elik Posted November 27, 2018 Author Share Posted November 27, 2018 7 minut temu, Ewa Marta napisał: O rety, ale się dzieje! Wprawdzie z kasą krucho, ale nie mogę nie pomóc temu dziadziusiowi. Opłacę przejazd do Anecik i 2-dniowy pobyt u niej. Mogę to zrobić bezpośrednio do Anecik, żeby nie trzeba było wklejać żadnych rachunków. Poproszę tylko o kwotę do zapłacenia. Ewo Marto wielgachne dzięki Będzie to wielkie wsparcie i dla psiaczka i dla mnie Kwotę będzie mogła podać Anecik. Poproszę ją o to :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 27, 2018 Author Share Posted November 27, 2018 5 minut temu, MALWA napisał: Eliczku, zapisz i odemnie 20 zł stałej. Poproszę o konto, bo do końca tygodnia chciałabym zrobić przelewy na "moje" psiakie dogomaniackie i fundacyjne. Bardzo serdecznie dziękuję Tworzymy łańcuszek dobrych serc, które doprowadzą psiaczka do godnego życia, a może i do własnego DS :) ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 27, 2018 Author Share Posted November 27, 2018 Aneciu bardzo proszę, zrób kilka zdjęć psiankowi jak już u Was zagości :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted November 27, 2018 Share Posted November 27, 2018 Elu jestem i ja u chłopaka. Postaram się jakoś pomóc...tylko proszę o czas bo z kasą u mnie b.krucho. Pochorowała mi się rodzinka a koszty leków wiemy jakie są :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sunia2000 Posted November 27, 2018 Share Posted November 27, 2018 Deklaruje 10zł stałej, poprosze dane do przelewu i zaraz ustawie stałe zlecenie. B.rzadko jestem na dogo, więc gdyby konto się zmieniło, staruszek opuścił hotel lub odszedł, to prosze o pw, bo zapewne nie będę na bieżąco śledzić wątku. Głaski dla Dziadeczka :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted November 27, 2018 Share Posted November 27, 2018 Zapisuję się i ja u maluszka, bo nie sposób przejść obojętnie obok tak wielkiej psiej tragedii. Piesio na pewno będzie potrzebował wizyty u weta - Zea dołoży 100 zł. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 27, 2018 Author Share Posted November 27, 2018 2 godziny temu, b-b napisał: Elu jestem i ja u chłopaka. Postaram się jakoś pomóc...tylko proszę o czas bo z kasą u mnie b.krucho. Pochorowała mi się rodzinka a koszty leków wiemy jakie są :( Witaj Boguniu Wiemy jakie są ceny leków, niestety wiemy. Zdrowia życzę Twojej Rodzince Boguniu i proszę bywaj u psiaczka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 27, 2018 Author Share Posted November 27, 2018 1 godzinę temu, sunia2000 napisał: Deklaruje 10zł stałej, poprosze dane do przelewu i zaraz ustawie stałe zlecenie. B.rzadko jestem na dogo, więc gdyby konto się zmieniło, staruszek opuścił hotel lub odszedł, to prosze o pw, bo zapewne nie będę na bieżąco śledzić wątku. Głaski dla Dziadeczka :) Dziękuję sunui2000 bardzo serdecznie serdecznie i proszę jednak bywaj u staruszka :) Obecność na wątku to też pomoc dla psiaczka :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 27, 2018 Author Share Posted November 27, 2018 1 godzinę temu, Tola napisał: Zapisuję się i ja u maluszka, bo nie sposób przejść obojętnie obok tak wielkiej psiej tragedii. Piesio na pewno będzie potrzebował wizyty u weta - Zea dołoży 100 zł. Witam Cię Martusiu serdecznie i bardzo serdecznie dziękuję :) Bezimienny na razie piesio będzie z wizytą u weta najszybciej jak tylko będzie to możliwe. Już rozmawiałam z szafirką na ten temat. Będzie miał zrobione badania kontrolne łącznie z badaniem krwi. Trzeba będzie ustalić czy nie będzie potrzebował specjalistycznej karmy. Wtedy koszt hotelu byłby mniejszy, ale byłabym zobowiązana do dostarczania karmy. Czyli wet powinien wystawić fakturę na 100,00 zł na Fundację, a reszta na hotelik. Bardzo dziękuję Martusiu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Jak to dobrze, że psina wreszcie bezpieczna! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 3 minuty temu, Nesiowata napisał: Jak to dobrze, że psina wreszcie bezpieczna! Tylko on o tym nie wie. Pewnie będzie w wielkim stresie przy każdej zmianie. Tym bardziej,że nie widzi. Myślę jednak,że szybko poczuje różnicę i odzyje. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Eliczku, a dlaczego pisząc p psiaku okre$lasz go jako " bezimiennego" ? Na Maleństwach ewu pisała o nim Teo.