Jump to content
Dogomania

Neska - mała wystraszona czarnulka z Radys - pierwsze chwile w nowym domu.


Anecik

Recommended Posts

Dnia 11.02.2017 o 13:47, auraa napisał:

Dla mnie będzie Kropka :)

 

Dnia 11.02.2017 o 20:16, Onaa napisał:

Zapisuję sobie wątek kruszynki :).

 

Dnia 11.02.2017 o 20:56, pitusia napisał:

Dołączam do fanów małej Makóweczki.

Witajcie u Malej :)

 

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Tyś(ka) napisał:

I ja się zapisuję jako fanka :D

 

3 godziny temu, Onaa napisał:

Dobrej podróży maleńka :). Nie mogę się doczekać na pierwsze wrażenia Anecik :).

 

49 minut temu, GabiM napisał:

Zaznaczę sobie.....

Was również witam serdecznie. Czekamy.....

Link to comment
Share on other sites

Suńka bardzo wystraszona, siedzi w rogu pod stołem na podeście od lampy. Albo w wc pod umywalką. Daje się dotknąć ale na smyczy nie chodzi w ogóle. Typ Gigi i Zulki :( Uszy bez sierści. Moze jakieś problemy tarczycowe lub hormonalne. Do weta jedziemy wieczorem. Później kąpiel. Troszkę większa niż wydawała się na zdjęciu ale i tak 1/3 Zulki (koleżanki z jednego transportu). Książeczka pusta. Tylko zaświadczenie o szczepieniu p/ko wściekliźnie. Wiek wpisany ok. 5 lat

Chyba kolejne wyzwanie :(

Koszt transportu 190 zl.

Link to comment
Share on other sites

Anecik ja bym się jeszcze tak nie martwiła, to dopiero pierwsze kilka godzin od przyjazdu. Sunia jest zdezorientowana, przerażona, nie wie co się stało - nie koniecznie musi być dzikuskiem :)

Te łyse uszka zauważyłam już na zdjęciach trzymam kciuki, żeby to nie było nic poważnego.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, malagos napisał:

Na uszy sprawdza sie smarowanie jodyną lub gencjaną, tylko trzeba uważać, bo brudzi potem wszystko. To tani i dobry sposób, ze studiów pamiętam.

no, chyba wyzwanie przed Tobą, ale pamiętaj, jesteśmy tu!! :)

Dzięki za rady :)

Wyzwanie widzę że będzie. Zdaje sobie sprawę że to pierwsze godziny ale parę strachulcy już było i żaden nie był taki jak ona :( Nie jadła, nie sikała, ukryła się przed światem pod schodami w samym rogu pokoju.

Dziękuję że jesteście. Bardzo trudne chwile za nami a jeszcze nie wiadomo co przed nami (nie mówię o tym psiaku) więc jesteśmy z mężem  w totalnej rozsypce. TOTALNEJ

 

Link to comment
Share on other sites

12 minut temu, anecik napisał:

Dzięki za rady :)

Wyzwanie widzę że będzie. Zdaje sobie sprawę że to pierwsze godziny ale parę strachulcy już było i żaden nie był taki jak ona :( Nie jadła, nie sikała, ukryła się przed światem pod schodami w samym rogu pokoju.

Dziękuję że jesteście. Bardzo trudne chwile za nami a jeszcze nie wiadomo co przed nami (nie mówię o tym psiaku) więc jesteśmy z mężem  w totalnej rozsypce. TOTALNEJ

 

Jakbym czytała o Gidze tylko ona jeszcze gryzła.

Chyba ciut dużo wzięliście na siebie na jeden raz.

Trzymam kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Anetko sunia byla w Radysach ponad 2 miesiace dla psiaka o delikatnej psychice to moze byc dlugo!

Daj jej kilka dni - jesli nic sie nie poprawi moze poprosimy ta Pania Weronike behawiorystke o pomoc- z jazdej sytuacji jest wyjscie, pieniazki sie nazbiera

Wierze jednak ze ona jest przerazona! Schronem, dluga podroza, nowym miejscem

Kochana jestesmy z Toba caly czas

Niefortunnie sie zbieglo w czasie- przyjecie suniek i Ronis ale musi, po prostu MUSI BYC DOBRZE! Wierze w to

Makowka dostanie troche pieniazkow po Ince i w bazarku tez ja uwzglednie

Trzymaj sie Anetko

Link to comment
Share on other sites

26 minut temu, Poker napisał:

Jakbym czytała o Gidze tylko ona jeszcze gryzła.

Chyba ciut dużo wzięliście na siebie na jeden raz.

Trzymam kciuki.

2 bezdomniaki a docelowo 4 to nie problem. A innych się nie przewidzi. Niestety.

 

 

Pozwolę sobie zadzwonić ok?

Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, kiyoshi napisał:

Aha Anetko i jeszcze jesli chodzi o Makowke to pamietaj tez o grupie Mam psa z Radys- tam tez warto opisac problem bo sa tam behawiorystki ktore chetnie sluza rada

Ja z tym FB to tak trochę na bakier :(

Link to comment
Share on other sites

My po wecie. Mała ma około 4 lat, waży 11,1 kg. Szczepienie na wirusówki 03.03, potem sterylka. Zdrowa, te uszy to nic bardzo poważnego - mamy maść do smarowania oraz szampon do kąpieli (łupież i te sprawy) na spółkę z Zulką. Dziś kąpiel i smarowanie uszek oraz tablety na robale i psikniemy na pchełki. Pomaleńku się otwiera, bardzo pomaleńku ale jestem dobrej myśli. Zaczęła jeść, popiła wody, posiedziała przy mnie i Ronisiu i.......myk pod schody. Koszt weta 78 zł

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...