Jump to content
Dogomania

Misio już za TM. Żegnaj najcudowniejszy piesku. Dziękuję za wspólne 3 lata. Na zawsze zostaniesz w moim sercu!!!


Recommended Posts

Elik podpisuje sie w pelni pod tym co napisalas

W gruncie rzeczy moj post mial byc dokladnie o tym samym tylko w ciut delikatniejszej formie

Niestety Agniesiulka porwalas sie z motyka na slonce

Od samego poczatku Misiu byl zle wprowadzony zle zapoznany nie dano mu czasu ani akceptacji ktorej kazdy pies potrzebuje (nie tylko te ktore byly pierwsze)

Gabrysiu masz nas i pomozemy finansowo Tyle mozemy, prawda?

Link to comment
Share on other sites

elik , nie atakuj z grubej rury. Jakoś dotychczas się nie odzywałaś, nic nie poradziłaś tylko zza winkla atak.  I po co? Poradź coś, wnieś konstruktywną myśl.

Czy Twoja wypowiedź jest uzgodniona z Gabi ? Czy jesteś samozwańczym adwokatem Gabi ?

Agniesiulka jest początkującym DT i ma prawo się przestraszyć. Na pewno przeliczyła się ze swoimi możliwościami i zdobyła gorzkie doświadczenie, Trzeba ją wspomóc ,ale nie atakiem.

Gabi dawno mówiła ,że zabierze Miśka do siebie, bo zrobiła mu krzywdę.

Nikt nie zostawi Gabi bez pomocy finansowej.

Agniesiulka, nadajesz się na DT tylko musisz wyczuć dla jakich psów. Nie popełnia błędów ten, kto niczego ( dobrego) nie robi.

Z Cypisem dałaś sobie radę choć na początku też nie było różowo. Czasem  człowiek może nie dać rady i koniec. I trzeba móc i potrafić się wycofać z niewłaściwej pojętej decyzji.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Agniesiulka K. napisał:

Nie polecą gromy, a ja nawet nie będę próbowała się tłumaczyć. Decyzję o tym, że będzie lepiej zabrać stąd Misia podjęła Gabi, a nie ja. Ukaranie mnie teraz kosztami transportu to jedno, ale fakt, że nas samych na transport w tej chwili nie stać to zupełnie inna sprawa. Nie chciałabym żeby tu zaraz wyszło, że miałam jeszcze jakąś chęć zysku... 

Wcale nie jest mi łatwo "pozbyć się kłopotu", ale z Gabi rozmawiałam wcześniej i mówiłam, że nie poradzę sobie z agresywnym psem, co Gabi brała pod uwagę. Tak samo wypytywałam o Cypisa i też o tym uprzedzałam. 

Widocznie nie nadaję się na DT, ale nie mówcie proszę że chcę mieć spokój bo to są krzywdzące opinie.

 

Gabi79 w tej sytuacji podjęła jedynie słuszną decyzję, biorąc pod uwagę dobro psa i Twoje wypowiedzi. Troska o psa nie pozwoliła Jej postąpić inaczej.

Poniesienie kosztów transportu, to nie kara lecz konsekwencja podjętej decyzji. Twojej decyzji.

" Nie chciałabym żeby tu zaraz wyszło, że miałam jeszcze jakąś chęć zysku...  "  Nadinterpretacja. Nic takiego nie przyszło mi do głowy i z pewnością nie wyczytałaś tego z mojego postu.

Nie zamierzam się więcej wypowiadać w tej sprawie, ale nie mogłam też przemilczeć tego co się stało.

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Poker napisał:

elik , nie atakuj z grubej rury. Jakoś dotychczas się nie odzywałaś, nic nie poradziłaś tylko zza winkla atak.  I po co? Poradź coś, wnieś konstruktywną myśl.

...

Wcale mnie Twój post nie dziwi. Ty zawsze masz odmienne zdanie od mojego. I masz prawo. Tyle tylko, że ja nie atakuję. Wyraźnie piszę: moim zdaniem, uważam, sądzę...  A każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

Co do ataku, toTy zazwyczaj torpedujesz moje posty. Też Ci wolno :) Tylko po co ? Taka karma widać.

Link to comment
Share on other sites

Nie nerwowo kobietki, nie nerwowo.

