Figunia Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Zabka kochana. Oby wiesci od weta byly dobre. Bardzo sie martwie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Havanka Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Na chwilę obecną nasza mała żabka nazywa się BIBI ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Bibi - slicznie! Oby tylko nic Jej nie dolegalo (procz, tego, co widac...) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 7, 2016 Author Share Posted December 7, 2016 12 minut temu, Figunia napisał: Oby tylko nic Jej nie dolegalo (procz, tego, co widac...) kajtek mi pisała, że Duszka - Bibi ma umówioną wizytę u dr Garncarza na 12 grudnia. Tyle wiem..Co powiedziała wetka przy badaniu ogólnym...napisze kajtek wieczorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 15 minut temu, Alaskan malamutte napisał: kajtek mi pisała, że Duszka - Bibi ma umówioną wizytę u dr Garncarza na 12 grudnia. Tyle wiem..Co powiedziała wetka przy badaniu ogólnym...napisze kajtek wieczorem. Czekam na te wiesci z zacisnietymi kciukami, bo jakos tak boje sie o ta Malizne. Oby bylo dobrze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 7, 2016 Author Share Posted December 7, 2016 Teraz, Figunia napisał: Czekam na te wiesci z zacisnietymi kciukami, bo jakos tak boje sie o ta Malizne. Oby bylo dobrze! Figuniu, bądźmy wszystkie dobrej myśli. Już nie może być gorzej. Malizna pod czułą opieka kajtek, dojdzie do siebie. Ja cały czas nie wiem, jak podziękować agat21 Dzięki niej malutka nie musiała marznąć w schronie kolejna noc.. agat21 dobrze, że jesteś 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Czuje b. podobnie, bo oprocz tego, co sie czuje patrzac na zwierzaki w potrzebie, czuje ogromna wdziecznosc dla tych wszystkich Osob, ktore Im pomagaja. Gdyby nie One/Oni... To jest i wdziecznosc i wzruszenie. I radosc, ze oprocz zla, istnieje Dobro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Jestem i piszę: rano psinka była ożywiona i wyglądała młodziej, a może to tylko były moje pobożne życzenia... Zadzwoniłam do przychodni z pełnym wyposażeniem, powiedziałam, że sunia ze schroniska, a więc przerażona, brudna i "pachnąca", prawdopodobnie po wypadku komunikacyjnym, więc bałam się kąpieli, aby jej dodatkowo nie uszkodzić i nie zadać bólu. Rozmowa była wkurzająca mniej-więcej: "- jaki to uraz - tylne kończyny - ale gdzie - podkurcza jedną nogę - ale jak to mały pies to na jedną nogę trzeba wykonać min 2 zdjęcia po 60zł za sztukę, duży pies min 4 zdjęcia . Lepiej potrzymać w domu z tydzień i podawać suplementy. - czy jednak zostaniemy przyjęte na badanie i ewentualnie dostaniemy leki? - tak" Wnerwiło mnie to i zadzwoniłam do wetki, która wprawdzie nie ma aparatury, ma za to duże doświadczenie. W drodze mała walnęła w transporterze wielką kupę, uformowaną, rozgniotła ją ale gołym okiem nie było widać robali, śluzu ani krwi. W gabinecie mała straszyła i próbowała nie na żarty gryżć, poskromu nie mogłyśmy założyć, potrzebne były długie rękawice. - Wczorajsze wylizywanie to był wodnisty kał - z dróg rodnych nic się nie wydobywa, cipeńka obrzmiała, bo podrażniona od moczu - kręgosłup cały, odruchy w porządku, porażenia brak, przemieszczenia kości kończyn - nie stwierdzono - prawe kolanko - lekko obrzęknięte i to ono pewnie sprawia ból, a mała nóżkę przykurcza. Nie jest to świeża sprawa Wychudzenie, kręgosłupek wystaje, mała musiała długo nie dojadać! Zalecenia: karmić, obserwować i gdyby nie nabierała ciałka - dokładne badania. Ma jeść ryż z warzywami i mięsem, czyli to, co daję swoim suczkom :-) Wzrok... jedna źrenica zareagowała na światło, druga gałka większa i dlatego wizyta u doktora Garncarza zamówiona na 12 grudnia. Jeśli to jaskra to doktor wdroży leczenie, niech to jej nie boli! Na prawej nóżce wyłysienie. Pani doktor stwierdziła, że wczorajsze szczepienie wyklucza odrobaczanie i kąpiel/?/. Muszę ją uzdatnić przed wizytą u okulisty. Nie wiedziałam, że nie powinno się kąpać zaraz po szczepieniu :-(, obmywam ją gąbką, łapki przemywam Rivanolem, a Milpro mam podać 16 grudnia. Pazurki zostały skrócone. Na koniec pani doktor stwierdziła, że na taką biedotę to chętnych nie będzie, bo to zwierzak... dla amatora :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rozi Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 8 minut temu, kajtek napisał: bo to zwierzak... dla amatora :-( Pewnie że nie dla byle kogo! Bidunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Może dziś jej nie kąp,ale jutro niby dlaczego nie. Oby to nie jaskra, bo przyszłość oka niepewna,a właściwie widzenia na nie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Dziś jest na legowisku, miskę odstawiłam dalej, wstała i podeszła do niej. Skoro jednym okiem coś tam widzi to się tu jakoś zorientuje. Dziś jej jeszcze odpuszczę ale jutro taryfy ulgowej nie będzie: założymy szeleczki, zwiedzimy ogródek i wdrożymy małą do załatwiania na dworze, niech wie, że jest w cywilizowanym stadzie ;-). Koty na nią popatrzyły z wysoka, suczki ją omijają, obwąchały się przez chwilę z moją ślepinką - warczenia, ekscesów nie było. