Jump to content
Dogomania

Maks odszedł za TM w nocy 21/22.02.2020. Czy jestem .... agresorem ???? A może jestem tylko, starszym, zmaltretowanym owczarkiem? Szukam ludzi,którzy we mnie uwierzą i pomogą mi znaleźć dom


Jo37

Recommended Posts

Rozmawiałam ze swoim wetem. Zapytałam o karmienie sucha karmą psa zimą. Powiedział, że jeśli pies jest kojcowy, nie ma potrzeby podwajania dawki karmy nawet w zimie. Zwiększenie od 20 do 30% jest uzasadnione  tylko w przypadku, gdy pies jest pracujacy bądź bardzo ruchliwy. W przypadku karmy leczniczej trzeba bardzo uważać, bo można "przedobrzyć" i skutek bedzie odwrotny.  

Karma Brit Care, którą do tej pory jadł Max jest także karmą zbilansowaną i energetyczną, powinna wystarczyć normalna dawka. 

Link to comment
Share on other sites

Mój psiak przez pierwsze kilka długich lat mieszkał w budzie - to nie była decyzja moja, rodzice mieli opory przed psem w domu... teraz jest domowy, zmiana myślenia jednak trochę trwała (jednak się udało!)... ale pamiętam że myśmy nie dawali mu większych porcji. Z czasem zmieniałam mu zimę karmę na bardziej enegetyczną i zdecydowanie z wyższej półki - po tym, jak zobaczyłam, że obecna jest niewystarczająca. Ale porcje miał normalne. Tylko mu podgrzewaliśmy posiłki (gotowanego nie chciał ani zalewanych chrupków ciepłą wodą), po prostu wkładałam do mikrofali oraz dodawałam mokrą wysokojakościową karmę (mokra była uwzgledniania w dziennej dawce, stosownie zmniejszaliśmy dawkę suchej na rzecz mokrą). I to wystarczyło, aby się ofutrzył tak, aby nie marzł. Z nadwagą miał (i nadal ma) problemy, więc nie przyczynialiśmy się do tego dodatkowo. Zadbaliśmy jedynie o jakość posiłków (bo jakoś jest ważna, a nie ilość) i to wystarczyło. 

Myślę, że otłuszczenie nie jest dobre dla żadnego psa, a zwłaszcza dla starszego. A niektóre psiaki faktycznie wyglądają zbyt solidnie zimą. Niestety nadwaga wiąże się z konsekwencjami już na całe życie. 

A Martens miło będzie poczytać :)

Cieszę się, że wątek trochę ożył.

Link to comment
Share on other sites

Ok, jak wszyscy są tego samego zdania, to zmniejszamy dawkę karmy.

Wyniki krwi Max ma idealne. Nawet wątroba się poprawiła, chyba można w takim wypadku odstawić Sylimarol.

Tylko pytanie skąd ten łojotok i dlaczego przy tak dobrej karmie jego sierść i skóra wyglądają tak fatalnie:(

 

maxkrew.jpg

maxkrew1.jpg

Link to comment
Share on other sites

Dzięki, Mureczko! Piękne wyniki :), (tylko trochę ta hematologia, muszę o tym poczytać, ale zmiany niewielkie) i widać, że na poprzedniej karmie  (Brit hypoalergiczny) chłopak nam rozkwitł, tylko ta paskudna powracająca  alergia i łojotok..... Poproszę Martens, żeby na to spojrzała i powiedziała, jak ten problem ugryźć.

Póki co, prosimy o zważenie, zmacanie i obfocenie sylwetki bocznej i z góry, jak to sugeruje Martens. I pomału będziemy mu zmniejszać ilość jedzenia i patrzeć jak reaguje.

Dzięki Cioteczki za wypowiedzi :) 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Mureczko, kupiłam Maxowi krople na sierść Kerabol i Efa Olie i wysłałam na Twój adres. Ja Max już zaskoczy na tej nowej karmie, można mu dawać po 1/2 dawki jednych i drugich kropli, na bardzo niewielką ilość mokrej karmy. Moje dwie ONki przy problemach z sierścią i skórą, wspaniałe na taką terapię zareagowały. Jak dobrze podziała, warto to kontynuować, szczególnie Efa Olie, zalecane przy tłustym łupieżu (pierwsza Onka). 

