Jump to content
Dogomania

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Reksio po powrocie z adopcji znalazł cudowną Rodzinę, gdzie kochają go najbardziej na świecie.


Recommended Posts

IRYSEK/REKSIO NA TEN MOMENT ZOSTAJE W DS.

PAŃSTWO CHCĄ DAĆ MU SZANSĘ, BO ZDAJĄ SOBIE SPRAWĘ, JAK BARDZO PRZEŻYJE ROZSTANIE.

SPRÓBUJĄ PODAWAĆ MU  ŚRODKI FARMAKOLOGICZNE.

P. Ania ma dzwonić w tej sprawie do p. Beaty Leszczyńskiej i skonsultować to z wetem.

MOŻNA WIĘC ODETCHNĄĆ, PRZYNAJMNIEJ NA RAZIE.

Dziękuję z całego serca, wszystkim, którzy byli gotowi wznowić deklaracje.

Dziękuję szafirce i anecik, za gotowość, by przyjąć Reksia oraz p. Beacie Leszczyńskiej za zaangażowanie.

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

55 minut temu, Poker napisał:

Bardzo się cieszę. Przynajmniej na chwilę jest oddech,oby na zawsze.

 

41 minut temu, kiyoshi napisał:

Ja też się ciesze Gabrysiu i trzymam kciuki, żeby teraz było juz tylko lepiej.

Jednak Państwo Iryska musza kochać....a może z bezsilności tak przekombinowali...

 

 

16 minut temu, anica napisał:

...bardzo, bardzo!jupi.gif... złapać oddech,,, o tak, przydałoby się! :)

Nie wiadomo, jak sprawy się potoczą za jakiś czas, ale Państwo na pewno kochają Iryska/ Reksia.

Od piątku przeprowadziłam z Panią kilka rozmów i Pani za każdym razem była smutna i przygaszona.

A jak wczoraj zadzwoniłam, że przyjadę z kolegą po Reksia w czwartek, to Pani głos się łamał.

Przy okazji dziękuję Piotrkowi (mimo, że tego nie przeczyta, bo nie wie o istnieniu Dogomanii) za ofertę transportu za zwrot kosztów.

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Przed chwilą, anica napisał:

Bardzo dobrze świadczy!  czasem ludzie, po trafią się po prostu "pogubić"  w trudnych sytuacjach! ja również bardzo mocno zaciskam za Państwo i za Reksiula211.gif

Ja kiedyś byłabym oburzona pomysłem zwrotu z adopcji, ale życie nauczyło mnie, że są różne sytuacje i nie należy nikogo od razu skreślać.

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Gabi79 napisał:

Około 10 min. temu dzwoniła do mnie Pani Reksia, akurat rozmzawiałam z mamą.

Próbuję oddzwonić, ale jest zajęte.

Boję się złych wieści, obawiam się najgorszego.

Zanim się dodzwonię zejdę na zawał.

Nie schodź na żaden zawał!! głęboki oddech i dzwoń!! I pisz nam tutaj co i jak. No wieści maja być dobre!!!

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Gabi79 napisał:

Około 10 min. temu dzwoniła do mnie Pani Reksia, akurat rozmzawiałam z mamą.

Próbuję oddzwonić, ale jest zajęte.

Boję się złych wieści, obawiam się najgorszego.

Zanim się dodzwonię zejdę na zawał.

 

6 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Nie schodź na żaden zawał!! głęboki oddech i dzwoń!! I pisz nam tutaj co i jak. No wieści maja być dobre!!!

Niepotrzebnie spanikowałam.

Pani dzwoniła, aby mi złożyć świąteczne życzenia i powiedzieć, że Reksio coraz grzeczniejszy.

Dzisiaj nie zareagował na dwa psiaki, z którymi wcześniej miał "na pieńku"

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

:) ale konik! Trzymam kciuki za Reksia! Tak jak dziś rozmawiałam z Pania od Jadwini to myślałam właśnie o Reksiu- podobna sprawa- starsi ludzie i piesek taki wyrywny....

Ale- skoro im się udało z Jadwinią poradzić, to wierze, że i u Reksiulki będzie 100% happy end już na zawsze! :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...