Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[COLOR=black][FONT=Verdana]Blondyna nie do adopcji :evil_lol: Moja przytulanka od Biedrzyckiej :p Jest mega zazdrosna, bo cały czas poświecam wyrywaniu dredów Drama. Ona odbiera to jako pieszczoty. Gdy poszłam z Dramem do weta, słyszałam jej wycie, zjezdzając windą na dół :roll:[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana]Dramek prezentuje się już całkiem dobrze. [/FONT][/COLOR][COLOR=black][FONT=Verdana]Wzbudza ogólny zachwyt podczas spacerów. Ten pies ma watę zamiast sierści. To wyrośniety pers ;)[/FONT][/COLOR]

[COLOR=black][FONT=Verdana][URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images42.fotosik.pl/77/0d54144bed5733fc.jpg[/IMG][/URL][/FONT][/COLOR]

  • Replies 807
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

No, facet nie do poznania :crazyeye: :p
I powiedxzcie, co on robił w takim stanie, skrajnego wyniszczenia, na ulicy??

a co do[B] kleszczy[/B], kleszcz to nie srubka, nie wykreca sie go, tylko wyciaga jednym ruchem. Jeśli jest zakazony, nic nie poradzi sie , wchodzac w skorę już w swej slinie, ktora znieczula, ma pierwotniaka (babeszje) - tak mnie uczono na studiach i tak twierdzi wiekszosć lekarzy wet.

Posted

[quote name='zachary']Zulugula, skoro Dramcio miał tak dużo kleszczy, czy aby nie załapał jakiegoś choróbska od nich?:angryy: Dlaczego wycinałaś mu martwe kleszcze?.Kleszcze, jak uczyła mnie wetka należy wykręcić w kierunku odwrotnym do wskazówek zegara albo wyciągnąć specjalnym urządzeniem do kupienia w aptece.Mam teraz nadzieję,że Dramcio szybko stanie się Drimciem, jak to napisała ładnie jakaś cioteczka.Jak wyniki badań biochemicznych Dramcia o których pisała DIF ? Czy są okey?[/quote]

Chciałam zaznaczyć, że żaden kleszcz nie był wbity w Dramka. One same wychodziły, bo w takim kocu zrobiło sie zbyt gorąco. Razem z DIF zbierałyśmy jednego po drugim papierem toaletowym i od razu do kibelka. Sioooo.... Na szczęscie używam papieru, który "nigdy się nie kończy" ;)

W czasie kąpieli trzeba było wyciągać z filców kolejne kleszcze (wiele z nich było już martwych). Przy skórze znajdowały się tylko same grubasy, wypełnione po brzegi. Były tak nabite, że o własnych siłach nie mogły się przemieszczać. Nie były przyssane do psa. Po kropelkach całe robactwo się odczepiło.

Jeszcze dzisiaj rano zbierałam z Dramka żywe robale. Po południu jednak wyczesywałam tylko te martwe. Przeczesałam go dokładnie i na 99% nie ma na nim robali. Dramacik ma wiele brodawek. Są one rozdrapane, brązowe, ostrupaciałe. Przyznam, że je też chciałam wykręcić :oops: W porę się zorientowałam ;)

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/81/def20556ecef05ddmed.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='malagos']No, facet nie do poznania :crazyeye: :p
I powiedxzcie, co on robił w takim stanie, skrajnego wyniszczenia, na ulicy??

a co do[B] kleszczy[/B], kleszcz to nie srubka, nie wykreca sie go, tylko wyciaga jednym ruchem. Jeśli jest zakazony, nic nie poradzi sie , wchodzac w skorę już w swej slinie, ktora znieczula, ma pierwotniaka (babeszje) - tak mnie uczono na studiach i tak twierdzi wiekszosć lekarzy wet.[/quote]

Gdyby Dramek miał babeszjoze, to już byłoby z nim ciężko. To cholerstwo błyskawicznie osłabia organizm.

