Jump to content
Dogomania

Nie pozwólmy, aby ich życie skończyło się, nim się na dobre rozpocznie – psie dzieci w schronisku. Yuri zamieszkała w Piasku, Sarcia w Bytomiu:)


Recommended Posts

Posted
4 minuty temu, Gabi79 napisał:

Nikogo nie kojarzę.

Z Katowic do Tychów jest trasą około 20 km, może ktoś mógłby podjechać?

Ale Piasek to podobno w inną stronę, na Bielsko B....:(

Posted
2 minuty temu, Tola napisał:

Ale Piasek to podobno w inna stronę, na Bielsko B....

togaa jest z Bielska-Białej

O ile dobrze sprawdziłam w B-B do miejscowości Piasek jest około 30 km

Posted
Przed chwilą, Gabi79 napisał:

togaa jest z Bielska-Białej

Gabi, ale to daleko, potrzeba kogoś z okolic Tychów...

A może z Pszczyny ktoś jest...

Posted
1 minutę temu, Tola napisał:

Gabi, ale to daleko, potrzeba kogoś z okolic Tychów...

A może z Pszczyny ktoś jest...

Kapselek do Martiki był chyba w Punkcie przetrzymań w Pszczynie, zapytaj Martiki, może kogoś poleci

 

Posted
1 minutę temu, mdk8 napisał:

Dla mojego Devonka w Tychach  robiła wizytę Mysza2  . Tola napisz do niej . 

 Dzięki wielkie, ale Mysza2 jest chyba z Katowic, a Piasek  jeszcze 16 km do Tychów...

 

Posted
7 minut temu, Tola napisał:

 Dzięki wielkie, ale Mysza2 jest chyba z Katowic, a Piasek  jeszcze 16 km do Tychów...

 

z Dąbrowy Górniczej ale może da radę albo zna kogoś z tamtych okolic. 

Posted
16 minut temu, Anula napisał:

Jolanta08 jest z Tychów.

Tak, wiem, rozmawiałam już dzisiaj  z Jolą (Joluś - w pośpiechu, bo miałam do telefonicznego ogarnięcia jutrzejszy transport kociaków do Warszawy), ale Jola nie ma doświadczenia  i  bardzo chętnie podjedzie z kimś obeznanym w temacie, chociaż ten pierwszy raz.

 

  • Upvote 1
Posted

Wiem od Toli, że Pani z Tychów na razie się wstrzymała przez chorobę swojej suni.

Dla mnie to sytuacja nie do ogarnięcia: maluchy cudne, prawie 1300 udopstepnień i nic. Ręce opadają. Podałam kontakt tel. do Toli, a ludzie nie czytają treści ogłoszenia i piszą do mnie. Mam wiadomości typu "prosze napisać coś o szczeniakach" . Skąd ja mam wiedzieć, jakie "coś' kogoś interesuje? Podstawowe info nawet co do charakteru są podane, a nie rozumiem, dlaczego tak trudno zadzwonić? Musiałabym cały dzień siedzieć i pisać. Podziwiam Tolę za cierpliwość.

Posted

Dodałam psiaki na Szczenięta do adopcji - Wrocław i okolice, a także na parę innych grup. Ludzie niestety nie czytają, bo zdarzyło się, że i do mnie pisali wiadomości prywatne, mimo że pisałam wyraźnie, aby kontaktować się pod podany nr telefonu... ale wiecie jak to jest... mikołajki za pasem, ludzie szybko szukają prezentu dla dziecka, nie mają czasu czytać :(

Posted
23 godziny temu, Gabi79 napisał:

Nie wiem, czy Myszka znajdzie czas, bo ostatnio non stop jeździ do wetów ze swoją sunią, ale zapytaj Tolu

 

22 godziny temu, helli napisał:

Może ewu? Z Gliwic, może zna kogoś bliżej

Ja tam  tylko zaglądam do rodziców, choć Tyszanka, no i też bez doświadczenia.

 

22 godziny temu, Poker napisał:

Z Pszczyny jest Isiak .Może w dwie z Jolanta08 by się wybrały.

Przepraszam, że ja dopiero teraz tutaj zaglądam, niedawno wróciłam z Lublina i nie miałam wcześniej możliwości czytania postów.