Elik może napisała z grubej rury, jeden robi tak, ktoś inny bardziej delikatnie. Niestety w słowach elik jest sporo gorzkiej prawdy. Począwszy od tego że - jak jest w pierwszym poście - Misio był wybrany przez Agniesiulkę jako jeden z trzech psiaków zaproponowanych przez schronisko. Gabi pośredniczyła tylko w tym przekazaniu psa. A gdyby to Agniesiulka wzięła go bezpośrednio ze schronu na bdt to co wtedy? Kto miałby zabrać go z powrotem. Schronisko?

Nie wydaje mi się Pokerku żeby Gabi potrzebowała adwokata, każdy pisze co myśli. Tyle wolno. Wszyscy wiemy jakie Gabi ma serce do psów i jej propozycja zabrania do siebie Misia na bdt na bank podyktowana była dobrem psiaka. Przyjdzie na wątek to pewnie przedstawi swoje zdanie. Co się stało to się już nie odstanie. Teraz najważniejsze aby Misia doprowadzić do ładu.

 

Odnośnie kosztów transportu to gwoli wyjaśnienia:

Transport Misia - Dąbrowa Gór. - Sochaczew - 150 zł (anecik)

Transport Misia - Sochaczew. - Zambrów - 180 zł (AgniesiulkaK)

Transport Misia - Zambrów - Dąbrowa Gór. - ??? zł (AgniesiulkaK)

Link to comment
Share on other sites

Nie odpowiadają mi ataki na osoby, które nie dają sobie rady. Jakoś nie zauważyłam porad. Wszyscy się cieszyli ,że Agniesiulka weźmie Miśka. Czy ktoś życzliwie się jej spytał czy da radę z 5.,psami w tym z  3. tymczasami  ?  Najłatwiej jest atakować i to leżącego. I jak łatwo zniechęcić do bycia DT.

 Nie róbmy z siebie ideałów, każdemu może się noga powinąć. Dobrze jest krytykować innych dopóki się samemu nie znajdzie w sytuacji podbramkowej.

Link to comment
Share on other sites

Mi też nie zawsze odpowiadają Twoje posty, ale nie robię z tego sprawy - teraz po raz pierwszy. Poker ogarnij się i nie rób scen. Jeśli ktoś tu robi z siebie ideała, to chyba tylko Ty. A krytykować to Ty potrafisz, jak mało kto więc nie rób z siebie baranka.

 

Link to comment
Share on other sites

Dajcie już spokój, bo tutaj kłótnie nic nie pomogą. Cypis jedzie 24go do DT, a Gabi zależało żeby Misio wrócił szybciej. Rozmawiałam o tym z mężem, powiedział że w tej sytuacji pokryjemy koszty transportu Misia sami. 

Myślę że lepiej nie być Dt niż być takim w którym pies się męczy. Żałuję, że Misio musiał przez to przejść żebyśmy doszli do takich wniosków. Mam tylko nadzieję że przynajmniej Cypisa i Bambi nie skrzywdziliśmy.

Link to comment
Share on other sites

Nikogo nie skrzywdziliście. Nieraz się zdarza ,że pies wraca z adopcji , bo nie polubił właścicieli. Nie mogą się dogadać. Idzie do innego DS i wszystko jest super.

Musicie tylko lepiej dobierać psa do swoich możliwości.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, tak na szybko na razie napiszę.

Absolutnie się nie upieram, że Misio ma jechać jak najszybciej, chociaż to było by chyba najlepsze.

Poruszyłyśmy z Agnieszką kwestię wspólnego transportu Misia z Cypisem, zdaniem Agnieszki Misio w towarzystwie innego psa cały czas by ujadał co dla kierowcy i dla obu psów było by dyskomfortem (delikatnie rzecz ujmując).

Agnieszko, pytałam czy czekamy aż Cypis będzie jechał, napisałaś, że nie, bo to za długo.

 

 

 

Później na spokojnie poczytam Wasze wypowiedzi.

 

Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Agniesiulka K. napisał:

Dajcie już spokój, bo tutaj kłótnie nic nie pomogą. Cypis jedzie 24go do DT, a Gabi zależało żeby Misio wrócił szybciej. Rozmawiałam o tym z mężem, powiedział że w tej sytuacji pokryjemy koszty transportu Misia sami. 

Myślę że lepiej nie być Dt niż być takim w którym pies się męczy. Żałuję, że Misio musiał przez to przejść żebyśmy doszli do takich wniosków. Mam tylko nadzieję że przynajmniej Cypisa i Bambi nie skrzywdziliśmy.

