Jump to content
Dogomania

['] Dolarek za TM:(. To nie Prima Aprillis :). Dolarek (Donald) z Radys ma swój WŁASNY DOM. Zamieszkał w Poznaniu. Dziękuję Wszystkim za pomoc Dolarkowi <3.


Recommended Posts

Posted

Właśnie rozmawiałam z Patrycją, jeszcze są w drodze. Powinni dojechać koło godz.21. Dzisiaj Donek i Szansa (sunia z Radys, która jedzie też do hoteliku do Murki) przenocują u weta. Dopiero jutro zameldują się w hoteliku i pewnie pierwsze informacje będą dopiero jutro.

Posted
8 minut temu, Florentyna napisał:

Na fb Pani zaoferowała, że dołoży 60 zł do transportu i pyta, na jakie konto :)

Właśnie odpisałam, że może być na konto Murki :). Bardzo dziękuję.

Posted
1 minutę temu, mdk8 napisał:

Szansę wyciągnął ktoś z dogo ?

Nie, to raczej nie jest osoba z Dogo. Ja tej osoby nie znam ale Patrycja zna, to nie pierwszy psiak z Radys którego ta Pani wyciągnęła.

Posted

Wpłynęły pieniążki w kwocie 20zł od Pani Małgorzaty G. (za które serdecznie dziękuję) ale w tytule przelewu jest tylko"Darowizna dla Donalda". Nie potrafię Pani Małgosi zidentyfikować :). Czy mogę prosić o nick z Dogo? Nie wiem czy pieniążki są z przeznaczeniem na transport piesków czy powinnam je zewidencjonować na wątku Donalda?

Posted

Donald już u nas. Psiak wystraszony, ale bardzo łagodny. Miał nocować u weta, zostawiłyśmy go w lecznicy o 22.00, ale po 23.00 wet zadzwonił, że Donald dostał ataku szału i boi się, żeby sobie czegoś nie zrobił. Nie widział jeszcze czegoś takiego i nigdy jeszcze nie było takiej sytuacji, żeby prosił o zabranie psiaka... Nie wiadomo czego Donald się wystraszył, może klatki, zamknięcia... Wet podał mu jakiś uspokajacz, więc jak przyjechałam to Donald spał i nie było problemu z transportem i ulokowaniem u nas w boksie.

U weta Donald dostał tabletki na robale i środek p. pasożytom zewnętrznym (cała skóra czarna od pcheł i ich odchodów...). 

Donald ma w książeczce wpisane ok. 8 lat:( Nasz wet oglądał jego ząbki i powiedział, że też by mu tyle dał...

Psiak waży 25 kg.

Mam nadzieję, że będzie spokojny w boksie i nie będzie nam krat rozbierał:)

Posted

Nie brzmi to wszystko optymistycznie. Najgorzej zdegustowana jestem podaniem nieprawdziwej informacji odnośnie wieku. Na stronie podane jest 3 lata, liczyłam się z tym, że może mieć 5 lat ale 8 lat to jest dla mnie szok.

Posted
30 minut temu, Sara2011 napisał:

Nie brzmi to wszystko optymistycznie. Najgorzej zdegustowana jestem podaniem nieprawdziwej informacji odnośnie wieku. Na stronie podane jest 3 lata, liczyłam się z tym, że może mieć 5 lat ale 8 lat to jest dla mnie szok.

tak jest w schronisku:( wiek jest najczęściej podawany 'na oko'

8 lat to wcale nie stary pies.

Może on się bał w lecznicy ciemności? wiem że to może brzmieć dziwnie...ale mój pies boi się ciemności gdy zostaje sam...

W dodatku był zamknięty pewnie w jakimś większym kenelu, no i w nowym miejscu, w dodatku gabinecie, wiadome ile tam jest zapachów nie zawsze pozytywych dla psów...

Boże...biedny on jest naprawde:(

Ciekawe jak minęła noc, czy uspokoił sie w boksie i ogólnie jak go Murka oceni dzisiaj ?

Dziękuje Saruś że go zabrałaś!! DZIĘKUJE w jego imeiniu.

 

11 godzin temu, mdk8 napisał:

Szansę wyciągnął ktoś z dogo ?

Szansa jest pod opieką grupy z fb: Nasze Bure? (chyba tak się nazywają) może kojarzysz taką Panią Eleonorę? ona pomaga owczarkom i owczarkowatym:)

Posted
7 minut temu, kiyoshi napisał:

tak jest w schronisku:( wiek jest najczęściej podawany 'na oko'

8 lat to wcale nie stary pies.

Może on się bał w lecznicy ciemności? wiem że to może brzmieć dziwnie...ale mój pies boi się ciemności gdy zostaje sam...

W dodatku był zamknięty pewnie w jakimś większym kenelu, no i w nowym miejscu, w dodatku gabinecie, wiadome ile tam jest zapachów nie zawsze pozytywych dla psów...

