ewu Posted August 15, 2020 Author Posted August 15, 2020 3 godziny temu, Poker napisał: Ja jednak dawałbym mu papkę z indyka gotowanego kilka godzin. Jego przewód pokarmowy nie jest w stanie strawić i wchłonąć normalnie ugotowane mięso. No właśnie z papka jest problem, nie chce jeść. Drobne kawałeczki z reki wyrywa bardzo łapczywie. 1 Quote
ewu Posted August 15, 2020 Author Posted August 15, 2020 Boże może jest nadzieja. Tak się boję zapeszyć. 1 Quote
Aska7 Posted August 15, 2020 Posted August 15, 2020 Apetyt i fajna kupa to są super wiadomości 2 Quote
elik Posted August 15, 2020 Posted August 15, 2020 Jak niewiele nam potrzeba do szczęścia :) Czasem i kupa wystarczy :) 2 Quote
Nadziejka Posted August 15, 2020 Posted August 15, 2020 Basiu cala dusza jestem z Toba z Rafciem z Limonka cieszy kazdenka iskierka kazdenka kupka cieszy bardzo daje nowe i nowe nadzieje na lepsze wszystko w duszy zostanie na zawsze badz silna basiu badz dla wszystkich tych lapeczek Za kuzyna palimy lampenke o matuniu matuniu 1 Quote
agat21 Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Chce jeść - to naprawdę dobrze :) Jakaś nadzieja się pojawia :) 1 Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 Znowu od wczoraj wieczorem leje się zolta kupa. Ewidentnie boli go brzuch. Dalam mu Nospe. Zaraz spróbuję czy zje. Rano zjadł, potem nie chciał. Leży smutny. Quote
pyra Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 jak mu pomóc?? Ślę dobre myśli, trzymam kciuki! 1 Quote
Poker Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Bo on biedny chciałby jeść, a jego przewód pokarmowy nie przyswaja. On nie ma kosmkow jelitowych.Stąd ta bryja i ból brzuszka. Czy wet nie zaleca Royal intestinal w proszku do robienia papki? 1 Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 42 minuty temu, Poker napisał: Bo on biedny chciałby jeść, a jego przewód pokarmowy nie przyswaja. On nie ma kosmkow jelitowych.Stąd ta bryja i ból brzuszka. Czy wet nie zaleca Royal intestinal w proszku do robienia papki? Nie, puszki ale o tego nie je. Zjadl z apetytem indyka z odrobina ryżu Zrobiłam breję z maleńkimi kawałeczkami mięsa. Wsunął bez problemu. Przez sondę podałam Nospe i nie wiem czemu z sondy wylało się trochę żółtej brei. To było przed jedzeniem. Quote
Anula Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 11 minut temu, ewu napisał: Nie, puszki ale o tego nie je. Zjadl z apetytem indyka z odrobina ryżu Zrobiłam breję z maleńkimi kawałeczkami mięsa. Wsunął bez problemu. Przez sondę podałam Nospe i nie wiem czemu z sondy wylało się trochę żółtej brei. To było przed jedzeniem. Może ta sonda jest źle założona albo organizm nie przyswoił jej? Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 26 minut temu, Anula napisał: Może ta sonda jest źle założona albo organizm nie przyswoił jej? Nie mam pojęcia, karmienie było koszmarem, nie ma takiej siły żebym go karmila przez sondę. Wykręcałam ją pod różnymi kątami, usiłowałam coś wepchnąć i generalnie miałam to na twarzy i ścianach. Jestem mu taka wdzięczna że sam je. Sondę przepłukuje woda i ewentualnie podaję leki z odrobina wody. Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 Martwię się bo bardzo boli mnie kręgosłup i plecy. Niestey żeby go wynieść na dwór i wnieść ponowne mam do pokonania sporo schodów w domu a potem z ganku. Niby jest lekki ale jednak daje mi to w kość tym bardziej że noszę też moja Tonie ale ja tylko schodami z ganku bo ona nie wchodzi na piętro w domu. Po tym złamaniu w czasie wypadku kręgosłup daje mi popalić. No cóż PESEL jest PESEL... :) Mam nadzieję że nie padnę jak dętka. Quote
elik Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 2 minuty temu, ewu napisał: Martwię się bo bardzo boli mnie kręgosłup i plecy. Niestey żeby go wynieść na dwór i wnieść ponowne mam do pokonania sporo schodów w domu a potem z ganku. Niby jest lekki ale jednak daje mi to w kość tym bardziej że noszę też moja Tonie ale ja tylko schodami z ganku bo ona nie wchodzi na piętro w domu. Po tym złamaniu w czasie wypadku kręgosłup daje mi popalić. No cóż PESEL jest PESEL... :) Mam nadzieję że nie padnę jak dętka. Czy Ty Basiu nie podjęłaś się przypadkiem obowiązków ponad Twoje siły??? Quote
