Sara2011 Posted June 5, 2018 Author Posted June 5, 2018 20 godzin temu, agat21 napisał: Myślę, że nieduży hotelik domowy wchodzi w grę. Może zapytałabyć Anecik? U niej małe psiaki są w domu. Przypomnij mi numer konta proszę Nr konta poleciał, dziękuję bardzo. Jeśli juz go wysyłałam to przepraszam, ja już nie wiem jak się nazywam przez ten stres. Quote
Poker Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 Czy po zastosowaniu leku jest poprawa? Biedna sunia, serce ściska patrząc na nią. Quote
rozi Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 Jak już dziewczyny pisały - podawanie leku na hamowanie ataków jest konieczne, bez względu na przyczynę. Nie wiem czemu nie luminal, ja dawałam dwukilogramowej Kulce i trzeba było dzielić ta malutkie pastylki na maciupkie kawałeczki, bierze się ostry nóż i dzieli. Poprawa (rzadsze ataki, lub ich brak) może nie nastąpić szybko, organizm musi się wysycić lekarstwem, więc dziwne jest dla mnie stwierdzenie lekarzy, że o , dostała ten lek i nie miała ataku. Czy oni mają doświadczenie z epilepsją? Quote
Sara2011 Posted June 5, 2018 Author Posted June 5, 2018 9 minut temu, Poker napisał: Czy po zastosowaniu leku jest poprawa? Biedna sunia, serce ściska patrząc na nią. Tak, od czasu odkąd bierze lek nie było żadnych ataków. 1 Quote
zachary Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 Sara2011, po co masz jechać ponownie do tej kliniki? TK?. Dużo kosztuje a nie masz pewności po ostatnim doświadczeniu, że Ci kompetentnie opiszą wynik TK....Jak mogli ją trzymać nie zrobiwszy badań?... Gdzie indziej dostalabys ten lek bez kosztów szpitalnych. Quote
Sara2011 Posted June 5, 2018 Author Posted June 5, 2018 Dotarła wpłata od Bogusik -50zł . Bardzo ślicznie dziękuję <3. Quote
Poker Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 Najważniejsze,że sunia dobrze zareagowała na lek. Musi go nadal podawać. Ja bym w ogóle nie robiła TK, bo oprócz wiedzy nie wniesie niczego co wpłynie na leczenie. Jak jest guz mózgu, to nikt nie będzie go operował. Z tego co wiem, to EEG u psów też nie robią. Jak ona się teraz zachowuje ? Quote
Sara2011 Posted June 5, 2018 Author Posted June 5, 2018 3 godziny temu, Poker napisał: Najważniejsze,że sunia dobrze zareagowała na lek. Musi go nadal podawać. Ja bym w ogóle nie robiła TK, bo oprócz wiedzy nie wniesie niczego co wpłynie na leczenie. Jak jest guz mózgu, to nikt nie będzie go operował. Z tego co wiem, to EEG u psów też nie robią. Jak ona się teraz zachowuje ? Sunia zachowuje się normalnie jest spokojna, sporo sobie śpi i ten sen jest już taki głębszy, spokojny, nie taki czujny jak wcześniej. W sobotę to ona spała na siedząco, tylko spuszczała głowę, zamykała oczy i przysypiała ale cały czas była czujna , jakby w gotowości. Quote
Dusia-Duszka Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 W podróży też pewnie nie spała. Jechały dwie w jednym transporterze 12 godz. Nie wiadomo, jak było ze snem na 2-3 dni przed trasą. Brak snu nasila objawy neurologiczne. Może powrót spokojnego rytmu dziennego z normalnym snem uspokoi układ nerwowy. 1 Quote
Tyśka) Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 Dopiero dotarłam... Sara, na wstępie - jesteś bardzo, bardzo dzielna. Mnie tak przyszło na myśl, że nie ma co iść do tej kliniki. Lepiej już chyba podjechać gdzieś dalej, ale do specjalistów, a nie tutaj, gdzie nie ma żadnej diagnozy tak naprawdę - co z tego, że tu masz na miejscu lecznicę, jak leczą "na oko". Myślę, że cenowo może wyjśc podobnie, a przynajmniej będziesz miała konkrety. Nie znam się na wetach w Twojej okolicy, może warto poszukać lokalnej grupy psiej na FB i popytać o opinie w sprawie wetów... Diagnoza to podstawa. A do tych wetów, u których sunia spędziła dwie doby zadzwoniłabym i domagałabym się dokumentacji medycznej: co robili i za co skosili tyle kasy. To ważne. Ja też kiedyś przyzwalałam na to, aby weci wpisywali tylko takie rzeczy do swojego komputera, przyzwalałam na to, że jak domagałam się to nie dostawałam konkeretów tylko opis "usługa weterynaryjna" i tyle. Ale skończyłam z tym, odkąd trafiła do mnie z adopcji chora kocica i weci nie wiedzieli co jej jest, podawali leki ślepo, a ja bez konkretów nie mogłam iść nigdzie dalej. Nie lubię takich sytuacji, ale postawiłam sprawę jasno. Jako klient masz prawo wiedzieć za co płacisz, tutaj bądź stanowcza. Cieszę się, że lek jakąś poprawę przyniósł (albo pierwszy stres zszedł), ale koniecznie potrzebna jest diagnoza... :( Wiem, że to wszystko koszty... ale prosze, nie załamuj się... Damy radę. Suńka cudniasta i to cud, że ją wypatrzyłaś. Jesteśmy z Tobą. Quote
