Jump to content
Dogomania

3 kilogramowa sunia bez jednej łapinki szuka wspaniałych opiekunów. I znalazla, najwspanialszych, kochających ją Ludzi :)


elik

Recommended Posts

9 godzin temu, elik napisał:

Masz rację ! Tu najważniejsze  są reklamy, ale tego, że bez nas nikt by się tu nie reklamował, to chyba właściciel portalu zapomniał, bo robi się z dogo wolna amerykanka :(

 

 

 

 

 

Ale wspaniałości przyniosłyście na wątek Nutelci kochanej :)  Aż na nowo kce sie pożerać te pysne poncki. Dziecko nie dostało poncka, bo dziecko słodycy nie powinno jeść, ale  za to dostało buzi, buzi, buzi :)

A poważnie, dzisiaj rano dzwoniła pani Basia podzielić się radością (tak to ujęła), że jutro rano będzie wizyta PA. Pani Krysia za chwilę potwierdziła to w PW na fb :)

W rozmowie zapytałam czy poważnie podchodzą do zabezpieczenia ogrodzenia dodatkową siatką, żeby maleńka nie czmychnęła pomiędzy prętami. Podczas poprzedniej rozmowy powiedziałam, że to warunek adopcji. Pani Basia powiedziała, że już siatka jest zamówiona i jutro, a najpóźniej w sobotę pan ma przyjść i zamontować. Powiem szczerze, że byłam zaskoczona. Pani Basia pytała też na ile dni się do nich wybieram, bo chciałaby tak zorganizować czas, żeby mi towarzyszyć :) To spowodowało moje jeszcze większe zaskoczenie. Wyjaśniłam, że chodzi tylko o ewentualnie jeden nocleg, gdyby nie udało się znaleźć powrotnego połączenia z  W-wy do kraka w godziwym czasie - nie w nocy.

Jutro rano pani Krysia ma odbyć wizytę PA. Czekamy na relację.

 

Nie wiem, czy jest sens szukać innego domu. Widać, że jest pani jest odpowiedzialna i bardzo jej zależy. Jedynym minusem jest odległość. Ale jeżeli będą relacje, zdjęcia, to może warto ? No, ale poczekajmy na wynik wizyty.

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, b-b napisał:

AM Miłej zabawy ! :)

Za Ciebie i siebie będę obgryzać paznokcie czekając na wieści ;)

Szkoda paznokietków :) Pewnie za chwilę wszystko się wyjaśni, ale zaangażowanie i niezmienna chęć przygarnięcia naszej krupeczki dobrze wróżą. Państwo są gotowi na wiele, byle móc przytulić Nutelkę. I pomyśleć, że niektórzy chętni adoptować psa, chcieliby, żeby go im przywieźć do domu.

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Gusiaczek napisał:

Dzień dobry :) no dzieje się, dzieje - i klawo ! Nutelka już jest oczkiem w głowie P. Basi, zatem co będzie później? ;) Ok, nie raduję się zbyt nachalnie, by nie zapeszać

Szampańskiej zabawy Balowiczom życzę, paznokcie obcięłam, przygotowałam miskę pestek do łuskania na czas oczekiwania relacji z wizyty ;) Miłego piąteczku i pogodnego powolniaka :)

Masz rację :) Z rozmów wywnioskowałam, że Nutelcia jest oczkiem w głowie nie tylko Pani Basi, ale  całej Rodzinki. Dostałam od Nich nieco zdjęć domu, otoczenie ich samych i muszę Wam powiedzieć, że bardzo pozytywnie Ich odbieram. W Rodzince jest już zwierzaczek - kot :) Na szczęście u nas do ubiegłej soboty był w domu kot - kotka i Nutelcia jej nie zjadła. Co prawda od czasu do czasu pogoniła kotkę, ale bez wielkiej zawziętości. Ja jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o dzisiejszą wizytę.

 

2 godziny temu, Havanka napisał:

Nie wiem, czy jest sens szukać innego domu. Widać, że jest pani jest odpowiedzialna i bardzo jej zależy. Jedynym minusem jest odległość. Ale jeżeli będą relacje, zdjęcia, to może warto ? No, ale poczekajmy na wynik wizyty.

Jeśli wizyta PA potwierdzi moje przypuszczenia, co do tej Rodzinki, to nie będę szukać innej. Lepszej nie znajdziemy. A odległość ? No cóż myślę, że lepiej, dalej, a w kochającym Nutelkę domu, niż bliżej, a z mniejszą dozą miłości.

Gdy powiedziałam Pani Basi, że Nutelcia śpi z nami w łóżku, odpowiedziała tylko - tak myślałam i to się nie zmieni. Już mam zaproszenie do odwiedzin, przyobiecane zdjęcia.

Dom z Jaworzna zapowiadał się bardzo dobrze, a po zapowiedzi wizyty PA, nie odezwał się więcej - nie podał adresu i nie odebrał kilku moich telefonów, choć podczas rozmowy nie było pytania po co ta wizyta.

Link to comment
Share on other sites

13 minut temu, Bogusik napisał:

Choć wizyta p/a to pewnie tylko formalność,kciuków jednak nie puszczam :)

Pani Kasia bardzo poleca dom Pani Basi. Pani bardzo serdeczna, w domu oprócz kota, jest jeszcze 10 leni psiak. Oba zwierzaki bardzo sympatyczne i spokojne. Siatka na uszczelnienie ogrodzenia jest już w domu, a pan do założenia ma przyjść po południu. Pani Kasia uważa, że dom bardzo odpowiedni dla naszej kruszynki.