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/77/b23ff371b183e521med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='kakadu']o raaaaaaany, czy te kulki pod lewa pacha na zdjeciu pokapielowym to KLESZCZE???? :crazyeye::crazyeye::crazyeye:
macie czym je wykrecic? toz to potwory jakies; zeby tylko nie przywlokly jakiegos chorobska TFU TFU ODPUKAC!!!
[B]karma juz powinna jechac do zuluguli[/B], ale tz nie odbiera czemus i nie wiem dokladnie na jakim etapie dostarczania jest obecnie :roll:
ale dojedzie dzis, tylko nie wiem o ktorej...[/quote]

Krama dotarła. Jest 6 kg + 1 kg ze sklepu zoo + niecałe kilo od weta DIF.
Dram wreszcie poczuł się nasycony. Zostawił troszkę chrupek podczas kolacji :razz:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/81/5695dd99d31c1a0bmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/81/991980e57f1c5152med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images50.fotosik.pl/81/8c6c02acf532097dmed.jpg[/IMG][/URL]

No i wreszcie Dramek po czesaniu:
[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images46.fotosik.pl/81/be20064c81a75802med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

A ja już wykręciłam dziesiątki kleszczy, w całości, z główkami i odnóżami.Może i nie śrubki, ale jak głęboko tkwiły w skórze, to jednym ruchem zazwyczaj urywałam kawałek kleszcza, a reszta zostawała...Nigdy, za szybkim, zdecydowanym ruchem wpitego w skórę kleszcza nie wyciągnęłam, nawet jak był płytko pod skórą.Na sobie też wykręcanie i wyrywanie testowałam.Wyrywanie zawsze pozostawiało część kleszcza w skórze.Pewnie są różne szkoły na temat wyciągania kleszczy...

Posted

Dorzucę choć 10/15 zł co m-c na Dramacika-w miarę skromnych mozliwości...jutro pojdzie przelew.niech zdrowieje piękny ,miły pies-dzięki Wam wszystkim ocalony ...

Posted

W tym przypadku najskuteczniejsze okazało się zastosowanie fiprexu ;)

Ostanie zdjęcie z dredami (częściowo wyczesanymi):

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images41.fotosik.pl/77/55822e7d24769556med.jpg[/IMG][/URL]

I już po SPA:
[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images36.fotosik.pl/77/887a5b75c267ce93med.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images44.fotosik.pl/81/eba6762ce2407568.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images41.fotosik.pl/77/876ace59e5aa089cmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images37.fotosik.pl/77/5fd910b0947587fd.jpg[/IMG][/URL]

Posted

METAMORFOZA:

Znalezisko:
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/77/03769be41ae2190f.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images44.fotosik.pl/77/1ba7f4d861adae7a.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/73/ce021e9602044926.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/77/7f968f421b080b6c.jpg[/IMG][/URL]

Po kąpieli:
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images43.fotosik.pl/80/e61491120282a8bcmed.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images38.fotosik.pl/76/25584e87fb7ac2fbmed.jpg[/IMG][/URL]
kleszcz:
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images37.fotosik.pl/76/630ccaf21339e4e2med.jpg[/IMG][/URL]
dredy (a raczej filc):
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images36.fotosik.pl/76/8b85f50fd16ad2be.jpg[/IMG][/URL]
Po czesaniu:
[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images42.fotosik.pl/76/bb544737b6c6d81e.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images46.fotosik.pl/81/be20064c81a75802med.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl/"][IMG]http://images44.fotosik.pl/81/eba6762ce2407568.jpg[/IMG][/URL]

Posted

pieknis - nie ma co :loveu:
tz mowil, ze on calkiem spory jest bo spodziewal sie malego pieska i sie zatroskal, ze tej karmy mu nie wystarczy na dlugo :shake:
do tego opowiadal, ze jak glaskal dramcia po glowie to on nawet nie podniosl glowki i wygladal na zmeczonego bardzo;wiec daj mu juz zulu troche spokoju z tymi pielgnacjami niech sie chlopak przespi ;)
a kleszcze sie wylacznie wykreca i nie spotkalam weta, ktory twierdzilby inaczej; i podobno nie ma znaczenia w ktora strone, byleby krecic wlasnie; jak sie szarpie to leb czesto zostaje - przetestowalam to; na karusku mozna kupic taki "dlugopis" - jak sie przycisnie "wlacznik" to sie wysuwa zamiast wkladu taka petelka ktora sie zaciska przy skorze na 'ryju' kleszcza a potem sie wykreca; znakomite i precyzyjne narzedzie - polecam; spij dobrze dramciu :sleep2: zebys mial duzo sily;

Posted

Zulugula, po tych wszystkich zabiegach mało co zostało z Dramcia:evil_lol:, ale na pewno jest mu lepiej, lżej i swobodniej.Za niedługo odpasie się trochę chudzina...Pycholek uśmiechnięty, a to najwazniejsze!