zachary Posted June 5, 2018 Posted June 5, 2018 Przeżyła ponad dwa lata w Radysach, wcześniej w jakimś innym schronie, teraz w upał jechała 12 godzin przez całą Polskę do Ciebie...a ponoć ma około 4-5 lat tylko. Jak na nią to chyba wystarczy tego złego...te oczy przerażone... Przy czułej opiece to będzie nie tylko urodziwa ale i fajna sunia. 1 Quote
Anula Posted June 6, 2018 Posted June 6, 2018 Jak po nocce sunia się czuje? Czy ma apetyt?Jak zachowuje się na spacerkach? Quote
terra Posted June 6, 2018 Posted June 6, 2018 Koniecznie trzeba suńkę pokazać jakiemuś dobremu wetowi, najlepiej neurologowi, ale są tacy z doświadczeniem w takich sprawach. Coś trzeba przedsięwziąć, a leku p.padaczkowego nie można gwałtownie przestać podawać, bo może wywołać atak. Biedna sunieczka, ale na szczęście już zaopiekowana. Sara2011, podaj proszę numer konta, dorzucę grosik dla ślicznotki. Quote
Sara2011 Posted June 6, 2018 Author Posted June 6, 2018 2 godziny temu, Anula napisał: Jak po nocce sunia się czuje? Czy ma apetyt?Jak zachowuje się na spacerkach? Sunia ataku w nocy nie miała ale była jakaś pobudzona, całą noc to chodziła, to wskakiwała do łóżka, to zeskakiwała, dyszała. Znowu prawie nie spałam, jestem już na skraju wytrzymałości, bo ile można wytrzymać bez snu. Apetyt ma, może nieco mniejszy do suchej karmy ale jakieś mięsiwo to pochłania. Na spacerach też pobudzona ale jakiejś tragedii nie ma. Quote
Sara2011 Posted June 6, 2018 Author Posted June 6, 2018 3 godziny temu, tanitkar napisał: Saro podaj mi nr konta Dziękuję, konto poleciało :) 1 godzinę temu, terra napisał: Koniecznie trzeba suńkę pokazać jakiemuś dobremu wetowi, najlepiej neurologowi, ale są tacy z doświadczeniem w takich sprawach. Coś trzeba przedsięwziąć, a leku p.padaczkowego nie można gwałtownie przestać podawać, bo może wywołać atak. Biedna sunieczka, ale na szczęście już zaopiekowana. Sara2011, podaj proszę numer konta, dorzucę grosik dla ślicznotki. Dziękuję, konto poleciało :). Sunię na pewno trzeba by skonsultować z dobrym neurologiem. Quote
Sara2011 Posted June 6, 2018 Author Posted June 6, 2018 Kochani, zbieram deklaracje stałe na hotelik. Kto mógłby wspierać sunię nawet najmniejszą deklaracją ? Quote
kiyoshi Posted June 6, 2018 Posted June 6, 2018 Bardzo bardzo prosze w imieniu Frezji Sary i swoim o deklaracje Dlugo rozmawialysmy z Sara i po ostatnich aferach fundacyjno hotelikowych chcemy by Frezja zostala w naszych dogomaniackich rekach. Zglosilam sie na ochotnika na opiekuna "pomocniczego" od spraw finansowych i ogloszeniowo- adopcyjnych Prosze blagam! 300 zl na hotelik po 10 zl deklaracji i dociagniemy Niech ta malenka trafi w sprawdzone rece, do dobrych wetow, niech jej los naprawde sie odmieni Quote
Poker Posted June 6, 2018 Posted June 6, 2018 A w jakim hoteliku będzie? Może suni było gorąco? Dziadziuś Dolar też nie dawał mi spać.Tuptał, ział,zwalał się na podłogę, potem drapał legowisko i tak w kółko. W końcu wyprowadziłam go do holu i zamknęłam drzwi. Spałam przez niego może ze 3 godziny. Quote
Sara2011 Posted June 6, 2018 Author Posted June 6, 2018 Frezja otrzymała pomoc w postaci kolejnych deklaracji, z całego serca dziękuję <3. 25zł-bou /06.06.2018 15zł -mdk8 /06.06.2018 100zł -Tatiana R. /06.06.2018 Quote
kiyoshi Posted June 6, 2018 Posted June 6, 2018 1 godzinę temu, Sara2011 napisał: Frezja otrzymała pomoc w postaci kolejnych deklaracji, z całego serca dziękuję <3. 25zł-bou /06.06.2018 15zł -mdk8 /06.06.2018 100zł -Tatiana R. /06.06.2018 Sara nie odpowiedziałaś na pytanie Poker:) Czy juz potwierdziłaś gdzie pojedzie Frezja? Quote
Sara2011 Posted June 6, 2018 Author Posted June 6, 2018 3 godziny temu, Poker napisał: A w jakim hoteliku będzie? Może suni było gorąco? Dziadziuś Dolar też nie dawał mi spać.Tuptał, ział,zwalał się na podłogę, potem drapał legowisko i tak w kółko. W końcu wyprowadziłam go do holu i zamknęłam drzwi. Spałam przez niego może ze 3 godziny. Chcemy dać Frezję do hop!, która zgodziła się ją przyjąć za co serdecznie dziękuję. Pomoc oferowała również Moli@ za co również jestem jej niezmiernie wdzięczna ale ostatecznie łatwiej nam będzie z transportem do hop! , aczkolwiek transportu nadal nie mamy i szukamy cały czas. DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM! 1 Quote
Dusia-Duszka Posted June 6, 2018 Posted June 6, 2018 Jeżeli sunia ma być u nas w Łodzi, to witam i daję prezent powitalny 50,- jednorazowo. 1 Quote
Sara2011 Posted June 6, 2018 Author Posted June 6, 2018 14 minut temu, Dusia-Duszka napisał: Jeżeli sunia ma być u nas w Łodzi, to witam i daję prezent powitalny 50,- jednorazowo. Pięknie dziękuję <3 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.