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kajtek Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 2 minuty temu, Poker napisał: Może dziś jej nie kąp,ale jutro niby dlaczego nie. Oby to nie jaskra, bo przyszłość oka niepewna,a właściwie widzenia na nie. Pokerku - ona, o ile widzi to tylko jednym okiem i za mgłą, ale pewność będzie dopiero po wizycie. O ile nic nie przeszkodzi, to będzie ją badał osobiście dr Garncarz, a wtedy diagnoza będzie pewna. Nic dziwnego, że w schronie siedziała obok budy, do miski jakoś trafiała, pewnie na resztki, bo te szczeniaki, z którymi mieszkała, były od niej większe i pewnie szybsze. Ten kręgosłupek wystaje aż brr. Na gazie "dochodzi" wołowina, żołądki, ryż i warzywa, przygotuję, przestudzę i podam. Apetyt ma, na szczęście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 7, 2016 Author Share Posted December 7, 2016 Ufff, przeczytałam wszystko z zapartym tchem. Nie jest źle!! 30 minut temu, kajtek napisał: Na koniec pani doktor stwierdziła, że na taką biedotę to chętnych nie będzie, bo to zwierzak... dla amatora :-( Akurat, dla amatora To piesek dla konesera!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Cieszę się, że nie ma obrażeń kręgosłupa, bo tego się obawiałam. Co do rozmowy z wetem .... szkoda gadać :( Skoro Duszka dla amatora znaczy, że jest naprawdę wyjątkowa! <3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Takie male uff, bo sporo jeszcze niewiadomych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gusiaczek Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 12 minut temu, Figunia napisał: Takie male uff, bo sporo jeszcze niewiadomych. Tak, masz rację .... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 7, 2016 Author Share Posted December 7, 2016 Ja bardzo się bałam urazu kręgosłupa i niedowładu łapek...Z oczkami to wiedziałam od początku że coś jest nie tak, pisałyśmy o tym z Tolą na zamojskim... Mam nadzieję, że uda się uratować widzenie chociaż w tym jednym oczku..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Jestem po całym dniu w podróży i spacerze wieczornym z moim futrzakiem wreszcie przed kompem, żeby dowiedzieć się co u maleńskiej. Ciężar z serca, że nie ma uszkodzeń kręgosłupa i kończyn - znaczy nie połamana. Pewnie z powodu złego dotychczasowego życia są zmiany w stawach :( Ale ogólnie chyba nie jest źle, mogło być gorzej. Pod troskliwą opieką na pewno szybko stanie się i pewniejsza i spokojniejsza i ciałka nabierze. Cudnie o nią dbasz Kajtek :) A z tymi podziękowaniami, to dajcie spokój, przecież mnie też to strasznie bolało, że taka kruszyna na zimnie siedzi i nawet do budy nie wchodzi, więc pojechałam po nią z pobudek czysto egoistycznych, żeby się tak nie denerwować :) :) Dobrego ciepłego i sytego wieczoru Duszko :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pyra Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 27 minut temu, agat21 napisał: J A z tymi podziękowaniami, to dajcie spokój, przecież mnie też to strasznie bolało, że taka kruszyna na zimnie siedzi i nawet do budy nie wchodzi, więc pojechałam po nią z pobudek czysto egoistycznych, żeby się tak nie denerwować :) :) Dobrego ciepłego i sytego wieczoru Duszko :) Oby jak najwięcej takich egoistów!! Pozdrawiam 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alaskan malamutte Posted December 7, 2016 Author Share Posted December 7, 2016 7 minut temu, pyra napisał: Oby jak najwięcej takich egoistów!! Oby!!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 1 godzinę temu, Gusiaczek napisał: Cieszę się, że nie ma obrażeń kręgosłupa, bo tego się obawiałam. Co do rozmowy z wetem .... szkoda gadać :( Skoro Duszka dla amatora znaczy, że jest naprawdę wyjątkowa! <3 Też chodziło mi to po głowie. Na szczęście jest ok :) Ta wetka już by mnie nie zobaczyła. Zero empatii. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tyśka) Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 I ja zaglądam. Trzymam kciuki za biedną Dusię. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
auraa Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 Agata to chyba największa egoistka na dogo! :) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 4 minuty temu, auraa napisał: Agata to chyba największa egoistka na dogo! :) Co do tego, to chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agat21 Posted December 7, 2016 Share Posted December 7, 2016 No to pięknie - reputacja moja zaszargana na amen :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.