Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Melduję się z samego rana, jestem już dawno na nogach. Już moje psy potrafią zadbać abym nie narzekała na  nudę życia. Czasem aż za bardzo. Teraz  one spokojnie sobie śpią  a ja  już zostanę"na nogach". 

Trzymajcie się zdrowo, zima zaprasza  na spacery!

  • Like 1
Posted
1 godzinę temu, b-b napisał:

Jutro środa! :D

O której macie wizytę?

Środa jest już dzisiaj kochana Boguniu  :)  Już byliśmy, krewkę oddaliśmy. Wyniki będą może już dzisiaj, a najpóźniej jutro. 15-go Alfik ma ponowne badanie USG brzuszka. Bardzo jestem ciekawa jak wygląda teraz jego wątroba i nadnercza.  Czy się zmniejszyły?  Oby!Masia miała tak gęstą krew, że nie chciała lecieć z wkłucia. Wetka założyła inną igłę i dopiero poszło.

Posted
3 godziny temu, elik napisał:

Środa jest już dzisiaj kochana Boguniu  :)  Już byliśmy, krewkę oddaliśmy. Wyniki będą może już dzisiaj, a najpóźniej jutro. 15-go Alfik ma ponowne badanie USG brzuszka. Bardzo jestem ciekawa jak wygląda teraz jego wątroba i nadnercza.  Czy się zmniejszyły?  Oby!Masia miała tak gęstą krew, że nie chciała lecieć z wkłucia. Wetka założyła inną igłę i dopiero poszło.

czekamy na wyniki i oby dobre wieści!

Posted
6 godzin temu, elik napisał:

Środa jest już dzisiaj kochana Boguniu  :)  Już byliśmy, krewkę oddaliśmy. Wyniki będą może już dzisiaj, a najpóźniej jutro. 15-go Alfik ma ponowne badanie USG brzuszka. Bardzo jestem ciekawa jak wygląda teraz jego wątroba i nadnercza.  Czy się zmniejszyły?  Oby!Masia miała tak gęstą krew, że nie chciała lecieć z wkłucia. Wetka założyła inną igłę i dopiero poszło.

Miałam napisać dzisiaj...Muszę się skupić na tym co piszę ;/ bo będzie źle.

  • Like 1
Posted
15 godzin temu, mari23 napisał:

czekamy na wyniki i oby dobre wieści!

 

2 godziny temu, Tyśka) napisał:

Czekam z nadzieją na dobre wieści... Trzymajcie się. 

 

2 godziny temu, Nesiowata napisał:

Witam wszystkich w oczekiwaniu na dobre wieści od Elik.

 

11 godzin temu, b-b napisał:

Miałam napisać dzisiaj...Muszę się skupić na tym co piszę ;/ bo będzie źle.

Dziękuję Wam bardzo za troskę o Masię, o nas. 
Niestety nie wiem co powiedzieć, bo wyniki krwi Masi są dobre, ale... Ale jej stan nie ulega poprawie. Nadal nie może utrzymać się w pionie, jej próby chodzenia zawsze kończą się upadkiem  :( Chód ma bardzo chwiejny nawet gdy idzie po dywanach.  To już tak długo trwa, od 6.01. Czy nie powinna nastąpić poprawa, jeśli w ogóle ma nastąpić? Nie wyobrażam sobie, żeby tak już miało zostać. Co to za życie dla niej? Ciągle w poziomie i te wywrotki. Od 2-ch dni dostaje lek na poprawę krążenia mózgowego, ale nie widzę żadnej zmiany  :(  Masia nie przybiera na sile, a ja słabnę  :(  Wynosimy ja na pole i wspomagamy ręcznikiem, żeby mogła się załatwić. Ale co drugi dzień robię to sama. Jak długo jeszcze wytrzyma to mój kręgosłup?  Masieńko kochana wracaj do zdrowia!

Posted

Z jednej strony dobre wieści z drugiej...nadal nie wiadomo nic o tym co się z Masią dzieje :((

A co p. weterynarz na to? Kidy kolejna wizyta?

