje, na smaczki nie reaguje." Krecik na spacerze (: Jutro o 10:00 w połowie drogi przejmie go anecik. Ogromnie trzymam kciuki za szczęśliwą podróż. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 5, 2020 Share Posted December 5, 2020 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted December 5, 2020 Share Posted December 5, 2020 9 godzin temu, Poker napisał: Niestety mam duże obawy , że u Krecika występują objawy demencji. Tak jak starzy ludzie , tak i psy zmieniają rytm dobowy i z nocy robią dzień. Na filmiku Krecik chodził , natomiast chodzenie w kółko jest najczęściej objawem neurologicznym. Obym się myliła. Może go coś boli i dlatego tak się zachowuje. W kółko raczej się nie kręci, neurologiczne "kółko" jest malutkie...tego widoku nigdy nie zapomnę i na szczęście Krecikowe dreptanie do tego podobne nie jest. Mam od maja staruszka - dużego, niewidomego Kazana - też tak chodził i szczekał w nocy, po zastrzykach przeciwbólowych spał, jak noworodek. Teraz po leczeniu jest dobrze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2020 Author Share Posted December 5, 2020 Niekoncząca się historia... Krecik na wolności i to samo przytulisko dzisiaj opuściły 3 szczeniaki (z 5), które znalazły domy. Ale co z tego, jak na ich miejsce wskoczyła dzisiaj czarna suczka (prawdopodobnie z cieczką) i psi dziadek z bielmem na oczach. Marta pojechała tam dzisiaj wieczorem (finalizowała adopcje), wróciła ze ściśniętym sercem. Kolejne nowe dwa psy, w tym jeden dziaduś.... Tak się cieszę, że Krecik już na wolności, a jednocześnie czuję niemoc, że to worek bez dna, że ciągle ten łańcuch "przytuliskowy" będzie zajmowany przez nowe psy... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 6, 2020 Author Share Posted December 6, 2020 Psiak przejęty przez TŻ anecik, za około 2h będą już na miejscu. Pani Dorota nie chciała ani złotówki, powiedziała że to prezent mikołajkowy. :) Pomogła z odruchu serca. Jestem tym wzruszona, dziękuję:) <3 Krecik zwymiotował na kocyk, jeszcze jak jechał z pani Dorotą. Troszkę wyje, jak malamut. Więcej napiszę później. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
guccio Posted December 6, 2020 Share Posted December 6, 2020 1 godzinę temu, Tyśka) napisał: Psiak przejęty przez TŻ anecik, za około 2h będą już na miejscu. Pani Dorota nie chciała ani złotówki, powiedziała że to prezent mikołajkowy. :) Pomogła z odruchu serca. Jestem tym wzruszona, dziękuję:) <3 Krecik zwymiotował na kocyk, jeszcze jak jechał z pani Dorotą. Troszkę wyje, jak malamut. Więcej napiszę później. Tyle zmian w tak krótkim czasie...Po około 2 tygodniach w jednym miejscu Krecik powinien ciut się wyciszyć.Trzymam mocno za to kciuki. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jaaga Posted December 6, 2020 Share Posted December 6, 2020 1 godzinę temu, Tyśka) napisał: Troszkę wyje, jak malamut. Baryton robi to samo. Wszystko oznajmia wyciem lub głośnym szczekaniem. Nie minęło mu to z czasem. Niektóre noce są koszmarne, bo stale zrywam się sprawdzać, co chce. Raz to zajęte przez innego psa legowisko, do którego akurat musi wejsć, drugi raz wyjście na siku, potem po 5 min. powrót do domu, nastepnie pilnowanie miski i tak potrafi całą noc. Później odsypia w dzień. Wstaje np dopiero w południe. To już chyba sprawa wieku, jak wcześniej pisała Poker. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
guccio Posted December 6, 2020 Share Posted December 6, 2020 5 minut temu, Jaaga napisał: Baryton robi to samo. Wszystko oznajmia wyciem lub głośnym szczekaniem. Nie minęło mu to z czasem. Niektóre noce są koszmarne, bo stale zrywam się sprawdzać, co chce. Raz to zajęte przez innego psa legowisko, do którego akurat musi wejsć, drugi raz wyjście na siku, potem po 5 min. powrót do domu, nastepnie pilnowanie miski i tak potrafi całą noc. Później odsypia w dzień. Wstaje np dopiero w południe. To już chyba sprawa wieku, jak wcześniej pisała Poker. Podejrzewam,wręcz jestem pewna,że Ty w dzień odespać nie możesz.Szacunek dla Ciebie.Za wszystko co robisz dla naszych braci mniejszych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 6, 2020 Author Share Posted December 6, 2020 Krecik dojechał. <3 Niestety, pupinka biedna, poza golizną ma też narośl. :( Na uszku też podobno jest, ale malutka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.