Nadziejka Posted January 9, 2021 Share Posted January 9, 2021 Ciepla spokojnosci wszelkiej zdrowenka Nesinkom wszystkim 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted January 10, 2021 Share Posted January 10, 2021 Dnia 8.01.2021 o 08:16, Nesiowata napisał: Ptyś wita wszystkich i melduje, że dzisiejszej nocy był grzeczny -wyszedł na dwór dopiero wtedy kiedy panią obudził budzik! Wprawdzie było to naprawdę wcześnie ale on nie miał z tym nic wspólnego. Życzę, aby to nie było kolejne "chwalenie dnia przed zachodem słońca" inaczej będziesz musiała zmienić tryb życia na "nocny" ;) Ptysiu - tak trzymaj !!! ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 10, 2021 Share Posted January 10, 2021 2 godziny temu, mari23 napisał: Życzę, aby to nie było kolejne "chwalenie dnia przed zachodem słońca" Niech tak się stanie! Dziś Lala zaczęła szczekanie po 4 więc musiałam wstać, Nesia i Ptyś wyszli sobie, Lala uciekła do brata pod kołdrę. Tym razem musiały poczekać aż porządnie się ubiorę i wyszliśmy,. Neska szybko wróciła do domu a z Ptysiem pochodziliśmy po świeżym śniegu. Był bardzo zadowolony. Chyba dawno nie miał śniegu pod łapami. Po śniadaniu poszedł sobie spać,- przecież już się "napracował". 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 10, 2021 Share Posted January 10, 2021 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Niech tak się stanie! Dziś Lala zaczęła szczekanie po 4 więc musiałam wstać, Nesia i Ptyś wyszli sobie, Lala uciekła do brata pod kołdrę. Tym razem musiały poczekać aż porządnie się ubiorę i wyszliśmy,. Neska szybko wróciła do domu a z Ptysiem pochodziliśmy po świeżym śniegu. Był bardzo zadowolony. Chyba dawno nie miał śniegu pod łapami. Po śniadaniu poszedł sobie spać,- przecież już się "napracował". Calunie Stadeczko Ciocine Tulinkamy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 11, 2021 Share Posted January 11, 2021 A dziś znowu "nocne życie", pobudka około 2 - Lala zaczęła. Prowodyrka oczywiście schowała się u brata, reszta wyszła. Później już był spokój. Dziś brat w pracy więc jeśli znów zacznie się w nocy koncert to będę udawać, że mnie nie ma. Teraz wszystkie "aniołki" drzemią i nic ich nie rusza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 11, 2021 Share Posted January 11, 2021 Ciociunia dospisz troszke w dzien tuuulinkam wszystkie lapunki spokojnego tygodnia U nas strzelali wczoraj jeszcze od 1 w noc ...do 2 nie bylo bardzo blisko na szczescie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 11, 2021 Share Posted January 11, 2021 1 godzinę temu, Nadziejka napisał: Ciociunia dospisz troszke w dzien Już to zrobiłam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 11, 2021 Share Posted January 11, 2021 8 godzin temu, Nesiowata napisał: A dziś znowu "nocne życie", pobudka około 2 - Lala zaczęła. Prowodyrka oczywiście schowała się u brata, reszta wyszła. Później już był spokój. Dziś brat w pracy więc jeśli znów zacznie się w nocy koncert to będę udawać, że mnie nie ma. Teraz wszystkie "aniołki" drzemią i nic ich nie rusza. Aja wczoraj spałam na swoim łóżku pierwszy raz, odkąd Masia wróciła ze szpitala, czyli od ubiegłego poniedziałku. Masia oczywiście spała z nami :) Po śniadaniu położyłyśmy się znowu razem i spałyśmy do po 12-tej :) Mąż mówi, że obie spałyśmy bardzo mocno :) Masiulka też pewnie była zmęczona. