Sowa Posted March 3, 2018 Share Posted March 3, 2018 A może lepiej, żeby Tobi miał niedowagę, dopóki trochę nie odbuduje mięśni na łapkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted March 3, 2018 Share Posted March 3, 2018 14 godzin temu, b-b napisał: Kochany misiak :D Co to za maty?:) To takie piankowe maty lazienkowe sprzedawane na metry. Pani rehabilitantka zalecila, zeby Tobi nie chodzil po golej podlodze, bo kiedy lapki sie slizgaja, miesnie i stawy zupelnie inaczej pracuja, co zbyt mocno obciaza aparat ruchowy i moze powodowac bol. Zrozumie to kazdy, kto chodzil po oblodzonym podlozu. Tobi byl bardzo polamany, ma przykurcz sciegien i zanik miesni, wiec musi sie teraz rozchodzic i nie moze sie slizgac po parkiecie. Dzis bylysmy z Samanta na pobraniu krwi. Maluszek nadal pieknie zalatwia sie na dworzu. I coraz lepiej chodzi. Zaczyna sobie weszyc i chodzic po osiedlu swoimi ulubionymi trasami. Ma podwojne zabezpieczenie (smycz zapieta do obrozy i szelek) ale na razie trzyma sie blisko znajomych nog ;) U weta Tobi troche sie trzasl ze strachu i tulil do znajonych rak ale pieknie dal sobie pobrac krew. Samanta zabrala go ze stolu natychmiast po pobraniu i w poczekalni - otulony w kocyk - szybko sie uspokoil. Ile ten maluszek juz przezyl... Do domu Tobis szedl na wlasnych lapkach, cala droge weszyl i byl zdecydowanie zywszy. W mieszkaniu pierwszy raz od przeprowadzki obszedl cale mieszkanie. Maty zdaja egzamin - zdecydowanie chetniej po nich chodzi :) Kasia wstawi filmik ze spacerku do lecznicy - sami zobaczycie, jak ladnie chodzi :) A ja wrzucam fotke, ktora podeslala Sami - Tobis zdecydowanie lubi smaczki, ktore zamowila mu Kasia :) Oby tylko wyniki badania krwi wyszly ok. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted March 3, 2018 Share Posted March 3, 2018 3 godziny temu, uxmal napisał: A czy dobrze widzę że tymczasową właścicielkę Tobiś tak ujął swoim wyglądem i charakterem, że .....może z tego DS się zrodzi? Samanta kocha psy i oprocz tego, ze przez wiele lat byla wolo, to zawodowo zajmuje sie ich wychowywaniem i problemami behawioralnymi. Tobi nie jest jej pierwszym tymczasem i na pewno nie ostatnim. Na pewno nie bedzie jej latwo przy rozstaniu ale tak to juz jest z tymczasowaniem. Postawimy chlopaka na nogi, Samanta pokaze mu jak fajnie jest byc beztroskim psem, a potem poszukamy mu odpowiedniego domku. A Sami bedzie mogla nadal pomagac innym pieskom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 3, 2018 Share Posted March 3, 2018 7 godzin temu, moyogi napisał: To takie piankowe maty lazienkowe sprzedawane na metry. Dziękuję za odpowiedź :) Bardzo się cieszę, że chłopak czuje się coraz lepiej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 5, 2018 Author Share Posted March 5, 2018 Otrzymałam wpłatę od mojej znajomej Suszinki 100zł :) dla Tobisia - i przeznaczyliśmy te pieniążki na sobotnie badania krwi które wyniosły 120zł Uzubełniam w rozliczeniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted March 5, 2018 Share Posted March 5, 2018 Badania wyszly na szczescie ok. Lekki stan zapalny po operacji, podniesione eozynofile i to wszystko. Trzustka, nerki, watroba - nic tu sie nie dzieje. Uf. Czekamy na wyniki badania kalu z 3 dni, ktory zlecala Paulina, u ktorej do niedawna mieszkal Tobi. Byc moze trzeba bedzie chlopaka ponownie odrobaczyc, choc nie wyglada na to, zeby tutaj byl jakis problem. Mialam dzis umowic kontrolne USG u dr Marcinskiego, niestety zapisy odbyly sie blyskawicznie i kiedy moglam z pracy zadzwonic, bylo juz za pozno. Bede probowac w przyszly poniedzialek. Jutro i w srode rehabilitacja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
uxmal Posted March 5, 2018 Share Posted March 5, 2018 Ufff, dobrze że jest dobrze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted March 5, 2018 Share Posted March 5, 2018 Postepy Tobisia mozna podgladac na profilu jego DT na fejsbuku. Wpadajcie :) https://www.facebook.com/smokanielski/ 1 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted March 5, 2018 Share Posted March 5, 2018 Dzielny maluszek :) Cytat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 5, 2018 Share Posted March 5, 2018 Cudny misiaczek! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted March 6, 2018 Share Posted March 6, 2018 Witaj dzielny wojowniku! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 6, 2018 Share Posted March 6, 2018 4 godziny temu, Nesiowata napisał: Witaj dzielny wojowniku! :D ...i do tego CUDNY! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 6, 2018 Author Share Posted March 6, 2018 Dziękuję za wpłatę od Paulina1993 - 150zł dopisuję w rozliczeniu :* Wpisałam też rehabilitację za dzisiaj i za środę = 80zł... SALDO na dzień 06.03.2018 - 308,28zł Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Chłopak naprawdę świetnie daje sobie radę. Oby tylko tak dalej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 7, 2018 Author Share Posted March 7, 2018 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
