Jo37 Posted December 5, 2017 Author Share Posted December 5, 2017 3 minuty temu, dwbem napisał: Dziewczyny, wszystkie jesteście wspaniałe, uratowałyście 7 małych żyć, chwała wam za to. W tym miesiącu już sporo wydałam na pomoc różnym psiakom więc nie dam rady ale może w przyszłym uda mi się dołożyć choć parę groszy i wtedy poproszę o konto. Bardzo dziękujemy. Tolu - to czekamy na informacje co do płci od Murki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 zapraszam serduchem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Jeszcze zdjęcia zrobione tuz przed wyjazdem do Janowa Sunia zestrojona w szeleczki 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Przybywam na zaproszenie Toli. Dajcie mi proszę chwilę - dłuższą na ogarnięcie się. Może uda mi się coś wyżebrać na mały bazarek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Kluchonki cudne, dobrze, że już bezpieczne.. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 10 minut temu, Alaskan malamutte napisał: Kluchonki cudne, dobrze, że już bezpieczne.. Cudnee....Oby tylko nie były przeziębione.W nocy była temp.minusowa u nas.Nie wiem jak na wschodzie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Poproszę nr konta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 5 minut temu, Anula napisał: Cudnee....Oby tylko nie były przeziębione.W nocy była temp.minusowa u nas.Nie wiem jak na wschodzie. Też minusowa.....Mam nadzieję, że mamunia otuliła i ogrzała.....Serce się kraje i samo mi się płacze, jak popatrzę na te maluchy... Nie tak dawno ratowałyśmy Lalę i jej dzieci, potem Tosię z maluchami, teraz te cudeńka... Uda się, musi się udać i wspólnymi siłami znajdziemy rodzince cudne domki!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
seramarias Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Dobrze, że rodzinka zaopiekowana, te maleństwa z pewnością nie przeżyłyby zimy , a teraz grzeją się w ciepełku. Są śliczne troszkę podrosną i szybko znajdą domki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Jeszcze tutaj malusie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Przybiegłam na zaproszenie Havanki, już się tak podeklarowałam... że nie wiem jak mam pomóc? ale obiecuję ,że coś pomyślę! tylko proszę o chwilkę, niech się troszeczkę policzę ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 13 minut temu, anica napisał: Przybiegłam na zaproszenie Havanki, już się tak podeklarowałam... że nie wiem jak mam pomóc? ale obiecuję ,że coś pomyślę! tylko proszę o chwilkę, niech się troszeczkę policzę ;) Witaj Anico ! Dziękuję, że przyszłaś. Nie sposób zostać obojętnym na tyle cierpienia. Poprosiłam Iwstar58 o banerek. Kto może, niech wklei go do swojego podpisu. Jak zawsze jest bardzo wymowny i przyciaga wzrok. Iwonko, bardzo Ci dziękuję !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Tak sobie myślę,że jakimś cudem wszystkie przeżyły.A może sunia gdzieś w gospodarstwie miała schronienie dopóki nie urodziła a teraz fora ze dwora,bo nie możliwe jest aby tyle czasu koczowała w lesie,musiała przecież coś jeść,tym bardziej,że ma pokarm jeszcze.Maluszki nie wyglądają na chudziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
terra Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Słodkie kluseczki, dobrze, że już zaopiekowane. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 5, 2017 Author Share Posted December 5, 2017 1 godzinę temu, Dusia-Duszka napisał: Poproszę nr konta. Dziękuję. Zaraz wyślę PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 5, 2017 Author Share Posted December 5, 2017 37 minut temu, Anula napisał: Tak sobie myślę,że jakimś cudem wszystkie przeżyły.A może sunia gdzieś w gospodarstwie miała schronienie dopóki nie urodziła a teraz fora ze dwora,bo nie możliwe jest aby tyle czasu koczowała w lesie,musiała przecież coś jeść,tym bardziej,że ma pokarm jeszcze.Maluszki nie wyglądają na