Posted
2 godziny temu, b-b napisał:

Z jednej strony dobre wieści z drugiej...nadal nie wiadomo nic o tym co się z Masią dzieje :((

A co p. weterynarz na to? Kidy kolejna wizyta?

co się z Masią dzieje, pewnie nie wie nikt, a wetki chciałam się zapytać co dalej, jakie prognozy, ale bałam się i w efekcie nie zapytałam. Wiem, że muszę poznać prawdę, dla dobra przede wszystkim Masi, ale boje się tej prawdy. Wyjątkowy brak konsekwencji i złoszczę się na siebie z tego powodu, ale muszę dowiedzieć się, jakie Masia na szanse. Może 15-go?

Posted

skoro wyniki ma dobre, prawdopodobnie problem tkwi w mózgu :(

może udar jakiś, albo guz...tylko przy udarze raczej padaczki nie ma,najczęściej  paraliż jednej strony :( :( biedna Masia, biedna elik :( :(

Posted

Musi być dobrze... musi!!! :( 

Zima jest śliczna, ale za chwilę popsułam sobie humor - obejrzałam zdjęcia psich staruszków (w większości ogromnych psich samców oraz jednego ślepego maleńtasia) z gminnego przytuliska w moim mieście. :( Boże, ryczeć mi się chce jak pomyślę, że ma być jutro w nocy -14 na minusie, a w sobotę -21... :(

Posted
5 godzin temu, mari23 napisał:

skoro wyniki ma dobre, prawdopodobnie problem tkwi w mózgu :(

może udar jakiś, albo guz...tylko przy udarze raczej padaczki nie ma,najczęściej  paraliż jednej strony :( :( biedna Masia, biedna elik :( :(

I to byłoby najgorsze z najgorszych, bo nieuleczalne  :( Gdyby było coś od ciała, można byłoby środkami farmakologicznymi próbować coś zdziałać, ale z główką nie poradzi  :(

Dziwna sprawa, bo na polu, po szorstkim chodniku, czy śniegu Masiunia jakoś sobie radzi, a po dywanach znacznie gorzej, nie mówiąc już o płytkach, czy parkiecie  :(  Przecież w domu też musi się poruszać, nie może stale leżeć.

Posted

Jej zaburzenia równowagi przemawiają za problemami w móżdżku. Albo był wylew do niego albo coś rośnie.

Może dałoby się ją pokazać neurologowi ?

Myśmy rozkładali chodniczki ,żeby łapki nie ślizgały się po panelach i płytkach.

Posted
6 minut temu, Poker napisał:

Jej zaburzenia równowagi przemawiają za problemami w móżdżku. Albo był wylew do niego albo coś rośnie.

Może dałoby się ją pokazać neurologowi ?

Zrobię wszystko, żeby jej pomóc, tylko czy neurolog oprócz ewentualnego stwierdzenia przyczyny rozchwianego chody, będzie w stanie usunąć tą przyczynę?  Dla samego zaspokojenia ciekawości nie chcę jej fundować kolejnego stresu, jakim jest dla niej każda wizyta w gab. weterynaryjnym :(

Posted

Dobry dzień wszystkim. I oby z dobrymi wiadomościami! Za oknem biało, mróz trochę szczypie ale chodzi się przyjemnie, psy nie mogą się nacieszyć śniegiem i niespecjalnie chcą wracać do domu. Zdrowia życzym.

 

Posted

wszystkich istot zal ogromnie i serca pekaja 

 z niemocy 

 z tego swiwta okropnego 

gdzie tylko czlowiek winien wszystkiemu tylko czlowiek potwor

Posted

Witamy w sobotnie chłodne, śnieżne i mroźne popołudnie. Teraz jeszcze do kompletu zerwał się porządny wiatr. Nierdość, że pada śnieg to jeszcze zwiewa go z dachów. Jutro może być nieciekawie. Dziś rano pojechałam wprawdzie na targ  ale wrócilam w iście kosmicznym tempie. I tłoku nie było! Sprzedających  przerzedziło  a i kupujących  też niewielu. Przynajmniej zakupy zrobiłam bez kolejki. I bez zbędnego łażenia. Nie ma to  jak w domu! Odrobiłam trochę zaległości  w spaniu a teraz czas trochę popracować. Trzymajcie się zdrowo!

Posted

Miałam pod opieką sunie Myszkę, która miała zaburzenia równowagi z powodu niedorozwoju móżdżku. Na pewno dostawała witaminy z grupy B , chyba nasze tabletki wit. B compositum i jakiś lek ludzki na poprawę krążenia w mózgu Pomagało.

  • Like 1

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...