Poker Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Którędy sonda jest założona? Może on nie chce jeść przez nią? Przecież ruszanie tą sonda tez go boli. Po diabła ona jak nie zdaje egzaminu ? ewu, kup saszetki Royala i rób papkę z proszku jak jest w zaleceniach. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć pełnej nazwy. Podawaj mu po 2 ml strzykawką co godzinę. On nie jest w stanie strawić nawet najbardziej rozgotowanego mięsa. On potrzebuje aminokwasów, których nie musi trawić. Tak uratowałam sunieczkę ciężko chorą na parwo. Tyle , że była młoda. 1 Quote
elik Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 5 minut temu, Poker napisał: Którędy sonda jest założona? Może on nie chce jeść przez nią? Przecież ruszanie tą sonda tez go boli. Po diabła ona jak nie zdaje egzaminu ? ewu, kup saszetki Royala i rób papkę z proszku jak jest w zaleceniach. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć pełnej nazwy. Podawaj mu po 2 ml strzykawką co godzinę. On nie jest w stanie strawić nawet najbardziej rozgotowanego mięsa. On potrzebuje aminokwasów, których nie musi trawić. Tak uratowałam sunieczkę ciężko chorą na parwo. Tyle , że była młoda. Tak też podawałam taką papkę suni po parwo w okresie rekonwalescencji i chyba coś takiego jest w nazwie tego specyfiku. Basiu Ty to znasz, bo sama mi to polecałaś. Quote
Sowa Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Mam tylko jedno pytanie - jakie szanse na choć trochę normalne życie ma stary pies, który już sam nie może trawić? Jakie szanse dają weci? Nikt oprócz opiekuna nie ma prawa do decyzji, każdej zawsze się żałuje potem. Zawsze pozostaje myśleć, że przedłużało się cierpienie, albo że decyzja zapadła za wcześnie. Żaden z moich psów nie odszedł sam, nie mam pewności, czy mogły żyć jeszcze trochę; wiem, że nie cierpiały przed śmiercią. Albo cierpiały krótko. 1 Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 Ale lekarka nie chce tego dawać. Ja też nie wiem czemu. Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 1 minutę temu, Sowa napisał: Mam tylko jedno pytanie - jakie szanse na choć trochę normalne życie ma stary pies, który już sam nie może trawić? Jakie szanse dają weci? Nikt oprócz opiekuna nie ma prawa do decyzji, każdej zawsze się żałuje potem. Zawsze pozostaje myśleć, że przedłużało się cierpienie, albo że decyzja zapadła za wcześnie. Żaden z moich psów nie odszedł sam, nie mam pewności, czy mogły żyć jeszcze trochę; wiem, że nie cierpiały przed śmiercią. Albo cierpiały krótko. Mówią że jak wyjdzie że stanów zapalnych to dojdzie do siebie. Quote
ewu Posted August 16, 2020 Author Posted August 16, 2020 14 minut temu, Poker napisał: Którędy sonda jest założona? Może on nie chce jeść przez nią? Przecież ruszanie tą sonda tez go boli. Po diabła ona jak nie zdaje egzaminu ? ewu, kup saszetki Royala i rób papkę z proszku jak jest w zaleceniach. Za cholerę nie mogę sobie przypomnieć pełnej nazwy. Podawaj mu po 2 ml strzykawką co godzinę. On nie jest w stanie strawić nawet najbardziej rozgotowanego mięsa. On potrzebuje aminokwasów, których nie musi trawić. Tak uratowałam sunieczkę ciężko chorą na parwo. Tyle , że była młoda. On je, zaczął jeść indyka i ryż. Jutro spytam czy nie nalezy jej wyjąć skoro zaczął sam jeść. Quote
Nadziejka Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 Basiu ciezka bardzo ciezka niezlomna Twoja walka i walka Raficzka z calej duszy tulam was i za wszystko modle Quote
Nadziejka Posted August 16, 2020 Posted August 16, 2020 matko ziemio je skarbuniek je nie poddawajcie sie iskiereczki 1 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.