Jump to content
Dogomania

Malika-zamojski szczeniaczek z raną w pachwinie i Baffi-piesek.OD 01.04.20 w Hoteliku.Malika od 10.04.20 w DS.Baffi od 17.04.20 w DS.25.10.20-Baffi wrócił z adopcji.22.12.20-Baffi w DS.


Recommended Posts

  • 4 months later...

Dzisiejsza wiadomość rozwaliła nas na łopatki....:( Baffi wraca z adopcji :( Opiszę to czego dowiedziałam się przed chwilą od Hani.

Do Hani zadzwoniła pani ze schroniska we Wrocławiu i powiedziała,że jest u niej właścicielka Baffi z wnuczką i chcą go oddać do schroniska z powodu agresji i przeskakiwania przez płot.Twierdzą,że na wszystkich się rzuca i gryzie więc nie mogą takiego psa mieć w domu a nikt ich nie poinformował,że on taki jest.Na pytanie gdzie pies był,czy w domu czy w kojcu.Padła odpowiedź,że nie w kojcu ani w budzie tylko miał swoje miejsce w komórce....:( Na szczęście pani ze schroniska była osobą kompetentną,przejrzała całą umowę adopcyjną i zadzwoniła do Hani.

Dobrze,że akurat dzisiaj jeden z piesków pojechał do ds do Torunia więc Hania ma wolne miejsce.Czeka na Baffiego bo lada moment powinien przyjechać.

Ja już nie chcę tu pisać co myśłę o tych ludziach bo cisną mi się tylko na usta niecenzurowane słowa.....

 

Link to comment
Share on other sites

OOOO ludzie, ja byłam na wizycie przed adopcyjnej. Zaraz szlag mnie trafi. 

Nagle się zrobił agresywny ? Zapewniały mnie 100 razy , że będzie w domu. Starsza pani już miała biec po legowisko. Cholerne babsztyle pewnie zamknęły go w komórce, bo może przeskoczył płot. A izolacja  spowodowała u niego lęk i obronę. Może i mu wlały ,cholera je wie.

 Biedny pies.

Bardzo mi przykro , że nie wyczułam bab do końca.

Link to comment
Share on other sites

Nigdy bym nie spodziewała się tego,że Baffi będzie trzymany w komórce.Przecież wszystko było w porządku,nawet były zdjęcia i wiadomości.Mieli umowę,dlaczego chcieli oddać do Schroniska we Wrocławiu,przecież umowa jest szeroko opisana i zabezpieczona.Szkoda mi Baffi.Teraz trzeba poczekać na Hanię,musi go poobserwować.

Haniu,bardzo dziękuję za przyjęcie Baffi.

Link to comment
Share on other sites

24 minuty temu, Poker napisał:

OOOO ludzie, ja byłam na wizycie przed adopcyjnej. Zaraz szlag mnie trafi. 

Nagle się zrobił agresywny ? Zapewniały mnie 100 razy , że będzie w domu. Starsza pani już miała biec po legowisko. Cholerne babsztyle pewnie zamknęły go w komórce, bo może przeskoczył płot. A izolacja  spowodowała u niego lęk i obronę. Może i mu wlały ,cholera je wie.

 Biedny pies.

Bardzo mi przykro , że nie wyczułam bab do końca.

Poker nie mamy rentgenów w głowach aby na wylot prześwietlić ludzi.Mnie też zapewniano,że niczego mu nie zabraknie i abym się nie martwiła....

Teraz bardzo się boję na ile wyrządziły mu krzywdę i oby tylko ta agresja mu nie pozostała.Pani ze schroniska powiedziała,że jak pracownik chciał mu zapiąć smycz to pokazał zęby i warczał....Przecież Baffi był uroczym,przytulaśnym psiakiem i bez cienia agresji.Wręcz kochał wszystkich i wszystko...To jakaś masakra jest i czekam z niepokojem na telefon od Hani i co powie o Baffim...

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

33 minuty temu, Poker napisał:

OOOO ludzie, ja byłam na wizycie przed adopcyjnej. Zaraz szlag mnie trafi. 

Nagle się zrobił agresywny ? Zapewniały mnie 100 razy , że będzie w domu. Starsza pani już miała biec po legowisko. Cholerne babsztyle pewnie zamknęły go w komórce, bo może przeskoczył płot. A izolacja  spowodowała u niego lęk i obronę. Może i mu wlały ,cholera je wie.

 Biedny pies.

Bardzo mi przykro , że nie wyczułam bab do końca.

Poker,nie obwiniaj się.Nie jesteśmy w stanie prześwietlić domu na wskroś.Nie tylko ty oceniałaś dom ale i Bogusia,Hania i ja.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Bogusik napisał:

Poker nie mamy rentgenów w głowach aby na wylot prześwietlić ludzi.Mnie też zapewniano,że niczego mu nie zabraknie i abym się nie martwiła....

Teraz bardzo się boję na ile wyrządziły mu krzywdę i oby tylko ta agresja mu nie pozostała.Pani ze schroniska powiedziała,że jak pracownik chciał mu zapiąć smycz to pokazał zęby i warczał....Przecież Baffi był uroczym,przytulaśnym psiakiem i bez cienia agresji.Wręcz kochał wszystkich i wszystko...To jakaś masakra jest i czekam z niepokojem na telefon od Hani i co powie o Baffim...

O ranyyyy, biedny psiak. Ile te potwory wyrządziły mu krzywdy. Mieszkał  w komórce... Bez komentarza.... 