Posted

Dodałam "persa" na metamorfozy:
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/f80/metamorfozy-21924/index463.html#post11940899[/URL]

Kakadu, ja też byłam przekonana, że przyjedzie do mnie mały psiak. Dramik mierzy 50-53 cm (w kłębie) :cool1:

Zachary, wiosna idzie - trzeba zmienić pelerynkę ;)

PS. Dodam go jeszcze na znalezione. Jestem przekonana, że Dram mieszkał w bloku. Może zginął, uciekł, ktoś go "przygarnął" :roll:

Posted

To po prostu widać, że kąpiel, usunięcie wstrętnych robali i czesanie przyniosło mu ulgę:multi:
Cieszę się, że jest pod dobrą opieką, że jest leczony i nie błąka się już chory i głodny - Dzięki Wam dziewczyny:Rose::Rose::Rose:
zapytanie o numer konta wysłałam już na pw do DIF.

Posted

[quote name='DIF']Zulugula wycinała martwe kleszcze razem z sierścią, ale na sierści... :evil_lol: a nie w skórze! Co było wczepione wykręcałyśmy a resztę zbierałyśmy chusteczką albo wycinałyśmy i mordowałyśmy w kiblu![/QUOTE]

Mmm...cudowne zajęcie:cool3::diabloti:

Posted

Dramaciku :loveu: Za każdym razem, kiedy do Ciebie zaglądam, jesteś jeszcze piękniejszy :cool3: Jeszcze kilka dni temu byłeś w tak tragicznej sytuacji... a tak wiele się teraz dla Ciebie przystojniaku zmieniło :multi: Zaglądając do Ciebie nie czuję już lęku i obaw o Twoje życie, ale radość i ulgę - buźka sama mi się uśmiecha :lol:

A to dla Dramacikowych Aniołów :Rose::Rose::Rose:

Posted

Właśnie wróciłyśmy z DIF od weta. Dramek miał oczyszczoną ranę na łapce (ropiała i była zainfekowana pod tym przyklejonym kawałkiem skóry). Przez 5-7 dni trzeba mu zmieniać opatrunek. Łapka może się goić nawet 3 tygodnie. Jednak po tygodniu-dwóch, Dram może chodzić w samej skarpecie. Dostał antybiotyk i leki przeciwbólowe. Ogonek może być złamany. Nie robiłyśmy dodatkowego zdjęcia, żeby to sprawdzić. To mało istotne.
Dramek miał robione zdjęcia klatki piersiowej. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że psiak ma w sobie śrut :placz: Niewiadomo jak stare są rany, więc nic z tym nie robimy.

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images44.fotosik.pl/81/42918a03ce0d22e7.jpg[/IMG][/URL]

[URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images49.fotosik.pl/81/f3737f2fa5f0da75.jpg[/IMG][/URL]

Poza tym wszystko ok. Psiak ma zalecone badania EKG serca (kaszle). Koszt badania 50-80 zł (Frankowi robiłam za 50, więc pewnie będzie tyle samo).

Dramciu, mimo iż był przerażony oraz odczuwał straszny ból podczas oczyszczania łapki, był bardzo grzeczny i dzielny podczas wszystkich czynności.

Dramek powoli wraca do zdrowia. Żadne niebezpieczeństwo nie zagraża jego życiu. Może więc szukać wspaniałego domku. Uważam, że rozsądnie byłoby ogłaszać go jako psa "znalezionego" oraz "do adopcji". Można przystąpić do zmasowanego ataku ogłoszeń. Nie jestem dobra w kleceniu takich tekstów. Podaję jednak istotne informacje:
wiek: 7 lat
zdrowy: książeczka zdrowia + komplet badań (krew, RTG klatki piersiowej, EKG serca)
szczepienia wkrótce
wielkość 50 cm (17 kg - powinien ważyć 25-30 kg)
niezwykle łagodny (również dla dzieci i innych psów)
spokojny
zachowuje czystość w domu
nie niszczy podczas nieobecności
nie wyje
doskonale chodzi na smyczy
lubi wszelkie zabiegi pielęgnacyjne
nie ma choroby lokomocyjnej (śpi/leży spokojnie podczas podróży)
inteligentny, bystry, cudowny puchacz do przytulania
Nie ma z nim żadnych problemów. Jest niewiarygodnie grzeczny. Wzbudza powszechny zachwyt podczas spacerków. Zjawiskowo piękny.


