Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

7 godzin temu, Nesiowata napisał:

Dziś nocne  psów rozmowy  - 2.45!  Dobrze, że ja akurat nie mam żadnych problemów z wczesnym wstawaniem. Teraz anielskie diablątka niewinnie śpią.  Ptyś zaanektował wersalkę i tylko  zmienia pozycję- raz leży w poprzek,raz wyciągnięty wzdłuż. Cóż - po śniadaniu trzeba odpocząć. Muszę jakoś znaleźć miejsce dla siebie i też nadrobić stracony w nocy czas. Ale chyba trochę później bo czeka mnie jeszcze wyjazd do sklepu.

Autumn Falling Leaves by SheetsAndSlices on Etsy (With images ...

Ciociu niechaj moc bedzie z Wami

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, pyra napisał:

Podziwiam Twoją cierpliwość do tych "budzików" :)))

A jakie mam wyjście?  Nie da się nie słyszeć jazgotu trzech psich paszcz.  Oprócz szczekania to Ptyś potrafi wskoczyć na mnie oprzeć się łapami i szczekać prosto do ucha. Lepiej więc wstać, wypuścić ich na dwór,odczekać jak się na nowo ułożą do spania i iść w ich ślady. Powoli wchodzi mi to w krew.

Link to comment
Share on other sites

Dziś to moc była po mojej stronie. Przez  przypadek  udało mi się zrobić psy "w konia". Położyłam się żeby oglądać film. I, jak normalnie , zasnęłam. Obudziłam się po 24,wstałam aby wyłączyć telewizor i stwierdziłam, że psy też mogą sobie  wymaszerować  na dwór co zresztą bardzo je ucieszyło. I do 5 rano nie było żadnych dyskusji! Ale mało tego - później w pewnym  momencie zauważyłam, że Lala i Ptyś leżą razem na wersalce! Wprawdzie w stosunkowo dużej odległości ale nigdy takiej sytuacji nie było!  Jeśli Ptyś Próbuje wskoczyć to Lala  momentalnie zeskakuje. Nie widziałam jak do tego doszło. Ale zaskoczyło mnie totalnie. W końcu jednak Lala zeszła na parter - chłopak zbliżył się do niej za bardzo. Ale, mimo wszystko - to postęp. Zwłaszcza, że wszystko odbyło się w absolutnej ciszy.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Dziś to moc była po mojej stronie. Przez  przypadek  udało mi się zrobić psy "w konia". Położyłam się żeby oglądać film. I, jak normalnie , zasnęłam. Obudziłam się po 24,wstałam aby wyłączyć telewizor i stwierdziłam, że psy też mogą sobie  wymaszerować  na dwór co zresztą bardzo je ucieszyło. I do 5 rano nie było żadnych dyskusji! Ale mało tego - później w pewnym  momencie zauważyłam, że Lala i Ptyś leżą razem na wersalce! Wprawdzie w stosunkowo dużej odległości ale nigdy takiej sytuacji nie było!  Jeśli Ptyś Próbuje wskoczyć to Lala  momentalnie zeskakuje. Nie widziałam jak do tego doszło. Ale zaskoczyło mnie totalnie. W końcu jednak Lala zeszła na parter - chłopak zbliżył się do niej za bardzo. Ale, mimo wszystko - to postęp. Zwłaszcza, że wszystko odbyło się w absolutnej ciszy.

I niech Moc pozostanie po Twojej stronie. Może to jest sposób wupuścić je ok. 24 żeby później spały do rana bo wiadmo, że nad ranem to się najlepiej śpi i regeneruje siły.

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Nesiowata napisał:

Dziś to moc była po mojej stronie. Przez  przypadek  udało mi się zrobić psy "w konia". Położyłam się żeby oglądać film. I, jak normalnie , zasnęłam. Obudziłam się po 24,wstałam aby wyłączyć telewizor i stwierdziłam, że psy też mogą sobie  wymaszerować  na dwór co zresztą bardzo je ucieszyło. I do 5 rano nie było żadnych dyskusji! Ale mało tego - później w pewnym  momencie zauważyłam, że Lala i Ptyś leżą razem na wersalce! Wprawdzie w stosunkowo dużej odległości ale nigdy takiej sytuacji nie było!  Jeśli Ptyś Próbuje wskoczyć to Lala  momentalnie zeskakuje. Nie widziałam jak do tego doszło. Ale zaskoczyło mnie totalnie. W końcu jednak Lala zeszła na parter - chłopak zbliżył się do niej za bardzo. Ale, mimo wszystko - to postęp. Zwłaszcza, że wszystko odbyło się w absolutnej ciszy.

           coeur nounours GIF - Télécharger & Partager sur PHONEKY

       Ciepla wszelkiego zdrowka calej druzynce kotelkowej Nesinkowej
                         Wszystkim lapunkom wszystkim zasylamy
A Ptysio Krzysio jest debesciak hoho cudny rozbojniczek
Link to comment
Share on other sites

