Jump to content
Dogomania

~ MA DOM W WARSZAWIE :)młodziutka Szelka, taki mini-Onek


malagos

Recommended Posts

16 godzin temu, jankamałpa napisał:

To mam gotowca do ogłoszenia - zrobiłam na Warszawę, a może jakieś zdjęcie z bliska dałoby radę zrobić?

popołudniu postaram się o jakiś psi ryjek na zdjęciu :) Dziękuję!

13 godzin temu, Nadziejka napisał:

Znalezione obrazy dla zapytania: gify misie teddycudne lapenki cudne wszystkie i bezpieczne 

 i najedzone 

i w koldereczkach hihiii

Sama się dziwię, że tak to całe towarzystwo się zgrało :)

12 godzin temu, rozi napisał:

Nadaje. Tylko taki krótki, żeby do łózka nie sięgał.

masz rację, ale kto by trzymał psa w domu!

Link to comment
Share on other sites

Wpłynęło 20 zł od Tianku, serdecznie dziękuje, Kochana!

No i wczoraj... na 112 zadzwoniła kobieta, że przy szosie siedzi pies po wypadku. Przekierowano panią na urząd gminy, pani zgłosiła psa, zażądała natychmiastowej pomocy i lekarza na miejsce. Psiątko zostało przywiezione do kojca gminnego. Pani jeszcze się upewniała, czy aby suczka nie trafi do Radys i czy na pewno obejrzy ją wet. Dla gminy taka osoba to dziwoląg (całe szczęście, że nasza gmina pod względem opieki jest ok), ale dla mnie to jakas pokrewna dusza, taka "z naszej dogo-bajki" :)

Sunia ok. 4 lat, bardzo chuda, długowłosa, urocza - przy badaniu pokazała brzuszek, machała ogonkiem, nie miniaturka, ale mała.

Zaraz założę jej wątek. Ratunku!.......

 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 25.02.2020 o 11:10, elik napisał:

Czemu nie?  Ślicznie wyglądałaby z obróżką łańcuszkową na szyi  :)

ładnemu we wszystkim ładnie :) a Szelka śliczna, młoda - jednym słowem bardzo adopcyjna :)

choć ładna, młoda sunia do adopcji to jednak czasem problem, przyciąga wzrok....niekoniecznie tych "właściwych" ludzi  - mam teraz  taką dzikuskę z ogródków działkowych, naprawdę wymagającą spokojnego, doświadczonego domu, a telefony....ech :( co jeden, to gorszy - ja chcę, bo ładna i na pewno sobie poradzę! Jeszcze jej nie ogłaszam, ale jest jedno zdjęcie na Fb, dzwonią w większości tacy, których znam i pchły bym im nie dala, a co dopiero psa ( "normalnego" nawet nie, a dzikuski tym bardziej)

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, mari23 napisał:

jest jedno zdjęcie na Fb, dzwonią w większości tacy, których znam i pchły bym im nie dala, a co dopiero psa ( "normalnego" nawet nie, a dzikuski tym bardziej)

Niestety odpowiedzi na ogłoszenia trzeba bardzo mocno analizować.

Link to comment
Share on other sites

21 godzin temu, elik napisał:

Niestety odpowiedzi na ogłoszenia trzeba bardzo mocno analizować.

taka jedna pani myśli, że jest "przebiegła" i ja nic o niej nie wiem.....chcąc zniechęcić z przesadą opowiadam jej o lękliwości suni, o dzikiej naturze, a kiedy słyszę słodki głos : "ja jestem bardzo cierpliwa i łagodna" mam ochotę głośno krzyczeć, bo kobieta siedziała za znęcanie się nad własnym maleńkim dzieckiem i nie jest zrównoważona emocjonalnie, za to "na pokaz" aktorka profesjonalna, wiem, że jest przekonana, iż nawrzeszczy na sunię, która natychmiast będzie jej słuchać, jak dwójka jej zastraszonych dzieci ( okaleczonego przez nią najstarszego syna wychowuje jej matka). Dlatego nigdy nie oceniam nieudanych adopcji, bo gdyby owa pani była z daleka i zadzwoniła - pewnie bym pomyślała, że idealny domek się trafia. Adopcja, wizyta przedadopcyjna - to ogromna odpowiedzialność i czasem kilka nie przespanych nocy.

Szelka jest bardzo podobna do mojej Isi, która dwa razy z adopcji wracała, a ten trzeci domek po prostu wspaniały.

Takiego wspaniałego domku Szelce życzę, tylko już za pierwszym razem :)

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

O kciuki poproszę - dziś o 12.00 sterylizacja Szelci w Makowie.

Nie dostała śniadania, biedusia, a tak kocha jeść...

Jeszcze kilka zdjęć, bo nie mogę się na nią napatrzeć, jak się kokosi w fotelu, bawi tym piszczącym kapciuszkiem, sadowi tyłeczkiem, no taki cudowny dzieciak z niej!

5599d34d4b7b.jpg

91611c79a28c.jpg

641d7301229a.jpg

9c4b41678ac6.jpg

7ebb661a43c2.jpg

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Szelka, odpukać, zniosła operację bardzo dobrze. Szybko się wybudziła, byłyśmy zaraz po przyjeździe na siusianku. Teraz trochę poleguje w kuchni, trochę w salonie. 

Dr Magda też była pod wrazeniem, że to tak fajna przylepka :)

Waży 12 kg.

Zrobiłam ogłoszenie na olx z nowymi zdjęciami.

  • Like 3
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, malagos napisał:

Szelka, odpukać, zniosła operację bardzo dobrze. Szybko się wybudziła, byłyśmy zaraz po przyjeździe na siusianku. Teraz trochę poleguje w kuchni, trochę w salonie. 

Kamień z serca  :)  Dobrze, że już po siusianiu i jest ok.

Link to comment
Share on other sites

Szelka się przypomina :)

Wczoraj gościliśmy Irenasa i konfirm, Szelka się pięknie zaprezentowała :) Jest spokojna, nie szczeka na wchodzących gości, nie jest nachalna z pieszczotami, ale zawołana na smaczek bardzo chętnie podchodzi i rozdaje buziaki. 

Z ogłoszeń ANI jednego telefonu!.......

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...