Wg sprzedawcy, ma dojść w ciągu trzech dni roboczych, ale raczej to nierealne w okresie świątecznym.

Podałam Twój adres @ i telefon

Poczta Polska 00259007738526989480

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wszystkiego najlepszego dla Murki i Jej Rodziny, wszystkich Cioteczek, wspierających  Maxa kasą i radą. Alaskan, która tak wspaniale dba o kasę i zdrowie naszego ONeczka i oczywiście jemu, czyli naszemu Maxiulkowi. Fundacji ZEA, która nie opuszcza biedaka  w potrzebie, wszystkim psom i kotom Murki, psiakom hotelowym, wszystkiego co im potrzebne i da szczęście :). Niech się spełni. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Karma Eucanuba (drugi worek) doszła w sobotę, a preparaty zakupione przez konfirm31 w poniedziałek. Krople zaczęłam podawać od dzisiaj. Jak się mu po tym wszystkim nie poprawi sierść to już nie wiem co...

Zdjęcia mogę porobić jak się pogoda nieco poprawi. Ze zważeniem będzie problem, trzeba jechać do lecznicy.

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Dnia 22.12.2018 o 12:28, konfirm31 napisał:

Wszystkiego najlepszego dla Murki i Jej Rodziny, wszystkich Cioteczek, wspierających  Maxa kasą i radą. Alaskan, która tak wspaniale dba o kasę i zdrowie naszego ONeczka i oczywiście jemu, czyli naszemu Maxiulkowi. Fundacji ZEA, która nie opuszcza biedaka  w potrzebie, wszystkim psom i kotom Murki, psiakom hotelowym, wszystkiego co im potrzebne i da szczęście :). Niech się spełni. 

Dziękuję serdecznie za życzenia:)

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Witam się poświątecznie  w nowym, 2019 roku u naszego Maxa :). Mam nadzieję, że u Was w okolicy było w miarę spokojnie i zwierzaki bez nadmiernego stresu przetrwały Sylwestra. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :)) 

Mureczko, co u Maxa? Jak mu służy nowa karma i odżywki? Co z drapaniem? Czy bardzo protestuje przeciwko zmniejszeniu porcji? Jak będą się kończyły odżywki i karma, to daj proszę znać na wątku. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

U nas ze strzelaniem na szczęście jest względnie. Psiaki co roku znoszą to bardzo dobrze, największym panikarzom podajemy delikatne uspokajacze. Max nie reaguje na strzały jakoś specjalnie.

 

Karmy na razie jest zapas, jest jeszcze cały worek nieotwarty i trochę karmy w tym otwartym.

Z puszek dopiero jedna się będzie kończyć, bo teraz Max dostaje tylko Caniviton raz dziennie (przedtem dostawał dwa razy dziennie, bo jeszcze był Sylimarol na wątrobę). Kropelki podaję do suchej karmy - wg wskazań podaję połowę dawki podanej na opakowaniu, czyli po ok. 20 kropli każdego preparatu. Max ładnie to zjada. Puszka smakuje mu średnio, przeważnie bierze w pysk, kładzie na podłogę i "dziubie", muszę pilnować, żeby wszystkie kawałki Canivitonu się "wchłonęły" przy okazji. Karmę suchą zjada od razu.

Wygryzania nie ma, raz czy dwa widziałam jak się drapał po brzuchu.

Fotek nie robiłam jeszcze, bo pogoda cały czas fatalna, właściwie codziennie pada:(

Link to comment
Share on other sites

Ech... Max znów się wygryza w jednym miejscu:( Dam mu od jutra małą dawkę sterydu, żeby to powstrzymać. Mam nadzieję, że po prostu karma i preparaty jeszcze nie działają, sierść nadal jest tłusta. Zastanawiam się nad wykąpaniem go. Teraz niestety pogoda niezbyt temu sprzyja, ale za tydzień ma być odwilż, to może wtedy przez noc przetrzymamy go w domu, żeby porządnie wysechł. Może jak skóra odetchnie trochę to nie będzie już nawrotu tego łojotoku... Tylko szampon muszę wziąć od weta, bo mam trzy specjalistyczne, ale żaden nie jest na łojotok. U Maxa stosowałam chyba siarkowy. Zapytam weta, czy któryś z tych co mam nada się dla Maxa czy nie.

