Jump to content
Dogomania

Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Reksio po powrocie z adopcji znalazł cudowną Rodzinę, gdzie kochają go najbardziej na świecie.


Recommended Posts

Państwo jednak nie dają sobie z nim rady na spacerach.

Początkowo rady behawiorysty i stosowanie się do zaleceń dawały rezultaty, a teraz już nie.

Ponoć Irysek/Reksio gdy idzie z Panią i nie ma nikogo w pobliżu jest grzeczny, jak aniołek, a jak tylko zobaczy psa, czy człowieka ciągnie i się rzuca.

Pani nie jest w stanie go utrzymać, dlatego z wielkim żalem go zwracają.

Nie chce mi się tego roztrząsać.

Chciałabym jak najszybciej go odebrać, tak jak Zulkę z domu, który nie był dla niej odpowiedni.

Na chwilę obecną nie mam gdzie Iryska umieścić i nie mam ani grosza na jego koncie.

 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Gabi79 napisał:

Państwo jednak nie dają sobie z nim rady na spacerach.

Początkowo rady behawiorysty i stosowanie się do zaleceń dawały rezultaty, a teraz już nie.

Ponoć Irysek/Reksio gdy idzie z Panią i nie ma nikogo w pobliżu jest grzeczny, jak aniołek, a jak tylko zobaczy psa, czy człowieka ciągnie i się rzuca.

Pani nie jest w stanie go utrzymać, dlatego z wielkim żalem go zwracają.

Nie chce mi się tego roztrząsać.

Chciałabym jak najszybciej go odebrać, tak jak Zulkę z domu, który nie był dla niej odpowiedni.

Na chwilę obecną nie mam gdzie Iryska umieścić i nie mam ani grosza na jego koncie.

 

Boże, Gabrysiu, tak mi bardzo przykro:( to są okropne sytuacje i dla psa i dla nas...a anecik nie mogła by go z powrotem przyjąć?? wtedy wrócił by do miejsca które zna...co na pewno byłoby dla niego na plus...

Straszne:( mój Fazi tez ciągnął od kiedy przyjechał...teraz mam Perełke i oba robią to samo- ciągnął, sczekają...eh...to jest trudne, ale nie jakieś potworne, żeby psa oddać...

Tak mi przykro. Mogę dać 20 zł dla Reksia na start, ale niestety tylko jednorazowo:(

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Sowa napisał:

A czy nie można zwrócić się do ludzi oddających psa, aby dopomogli w jego utrzymaniu przez jakiś czas?

Też jestem tego zdania. Powinni łożyć  chociaż częściowo dopóki nie znajdzie nowego DS. I tak sobie myślę ,że taki punkt chyba dobrze  pisać w umowie adopcyjnej szczególnie jeżeli pies był w hoteliku lub PDT.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Moja Mela też obszczekuje inne psy, nigdy nie wiem którego pogoni a którego pokocha. I jest już z nami ponad 10 lat, do głowy by mi nie przyszło ją oddać.

Jeszcze gdyby Irysek był wielkim psem to można zrozumieć, że ciężko go utrzymać... eeeh...

 

Ja oczywiście podtrzymuję moją deklarację, dołożę też coś więcej na początek.

Link to comment
Share on other sites

No to co robić - albo ratować tylko psy bardzo łatwe, życzliwe całemu światu, albo szkolić chętnych na zwierzaki - żeby potrafili bodaj wymagać od psa chodzenia przy nodze. Nie sportowego z nieustannym kontaktem, nie, takiego cywilnego - na luźnej smyczy bez ciągnięcia po prostu. Ale aż za dobrze wiem, jak trudno przekonać, że przybijanie piątki nie jest tak potrzebne jak spokojne mijanie ludzi i bardzo umiarkowane zainteresowanie innymi psami na ulicach miast.    

Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Sowa napisał:

No to co robić - albo ratować tylko psy bardzo łatwe, życzliwe całemu światu, albo szkolić chętnych na zwierzaki - żeby potrafili bodaj wymagać od psa chodzenia przy nodze. Nie sportowego z nieustannym kontaktem, nie, takiego cywilnego - na luźnej smyczy bez ciągnięcia po prostu. Ale aż za dobrze wiem, jak trudno przekonać, że przybijanie piątki nie jest tak potrzebne jak spokojne mijanie ludzi i bardzo umiarkowane zainteresowanie innymi psami na ulicach miast.    

Możesz napisać SOwa jak to osiągnąć? Ja mam ten problem z 2 psami...:(

Link to comment
Share on other sites

Gdzie mieszkasz? może lepiej byłoby to pokazać w praktyce. Jeśli nie za daleko, to zapraszam do Krakowa - pokażę na psach. Ale najpierw naucz reagowania na hasło siad - i tego, że wszystko co fajne (wyjście na spacer, rzut aportowy, smakol, podrapanie za uchem) pies uzyska tylko po przyjęciu pozycji siad i po pochwale za to.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, anica napisał:

O matuniu!, Gabrysiu2.gif  będziemy z Tobą! przecież wiesz ,że razem .. damy radę!!!

...rady, Sowy... Bezcenne!211.gif

Bardzo przepraszam, że nie cytuję wszystkich wypowiedzi i się do nich nie odnoszę, ale jestem w rozsypce.

Nie mam żalu do ludzi, że oddają Iryska.

Życie mnie nauczyło, że ludzie są różni i sytuacje także.

Ja zawsze mówię adoptującym, to co jest zapisane w umowie tzn, aby w razie jakichkolwiek problemów, lub gdy z jakiegoś powodu nie będą mogli

zajmować się psem,  dzwonili do mnie.

I Pani zadzwoniła - chwała jej za to.

Teraz trzeba Iryska odebrać i jak już się biedak otrząśnie z traumy po porzuceniu zacząć szukać nowego domu.

U Anecik chwilowo nie ma miejsca.

Czekam na info od Szafirki.

W pn. Szafirka do mi odp. czy będzie mogła przyjąć Iryska.

Żal mi go bardzo. Przez kilka miesięcy miał dom, ludzi których pokochał, a teraz to wszystko straci....

Drugą kwestią spędzającą mi sen z powiek są finanse.

 

Link to comment
Share on other sites

Oczywiście ,że masz rację Gabrysiu! we wszystkim co piszesz/ i jak nie piszesz, również! też tak mam czasem! nawet gadać się nie chce! a co dopiero pisać!/ poczekamy co powie Szafirka?  .. dobrze Gabrysiu, że do Ciebie ,zadzwonili, to prawda!.. ale to nie był kochający domek!  to jest moje zdanie oczywiście!  ja mam nadzieję ,że Irysek będzie miał, swój "najlepszy" domek :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...