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mari23 Posted January 11, 2021 Share Posted January 11, 2021 4 minuty temu, elik napisał: Aja wczoraj spałam na swoim łóżku pierwszy raz, odkąd Masia wróciła ze szpitala, czyli od ubiegłego poniedziałku. Masia oczywiście spała z nami :) Po śniadaniu położyłyśmy się znowu razem i spałyśmy do po 12-tej :) Mąż mówi, że obie spałyśmy bardzo mocno :) Masiulka też pewnie była zmęczona. Śpijcie obie i regenerujcie siły <3 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 11, 2021 Share Posted January 11, 2021 3 godziny temu, elik napisał: Aja wczoraj spałam na swoim łóżku pierwszy raz, odkąd Masia wróciła ze szpitala, czyli od ubiegłego poniedziałku. Masia oczywiście spała z nami :) Po śniadaniu położyłyśmy się znowu razem i spałyśmy do po 12-tej :) Mąż mówi, że obie spałyśmy bardzo mocno :) Masiulka też pewnie była zmęczona. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 12, 2021 Share Posted January 12, 2021 W nocy byłam sama więc psy spały do 4.30, bez żadnych przerywników! Grzeczne, prawda? Nie rozumiem wg jakiego schematu one śpią. Teraz już po śniadaniu, psów nie ma - śpią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 12, 2021 Share Posted January 12, 2021 5 godzin temu, Nesiowata napisał: W nocy byłam sama więc psy spały do 4.30, bez żadnych przerywników! Grzeczne, prawda? Nie rozumiem wg jakiego schematu one śpią. Teraz już po śniadaniu, psów nie ma - śpią. Pozdrawiam ogromnie tulinkam Ciocię , cala druzynke lapeczek psich i kocich Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 13, 2021 Share Posted January 13, 2021 I znów mam nocną zmianę! Tym razem Ptyś zrobił mi pobudkę, nawet nie próbowałam udawać że mnie nie ma. Ubrałam się, Neska i Ptyś zdecydowanie wyszli na biały puch, którego od wczoraj zrobiło się całkiem sporo (trzeba będzie później przypomnieć sobie odśnieżanie). To była mniej więcej 2.15. Nesia błyskawicznie zrobiła siusiu i myk do domu. A ja stałam sobie w drzwiach i gadałam sobie a muzom pewnie ze 20 minut bo hrabia łaził i łaził mają c mnie w odpowiednim miejscu. Myślałam, że mokre łapy będą mu przeszkadzać. Gdzie tam - on był szczęśliwy, nie mógł się nacieszyć tym czymś pod łapami, skakał sobie jak zając. Wreszcie zdecydował się na powrót, Tyle, że to nie był koniec występów. Położyłam się, Ptyś wskoczył i zaczął szczekać mi nad uchem. Jedyny sposób na coś takiego to go głaskać. Ale ile można? Jak tylko przestawałam - szczekanie od nowa. Poddałam się i wstałam. A teraz Ptyś zaanektował posłanie Neski (ona leży obok) i śpi, tylko posapuje. Mam nadzieję, że jeśli położę się za kilka minut to tak zostanie. W każdym bądź razie - na brak atrakcji (zwłaszcza w nocy) nie mogę narzekać. Lala spokojnie śpi sobie u brata i ma w nosie wszelkie awantury, Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 13, 2021 Share Posted January 13, 2021 No i dane mi było poleżeć (a nawet zdrzemnąć) się ponad godzinę. Tuż przed budzikiem Ptyś wskoczył do łóżka i zaczął szczekać. Wstałam od razu, wyszliśmy na dwór ( Lala nadal profilaktycznie nie pokazuje się). Zaraz po powrocie do domu i Neska i Ptysiek głośno przypomniały mi, że skoro już wstały to czas na śniadanie! Mądre na swój sposób, prawda? Teraz mogą spać spokojnie. Ciekawe tylko jak długo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 14, 2021 Share Posted January 14, 2021 Dzisiejszej nocy to ja właściwie nie miałam, będę musiała przespać się w ciągu dnia. Pobudka o północy - wszystkie psy natychmiast muszą wyjść! Dla spokoju brata, który rano szedł do pracy - wstałam, ubrałam się i wyszliśmy. Ptysiek "spacerował" prawie pół godziny. W końcu wzięłam go pod pachę i przytargałam do domu. Naiwna myślałam, że to to koniec wyskoków. Nic z tego - położyłam się a hrabia wskoczył do łóżka izacząłmi sz czeklać nad głową. Wykombinował sobie, że musi być głaskany! Kiedy prze4stałam - zaczynał koncert od nowa. O spaniu nie było mowy. Wstałam więc, właczyłam komputer i wtedy psiarnia spokojnie zasnęła. Na 3 godziny, później powtórka. Ale akurat wtedy wstawałam zrobić bratu do jedzenie do pracy więc już nie marudziłam zbytnio. Wypuściłam ich znowu na dwór, Ptyśka znów przytargałam i zanim zdążyłam się położyć on już wyciągnął sięwpoprzek łóżka. Profilaktycznie nie próbowałam nawet kłaść się (bałam się szczekanaia nad głową) poczekałam aż Ptyś zejdzie do parteru,. Położyłam się jeszcze przed wyjściem brata, trochę pospaliśmy i zadzwonił budzik. Za wiele nie spałam ale dzień jest długi. Pozałatwiam wszystko co mam na dziejszy dzień i będę dalej odrabiać zaległości. Teraz wszystkie trzy "aniołki" śpią jak susły. