Elisabeta Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 Fajnie, że pojawiłaś się u Beni, Sowa. :-) Quote
Sowa Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 Nic nie da ani behawiorysta ani trener, jeśli dom tymczasowy nie będzie miał na co dzień czasu na uczenie reguł życia wśród ludzi. Niestety nie ma cudownych guzików, które bez wielu godzin codziennej pracy z psem mogłyby zmienić zachowanie lękliwego czy na pół dzikiego zwierzątka. 1 Quote
elik Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 Dnia 9.12.2017 o 14:05, anica napisał: A może, zaprosić na wątek Sowę? jej rady są...Bezcenne! Właśnie zwróciłam się do Sowa z prośbą o poradę. Dnia 9.12.2017 o 16:23, Sowa napisał: A co Benia ma na co dzień do roboty? Czym może się zająć? Jakie słowa człowieka rozumie na tyle, aby reagować na nie? Tego nie wiem, podejrzewam, że sunia nie była dotychczas socjalizowana :( W schronie bała się obsługi, ale to większość psów, zwłaszcza te małe, niestety boi się pracowników schronu, pozbawionych empatii, bardzo często traktujących psiaki z buta :( Wiele psów zaraz po wyjściu ze schronu okazuje się całkiem normalnym psem, szukającym kontaktu z człowiekiem. Dnia 9.12.2017 o 16:58, Sowa napisał: Nic nie da ani behawiorysta ani trener, jeśli dom tymczasowy nie będzie miał na co dzień czasu na uczenie reguł życia wśród ludzi. Niestety nie ma cudownych guzików, które bez wielu godzin codziennej pracy z psem mogłyby zmienić zachowanie lękliwego czy na pół dzikiego zwierzątka. To prawda. Psiak sam od siebie niczego się nie nauczy. Quote
Sowa Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 A czy chociaż wiadomo, skąd trafiła do azylu i w jakim weku? znajda uliczna odłowiona czy oddana przez człowieka? Quote
elik Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 15 minut temu, Sowa napisał: A czy chociaż wiadomo, skąd trafiła do azylu i w jakim weku? znajda uliczna odłowiona czy oddana przez człowieka? Nic mi na ten temat nie wiadomo. Dopytam Basię, ale z tego schronu niczego się nie można dowiedzieć, ani doprosić. Nawet książeczki zdrowia nie zawsze idą za psiakiem, a nigdy razem z psem. Trzeba czekać po kilka tygodni. Benia chyba jeszcze nie dostała książeczki. Quote
Sowa Posted December 9, 2017 Posted December 9, 2017 No to kolejne pytania - jaki ma kontakt z opiekunką. Podejdzie do podawanego z ręki smakola? Jest łakoma? Je w ukryciu, jak człowiek nie widzi, czy przy człowieku? Podejdzie do opiekunki z chęcią kontaktu? Quote
elik Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 29 minut temu, Sowa napisał: No to kolejne pytania - jaki ma kontakt z opiekunką. Podejdzie do podawanego z ręki smakola? Jest łakoma? Je w ukryciu, jak człowiek nie widzi, czy przy człowieku? Podejdzie do opiekunki z chęcią kontaktu? Wiem, że na początku,po przyjeździe ze schronu było kiepsko. Unikała kontaktów. Teraz jest lepiej, o ile dobrze pamiętam już bierze smakola z ręki. O resztę dopytam. Zadzwonię. Quote
elik Posted December 9, 2017 Author Posted December 9, 2017 5 godzin temu, Sowa napisał: No to kolejne pytania - jaki ma kontakt z opiekunką. Podejdzie do podawanego z ręki smakola? Jest łakoma? Je w ukryciu, jak człowiek nie widzi, czy przy człowieku? Podejdzie do opiekunki z chęcią kontaktu? Benia nadal jest nieufna. Smaczka weźmie z ręki, ale nie jest to regułą. W domu bierze, ale na ogródku, gdy Ewa chce ją nagrodzić za to, że tam siusia, a nie w domu, to już nie weźmie. Zdarza się, że zrobi sioo w domu. Nie wiedziała do czego służą zabawki.Teraz powoli uczy się zabawy zabawkami. Nie przepada za kontaktem z ręką ludzką. Zamknięcie drzwi, gdy jest w pokoju uważa chyba za zagrożenie, bo zaczyna szczekać. Quote