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Gabi79 napisał:

O ranyyyy, biedny psiak. Ile te potwory wyrządziły mu krzywdy. Mieszkał  w komórce... Bez komentarza.... 

Na samą myśł.że był trzymany w komórce niedobrze mi się robi.Jestem bardzo uczulona na budy,kojce a tym bardziej na jakąś komórkę.Masakra.

Link to comment
Share on other sites

  • Anula changed the title to Malika-zamojski szczeniaczek z raną w pachwinie i Baffi-piesek.OD 01.04.20 w Hoteliku.Malika od 10.04.20 w DS.Baffi od 17.04.20 w DS.25.10.20-Baffi wrócił z adopcji.
1 minutę temu, Anula napisał:

Na samą myśł.że był trzymany w komórce niedobrze mi się robi.Jestem bardzo uczulona na budy,kojce a tym bardziej na jakąś komórkę.Masakra.

Ja też, dla mnie każdy psiak bez względu na wielkość, rodzaj sierści itd. itp. powinien być domowy i kanapowy. Serce mi pęka na myśl o Bafim. Dobrze, że chociaż ten babsztyl zabrał umowę do schroniska i że Pani w schronisku wykazała się rozsądkiem i sercem. 

  • Like 2
  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

50 minut temu, Bogusik napisał:

Poker nie mamy rentgenów w głowach aby na wylot prześwietlić ludzi.Mnie też zapewniano,że niczego mu nie zabraknie i abym się nie martwiła....

Teraz bardzo się boję na ile wyrządziły mu krzywdę i oby tylko ta agresja mu nie pozostała.Pani ze schroniska powiedziała,że jak pracownik chciał mu zapiąć smycz to pokazał zęby i warczał....Przecież Baffi był uroczym,przytulaśnym psiakiem i bez cienia agresji.Wręcz kochał wszystkich i wszystko...To jakaś masakra jest i czekam z niepokojem na telefon od Hani i co powie o Baffim...

nie nie nie ...piesielku

 serce zamiera jak czytam 

 i dobrze ze nie mieszkaja blisko 

hanba ....

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Boże,widzisz i nie grzmisz !!! Same niecenzuralne słowa Cisna mi się na usta.

Jak tak można postępować.Na podstawie umowy adopcyjnej powinna być ta "cudowna rodzinka" pociągnięta do odpowiedzialności,za to, że chcieli oddać psa do schroniska.Po coś te umowy w końcu są.

Ja bym życie oddała,żeby takiego psa mieć,a tu gorzej jak śmiecia go potraktowali:(

 

  • Like 1
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

nie nie nie ...piesielku

 serce zamiera jak czytam 

 i dobrze ze nie mieszkaja blisko 

ludzkie smiecie  poprostu smiecie ....niechaj im los odplaci...

 

 

57 minut temu, Nesiowata napisał:

Brak słów. 

Szkoda nam wszystkim Baffiego,że tak został potraktowany przez tą "rodzinę'  :(

46 minut temu, omi napisał:

A czy od maja ktoś sprawdził jak psiak żyje??  W jakich warunkach?.... w tym domu z ogrodem.... 

 

Nie,nie było wizyty p/a bo w zasadzie nie było niepokojących sygnałów.Pani wiedziała,że w razie jakichkolwiek problemów ma się skontaktować ze mną albo z hotelikiem.

36 minut temu, kado napisał:

Boże,widzisz i nie grzmisz !!! Same niecenzuralne słowa Cisna mi się na usta.

Jak tak można postępować.Na podstawie umowy adopcyjnej powinna być ta "cudowna rodzinka" pociągnięta do odpowiedzialności,za to, że chcieli oddać psa do schroniska.Po coś te umowy w końcu są.

Ja bym życie oddała,żeby takiego psa mieć,a tu gorzej jak śmiecia go potraktowali:(

 

Podejrzewam,że chyba nie chcieli mieć kłopotów z nami i uda się cichaczem oddać psa do schroniska ale na szczęście to im się nie udało.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Poker napisał:

Mam ochotę zadzwonić do bab i im nagadać.

Gdzie Baffi jest teraz?

Baffi jest już u Szfirków.Babom się już porządnie oberwało od Piotrka bo nie wytrzymał i wydarł się na nie,że cała ulica słyszała:) Poparłam nie w 100% a w 200% i wręcz podziękowałam za to Piotrkowi :)

Po rozmowie z obojgiem,wielki kamień spadł mi z serca bo Baffi tak ich przywitał radośnie i z uśmiechem,jak by nigdy tego miejsca nie opuszczał,a co najważniejsze,że nie wykazał żadnych objawów agresji :) Na pytanie dlaczego był nie czesany? Otrzymali odpowiedź,że na początku był ale przestali bo później mu się to nie podobało i gryzł...A gdy pytali o tą komórkę to baba się obruszyła,że to nie komórka a taki mały pokoik w którym miał legowisko.Na dodatek jeszcze powiedziała,że przecież dała Hani 200zł za przywiezienie a teraz musiała ponieść koszty.No masakra jakaś i nie dziwię się,że Piotrka poniosło....

Dziewczyny, umówiłam się z Hanią,że zrobi termin w spa i jak nic się u Baffi nie zmieni to za kilka dni ruszymy z ogłoszeniami.Nic nie będzie stało na przeszkodzie aby wykorzystać zdjęcia te,które tu już są na wątku

Otrzymałam zdjęcia Baffi po przyjeździe to zaraz powstawiam

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...