Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted
15 minut temu, ewu napisał:

Bogusik , Anula  zrobiłyście  coś pięknego zabierając Imbirka. Nie było ważne czy jest szansa na adopcję , czy będziecie go leczyć i opłacać... może latami.  Dzięki Wam  opuścił schronisko.

Dokładnie tak. Prawdopodobnie już w schronisku był chory i gdyby tam został, umierałby w samotności, zimnie, na betonie. Nie obwiniajcie się, bo nie jesteście winne.

Posted

Elu on nie miał parwo ze schroniska, okres inkubacji to max 14 dni ale to wyjątkowo rzadko tyle trwa. Zazwyczaj  w 5-6 dobie występuję objawy.

To szczepionka spowodowała parwo. Był widocznie za słaby i szczepionka stała się nie ochroną tylko żródłem choroby

Weterynarz niestety popełnił błąd.

  • Like 1
Posted
3 godziny temu, ewu napisał:

Elu on nie miał parwo ze schroniska, okres inkubacji to max 14 dni ale to wyjątkowo rzadko tyle trwa. Zazwyczaj  w 5-6 dobie występuję objawy.

To szczepionka spowodowała parwo. Był widocznie za słaby i szczepionka stała się nie ochroną tylko żródłem choroby

Weterynarz niestety popełnił błąd.

Też analizowałam okres pobytu w hoteliku.Imbirek przyjechał późnym popołudniem 29.04.20. i wychodzi na to,że zachorował w 15 dniu w nocy.Zastanawiam się nad szczepionką p.chorobom wirusowym bo ona składa się z różnych szczepów bakterii nie tylko parwowirozy i to dawka jest minimalna.Został zaszczepiony 08.05.20. a więc po 6 dniach zachorował.Być może organizm od 08.05 walczył i nie było tego widać po samopoczuciu Imbirka.

07.05 było badanie krwi.Czy wet stwierdził po tych wynikach,że może być zaszczepiony?

W zasadzie miałam się już nie odzywać bo to nic nie da ale wciąż analizuję i to zdarzenie nie wychodzi mi z głowy.

Posted

szczepionka jest na choroby wywoływane wirusami...więc nie ma różnych szczepów bakterii . Parwowiroza to choroba wirusowa....u naszych małych psiaków z przytuliska np. z początku objawy parwo były skąpe...tzn. pieski były osowiałe i nie chciały jeść, właściwie gdybym się nie uparła, to do rana mogły juz nie zyć...podane na czas leki plus absolutna głodówka- ratują życie w tej chorobie. Poszczepienne parwo występuje, zawsze jest jakieś minimalne ryzyko...nawet kojarze jednego pieska z dogo sprzed lat który miał własnie poszczepienne parwo...

Powiem szczerze, że te wyniki krwi były złe, ale czy na tyle by faktycznie wstrzymac szczepienia, nie wiem czy inny wet by wstrzymał......wet Hani współpracuje z nią od lat przecież, wiele piesków wyleczył, uratował...sądze, że po prostu czasem nie jesteśmy w stanie wszystkiego przewidzieć :( niestety....

nikt nie miał złych intencji ...czasem los decyduje...

Trzymajcie się dziewczyny

  • Upvote 3
Posted

Szczepionka przeciw parvowirozie jest z żywych , osłabionych wirusów.  W sytuacji , gdy Imbir był osłabiony, mogła wywołać chorobę.

Posted
32 minuty temu, Poker napisał:

Szczepionka przeciw parvowirozie jest z żywych , osłabionych wirusów.  W sytuacji , gdy Imbir był osłabiony, mogła wywołać chorobę.

Źle się wyraziłam ale ona składa się z kilku wirusów np.Biocan HHPPI jest przeciw nosówce,zakaźnemu zapaleniu krtani i tchawicy,zakaźnemu zapaleniu wątroby,parwowirozie,kaszel kenelowy.

I tu pytanie dlaczego akurat parwowiroza a nie inna choroba.No ale na to pytanie nie ma odpowiedzi.

  • Like 1
Posted
19 godzin temu, Bogusik napisał:

Na pytanie skąd to parwo? Nie znajduję odpowiedzi, bo może być dużo gdybań...

Może gdyby Imbirka wziął ktoś inny pod swoją opiekę i tego wszystkiego dopilnował, to być może nie doszło by do jego tragicznej śmierci :( Wiem,że już tego się nie odwróci,ale bardzo żałuję,że tak się nie stało...

 

Nie ma tu winy opiekunek,w żadnym wypadku.Zrobiłyście dla Imbira bardzo dużo,ostatnia jego ścieżka była radosna i kolorowa,pełna ulgi po wcześniejszych przezyciach.I za to Wam chwała i podziękowania.

Nie ukrywałam nigdy,że nie mam zaufania do wetów i przeważnie z nimi dyskutuję i polemizuję,jak już muszę,ale...Przyznać trzeba,że nikt nie mógł przewidzieć,że dorosły pies może mieć parowirozę,jego stan zły przecież nie był,a żaden wet nie robi chyba badań na parwo "na dzień dobry".

Zrobiłyście wszystko dla Imbira,zdarzył się wypadek i nieszczęśliwy bieg zdarzeń...anemia była widoczne,no ale czego wymagać po schroniskowym psiaku...to przecież prawie standart,że im wszystkim coś dolega.

Nie ma tu winnych,naprawdę...