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 28, 2018 Author Share Posted November 28, 2018 2 godziny temu, Nesiowata napisał: Jak to dobrze, że psina wreszcie bezpieczna! Właśnie nie wiem czy bezpieczny :( Nie wiem co się dzieje. Anecik i Basia nie odbierają telefonu :( Wczoraj już po 23-ciej wysłałam SMS-a do Anecik z zapytaniem czy piesio jest już u nich. Nie dostałam odpowiedzi do teraz :( Tak się denerwuję EDIT Teraz widzę, że z nerwów wysłałam tego SMS-a do Basi zamiast do Anecik :( Od wczoraj bardzo się denerwuję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 28, 2018 Author Share Posted November 28, 2018 Uffff Piesio jest bezpieczny u Anecik :) Przywiózł go wczoraj około 18-tej mąż Anecik. Kamień z serca. Z nerwów poryczałam się. Bałam się, że piesio nie doczekał na przyjazd męża Anecik :( Na szczęście jest ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 No to ma za sobą noc przespaną w cieple, bezpieczną. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 28, 2018 Author Share Posted November 28, 2018 Piesio bidulek bardzo zagłodzony :( Dostał wczoraj jedzonko 3 razy w małych porcjach, żeby nie rozbolał go brzuszek, bo nie wiadomo jak długo nic nie jadł. Podreptał, zrobił wszystko co trzeba i usnął w miłym ciepełku na kocyku. Anecik zrobiła kilka zdjęć i jak złapie chwilkę wolnego czasu to wstawi na wątek. Aneciu bardzo serdecznie dziękuję Ci za piesia. Znam siebie i wiem, że nie mogłabym spać, ani jeść dopóki piesio nie byłby bezpieczny. Dzięki Tobie ten okres już się skończył. Dzisiaj będę dobrze i długo spać :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Joanienka Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Ale dlaczego piesek w schronisku był głodzony? Co to za schronisko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jolanta08 Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Wzruszyłam się kiedy przeczytałam ,że biedak już bezpieczny bo już różne głupie myśli tłukły mi po głowie. Dołączam do podziękowań, trzymaj się piesuniu ,teraz już będzie dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 28, 2018 Author Share Posted November 28, 2018 Przed chwilą, Joanienka napisał: Ale dlaczego piesek w schronisku był głodzony? Co to za schronisko? Piesio już był zagłodzony, gdy został złapany i zawieziony do schronu :( W schronie był tylko jeden dzień. Wczoraj Basia pokazała go na dogo i od razu zorganizowaliśmy pomoc dla biedaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 28, 2018 Author Share Posted November 28, 2018 26 minut temu, Jolanta08 napisał: Wzruszyłam się kiedy przeczytałam ,że biedak już bezpieczny bo już różne głupie myśli tłukły mi po głowie. Dołączam do podziękowań, trzymaj się piesuniu ,teraz już będzie dobrze Ja bardzo się denerwowałam nie mając wiadomości, że psiaczek jest już u Anecik. To trauma po stracie psiaka z Radys, który miał już wszystko załatwione, hotel, transport i gdy czekałam na wiadomość, że jest już w drodze do hotelu, dowiedziałam się, że psiak w przeddzień wyjazdu został wykastrowany. W nocy odszedł :( Nie mogłam się z tym pogodzić i do dzisiaj beczę, gdy o tym wspomnę. Wczoraj miałam tego biedaka przed oczami dlatego tak się denerwowałam nie mając wiadomości, że piesio już jest bezpieczny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 28, 2018 Author Share Posted November 28, 2018 1 godzinę temu, MALWA napisał: Eliczku, a dlaczego pisząc p psiaku okre$lasz go jako " bezimiennego" ? Na Maleństwach ewu pisała o nim Teo.... Bo piesio jest biedny jak mysz kościelna i chciałabym zorganizować dla niego bazarek imienny :) Pomożecie ? :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Przepraszam z całego serca za zamieszanie ale obiecany dt się wycofał:( Moja Znajoma też bardzo przeprasza. Było nerwowo ale sę udało pomóc dziadeczkowi. Załatwiłam na dzisiaj transport po kosztach gazu. To zaufani , fajni Ludzie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Zostawiłam telefon w aucie i zamarzł. Na szczęście wrócił do życia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 Jestem i ja u Dziadzia, na razie nie mogę nic obiecać ,finansowo nie daję rady ale Elu, może jak zwykle wspomogę fantami na bazarek? nie wiem czy będziesz coś organizować przed Świętami? czy raczej już po Świętach? 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted November 28, 2018 Share Posted November 28, 2018 1 godzinę temu, elik napisał: Piesio bidulek bardzo zagłodzony :( Dostał wczoraj jedzonko 3 razy w małych porcjach, żeby nie rozbolał go brzuszek, bo nie wiadomo jak długo nic nie jadł. Podreptał, zrobił wszystko co trzeba i usnął w miłym ciepełku na kocyku. Anecik zrobiła kilka zdjęć i jak złapie chwilkę wolnego czasu to wstawi na wątek. Aneciu bartdzo serdecznie dziękuję Ci za piesia. Znam siebie i wiem, że nie mogłabym spać, ani jeść dopóki piesio nie byłby bezpieczny. Dzięki Tobie ten okres już się skończył. Dzisiaj będę dobrze i długo spać :) Przyłączam się do podziękowań, jak dobrze, że Teo już bezpieczny i najedzony. Nie wiadomo jak długo się błąkał, pewnie był przeganiany, nie potrafił znaleźć nic do jedzenia Elu, jeszcze raz Ci dziękuję za Twoją decyzję!!! Uratowałaś mu życie!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.