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 14, 2021 Share Posted January 14, 2021 Ciociu przytulam i hihi nawet nie wiesz jak raduje z ptysiowego zbojnikowania szalenstwa bardzo bardzo raduje serca nasze Uwazajcie boc wieksze mrozsuka nadchodza Ciociu u Ciebie u Was odzyl przecudnie ptysionek Dziekujemy dziekujemy z calej duszy za wszytko dobre Ptysiowe Krzysiowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 14, 2021 Share Posted January 14, 2021 No to nieźle dały Ci popalić. Współczuję, choć u nas sytuacja niewiele lepsza. Ja z podłogi w kuchni przeniosłam się z Masią do sypialni, ale mąż się wyprowadził, bo Alfik budził go kilka razy w nocy, a jak mąż wstał, myśląc, że trzeba go wyprowadzić, to Alfik kładł się na swoje legowisko i tak kilka razy. Wreszcie mąż zamknął się w pokoju, a mnie na szczęście Alfik nie budził. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 14, 2021 Share Posted January 14, 2021 1 godzinę temu, elik napisał: No to nieźle dały Ci popalić. Współczuję, choć u nas sytuacja niewiele lepsza. Ja z podłogi w kuchni przeniosłam się z Masia do sypialni, ale mąż się wyprowadził, bo Alfik budził go kilka razy w nocy, a jak mąż wstał, myśląc, że trzeba go wyprowadzić, to Alfik kładł się na swoje legowisko i tak kilka razy. Wreszcie mąż zamknął się w pokoju, a mnie na szczęście Alfik nie budził. Też nie ma czego zazdrościć. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 Dziś w nocy "załatwiłam" psiaki!. Późno wypuściałam je wieczorem iposzliśmy spać. Koło 2 w nocy zacęły swój "koncert". Ponieważ brat jest w pracy stwierdziłam, że mogą sobie poszczekać bezkarnie a ja spróbuję je oszukać. Wstałam więc one do drzwi. Wyszłam i ja. Ale sama, one zostały w kuchni. Poszłam do łazienki a po powrocie położyłam się na nowo. I koncert ucichł, psy zasnęły momentalnie. Prawie do 5 rano był spokój. Wtedy już naprawdę chciały wyjść. Bardzo odpowiada im pogoda. Lala, która nie znosi wszelakiej wilgoci - nie może nacieszycsię śniegiem pod łapami, trudno ją zawołać do domu. A o Ptysiu to już lepiej nie mówić - coraz częściej muszę targać go pod pachą. Trochę to on waży. Biega leciutko, jak sarenka, delikatnie podnosi łapki i byle dalej przed siebie! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 Ciociu jak pieknie ze ptysiunio jak sarenka az czlek ryczy z tej radosci psiaczkowej z kazdenkiej chwili bardzo bardzo raduje Pozdrawiam cmokam w oczenka noski i brzusie wszystkie lapunki I Ciocie tez hihi ...w samo czolko 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 Ha, ha, ha. Słowem, przerobiłaś swoje psiaki na szaro :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 4 minuty temu, elik napisał: Ha, ha, ha. Słowem, przerobiłaś swoje psiaki na szaro :) Raz mi się udało. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 14 minut temu, Nesiowata napisał: Raz mi się udało. Najtrudniejszy pierwszy raz... :) Pamiętasz? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 38 minut temu, elik napisał: Najtrudniejszy pierwszy raz... :) Pamiętasz? :) Pożyjemy, zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted January 15, 2021 Share Posted January 15, 2021 14 minut temu, Nesiowata napisał: Pożyjemy, zobaczymy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.