Gabi79 Posted September 27, 2017 Author Share Posted September 27, 2017 7 godzin temu, Poker napisał: Chyba ,że Reksio poczuł się panem i zaczął rządzić. Często tak jest ,że DS chce wynagrodzić psu jego poprzedni zły los i nadskakuje mu, traktuje jak synusia.. A wtedy pies zaczyna pokazywać swoje niekorzystne ja. Oby behawiorysta wyłapał o co chodzi i udzielił dobrych rad. Mnie się wydaje, że tak właśnie jest. Reksio poczuł się panem i zaczął rządzić. Ale pewności nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted September 27, 2017 Author Share Posted September 27, 2017 4 godziny temu, Radek napisał: Jeżeli to jest powód, to powinno dać się naprawić. 3 godziny temu, Poker napisał: pod warunkiem ,że zechcą pracować nad nim. To prawda, niestety nie każdy ma ochotę pracować z psem, niektórzy wolą po prostu go oddać i pozbyć się "problemu" Czekam cały czas na info od behawiorystki, czy i jeśli tak to kiedy będzie mogła pojechać do Reksia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted September 27, 2017 Share Posted September 27, 2017 Trzymam kciuki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 11 godzin temu, Poker napisał: Trzymam kciuki. ...i ja też! przywędrowałam za Poker z wątku Bezuni, zapoznam się z Reksiem, troszeczkę.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted September 28, 2017 Share Posted September 28, 2017 Wierze ze Panstwo sie tak latwo nie poddadza ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yucca Posted September 29, 2017 Share Posted September 29, 2017 O matulu! :( Żeby tylko państwo postanowili powalczyć o Reksia, trzymam kciuki! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted September 29, 2017 Author Share Posted September 29, 2017 43 minuty temu, yucca napisał: O matulu! :( Żeby tylko państwo postanowili powalczyć o Reksia, trzymam kciuki! Ja już nie mam siły. Wczoraj się dowiedziałam, że koleżanka Pani Weroniki nie podejmie się konsultacji u Reksia. Zadzwoniłam do p. Beaty Leszczyńskiej, gdyż słyszałam wiele pozytywnych opinii na Jej temat. Panie miały się umówić na spotkanie. Czekam na wieści odnośnie terminu. Pieniążki z konta Reksia miały być przekazane dla Kamy, ale się wstrzymałam, na wypadek, gdyby Reksio wrócił. To czekanie mnie dobija. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 1, 2017 Share Posted October 1, 2017 Faktycznie nerwy na postronku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sowa Posted October 2, 2017 Share Posted October 2, 2017 Byłoby chyba dobrze, gdyby nowi właściciele takich psów, które nieco się stawiają na dzień dobry - a Reksio pozwalał sobie na zębate zachowania - spróbowali taktyki "NZD" czyli NIC ZA DARMO. Prosisz o pogłaskanie piesku? OK, ale najpierw usiądź. Chcesz smakola? To najpierw ładne dwa kroki na smyczy i siad przy nodze. Naprawdę nie trzeba wielkiego szkolenia, aby pies zrozumiał, że to nie on rządzi - i naprawdę pies czuje się z tym znacznie lepiej. O ile pamiętam, pies najpierw kłapał zębami, a potem się merdolił do tego samego człowieka. Z naszego punktu widzenia może to mieć znaczenie "nie gniewaj się na mnie, Dobry Panie, już będę grzeczny", a ze strony psa może to znaczyć "człowieczku, jak będziesz robić to, czego JA, PIES chcę - to nie użrę cię więcej". 