1 PS. U weta wyszedł z niego kolejny kleszcz :mad:
2 PS. Chłopak przytył 1 kg :cool3:

Posted

psi ideał!:loveu: -piękny i mądry
[B]Dif[/B], super, ze dostałaś pracę- "doły" trzeba przeskakiwać!!:evil_lol:
Będę upierdliwie drążyc temat płatności DT- może jakieś malutkie deklaracje, dziewczyny? plizzz? - żeby nasz królewic nie został na lodzie?bo jednakowoż jak nie znajdzie od razu DS..

Posted

[quote name='DIF']A nie kcesz drugiego "dziadygi" do kompletu?:cool3:
Ty wiesz jaką furorę robiłabyś na ulicy z takimi dwoma "dziadygami"?! :diabloti:

A pracodawcę oczarowałam... :B-fly::eviltong:
Od 1 kwietnia rozpoczynam regularną, normalną "robotę"... z ZUS-ami, socjalem i prywatną opieką lekarską! Mała kasa co prawda, ale przestaniemy padać z głodu jak muchy!!! :multi:

[CENTER]:crazyeye::crazyeye::crazyeye:
:loveu::loveu::loveu:
[/CENTER]
[/quote]


DIFusiu jakże bardzo się cieszę. I wiem co przeżywałaś. Mam za sobą gehennę bezrobocia. Z domu sprzedane wszystko (i już nigdy nie będę miala tego co mialam bo zwyczajnie nie zdążę) i doszłam do etapu: [U]potrafię zapukać do sąsiadki z prośbą o jedzenie[/U]. Cieszę się zę nie musialaś tak "zajść daleko" jak ja. Powodzenia.

Posted

A ogonek opatrzony? Dlaczego nieistotne jest prawdopodobne złamanie ogonka? Nie boli go? ale pisałyscie,że się ropi.Czuję niedosyt informacji w tym zakresie,proszę napiszcie co z ogonkiem Dramcia? Czy on z tą niezagojoną łapką pojedzie do męża Wandy?

Posted

[quote name='zachary']A ogonek opatrzony? Dlaczego nieistotne jest prawdopodobne złamanie ogonka? Nie boli go? ale pisałyscie,że się ropi.Czuję niedosyt informacji w tym zakresie,proszę napiszcie co z ogonkiem Dramcia? Czy on z tą niezagojoną łapką pojedzie do męża Wandy?[/quote]

Nie wiadomo czy ogonek jest złamany. Nie robiłyśmy RTG ogonka. Rana ujawniła się podczas wycinania dredów. To pod nimi była zgromadzona ropa. Ranę przemyłam wodą utlenioną i rivanolem. Nie jest ona w żaden sposób zabezpieczona, ale Dram nie interesuje się ogonkiem. Jest on troszkę nierówny i boli go dopiero podczas dotykania.

Nie wiadomo jak szybko łapką bedzie się goiła i jaka jest granica cierpliwości mojego TZ :roll: Można szukać domku dla Dramka. Czy ktoś może zrobić ogłoszenia? Zdjęć pod dostatkiem.

Pomyślałam sobie o jakimś cegiełkowym allegro. A może warto poprosić tam o karmę. Nie każdy chce przekazywać pieniążki. Proszę pomóżcie.

PS.
DIF zapłaciła za wizytę 160 zł (5 zł utargowała ;)) + dała mi 50 zł na maść i inne ewentualne rzeczy do opatrzenia łapki (bedę brała na wszystko paragony). Zapłaciłyśmy tylko za zdjęcia. Pani wet nic nie policzyła za wizytę, a poświęciła Dramkowi sporo czasu :loveu: Dostałysmy też tabletki przeciwbólowe. Po wizycie Dram zaczął chodzić na wszystkich łapkach. Jeszcze do weta szedł na trzech :lol:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...