Elisabeta Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 Trzymam kciuki za to, żeby Benia wyszła ze swoich lęków i zaufała. Z ludzką pomocą... Dobrej niedzieli. :-) 2 Quote
Sowa Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 No to jedzenie powinna dostawać tylko z ręki. Jak się bawi zabawkami - bierze do pyska i gryzie czy bawi się razem z człowiekiem? Tylko branie do pyska i gryzienie nie daje nic, zabawki mają sens, jak pies bawi się razem z człowiekiem. Inaczej będzie wsio gryzła tylko. Jeśli bawi się sama, to powinna być zabawka o wyraźnie innym zapachu - nie szmaciana. Skoro ma do zabawy zabawkę pachnącą tak samo, jak to, co ma na sobie człowiek, to czemu nie gryźć spodni, prawda? A jak szczeka w zamkniętym pokoju to gorzej jak źle - jak wydać psa z lękiem separacyjnym, niechętnego kontaktom z ludźmi i sikającego w domu? Trzeba by uczyć pozostawania w spokoju na dodatek. Dużo pracy, oj, dużo. Ma dobre relacje z innymi psami, żeby naśladować ich zachowanie? 1 Quote
elik Posted December 10, 2017 Author Posted December 10, 2017 2 godziny temu, Sowa napisał: No to jedzenie powinna dostawać tylko z ręki. Jak się bawi zabawkami - bierze do pyska i gryzie czy bawi się razem z człowiekiem? Tylko branie do pyska i gryzienie nie daje nic, zabawki mają sens, jak pies bawi się razem z człowiekiem. Inaczej będzie wsio gryzła tylko. Jeśli bawi się sama, to powinna być zabawka o wyraźnie innym zapachu - nie szmaciana. Skoro ma do zabawy zabawkę pachnącą tak samo, jak to, co ma na sobie człowiek, to czemu nie gryźć spodni, prawda? A jak szczeka w zamkniętym pokoju to gorzej jak źle - jak wydać psa z lękiem separacyjnym, niechętnego kontaktom z ludźmi i sikającego w domu? Trzeba by uczyć pozostawania w spokoju na dodatek. Dużo pracy, oj, dużo. Ma dobre relacje z innymi psami, żeby naśladować ich zachowanie? Wielkie dzięki za uwagi. Gdy piszesz co i jak, wydaje się to takie proste i oczywiste, ale człowiek sam od siebie tego nie wie. Bardzo Ci dziękuję za to, że zechciałaś poświęcić czas biednej suni. Wiem, że jesteś bardzo zajęta, tym bardziej dziękuję :) Jak nauczyć sunię pozostawania w spokoju, jak oduczyć sikania w domu - na podwórku nie ma jak nagrodzić jej za to, że tam sika, bo na polu nie weźmie z ręki smaczków :( Przekażę Twoje uwagi i dopytam o jej relacje z innymi psiakami. Quote
elik Posted December 10, 2017 Author Posted December 10, 2017 Jestem po rozmowie z Sowa. Znowu cenne wskazówki :) Żeby pokonać lęk Beni przed człowiekiem, żeby człowiek dobrze się jej kojarzył, Bienia musi dostawać jedzenie wyłącznie z ręki. Karmiący powinien siedzieć na podłodze i karmiąc nie patrzeć na sunię. Ręka wyciągnięta w bok, głowa odwrócona w drugą stronę i cichym, ciepłym głosem przywoływać sunię. Gdy przełamie się i zacznie jeść, cicho mówić: dobrze Benia, dobrze Benia. . . Początki będę trudne. Sunia może nie podchodzić. Nie przejmować się, jak zgłodnieje to podejdzie. Nawet dobrze byłoby, gdyby sunia schudła, jest zdecydowanie za gruba. To pierwsze i podstawowe zasady socjalizacji. Sunia musi przestać się bać człowieka i zacząć kojarzyć go z czymś przyjemnym, z jedzeniem. Nie da się nauczyć psa czegokolwiek więcej, gdy pies się boi, ucieka przed człowiekiem. Pies musi szukać człowieka, chcieć z nim przebywać. To podstawa i warunek uczenia czegokolwiek, w tym także czystości w domu. Dziękuję Sowa Quote
b-b Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 Trzymam kciuki aby rady przynosiły efekty ! Quote
