Jump to content
Dogomania

Tymczasy u Nesiowatej . Ares po operacji guza odbytu zaprasza. Ptysie za TM:(


Recommended Posts

Ponieważ miałam niezłą pobudkę  po 1 w nocy (Ptyś pamięta, że jeśli wlezie na  mnie  co najmniej dwoma łapami i szczeka mi nad uchem to dość szybko wymiękam i wstaję i korzysta z  tego)więc"aniołkowata" trójka skwapliwie  skorzystała z  możliwości wyjścia. Na szczęście nie trwało to zbyt długo. Ale moje spanie nie było możliwe. Lala poszła sobie do brata a pozostała dwójka starała się wzajemnie przeszczekać. W rezultacie  zauważyłam awarię dogo i nawet obejrzałam kawałek filmu.  Z Ptysia zrobił się terrorysta.  Głaskanie u cisza jego jazgot ale ile można? Kiedy przestaję - podrzuca moją rękę pyskiem a kiedy i to zawodzi bierze ją delikatnie w pysk. No ale w końcu i on zmęczył się, położył i zasnął. Miałam więc nieco czasu na sen. Nawet nie słyszałam jak brat wstał i wyszedł do pracy. Żadne wtedy nie otworzyło pyska. Mamy dziś trochę wczorajszego śniegu i lekki mróz, całkiem przyjemnie. Nawet Lala korzystała skwapliwie z tych dobrodziejstw

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nesiowata napisał:

Ptyś bardzo, bardzo zadowolony sporo śniegu  więc można  biegać, drapać i wąchać. On,podobnie jak dziewczyny, lubi śnieg pod łapami. Zwłaszcza, że niej est zmrożony.

                                Fátima Barcellos, ╭•⊰✿╭•⊰✿╭•⊰✿ | Imagens de amor, Urso de pelúcia, Ursos  fofos

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.01.2021 o 18:37, elik napisał:

U nas niestety trochy śniegu, a potem deszcz  :( Brudna bryja.

U nas, po krótkiej  przerwie, znów  sypie  śnieżek. Wieczorem Ptyś   tak  ciągnął w te miejsca gdzie jest go najwięcej, że miałam problem utrzymać się na nogach.

Link to comment
Share on other sites

Dziś w nocy znów awantura (rozpoczęta  oczywiście przez Lalę) której skutecznie "nie słyszałam". Wprawdzie podeptana przez Ptysia i niemal ogłuchła po jego szczekaniu wytrzymałam! W końcu towarzystwo odpuściło i poszło spać.  Następna runda była przed  5 ale wtedy spokojnie wstałam i wypuściłam ich na dwór. Wróciły zadowolone, mróz nie szczypał więc można było sobie połazić.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Dziś w nocy znów awantura (rozpoczęta  oczywiście przez Lalę) której skutecznie "nie słyszałam". Wprawdzie podeptana przez Ptysia i niemal ogłuchła po jego szczekaniu wytrzymałam! W końcu towarzystwo odpuściło i poszło spać.  Następna runda była przed  5 ale wtedy spokojnie wstałam i wypuściłam ich na dwór. Wróciły zadowolone, mróz nie szczypał więc można było sobie połazić.

Gratuluję wytrzymałości :) mój szwagier kiedy śpi, stosuje zatyczki do uszu....może spróbuj ;) ;) 

Link to comment
Share on other sites

Przetrzymałam dziś te diablątka przez półtorej godziny! Nie było im to w smak ale udało się!  Powoli  będę starać się przedłużać ten czas do w miarę normalnych. Mam nadzieję, że uda się. Teraz już  całe towarzystwo (bardzo zmęczone) śpi jak zabite.  Oczywiście wcześniej musiały zjeść.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 2.02.2021 o 07:58, Nesiowata napisał:

Dziś w nocy znów awantura (rozpoczęta  oczywiście przez Lalę) której skutecznie "nie słyszałam". Wprawdzie podeptana przez Ptysia i niemal ogłuchła po jego szczekaniu wytrzymałam! W końcu towarzystwo odpuściło i poszło spać.  Następna runda była przed  5 ale wtedy spokojnie wstałam i wypuściłam ich na dwór. Wróciły zadowolone, mróz nie szczypał więc można było sobie połazić.

O matko co za pomysły wrzeszczeć w nocy.   

Link to comment
Share on other sites

Dnia 4.02.2021 o 06:36, Nesiowata napisał:

Przetrzymałam dziś te diablątka przez półtorej godziny! Nie było im to w smak ale udało się!  Powoli  będę starać się przedłużać ten czas do w miarę normalnych. Mam nadzieję, że uda się. Teraz już  całe towarzystwo (bardzo zmęczone) śpi jak zabite.  Oczywiście wcześniej musiały zjeść.

No przecież trzeba odespać:) Jak ich nie kochać:):):):)

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, ewu napisał:

O matko co za pomysły wrzeszczeć w nocy.   

Lala boi się Ptyyśka i jeśli podchodzi zbyt blisko - zaczyna wrzeszczeć. Nawet tak na wszelki  wypadek. A Ptyś w nocy  łazi, dla niego  przecież żadna różnica noc czy dzień. I takie są efekty...

Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, Nesiowata napisał:

Lala boi się Ptyyśka i jeśli podchodzi zbyt blisko - zaczyna wrzeszczeć. Nawet tak na wszelki  wypadek. A Ptyś w nocy  łazi, dla niego  przecież żadna różnica noc czy dzień. I takie są efekty...

Oj te psiaki...:) 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...