  • Upvote 2
Posted
4 godziny temu, ewu napisał:

 

Weterynarz niestety popełnił błąd.

Gdyby Imbir był psem właścicielskim to pewnie wet w oparciu o wyniki, wygląd psa /wiek, wychudzenie/ itp potraktowałby go indywidualnie. W tym przypadku postąpił rutynowo.  Z hotelikiem współpracuje od dawna i doskonale wie, że jest tam rotacja psów, są psy przyjmowane od właścicieli, na krótkie  pobyty, psy rezydenci i te wyrwane ze schronisk - one przyjeżdżają z zaświadczeniem o szczepieniu p/wściekliźnie i to wszystko, co wiadomo.

Nie jestem adwokatem weta ,on postąpił tak, by zapobiec chorobom i ewentualnemu, wzajemnemu zarażaniu , miał na uwadze dobrostan wszystkich zwierząt w hotelu.

 

Posted

Anula, Bogusik - nie możecie się obwiniać  -  ratowałyście życie starszego, wyniszczonego psa, który w schronisku nie miał szans, miałyście jak najlepsze intencje, ale niestety po drodze coś poszło nie tak, trudno było to przewidzieć;  przecież w sprawie oceny stanu zdrowia psa trzeba komuś ufać, w tym wypadku wetowi.

Gdyby nie Wasza decyzja  Imbir prawdopodobnie odszedłby samotnie w schronisku, dzięki Wam miał szansę zaznać ciepła i troski.

Wiem, że jest Wam ciężko, bardzo żal, że nie spełniły się marzenia o podarowaniu Imbirkowi szczęśliwego życia, każda taka bezsensowna  śmierć zwierzaka bardzo boli.

Współczuję też Hani, bo to straszne doświadczenie.

Padło tutaj wiele słusznych uwag; myślę, że na przyszłość trzeba na pewno, jak to napisała chyba Poker,  być bardziej czujnym i- wstrzymać  się z wszelkimi zabiegami u psów, których stan zdrowia budzi wątpliwości,   pilnować kolejności odpchlania, odrobaczenia i szczepienia.

Trzymajcie się kochane.

  • Like 1
  • Upvote 2
Posted

Minie zapewne sporo czasu, gdy wspomnienie o Imbirku nie będzie tak bolesne,jak w obecnej chwili.

Napiszę ogólnie bez cytowania Waszych wpisów bo jest ich bardzo dużo:

Bardzo Wam kochani dziękuję za ciepłe słowa i za zrozumienie.Nawet sobie nie wyobrażacie ile one dla nas znaczą! Dzięki Wam nie czujemy się osamotnione i pozostawione  same sobie z kłębiącymi się myślami,a także dręczącymi wyrzutami.Także dzięki Wam,  będzie nam na pewno lżej przez to przejść,dlatego jeszcze raz z całego serca   bardzo dziękuję! :) serce-ruchomy-obrazek-0843.gif

  • Like 2
  • Upvote 3
Posted

Imbirku [*]

Dziewczyny to tylko dzięki Wam chłopak nie spędził swoich ostatnich dni na betonie w schronisku.

Polegamy na wiedzy i doświadczeniu lekarzy/ wetów. To nie Wasza wina. Ani Wasza ani Szafirków.

 

  • Upvote 1
Posted
2 godziny temu, Anula napisał:

Haniu,bardzo proszę podaj ostatnie wydatki,ponieważ chcę rozliczyć Imbirka.

Ile zostało jeszcze puszek Animondy?

Anulko poczekaj jeszcze trochę na to rozliczenie.Hania naprawdę teraz ma pełne ręce roboty i na pewno nie ma głowy aby to w tej chwili zrobić.

Posted
Dnia 19.05.2020 o 21:44, Bogusik napisał:

Anulko poczekaj jeszcze trochę na to rozliczenie.Hania naprawdę teraz ma pełne ręce roboty i na pewno nie ma głowy aby to w tej chwili zrobić.

Dobrze to czekam.Chciałam po prostu oddać Hani pieniądze bo to są założone przez Hanię.

Posted

Dziś nadeszły 3 wpłaty od Poker z bazarków.Poker bardzo,bardzo dziękujemy.W sumie jest to 141,00zł. (44,00+53,00+44,00zł)

                                                                      Gminne Przedszkole "Pod Stumilowym Lasem" w Pęclinie - Rok szkolny ...

Bardzo proszę wstaw linki do bazarków to potwierdzę wpłaty.

Posted

Hania otrzymała drogą elektroniczną faktury i pobrany pdf ani jej ani mi nie udało się tu wstawić.

Leczenie Imbira  90,00zł

Utylizacja           100,00zł

-------------------------------------------------------

Razem:               190,00zł

Puszek Animondy zostało 24 szt.  z datą ważności do 29.11.21

 

Posted
6 godzin temu, Bogusik napisał:

Hania otrzymała drogą elektroniczną faktury i pobrany pdf ani jej ani mi nie udało się tu wstawić.

Leczenie Imbira  90,00zł

Utylizacja           100,00zł

-------------------------------------------------------

Razem:               190,00zł

Puszek Animondy zostało 24 szt.  z datą ważności do 29.11.21

 

U Hani pozostała kwota za pobyt za V za 16 dni pobytu tj.16x12,00zł=192,00zł.W to weszła kwota za Leczenie+utylizacja.
Puszki pozostaną u Hani.

  • 4 months later...
  • 11 months later...
  • 3 years later...
  • 4 weeks later...
  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...