elik Posted December 10, 2017 Author Posted December 10, 2017 7 minut temu, b-b napisał: Trzymam kciuki aby rady przynosiły efekty ! Dzięki :) Bardzo to i suni i p. Ewie potrzebne. Quote
Elisabeta Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 1 godzinę temu, elik napisał: Dziękuję Sowa Sowa, przyznam Ci się, że zaglądam sobie często na Twój Profil i czytam Twoje posty z wielu wątków, które by mi pewnie umknęły. Oprócz tego, że Twoje rady są na pewno fachowe, świetnie piszesz. Fascynująca lektura. :-) Damy radę, Beniu. :-) 2 Quote
Havanka Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 Dobrze, ze te cenne rady Sowy są na wątku, bo nie tylko pomogą Beni, ale wiele osób na pewno z nich skorzysta, w tym również i ja. Dzięki Sowa. 3 Quote
b-b Posted December 10, 2017 Posted December 10, 2017 8 godzin temu, Havanka napisał: Dobrze, ze te cenne rady Sowy są na wątku, bo nie tylko pomogą Beni, ale wiele osób na pewno z nich skorzysta, w tym również i ja. Dzięki Sowa. To racja :) Niestety lajki mi się skończyły :/ Edit: Już mam ;) 1 Quote
Elisabeta Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 Widac, jaka jeszcze bidulka z naszej Beni... Tinkę chyba polubiła... :-) Quote
anica Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 21 godzin temu, b-b napisał: Trzymam kciuki aby rady przynosiły efekty ! Bogusiu, zawsze przynoszą efekty jeśli się je stosuje, jestem przekonana :) 21 godzin temu, Elisabeta napisał: Sowa, przyznam Ci się, że zaglądam sobie często na Twój Profil i czytam Twoje posty z wielu wątków, które by mi pewnie umknęły. Oprócz tego, że Twoje rady są na pewno fachowe, świetnie piszesz. Fascynująca lektura. :-) Damy radę, Beniu. :-) ... dobry pomysł 19 godzin temu, Havanka napisał: Dobrze, ze te cenne rady Sowy są na wątku, bo nie tylko pomogą Beni, ale wiele osób na pewno z nich skorzysta, w tym również i ja. Dzięki Sowa. ... to tak jak ja :) Słodki pycholek Beni, miło jest zobaczyć, dziękujemy Eluniu Quote
Sowa Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 Na odległość można proponować tylko takie działania, które na pewno nie zaszkodzą. A czy pomogą, to się okaże - może Benia zacznie naśladować zachowania psa bardziej już "domowego", oby, Na fotce, na której widać rękę ze smakolem, Benia chyba nie wie, czy bronic się, czy uciekać przed kimś/czymś naprzeciw - co ją wystraszyło? Ruch człowieka? Aparat fotograficzny? "Celowanie" aparatem jest strasznie groźne przecież, to jak oko wpatrujące się przed atakiem. W takich emocjach pies nie podejdzie do jedzenia raczej. Jeśli mimo to podeszła i zjadła, to nie jest tak źle. 2 Quote
elik Posted December 11, 2017 Author Posted December 11, 2017 Dzięki Sowa :) Dostałam od p. Ewy kilka informacji o zachowaniach Beni. Okazuje się, że ja "dorobiłam" Beni szczekanie w zamkniętym pomieszczeniu. Okazuje się, że Benia dotychczas jeszcze nie zaszczekała. W zamkniętym pomieszczeniu okazuje zaniepokojenie, ale nie szczeka. Quote
Figunia Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 Wierze, ze z pomoca Sowy (nawet taka, na odleglosc), uda sie pomoc Beni okielznac wszelkie leki. Quote
Sowa Posted December 11, 2017 Posted December 11, 2017 No to dobra wiadomość, że nie szczeka pozostawiana. o tyle będzie łatwiej:-) A za kwiatki i miłe słowa bardzo dziękuję. Może udałoby się zorganizować nieodpłatnie dla prowadzących domy tymczasowe i ratujących zwierzaki coś w rodzaju 2-3-godzinnego spotkania informacyjnego ze szkoleniowcem - o podstawach porozumiewania się z psem. O tym, jak uczyc zachowań, które ułatwią adopcję. Szkoleniowca przytargam, byle nie za daleko od Krakowa. Byłyby chętne Panie do organizacji i uczestnictwa? Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.