Masz rację, kłótnie do niczego dobrego nie prowadzą.

Nie przekreślajcie się jednak jako DT po pierwszym niepowodzeniu. Bardzo dobrze, że wyciągnęliście wnioski z zaistniałej sytuacji. Błędy mopgą zdarzyć się każdemu, trzeba tylko umieć wyciągać stosowne wnioski. Jesteś na dobrej drodze :)

Link to comment
Share on other sites

I ja wtrącę swoje trzy grosze.Agniesiulka z Gabi dogadały się i razem podjęły decyzję,że trzeba Misia przenieść do innego DT.W tej chwili jest to nie istotne kogo wina,temat jest zamknięty.Nowy temat to jak najszybszy transport Misia i pomoc finansowa dla Gabi i dla Agniesiulki.Czy Misio jest ogłaszany? Może mu szukać już domu ale raczej bez innych zwierząt i z osobą,która przebywa w domu większość czasu,nie pracuje.

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Anula napisał:

I ja wtrącę swoje trzy grosze.Agniesiulka z Gabi dogadały się i razem podjęły decyzję,że trzeba Misia przenieść do innego DT.W tej chwili jest to nie istotne kogo wina,temat jest zamknięty.Nowy temat to jak najszybszy transport Misia i pomoc finansowa dla Gabi i dla Agniesiulki.Czy Misio jest ogłaszany? Może mu szukać już domu ale raczej bez innych zwierząt i z osobą,która przebywa w domu większość czasu,nie pracuje.

Anulko, ja absolutnie nikogo nie obwiniam.

Tak jak piszesz najważniejsze, aby Misio już przyjechał do mnie.

Przez tydzień pobytu u mnie  grzecznie zostawał sam, nie piszczał, nie szczekał, nie niszczył.

Z moimi psiakami i kotem żył w zgodzie.

Jeszcze nie jest ogłaszany, chciałam, aby najpierw został dokładnie przebadany.

Trzeba mu zrobić USG, żeby sprawdzić czy nie ma jakiś zmian na wątrobie.

 

Agnieszko, bardzo proszę podaj mi nr konta. Przeleję na razie za transport do Was.

Link to comment
Share on other sites

2 minuty temu, Gabi79 napisał:

Agnieszko, bardzo proszę podaj mi nr konta. Przeleję na razie za transport do Was.

Tak jak pisałam ustaliłam z mężem że już nie będziemy nikogo obciążać kosztami naszej decyzji, czy też jednorazowego niepowodzenia. Misio przyjedzie w sobotę do Katowic i mam nadzieję, że to zakończy słowne przepychanki na forum i jego gehennę, bo chyba tak wygląda Misia pobyt tutaj Waszymi oczami. Staram się mu stworzyć jak najlepsze warunki i  przyznaję się do błędu kiedy to nie wychodzi. Robię to również po to żeby Misiowi było dobrze. 

Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Perełka1 napisał:

a nie dolega Misiowi coś zdrowotnie? Stąd ta zmiana zachowania

A Misiu je? Może rzeczywiście coś mu dolega i tak się zachowuje.Czytałam,że jak pies jest chory to tak się może zachowywać,odstrasza swoim zachowaniem inne psy aby go nie zaatakowały.

Link to comment
Share on other sites

      Agnesiulko u Was w domku  tyle dobrosci

tyle serca

tyle milosci do lapeczek wszystkich

i Kejlunia  ma cudnie i wszystkie lapenki az serce rosnie jak czyatam

sciskam mocno mocno serdecznie za  wszystko

 Gabrysia  tez jest  domkiem sercem wiekim  cudnym dla kazdego stworzonka

 dla kazdenkiego

 dzien i noc

 a Misiuniu  pierwszy otrzymal milosc i opieke u Gabryni i juz sobie zakodowal w serducku ze to jego domus ze juz nie musi bac i drzec o wszystko..

 i moze dlatego tak ogromnie

 tak bardzo przezywa

sciskam za wszystko dobruskie i spokojne u Gabryni  i u Was Agnesiulko

serduchem pozdrawiamy

i za badania kciuki sciskamy  boc zly los pedzi czasem ku nam wszystkim

 z chorubskami ...ech ..

sciskam mocno mocno serce2.bmp

Link to comment
Share on other sites

Ja też wtrącę swoje 3 grosze,bo nie bardzo rozumiem pewnych stwierdzeń...Więc jak to w rzeczywistości jest...czy to Agniesiulka wypatrzyła Misia w schronie i chciała dać mu dt ? Natomiast Gabrysia zgodziła się być tylko pośrednikiem i przetrzymać go do czasu wyjazdu? Z tych tu wypowiedzi tak to wygląda,a czy tak było?