Boże...biedny on jest naprawde:(

Ciekawe jak minęła noc, czy uspokoił sie w boksie i ogólnie jak go Murka oceni dzisiaj ?

Dziękuje Saruś że go zabrałaś!! DZIĘKUJE w jego imeiniu.

 

Szansa jest pod opieką grupy z fb: Nasze Bure? (chyba tak się nazywają) może kojarzysz taką Panią Eleonorę? ona pomaga owczarkom i owczarkowatym:)

Jest mi najzwyczajniej "niefajnie" w stosunku do deklarowiczów, kiedy piszę im o 3 letnim psie a przyjeżdża 8-letni. Gdyby od początku była taka informacja, to co innego.

Posted
2 minuty temu, Sara2011 napisał:

Jest mi najzwyczajniej "niefajnie" w stosunku do deklarowiczów, kiedy piszę im o 3 letnim psie a przyjeżdża 8-letni. Gdyby od początku była taka informacja, to co innego.

no tak...rozumiem Cie.

Ale mam wielką nadzieje, że deklarowicze nie będą mieć Ci za złe, bo przecież nie mogłaś wiedzieć co ma w książeczce wpisane... o pieska chodzi przecież, o jego życie, o szanse na lepsze jutro. Taki piesek jak Donald miał praktycznie zerowe szanse na adopcje w schronisku, teraz ona znacznie wzrosła:)

Wreszcie będzie odpchlony (Boże jak to stado pcheł musiało dawać mu popalić). Po kąpieli nabierze blasku i dużo lepiej się poczuje psychicznie za kilka dni. Jestem tego pewna:)

Posted
18 minut temu, kiyoshi napisał:

Szansa jest pod opieką grupy z fb: Nasze Bure? (chyba tak się nazywają) może kojarzysz taką Panią Eleonorę? ona pomaga owczarkom i owczarkowatym

Tak. mam ją w znajomych :)

  • Upvote 1
Posted

Wiek Donalda nie jest tragiczny,znajdzie domek bo jest bardzo ładny jak doprowadzi się go do ładu.Ja już pisałam kiedyś,że mojego Mikusia nieznający weci oceniają wiek więcej o 5-6 lat.I tu w przypadku Donalda też tak może być.Wiek jest szacowany na oko i nikt praktycznie nie stwierdzi dokładnie wieku nie mając udokumentowanego.

Wiekiem nie ma się co przejmować,jedynie resocjalizacją,ponieważ tu może być duży problem.No ale zobaczymy jak to się potoczy.Donald u Murków ma dużą szansę stać się normalnym fajnym psiakiem.

Jeżeli chodzi o zanieczyszczoną skórę to się nie dziwię,że taką ma po długim pobycie w schronie.Psy z dłuższą sierścią bardzo cierpią w schronach.

Posted
2 godziny temu, Anula napisał:

Donald u Murków ma dużą szansę stać się normalnym fajnym psiakiem.

Otóż to! kibicuję z całego serca Donaldowi z wiarą, że socjalizacja przebiegnie pomyślnie

Posted

Dzisiaj Donaldowi dalam spokoj, bo jest jeszcze pod dzialaniem lekow. Jest na razie bardzo spokojny, glownie odsypia, ale troche wody wypil, zjadl karmy, nasiural;)

Zastanawiam sie czy on nie spanikowal tak po zalozeniu obrozy (wet mu zalozyl swoja)... Moze nie smycz go paralizuje tylko obroza wlasnie. Obroze zdjelismy jak zabieralam psiaka z lecznicy i na razie mu nie zakladalam. Mialam taki zamiar, ale pomyslalam, ze bedzie na to czas, na razie niech odsapnie po wszystkim. 

Musialo cos sie stac, ze spanikowal, bo tyle godzin jechal w klatce w samochodzie PatiC i byl mega spokojny. 

Mam nadzieje, ze jutro bedzie juz troche zywszy. Dzisiaj jak go glaskalam to wydawalo mi sie, ze ogonek mu sie poruszyl:)

 

Tutaj koszty z lecznicy (138 zl) - jest rachunek zbiorczy.

http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/044daae2934b8016

Psiak dostal Stronhold, Fypryst i tabletki na odrobaczenie. Jego kolezanka Szansa, miala swierzba usznego, wiec on pewnie tez (wet mial nastepnego dnia pobrac wymazy z uszu), bo uszy w srodku brudne... Stronghold zalatwi sprawe... wet tylko powiedzial, zebym mu te uszka wyczyscila.

 

Posted
21 godzin temu, Florentyna napisał:

Dajmy mu kilka dni, żeby się uspokoił i odnalazł w nowym miejscu.

Moja koleżanka obiecała przesłać kilka grosików dla Donalda (Dominika W.). Podałam jej nr konta Murki.

Podziękuj gorąco Florentyno koleżance Dominice za wsparcie Donalda :).

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...