Jump to content
Dogomania

Braszka w DS


Recommended Posts

wiolhelm, to się zastanów czy na 100% chcesz sunię, mimo że może niszczyć i będzie trzeba pilnować by nie uciekała. Ogłoszenia wiszą w necie, więc jakby co, mogę usunąć.

Osoby, które zadeklarowały stałą dla Braszki... czy możecie przenieść deklaracje na Misia?

Link to comment
Share on other sites

Nikt nie odpowiada na moje pytanie... A Braszka była na weekend w mieście. Zachowywała się bardzo ładnie bo miała długie spacery no i ja byłam. W momencie gdy zostawał z nią mąż, dostawała paniki. Szukała mnie, szczekala. Nie straszne jej odgłosy miasta jedynie winda jest na nie. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Moja deklaracja może iść na Misia. Jeszcze są deklaracje elik i Poker.

Wiolhelm, polecam zakup adresówki Braszce, to groszowe sprawy, a w razie ucieczki pozwolą zidentyfikować sunię. Cieszę się, że ona w Ciebie taka wpatrzona, a przede wszystkim jest taka szansa, żeby została z Tobą. Kombinowałam już, żeby trafiła do mnie na DT, bo na razie cisza z ogłoszeń, mimo tylu wyświetleń... No ale jak tak to szukamy jakiejś opcji dla Misia.

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze kupuję kilka od razu tutaj: http://allegro.pl/identyfikator-adresowka-kup-2-otrzymasz-1-gratis-i6766565057.html?reco_id=bcb66ad4-4942-11e7-b2e1-02a0cd4b9c7e&ars_rule_id=201&bi_s=archiwum_allegro&bi_m=reco&bi_c=Search

Kilka, bo lubią się gubić, a i jak w jednych mam tylko wygrawerowany nr telefonu to w razie "w" mam dla tymczasa.
Oczywiście są też lepsze. Niektórzy chwalą sobie nieśmiertelniki, no ale te mogę powiedzieć że sprawdziłam - za taką cenę jestem zadowolona z zakupu ;).

Nie wiem co z tym Misiem zrobić... nikomu się nie podoba. wiolhelm, dasz radę zrobić mu korzystniejsze zdjęcia? Najlepiej z perspektywy oczu psa. Ładne zdjęcia czasem wychodzą dzięki nagrody w postaci jedzonka aromatycznego: pies moment robi maślane oczka. Misio chyba nie jest duży, ale jego duży łebek + puchatość sprawiają wrażenie, że pies co najmniej waży z  15kg. Mój też zawsze wydaje się większym niż jakim jest w rzeczywistości.

Z nowymi zdjęciami zrobiłabym ogłoszenia z nowym opisem i na inne województwo... może to mu pomoże znaleźć dom, lokum, cokolwiek.

Link to comment
Share on other sites

Dnia 1.06.2017 o 20:58, Tyś(ka) napisał:

wiolhelm, to się zastanów czy na 100% chcesz sunię, mimo że może niszczyć i będzie trzeba pilnować by nie uciekała. Ogłoszenia wiszą w necie, więc jakby co, mogę usunąć.

Osoby, które zadeklarowały stałą dla Braszki... czy możecie przenieść deklaracje na Misia?

Oczywiście, nie ma sprawy, niech posłuży temu psiakowi, któremu bardziej potrzebne :)

Link to comment
Share on other sites

Porozsyłałam go tu i tam, ale nikomu się nie spodobał :( Żaden rasowiec, krew się nie leje... więc nie wzbudza zainteresowania... :(

Poker, to te same nieszczęsne okolice, co i dzikuski, co i schronisko zamojskie. Najbliżej jest Murka.

Link to comment
Share on other sites

Mam trzy pytania odnośnie Braszki. Po pierwsze mąż kupuje jej kości.czy to dobrze?  Po czymś ma luzniejszy stolec tylko nie wiem po czym. Po drugie zaczęła mnie gryźć po nogach w trakcie zabawy. Co z tym robić? Po trzecie ma wylysienia na skórze, drapie się. Wet mówi żeby kupować Royal canin ze może jest alergikiem. Co myślicie? 

Link to comment
Share on other sites

kości do pogryzienie pies może dostać raz na kilka dni.  Jakie to są kości?  Czy sunia na pewno jest dobrze odpchlona? Jaką karmę dostawała dotychczas?