moyogi Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Tobis lubi dobrze pospac ale jest w tym bardzo czujny na dzwieki i to, co sie naokolo dzieje. W weekend pierwszy raz sie na tyle wyluzowal, ze obudzil sie wlasnie tak, jak na filmiku powyzej :) Wczoraj, kiedy przyszlam zabrac go na rehabilitacje, przywital mnie... szczekaniem spod stolu, choc nawet nie weszlam do mieszkania - schowal sie i krzyczal, ze on nigdzie nie idzie ;) Na szczescie parowki uratowaly sytuacje. To byl pierwszy raz, jak slyszalam, zeby szczekal. Niestety tak reaguje na gosci i Samanta bedzie nad tym pracowac. Po rehabilitacji Tobi sam szybciutko skierowal sie do drzwi i przebieral lapkami, zeby je otworzyc. Na zewnatrz dopadl pierwszy betonowy slupek i okazalo sie, ze po prostu bardzo chcialo mu sie siku :) Zrobilismy jeszcze maly spacerek po osiedlu - byl wieczorny klocek, po ktorym Tobis byl dumny jak paw i radosny, jakby co najmniej postawil tam sztabke zlota :) Dostal parowke, zachwycilam sie glosno jego dzielem i szedl juz taaaaki z siebie zadowolony. Widac, ze nauka zalatwiania na dworze przynosi super efekty. No i madry z niego krasnal. Wisienka na torcie byl powrot Tobisia do mieszkania - prowadzil na wlasnych lapkach do budynku, przeszedl przez automatyczne drzwi, a potem do windy, ktora jechalismy z calkiem obcym ludziem! Byly pochwalne parowki. Oczywiscie, jak tylko uchylily sie drzwi do mieszkania, nie zdazylam odpiac smyczy bo maluch truchcikiem minal Samante i zniknal w glebi mieszkania. Hehe chyba mu tam dobrze ;) 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 7, 2018 Author Share Posted March 7, 2018 Kochany Smerfik :) i parówkożerca! :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konfirm31 Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Tobiś Wspaniały :) Psy widać dzielą się na parówko i pasztetożerców. U mnie mieszkają te ostatnie ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paula&Kokonut Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 6 godzin temu, Kejciu napisał: Jaki leniuch :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Cudowności z Tobisia. Słodki, do schrupania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Najprostszy sposób wyeliminowania szczekania na wchodzących gości - przed wejściem gości pies zamknięty w drugim pomieszczeniu. Goście wchodzą, zdejmują płaszcze, siadają. Wtedy wprowadza się psa na smyczy, jedn czy dwa siad, waruj i nagroda. Odpięta smycz, wskazuje się psu jego legowisko w tym pokoju. Podobnie przy wychodzeniu - pies najpierw przechodzi do innego pomieszczenia, bo jeśli asystuje w korytarzu przy wychodzeniu gości, to nabiera przekonania, ze to on tych gości wygonił i następnym razem rozjazgocze się bardziej. Z psem nieco nieufnym - w płaszczach gości zostawiony smakol. Przed wejściem do pokoju z gośćmi pies wącha płaszcze, dostaje smakol. Z psem bardzo nieufnym schodzi się przed dom, goście stoją przed domem, właściciel podchodzi z psem, daje psu siad i wita się z gośćmi,, wejście wspólne do domu, ale goście idą pierwsi! We wszystkich przypadkach goście ignorują psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kejciu Posted March 7, 2018 Author Share Posted March 7, 2018 43 minuty temu, Sowa napisał: Najprostszy sposób wyeliminowania szczekania na wchodzących gości - przed wejściem gości pies zamknięty w drugim pomieszczeniu. Goście wchodzą, zdejmują płaszcze, siadają. Wtedy wprowadza się psa na smyczy, jedn czy dwa siad, waruj i nagroda. Odpięta smycz, wskazuje się psu jego legowisko w tym pokoju. Podobnie przy wychodzeniu - pies najpierw przechodzi do innego pomieszczenia, bo jeśli asystuje w korytarzu przy wychodzeniu gości, to nabiera przekonania, ze to on tych gości wygonił i następnym razem rozjazgocze się bardziej. Z psem nieco nieufnym - w płaszczach gości zostawiony smakol. Przed wejściem do pokoju z gośćmi pies wącha płaszcze, dostaje smakol. Z psem bardzo nieufnym schodzi się przed dom, goście stoją przed domem, właściciel podchodzi z psem, daje psu siad i wita się z gośćmi,, wejście wspólne do domu, ale goście idą pierwsi! We wszystkich przypadkach goście ignorują psa. Sowa dzięki za rady :) DT jest treserem psów :) więc napewno z Tobiego będą " ludzie " :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Tak na pierwszy rzut oka, to Tobi doskonale wie, z której strony chleb jest masłem posmarowany. Prawdopodobnie będzie przechytrzać kogo się da, ale że zdaje sobie sprawę z własnych możliwości, to będzie tylko zabawne i rozczulające:-) Ano, zobaczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted March 7, 2018 Share Posted March 7, 2018 Rozbroił mnie tymi łapeczkami i machaniem ogonka :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nesiowata Posted March 8, 2018 Share Posted March 8, 2018 Trzymaj się maleńki! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.