22 minuty temu, Nadziejka napisał:
A ktoz to na nogi zalozyl gumowe lacienki ....
zamiast cieplutkimi nogi owinac butkami
            pozdrawiam tuuulinkam lapunki a Nesinka chyba gdzies z tylu szalalla

Zawsze tak chodzę kiedy jest sucho. Neska wybrała się na samotny spacer, dopiero kiedy  wracaliśmy  przybiegła  jak zając brnąc przez śnieg. Na jej wątku są jakieś zdjęcia, załapała się na sam koniec.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 17.02.2021 o 08:07, Nesiowata napisał:

Dziś to moc była po mojej stronie. Przez  przypadek  udało mi się zrobić psy "w konia". Położyłam się żeby oglądać film. I, jak normalnie , zasnęłam. Obudziłam się po 24,wstałam aby wyłączyć telewizor i stwierdziłam, że psy też mogą sobie  wymaszerować  na dwór co zresztą bardzo je ucieszyło. I do 5 rano nie było żadnych dyskusji! Ale mało tego - później w pewnym  momencie zauważyłam, że Lala i Ptyś leżą razem na wersalce! Wprawdzie w stosunkowo dużej odległości ale nigdy takiej sytuacji nie było!  Jeśli Ptyś Próbuje wskoczyć to Lala  momentalnie zeskakuje. Nie widziałam jak do tego doszło. Ale zaskoczyło mnie totalnie. W końcu jednak Lala zeszła na parter - chłopak zbliżył się do niej za bardzo. Ale, mimo wszystko - to postęp. Zwłaszcza, że wszystko odbyło się w absolutnej ciszy.

Hura:) Może w końcu pozwolą przespać noc:)

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, mari23 napisał:

Ptyś na niektórych zdjęciach przypomina bardzo mojego Tulisia :)

Jemu też nigdy dość głaskania.  I skutecznie to wymusza, nawet zębami (ale bardzo, bardzo delikatnie). Od  razu piszę, że  dziś obudziłam się sama, bez  pomocy szczekaczy. Skorzystały  przy  okazji.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dziś też obudziłam się sama (weszło mi w krew?)  po 3, wypuściłam psy położyłam się na nowo.  Ale tu już nie było wesoło małpiszonom zebrało się na "rozmowy". Trochę jeszcze poleżałam ale kiedy Ptyś wskoczył mi na plecy i zaczął szczekać nad uchem - po prostu wstałam. Po  chwili zrobił się idealny spokój, każde śpi w innym miejscu.  A tak przy okazji  - wczoraj znów  udało mi się zauważyć, że  Lala i Ptyś leżały razem na wersalce i było cicho!  Oby tak dalej!

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Dziś też obudziłam się sama (weszło mi w krew?)  po 3, wypuściłam psy położyłam się na nowo.  Ale tu już nie było wesoło małpiszonom zebrało się na "rozmowy". Trochę jeszcze poleżałam ale kiedy Ptyś wskoczył mi na plecy i zaczął szczekać nad uchem - po prostu wstałam. Po  chwili zrobił się idealny spokój, każde śpi w innym miejscu.  A tak przy okazji  - wczoraj znów  udało mi się zauważyć, że  Lala i Ptyś leżały razem na wersalce i było cicho!  Oby tak dalej!

                                       Znalezione obrazy dla zapytania: gify kawusia rogalik

Link to comment
Share on other sites

Niestety - dziś to psy postawiły mnie na nogi. Ale tym razem rzeczywiście musiały wyjść. Ptyś i Nesia (Lala ewakuowała się do brata i do tej pory nie wystawiła nosa). Niech im będzie tym razem. Niby  nie powinnam narzekać, że sygnalizują potrzebę wyjścia  (zwłaszcza Ptysiek, który sam się tego  nauczył) ale porę mogłyby sobie wybierać bardziej "ludzką". Cóż - nadrobimy  ciut snu w ciągu dnia, jakoś to będzie.  Tyle, że przez jakiś czas udawałam, że ich nie słyszę i w końcu chłopak wskoczył na mnie i postawił mnie "do  pionu" za pomocą łap i  szczekania. Nie ma zmiłuj się. Ale w domu nie ma żadnych wpadek! A przecież na początku wyglądało to niezbyt ciekawie. Dobrze jest.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiejsza noc też miała krótką pauzę. Lala ewakuowała się do brata (i dalej tam siedzi), a pozostała dwójka ochoczo wyskoczyła na siusiu. Szybko wrócili a ja, nauczona wcześniejszymi doświadczeniami, wł, włączyłam komputer, przejrzałam nowości i położyłam się. Okazało się jednak, że wcześniej na ten sam pomysł wpadł Ptyś. Zdziwiona, że jest spokojny i nie schodzi na parter - ułożyłam się.  Tym razem  chłopak wyciągnął się wzdłuż moich pleców i spokojnie zasnął, wcześniej niż ja. Tylko posapywał. Spałam aż do budzika. Ale Ptysiek już wcześniej urzędował na parterze. Widać było  mu za gorąco. Powoli czas wypuścić  kury  i nakarmić psy. Koty  już dawno zjadły, potrafią dbać o siebie plącząc się pod  nogami i miaucząc.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...