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dusia-Duszka Posted October 2, 2017 Share Posted October 2, 2017 100% zgody z Sowa. Potwierdzanie psu właściwego zachowania (wykonania polecenia) smakołykiem, głaskaniem, szeptuchami do uszka, drapaniem brzusia, itp. bardzo buduje więź. Szczególnie w początkowym okresie. Pies ma satysfakcję i radochę z tego, że rozumie człowieka. A człowiek jest w stanie zapanować nad stworem. Tworzy się wspólny język. Duśka jak nie popracuje kilka dni na polecenia, to albo czuje się zaniedbana albo walczy o pozycję i wita nas w domu jak porąbana. Lata jak pershing i dziamgoli i skacze na nogi i takie tam głupotki. Zwraca na siebie uwagę za wszelką cenę. A wystarczy na wejściu polecenie: "siad - czekaj" na czas odkładania rzeczy, zdejmowania kurtki, butów, itp. Pies ma naszą uwagę, a my mamy spokój. A później za wykonanie polecenia głaski, drapanki i smaczek. I to już jest zupełnie inna energia powitania :))) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 2, 2017 Author Share Posted October 2, 2017 8 godzin temu, Sowa napisał: Byłoby chyba dobrze, gdyby nowi właściciele takich psów, które nieco się stawiają na dzień dobry - a Reksio pozwalał sobie na zębate zachowania - spróbowali taktyki "NZD" czyli NIC ZA DARMO. Prosisz o pogłaskanie piesku? OK, ale najpierw usiądź. Chcesz smakola? To najpierw ładne dwa kroki na smyczy i siad przy nodze. Naprawdę nie trzeba wielkiego szkolenia, aby pies zrozumiał, że to nie on rządzi - i naprawdę pies czuje się z tym znacznie lepiej. O ile pamiętam, pies najpierw kłapał zębami, a potem się merdolił do tego samego człowieka. Z naszego punktu widzenia może to mieć znaczenie "nie gniewaj się na mnie, Dobry Panie, już będę grzeczny", a ze strony psa może to znaczyć "człowieczku, jak będziesz robić to, czego JA, PIES chcę - to nie użrę cię więcej". 3 godziny temu, Dusia-Duszka napisał: 100% zgody z Sowa. Potwierdzanie psu właściwego zachowania (wykonania polecenia) smakołykiem, głaskaniem, szeptuchami do uszka, drapaniem brzusia, itp. bardzo buduje więź. Szczególnie w początkowym okresie. Pies ma satysfakcję i radochę z tego, że rozumie człowieka. A człowiek jest w stanie zapanować nad stworem. Tworzy się wspólny język. Duśka jak nie popracuje kilka dni na polecenia, to albo czuje się zaniedbana albo walczy o pozycję i wita nas w domu jak porąbana. Lata jak pershing i dziamgoli i skacze na nogi i takie tam głupotki. Zwraca na siebie uwagę za wszelką cenę. A wystarczy na wejściu polecenie: "siad - czekaj" na czas odkładania rzeczy, zdejmowania kurtki, butów, itp. Pies ma naszą uwagę, a my mamy spokój. A później za wykonanie polecenia głaski, drapanki i smaczek. I to już jest zupełnie inna energia powitania :))) Bardzo Wam dziękuję za wskazówki i sugestie. W sobotę rano rozmawiałam z P. Anną, Państwo są umówieni z p. Beatą na 9go października. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 10, 2017 Author Share Posted October 10, 2017 Dnia 2.10.2017 o 20:26, Gabi79 napisał: Bardzo Wam dziękuję za wskazówki i sugestie. W sobotę rano rozmawiałam z P. Anną, Państwo są umówieni z p. Beatą na 9go października. Wizyta Pani Beaty Leszczyńskiej u Reksia została przeniesiona na dzień dzisiejszy. Właśnie rozmawiałam z p. Beatą. Państwo dostali wskazówki i zalecenia. Zdaniem p. Beaty będą pracować. Reksio bardzo się "nakręca", pobudza, Jest psem bardzo inteligentnym i nie lubi się nudzić. Opis dostanę prawdopodobnie w weekend, wstawię, bo nie chcę sama pisać, aby nic nie pokręcić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted October 14, 2017 Share Posted October 14, 2017 To będziemy czekać na opis wizyty, sama jestem ciekawa jak Państwo stosują się do zaleceń? bo że Reksiu, będzie współpracował, to jestem pewna...na stówkę! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted October 21, 2017 Author Share Posted October 21, 2017 Notatka po wizycie. Reksio- pies wielorasowy. Reksio na spacerze trochę podekscytowany próbuje „zbadać” obce osoby w dość intensywny sposób podbiegając i dotykając intensywnie nosem. Zachowanie ma charakter agonistyczny. Po podaniu smaczków i podjęciu współpracy, zachowanie znika. Na spacerze dochodzi też do spotkania ze znajomą kobietą, którą psiak lubi i widać jak szybko i mocno pieszczoty i głaskanie podnoszą emocje Reksia. W mieszkaniu pies bardzo chętnie pracuje i bardzo szybko się uczy. Nie ma problemu z podjęciem pracy z trenerem, którego widzi pierwszy raz. Również praca z opiekunką wychodzi bardzo dobrze. Widać ile przyjemności daje mu to zajęcie. Reksio jest psem, który bardzo łatwo i szybko się pobudza i dlatego w naszej terapii będziemy stosować trening posłuszeństwa, prowadzony w taki sposób by uczyć psa kontroli emocji. Ton głosu spokojny i łagodny, nie dodajemy energii swoją intonacją. Stopniowo przedłużamy czas podawania nagrody. Ważne, żeby Reksio pracował kilka razy dziennie po kilkanaście minut (10-15, 20). Przewidywalność takiej rutyny dnia powinna uspokoić jego emocje. Podczas konsultacji naszą uwagę zwrócił sposób patrzenia psa. Wydaje się że Reksio ma problem z widzeniem, być może z ostrością. Nie widzi np. smaczków rzucanych na podłogę. Za to bardzo dobrze pracuje nosem. Opiekunka psa bardzo chętnie podjęła pracę z psem i po kilku korektach, dobrze wydawała polecenia. Pani wydaje się być zmotywowana do pracy z psem. Po udzieleniu kilku prostych wskazówek, które nie wymagają ogromnej wiedzy i doświadczenia, będzie ona mogła wpłynąć na zmianę zachowania psa niewielkim nakładem kosztów i czasu. Pozdrawiam, Beata Leszczyńska, behawiorysta zwierzęcy DipCABT(Coape)NOCN, (Centre of Applied Pet Ethology) Polska 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kiyoshi Posted October 21, 2017 Share Posted October 21, 2017 NO i Super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 21, 2017 Share Posted October 21, 2017 Opis wizyty wygląda optymistycznie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 21, 2017 Share Posted October 21, 2017 30 minut temu, Radek napisał: Opis wizyty wygląda optymistycznie. Ciekawe czy są i jakie efekty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radek Posted October 21, 2017 Share Posted October 21, 2017 Chyba jeszcze zbyt krótki czas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 3, 2017 Share Posted November 3, 2017 To ... poczekamy ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted November 14, 2017 Share Posted November 14, 2017 I co.. i co? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted November 14, 2017 Author Share Posted November 14, 2017 Zadzwonię w weekend do Państwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted November 25, 2017 Author Share Posted November 25, 2017 U Reksia coraz leoiej. Państwo stosują się do zaleceń p. Beaty. Reksiulek kocha swoich ludzi nad życie, a Państwo kochają jego. Wygląda na to, że mamy happy end 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted November 25, 2017 Share Posted November 25, 2017 UFFFF, fajni ludzie,że się nie poddali. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted November 25, 2017 Share Posted November 25, 2017 Dobrze, że Rodzinka dała mu szansę i chciała pracować :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gabi79 Posted November 25, 2017 Author Share Posted November 25, 2017 2 godziny temu, Poker napisał: UFFFF, fajni ludzie,że się nie poddali. 2 godziny temu, Tyś(ka) napisał: Dobrze, że Rodzinka dała mu szansę i chciała pracować :) To prawda, chyba mogę już zmienić tytuł i przekazać kasę z konta Reksia Kwotę 287,36 przekazuję dla zamojskiej Kamusi, która pojechała do anecik na miejsce Reksia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.