Jump to content
Dogomania

To nie Prima Aprillis :). Dolarek (Donald) z Radys ma swój WŁASNY DOM. Zamieszkał w Poznaniu. Dziękuję Wszystkim za pomoc Dolarkowi <3.


Sara2011

Recommended Posts

Ehh, w sumie to nic nowego. Na początku byłam prawie zdecydowana wyadoptować Dolarka do tego domu, który się zgłosił. Już właściwie organizowałam transport ale po dwóch dniach głębszych przemyśleń zrezygnowałam. Pewnie niektórzy zarzucą mi że źle zrobiłam ale mam wiele obaw. Mi jest też z tym wszystkim ciężko tym bardziej że Dolarek tak długo juz czeka.

Fakt wynajmowania mieszkania jeszcze jakoś bym przełknęła bo wiele osób wynajmuje i posiada psa, aczkolwiek staram się unikać również takich adopcji jeśli mam możliwość. Nie to jednak było czynnikiem decydującym.

Największe obawy to takie, że dziewczyna ma dopiero 20 lat, studiuje zaocznie i jest na całkowitym utrzymaniu rodziców. Mając tyle lat nie wiadomo co się będzie w życiu robiło, gdzie mieszkało, może się dziewczyna zakocha, wyjedzie za granicę, może rodzina nie będzie chciała finansować psa, jego leczenia. Do tego dochodzi to wynajmowane mieszkanie, przeprowadzki itp. Jak dla mnie za mało stabilizacji i pewności na którą nie chcę narażać Dolarka a wiadomo że Dolarek jest specyficzny.

Sama dziewczyna bardzo sympatyczna i czuję że bardzo chciała adoptować Dolarka, pomóc mu ale ona sama jest zależna od rodziców.

Dziękuje bardzo UlaFeta za zrobienie wizyty i swoje uwagi :). Rozważyłam wszystkie za i przeciw i wyszło jak wyszło:(.

Link to comment
Share on other sites

30 minut temu, Olena84 napisał:

to może zaproponować innego psa?

Z tym, że ja w jej obecnej sytuacji życiowej (brak własnego mieszkania, uzależnienie materialne od rodziców) nie proponowałabym żadnego psiaka. No chyba że rodzice podpisali by się pod tym, że dopóki dziewczyna nie będzie pracować będą utrzymywali psiaka, leczyli go w razie choroby itp. Ale to trzeba by przeprowadzić PA również z rodzicami.

Na pewno w przyszłosci dziewczyna będzie dobrym materiałem na opiekuna bo wydaje się osobą bardzo empatyczną. Wydaje mi się jednak że to jeszcze nie ten moment bo sama empatia to jednak nie wszystko. Przyplączą sie choroby i trzeba mieć za co je leczyć.

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, Sara2011 napisał:

Z tym, że ja w jej obecnej sytuacji życiowej (brak własnego mieszkania, uzależnienie materialne od rodziców) nie proponowałabym żadnego psiaka. No chyba że rodzice podpisali by się pod tym, że dopóki dziewczyna nie będzie pracować będą utrzymywali psiaka, leczyli go w razie choroby itp. Ale to trzeba by przeprowadzić PA również z rodzicami.

Na pewno w przyszłosci dziewczyna będzie dobrym materiałem na opiekuna bo wydaje się osobą bardzo empatyczną. Wydaje mi się jednak że to jeszcze nie ten moment bo sama empatia to jednak nie wszystko. Przyplączą sie choroby i trzeba mieć za co je leczyć.

ja akurat zgadzam się z Tobą prawie w pełni...jednak wiek 20 lat, brak pracy, wynajęte mieszkanie, studia....za dużo niepewności. Też bym jej nie proponowała innego psa, tylko normalnie po ludzku poradziła, że może za 3-4 lata, jak się bardziej życie ustabilizuje to wtedy będzie czas na pieska...

Szkoda Dolara:( to była duża szansa.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

Wyróżniłam dzisiaj Doalrkowi trzy nowe ogłoszenia : na Katowice, Wrocław i Poznań. Dodatkowo ma jeszcze wyróżnioną Łódź i Częstochowę. Dolarek ma jeszcze wiele ogłoszeń na inne miasta ale już nie są wyróżnione. Przydałaby się jakaś promocja na olx z obniżką na wyróżnienia bo niestety masa pieniędzy na to idzie.

Link to comment
Share on other sites

Też Cię rozumiem, natomiast zastanawiam się czy czasem nie warto było porozmawiać z rodzicami i poprosić ich o podpisanie umowy także? Może to by rozwiało wątpliwości wszelakie?

Oczywiście popieram Cię całym sercem, zapewne sama bym podjęła taką samą decyzję.