Ona Cię gryzie po nogach,bo traktuje Ciebie  jak kumpla do zabawy. Sama nie wiem jak się zachować.  raczej bym mówiła do niej zdecydowanym głosem FE czy UF czy NIE WOLNO jednocześnie rzucając zabawkę.

Może Sowa się pojawi i coś doradzi.

Link to comment
Share on other sites

Co do podgryzania podczas zabawy wyjście jest proste: naucz psa komendy "fe". Kiedy zaczyna podgryzać, natychmiast przerywasz zabawę i stajesz się nieciekawym słupem soli - kiedy przerwie na chwilę podgryzanie nagradzasz ją entuzjastycznym "taaaak" i bawisz się z nią zabawką (fajną do tego zabawką jest piłeczka na sznurku albo zabawka na sznurku - wtedy imitujesz jakby było to zwierzątko, uciekaj od niej, pozwól jej złapać zabawkę, chwilę poszarp) - chodzi o to, by pokazać, że zabawa z Tobą jest super, ale na Twoich zasadach, że to zabawka jest atrakcyjna, a nie Twoje nogi. Kiedy to nie pomaga można zrobić coś innego: jak Braszka podgryza, to mówisz "fe" i wychodzisz. Za chwilę wracasz z zabawką i znowu przekierowujesz zabawę na zabawkę-uciekające zwierzątko. Braszka dopiero uczy się zasad zabaw, więc zrób wszystko, by to zabawki w Twoich rękach były atrakcyjne, a nie Ty sama.

Jeśli chodzi o kości to tak, ale unikałabym kurczaka - kości kurczaka są kruche, łamliwe, łatwo o nieszczęście. No i raz na jakiś czas, jeśli na co dzień je dobrą karmę to nie ma co przesadzać z kośćmi. Można czasem urozmaicać kurzymi łapkami, szyją indyczą itp., ale wszystko z umiarem.

Co do karmy to ja jestem przeciwniczką Royala, pies to nie kura i zbóż jeść nie musi, a Royal głównie ma zboża. Lepsze są karmy bezzbożowe i za tą cenę na pewno znajdziesz jakąś dobrą - pamiętaj, że dobre jakościowo karmy (bezzbożowe) mają mniejsze dawkowanie niż te oparte na zbożu (np. Royal), bo karma ta jest lepiej przyswalajna i bardziej wartościowa, więc starczy na dłużej - dlatego jeśli patrzysz na cenę, to porównaj sobie dawkowanie i dopiero wylicz, ile wychodzi na dzień/tydzień. Mój je Brit Care, bo nas troszkę finanse ograniczają, ja jestem zadowolona, ale z droższych karm fajny jest np. Purizon, Taste of The Wild, Wolf of Wilderness, Fish4Dogs, Wolfsblut. Niektórzy chwalą sobie Lukullus - mojemu akurat karma nie podpasowała. Prawda jest taka, że musisz sama kupić mniejsze opakowania i osprawdzać, co podpasuje Braszce - ważne tylko by wprowadzać stopniowo (mieszając nową ze starą zmniejszając stopniowo proporcje starej an rzecz nowej), bo nagła zmiana karmy może powodować sensacje jelitowo-żołądkowe. Osobiście polecam kupować przez internet, jest o wiele taniej, np. telekarma, zooplus, kocimiętka, zooexpress i oczywiście allegro.

Drapanie może mieć sporo przyczyn: może to być choćby od pchełek (zwłaszcza, że ma kontakt z nieodpchlonymi zwierzakami), może to być alergia (najczęściej to kurczak, zboża, , ale u nas np. uczulenie było na obróżkę p/pchelną i p/kleszczową).
A może dobrze byłoby, gdyby wet pobrał zeskrobinę?

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, wiolhelm170 napisał:

Po drugie zaczęła mnie gryźć po nogach w trakcie zabawy. Co z tym robić? 

Duśka w szale zabawy też czasem przyszczypuje ręce lub stopy. Ostre "boli!" i zaprzestania zabawy daje dobre efekty :) Kiedy, po tym, chwyta zabawkę bardzo ją chwalę.

Link to comment
Share on other sites

Wiadomo ,że kości z kurczaka i ogólnie drobiu odpadają. Wędzone też opadają, są rakotwórcze.

Jeszcze dopytam o odrobaczenie. Ile razy dostała tabletki? Czy Misiek był odpchlony , bo może on sprzedaje Braszce pasażerów  na gapę .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...