Pojawia się też problem z karmieniem, bo Max coraz gwałtowniej je i robi się nerwowy przy tym. Zjada wszystko co do ostatniego chrupka w tempie błyskawicznym i szuka jeszcze:(

Link to comment
Share on other sites

No, kurczę! I urok i przemarsz wojsk naraz..... :(((

Jak głodny, to chyba trochę zwiększyć ilość? Ile teraz dostaje? Może on już źle trawi? A czy chudnie ( tak na macanie, bo wiem, że nie był ważony). 

Co Cioteczki myślicie? 

Murko, gdzie się wygryza? Zawsze w tym samym miejscu? 

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Murka napisał:

Ech... Max znów się wygryza w jednym miejscu:( Dam mu od jutra małą dawkę sterydu, żeby to powstrzymać. Mam nadzieję, że po prostu karma i preparaty jeszcze nie działają, sierść nadal jest tłusta. Zastanawiam się nad wykąpaniem go. Teraz niestety pogoda niezbyt temu sprzyja, ale za tydzień ma być odwilż, to może wtedy przez noc przetrzymamy go w domu, żeby porządnie wysechł. Może jak skóra odetchnie trochę to nie będzie już nawrotu tego łojotoku... Tylko szampon muszę wziąć od weta, bo mam trzy specjalistyczne, ale żaden nie jest na łojotok. U Maxa stosowałam chyba siarkowy. Zapytam weta, czy któryś z tych co mam nada się dla Maxa czy nie.

Pojawia się też problem z karmieniem, bo Max coraz gwałtowniej je i robi się nerwowy przy tym. Zjada wszystko co do ostatniego chrupka w tempie błyskawicznym i szuka jeszcze:(

Zwiększyć dawkę jedzenia,nie może być tak aby pies głodował.Ewidentnie widać,że jak szuka jedzenia to nie jest syty,najedzony.Przeważnie na każdej karmie pisze przy dawkowaniu,że dawka jest ruchoma zależnie od potrzeb psa.Wystarczy,że Max głodował w schronie,nie fundujmy mu tego co przeszedł.

Link to comment
Share on other sites

Max dostaje teraz 350-400 g karmy,  wcześniej dostawał ok. dwa razy więcej i wszystko też zjadał, ale nie od razu, nie rzucał się na karmę, czasami trochę zostawiał, więc byliśmy pewni, że jest najedzony. Steryd niestety powoduje zwiększenie apetytu i pragnienia i to też ma wpływ na to ile karmy zjada. 

Nie widać na razie, żeby zeszczuplał, ale to chyba za krótki czas.

Wygryza się zawsze wzdłuż grzbietu, po bokach i na zadzie. Po brzuchu się tylko drapie. Brzuch jest suchy (tzn. sierść jest przesuszona), a grzbiet tłusty i łupież też jest tylko na grzbiecie. 

Link to comment
Share on other sites

Dzięki za dokładną odpowiedź Murko :)

Jak tak szuka jedzenia, to może mu zwiększyć ilość karmy do 500g. To dużo i drogo, ale co począć. Miejsca, które wygryza, typowe dla uczuleń, ale na karmę Hills, nas nie stać. Może ta Eucanuba Dermatosis wreszcie pomoże? No i chyba trochę sterydu, ale to już niech wet decyduje. Kąpiel lecznicza, jak najbardziej, tylko potem musi dobrze wyschnąć. 

 

Może któraś z Cioteczek jeszcze się wypowie? 

 

Link to comment
Share on other sites

Tak cały czas myślę.... Murko, a czy kiedy  Max  był zakrapiany Advocate? Dobrze zniósł? Może mu to powtórzyć przed tym sterydem? Bo on działa na wszystkie bździągwy pasożytujące na skórze (w tym na wszy i wszoły świerzbowce itp) , więc może warto spróbować? Jak on uczuleniowiec, to wystarczy jedno, dwa ugryzienia i będzie się wygryzał. I co wet sądzi o podaniu mu leku na drożdżaki, które z pewnością na takiej chorej skórze bytują? 

Oczywiście, najpierw ta nieszczęsna kąpiel w leczniczym szamponie. 

Link to comment
Share on other sites

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...