Tola,Anula i Ja jesteśmy pośrednikami w wyciąganiu psów z Zamościa do szafirki i bierzemy za to pełną odpowiedzialność.Nigdy nie mamy 100% pewności,że opis podany przez pracownika i z tego co udało się zaobserwować Toli,sprawdzi się w rzeczywistości.Hania jest doświadczonym dt ale równie dobrze może zaistnieć sytuacja,że nie będzie w stanie trzymać u siebie psa, nad którym nie zapanuje.Nigdy nie przyszło mi do głowy bym mogła ją za to obwiniać i jeszcze obarczać jakimiś kosztami.To My jesteśmy osobami decyzyjnymi i musimy się niestety ze wszystkim liczyć i z tym co nas może spotkać: z tym dobrym i tym złym.To jest zawsze ryzyko i wielka niewiadoma....

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Anula napisał:

A Misiu je? Może rzeczywiście coś mu dolega i tak się zachowuje.Czytałam,że jak pies jest chory to tak się może zachowywać,odstrasza swoim zachowaniem inne psy aby go nie zaatakowały.

Misiowi apetyt dopisuje, wet go tylko obejrzał, ale nic nie wskazywało żeby był chory. Dostaliśmy tylko Afobam żeby był spokojniejszy. Wet poobserwował Misia i polecił pracę z behawiorystą.

Gabi, wysłałam Ci pw.

Link to comment
Share on other sites

1 minutę temu, Bogusik napisał:

Ja też wtrącę swoje 3 grosze,bo nie bardzo rozumiem pewnych stwierdzeń...Więc jak to w rzeczywistości jest...czy to Agniesiulka wypatrzyła Misia w schronie i chciała dać mu dt ? Natomiast Gabrysia zgodziła się być tylko pośrednikiem i przetrzymać go do czasu wyjazdu? Z tych tu wypowiedzi tak to wygląda,a czy tak było?

Tola,Anula i Ja jesteśmy pośrednikami w wyciąganiu psów z Zamościa do szafirki i bierzemy za to pełną odpowiedzialność.Nigdy nie mamy 100% pewności,że opis podany przez pracownika i z tego co udało się zaobserwować Toli,sprawdzi się w rzeczywistości.Hania jest doświadczonym dt ale równie dobrze może zaistnieć sytuacja,że nie będzie w stanie trzymać u siebie psa, nad którym nie zapanuje.Nigdy nie przyszło mi do głowy bym mogła ją za to obwiniać i jeszcze obarczać jakimiś kosztami.To My jesteśmy osobami decyzyjnymi i musimy się niestety ze wszystkim liczyć i z tym co nas może spotkać: z tym dobrym i tym złym.To jest zawsze ryzyko i wielka niewiadoma....

Bogusiu, cała historia zaczyna się od Bunia, któremu Agnieszka zaproponowała BDT.

Bunio znalazł dom, a ja wypatrzyłam biednego 15letniego staruszka w schronisku w Chorzowie.

Agnieszka stwierdziła, że skoro Bunio ma dom weźmie Okruszka.

Ktoś musiał jechać do Chorzowa i wyciągnąć psa na siebie, miałam to być ja.

Okruszek odszedł za TM, wtedy P. Ewa (wolontariuszka) powiedziała mi, że są 3 bardzo biedne psiaki i może jeden z nich znalazłby BDT u Agnieszki.

Agnieszka wybrała z tej trójki właśnie Misia, a ja wyciągnęłam go na siebie i zaproponowałam, że będzie u mnie do czasu wyjazdu.

Stąd właśnie moje stwierdzenie, że miałam być tylko łącznikiem.

Absolutnie nie mam do nikogo pretensji, bo przecież nikt mi nie kazał wyciągać Misia ze schronu.

Wiedziałam, że jeśli coś nie "wypali" ja odpowiadam za Misia.

Dlatego nie widzę sensu roztrząsania tego wszystkiego w nieskończoność.

Przelałam Agnieszce 180 , a anecik 150 za transport.

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...