chudziny. Sunia była dokarmiana przez jedną panią. Reszta ludzi ją przeganiała. Pierwsze zdjęcie suni jest z października. Nie było wtedy dla niej miejsca a później znikła. Teraz wiemy dlaczego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 helli przekazuje 50 zł na rodzinkę. Są to pieniążki, które wpłynęły na konto Teo, a że chłopak w swoim domku, już szczęśliwy i zaopiekowany, w związku z tym 50 zł za zgodą i dyspozycją darczyńcy przesyłam na konto rodzinki. Jo37, czy konto to samo co dla Miłej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 5, 2017 Author Share Posted December 5, 2017 2 minuty temu, Alaskan malamutte napisał: helli przekazuje 50 zł na rodzinkę. Są to pieniążki, które wpłynęły na konto Teo, a że chłopak w swoim domku, już szczęśliwy i zaopiekowany, w związku z tym 50 zł za zgodą i dyspozycją darczyńcy przesyłam na konto rodzinki. Jo37, czy konto to samo co dla Miłej? Tak. To samo. Tytuł przelewu: dla siódemki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Śmieszne te maluszki, takie kluseczki. Nie wiem, które z nich są suniami ale jedna powinna dostać na imię Pyza;) Jak dobrze , że są bezpieczne.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Mama to superbohaterka, taka Merida Waleczna... jak ona dała radę uratować tyle żyć... trzymam kciuki, by były zdrowe, by żadne parwo się nie przyplątało :( 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Maluszki zdrowe, zostały odrobaczone i odpchlone (jeszcze spadają z nich pchły...). Wet ocenił je na jakieś 7 tygodni. Jest 3 suczki i 3 pieski:) Jedzą jak smoki, siusiają też jak smoki;) koopki póki co ładne. Za tydzień będzie szczepienie. Maluszki będą jeszcze przez dwa dni dostawać tabletki na odrobaczenie (dostałam od weta). Mamusia ma ok. 2 lata. Jest bardzo łagodna i bardzo opiekuńcza. Jak postawiłam miskę z karmą, to nie ruszyła się z miejsca kiedy maluchy jadły. A jak jej dawałam z ręki suchej karmy to wsuwała do ostatniego okruszka. Suczka jest bardzo miła, już mnie zaszczyciła machaniem ogonka i przymilaniem się. Normalna sunia. Suczkę wyprowadziłam wieczorem na ogród, ale nie bardzo chciała spacerować, wciąż spoglądała z utęsknieniem na drzwi wejściowe domu. Jak jej w końcu uległam to sama weszła do domu i momentalnie odnalazła drogę do dzieci. Szelki chyba jej zdejmę, bo maluszkom się bardzo podobają... szkoda ich:) Jutro postaram się porobić szczeniakom fotki indywidualne, myślę, że warto je ogłaszać. Czas nieciekawy, prezentowy, ale może trafi się jakiś normalny domek. Koszty weterynaryjne wyniosły 148 zł (na rachunku jest 188 zł, ale 40 zł to karma dla maluchów i to odliczyć trzeba): https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/92abf4c6f7e6dc13 Głodomory:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jo37 Posted December 5, 2017 Author Share Posted December 5, 2017 Jakie śliczne zdjęcia. Wreszcie mają ciepło. Super, że sunia już mniej zestresowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Oooo, jak nie lubię szczeniąt, to już mam swojego faworyta. Ten czarnuszek z białym paskiem na pyszczuniu to piesek czy sunia? :p I mamusia cuuuuudna - długo się nie zasiedzi. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 26 minut temu, Tyś(ka) napisał: Oooo, jak nie lubię szczeniąt, to już mam swojego faworyta. Ten czarnuszek z białym paskiem na pyszczuniu to piesek czy sunia? :p I mamusia cuuuuudna - długo się nie zasiedzi. :) Ten z paskiem na pyszczku to chłopak, ten drugi najciemniejszy to też chłopak i ten między nimi też chłopak:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
helli Posted December 5, 2017 Share Posted December 5, 2017 Mama musi być zmęczona dniem, a maluchy chyba zaczną rozrabiać, widać iskierki w ślepiach, jak to natura zadbała, żeby ich wygląd wzruszał człowieka i żeby ten ich nie krzywdził, jeśli normalny Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.