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Sara2011 napisał:

Ehh, w sumie to nic nowego. Na początku byłam prawie zdecydowana wyadoptować Dolarka do tego domu, który się zgłosił. Już właściwie organizowałam transport ale po dwóch dniach głębszych przemyśleń zrezygnowałam. Pewnie niektórzy zarzucą mi że źle zrobiłam ale mam wiele obaw. Mi jest też z tym wszystkim ciężko tym bardziej że Dolarek tak długo juz czeka.

Fakt wynajmowania mieszkania jeszcze jakoś bym przełknęła bo wiele osób wynajmuje i posiada psa, aczkolwiek staram się unikać również takich adopcji jeśli mam możliwość. Nie to jednak było czynnikiem decydującym.

Największe obawy to takie, że dziewczyna ma dopiero 20 lat, studiuje zaocznie i jest na całkowitym utrzymaniu rodziców. Mając tyle lat nie wiadomo co się będzie w życiu robiło, gdzie mieszkało, może się dziewczyna zakocha, wyjedzie za granicę, może rodzina nie będzie chciała finansować psa, jego leczenia. Do tego dochodzi to wynajmowane mieszkanie, przeprowadzki itp. Jak dla mnie za mało stabilizacji i pewności na którą nie chcę narażać Dolarka a wiadomo że Dolarek jest specyficzny.

Sama dziewczyna bardzo sympatyczna i czuję że bardzo chciała adoptować Dolarka, pomóc mu ale ona sama jest zależna od rodziców.

Dziękuje bardzo UlaFeta za zrobienie wizyty i swoje uwagi :). Rozważyłam wszystkie za i przeciw i wyszło jak wyszło:(.

Nie ma za co.Polecam się na przyszłość:)

Ja miałam obawy jeśli chodzi o koty:( w sensie co by było gdyby koty go nie zaakceptowaly.

Link to comment
Share on other sites

Uważam, że Sara2011 podjęła właściwą decyzję. Jeżeli ktoś jest innego zdania i ma pod opieką psa, którego chciałby zaproponować dziewczynie, to nic straconego. Dolarek ma dobre warunki i opiekę. Nie trzeba go żałować i współczuć mu. Problem w tym, że się przyzwyczaja i że są koszty. Sara2011 w sprawie szukania domu Dolarkowi robi, co tylko może. Mało kto, zamieszcza tyle ogłoszeń i tak je wyróżnia. Po prostu brakuje szczęścia. Trzeba czekać na TEN DOM.   

Link to comment
Share on other sites

Może i decyzja w sprawie Dolarka słuszna. Natomiast biorąc pod uwagę wynajmowanie mieszkania, to teraz w Polsce coraz więcej osób mieszka w takim i myślę ,że zjawisko się nasili. I co  ? Najemcy nie będą mogli mieć zwierząt ? Nie mówię o Dolarku ,ale o innych podobnych sytuacjach.Czasem dobrze jest porozmawiać z właścicielem mieszkania i uzyskać od niego zgodę na zwierzę.

Z Wigą miałam podobna sytuację. Z zaskoczenia poprosiłam dziewczynę ,żeby zadzwoniła do właściciela mieszkania i porozmawiałam z nim. Zgodził się na psa bez problemu.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Poker napisał:

Może i decyzja w sprawie Dolarka słuszna. Natomiast biorąc pod uwagę wynajmowanie mieszkania, to teraz w Polsce coraz więcej osób mieszka w takim i myślę ,że zjawisko się nasili. I co  ? Najemcy nie będą mogli mieć zwierząt ? Nie mówię o Dolarku ,ale o innych podobnych sytuacjach.Czasem dobrze jest porozmawiać z właścicielem mieszkania i uzyskać od niego zgodę na zwierzę.

Z Wigą miałam podobna sytuację. Z zaskoczenia poprosiłam dziewczynę ,żeby zadzwoniła do właściciela mieszkania i porozmawiałam z nim. Zgodził się na psa bez problemu.

Nie to było powodem. Powodem był wiek oraz to, że dziewczyna jeszcze nie pracuje i jest na wyłącznym utrzymaniu rodziców.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Sara2011 napisał:

Dolarku, łamaczu serc , jesteś taki piękny! Tylko dlaczego dla innych niewidoczny ? Kompletnie tego nie rozumiem.

Widoczny to on jest i to bardzo. Nawet wysoka trawa go nie zasłoni. ;-) 

Ostatnio coś gorzej z adopcjami. Widzę, że nawet maliznami mniejsze zainteresowanie. 

Link to comment
Share on other sites

Dnia 30.05.2018 o 10:13, helli napisał:

nieśmiały Dolarek, chyba ostatnio porzucił dietę, choć w upał apetyt spada

Oj, gdyby Dolarek to przeczytał byłoby mu bardzo przykro i straciłby motywację do dalszego odchudzania. Zapewniam, że dietę utrzymuje. Chudnie wolniej, niż na początku, ale chudnie. :-)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...