Do Myszki nie będę na razie dzwonić, jak ma problemy, to będzie jej trudno no i to spory kawałek .

Ewu jest z Gliwic to tez daleko...

Spróbuję poprosić Isiak, chociaż wiem, że Jolanta08 już wysłała PV - dzięki bardzo Jola, to dla mnie w tej chwili duża pomoc!

Posted
6 godzin temu, Jaaga napisał:

Wiem od Toli, że Pani z Tychów na razie się wstrzymała przez chorobę swojej suni.

Dla mnie to sytuacja nie do ogarnięcia: maluchy cudne, prawie 1300 udopstepnień i nic. Ręce opadają. Podałam kontakt tel. do Toli, a ludzie nie czytają treści ogłoszenia i piszą do mnie. Mam wiadomości typu "prosze napisać coś o szczeniakach" . Skąd ja mam wiedzieć, jakie "coś' kogoś interesuje? Podstawowe info nawet co do charakteru są podane, a nie rozumiem, dlaczego tak trudno zadzwonić? Musiałabym cały dzień siedzieć i pisać. Podziwiam Tolę za cierpliwość.

 

6 godzin temu, Tyś(ka) napisał:

Dodałam psiaki na Szczenięta do adopcji - Wrocław i okolice, a także na parę innych grup. Ludzie niestety nie czytają, bo zdarzyło się, że i do mnie pisali wiadomości prywatne, mimo że pisałam wyraźnie, aby kontaktować się pod podany nr telefonu... ale wiecie jak to jest... mikołajki za pasem, ludzie szybko szukają prezentu dla dziecka, nie mają czasu czytać :(

Dzisiaj miałam faktycznie sporo telefonów, wszystkie z okolic Katowic i wszystkie dotyczyły Yuri.

Dzwoniła tez pani z okolic Częstochowy, z FB.

Większość  dzwoniących tradycyjnie nie czytała treści ogłoszenia i podstawowe pytania brzmiały: kiedy mogę przyjechać po szczeniaka i czy za darmo; ludzie  zaskoczeni, ze trzeba w przyszłości sterylizować, że ktoś chce przyjść najpierw i porozmawiać.

Z tych dzisiejszych zapytań  wart uwagi i ewentualnej wizyty jest domek z Bytomia - dorosła córka z matką, mieszkanie w bloku, świadomość potrzeby sterylizacji, można wykorzystać dla Sarci...

Dziękuję Tyśka za pomoc w pokazywaniu maluszków!

Posted
6 godzin temu, Jaaga napisał:

Wiem od Toli, że Pani z Tychów na razie się wstrzymała przez chorobę swojej suni.

Dla mnie to sytuacja nie do ogarnięcia: maluchy cudne, prawie 1300 udopstepnień i nic. Ręce opadają. Podałam kontakt tel. do Toli, a ludzie nie czytają treści ogłoszenia i piszą do mnie. Mam wiadomości typu "prosze napisać coś o szczeniakach" . Skąd ja mam wiedzieć, jakie "coś' kogoś interesuje? Podstawowe info nawet co do charakteru są podane, a nie rozumiem, dlaczego tak trudno zadzwonić? Musiałabym cały dzień siedzieć i pisać. Podziwiam Tolę za cierpliwość.

Pani zadzwoniła po południu zaraz po wizycie u weta, uspokojona, ze to tylko jakaś niestrawność i jak najbardziej czeka na wizytę.

Rozmawiałam z Jaaga i chyba ten domek zapowiada się najlepiej.

  • Upvote 1
Posted

Dziewczyny, przykro mi, nie pomogę w kwestii wizyty. Jestem uziemiona w domu przy mamie, nie mogę zostawiać jej samej, a druga sprawa to mój osobisty problem z kontaktem z ludźmi... Nie nadaję się do wizyty, chyba uciekłabym sprzed drzwi...

Posted
2 minuty temu, Isiak napisał:

Dziewczyny, przykro mi, nie pomogę w kwestii wizyty. Jestem uziemiona w domu przy mamie, nie mogę zostawiać jej samej, a druga sprawa to mój osobisty problem z kontaktem z ludźmi... Nie nadaję się do wizyty, chyba uciekłabym sprzed drzwi...

Rozumiem, przykro mi.

A możesz kogoś polecić z tamtych stron ?

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...