Asiu, miłe Fanki Nutelci, co sądzicie o adopcji Nutelci przez Panią Basię z Olecka ?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

19 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

eliku kochany!! Myślę, że jak zawieziesz Nutelcię do p. Basi i sama na własne oczy zobaczysz i ...zostawisz tam Nutelcię to będzie znaczyło, że to jest DOMEK NUTELCI!!!

Jestem tego samego zdania Elu.

To Ty piszesz i rozmawiasz z Panią a teraz jeszcze pozytywna opinia po wizycie.

Ja myślę, że to będzie wspaniały domek :)

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, elik napisał:

Pani Kasia bardzo poleca dom Pani Basi. Pani bardzo serdeczna, w domu oprócz kota, jest jeszcze 10 leni psiak. Oba zwierzaki bardzo sympatyczne i spokojne. Siatka na uszczelnienie ogrodzenia jest już w domu, a pan do założenia ma przyjść po południu. Pani Kasia uważa, że dom bardzo odpowiedni dla naszej kruszynki.

Tu już nic nie można dodać,ani ująć :) Nutelka będzie miała wspaniały dom! :)

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Alaskan malamutte napisał:

eliku kochany!! Myślę, że jak zawieziesz Nutelcię do p. Basi i sama na własne oczy zobaczysz i ...zostawisz tam Nutelcię to będzie znaczyło, że to jest DOMEK NUTELCI!!!

k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,mpmulck13lb

 

3 godziny temu, Nadziejka napisał:

mocniutenko za samiuckie najlepsze zycie dla malenkiej z braciszkami lapeczkami z rodzinka nowa   - kciukamyyy

                       1110.gif1110.gif1110.gif

 

3 godziny temu, b-b napisał:

Jestem tego samego zdania Elu.

To Ty piszesz i rozmawiasz z Panią a teraz jeszcze pozytywna opinia po wizycie.

Ja myślę, że to będzie wspaniały domek :)

 

3 godziny temu, Anula napisał:

Po wpisach też sądzę,że to jest dobry domek dla Nutelci. elik trzeba wieźć Nutelkę nie ma lekko.

 

14 minut temu, Bogusik napisał:

Tu już nic nie można dodać,ani ująć :) Nutelka będzie miała wspaniały dom! :)

Kochane, nie wiem co mam o tym sadzić. Dzwonię już 4 raz i Pani Basia nie odbiera. Dzwoniłam do Pani Krysi, która była na wizycie i pytałam, jak się rozstały. Powiedziała, że wszyscy czekają na Nutelcię z niecierpliwością. W trakcie wizyty zadzwonił z pracy mąż i pytał jak wypadła wizyta. Wyglądało, że są bardzo zaangażowani, a tu nie odbierają telefonu ? Mąż mówi, że mógł się rozładować telefon,ale tyle czasu ?

Czy to możliwe, żeby ktoś zadał sobie tyle trudu, a teraz nawet porozmawiać nie chce ? Czyto jakaś mistyfikacja ? Tylko po co ?

Link to comment
Share on other sites

23 godzin temu, elik napisał:

 

A poważnie, dzisiaj rano dzwoniła pani Basia podzielić się radością (tak to ujęła), że jutro rano będzie wizyta PA. Pani Krysia za chwilę potwierdziła to w PW na fb :)

W rozmowie zapytałam czy poważnie podchodzą do zabezpieczenia ogrodzenia dodatkową siatką, żeby maleńka nie czmychnęła pomiędzy prętami. Podczas poprzedniej rozmowy powiedziałam, że to warunek adopcji. Pani Basia powiedziała, że już siatka jest zamówiona i jutro, a najpóźniej w sobotę pan ma przyjść i zamontować. Powiem szczerze, że byłam zaskoczona. Pani Basia pytała też na ile dni się do nich wybieram, bo chciałaby tak zorganizować czas, żeby mi towarzyszyć :) To spowodowało moje jeszcze większe zaskoczenie. Wyjaśniłam, że chodzi tylko o ewentualnie jeden nocleg, gdyby nie udało się znaleźć powrotnego połączenia z  W-wy do kraka w godziwym czasie - nie w nocy.

Jutro rano pani Krysia ma odbyć wizytę PA. Czekamy na relację.

 

 

11 godzin temu, elik napisał:

Masz rację :) Z rozmów wywnioskowałam, że Nutelcia jest oczkiem w głowie nie tylko Pani Basi, ale  całej Rodzinki. Dostałam od Nich nieco zdjęć domu, otoczenie ich samych i muszę Wam powiedzieć, że bardzo pozytywnie Ich odbieram. W Rodzince jest już zwierzaczek - kot :) Na szczęście u nas do ubiegłej soboty był w domu kot - kotka i Nutelcia jej nie zjadła. Co prawda od czasu do czasu pogoniła kotkę, ale bez wielkiej zawziętości. Ja jestem dobrej myśli, jeśli chodzi o dzisiejszą wizytę.

 

Jeśli wizyta PA potwierdzi moje przypuszczenia, co do tej Rodzinki, to nie będę szukać innej. Lepszej nie znajdziemy. A odległość ? No cóż myślę, że lepiej, dalej, a w kochającym Nutelkę domu, niż bliżej, a z mniejszą dozą miłości.

Gdy powiedziałam Pani Basi, że Nutelcia śpi z nami w łóżku, odpowiedziała tylko - tak myślałam i to się nie zmieni. Już mam zaproszenie do odwiedzin, przyobiecane zdjęcia.

 

 

6 godzin temu, elik napisał:

Pani Kasia bardzo poleca dom Pani Basi. Pani bardzo serdeczna, w domu oprócz kota, jest jeszcze 10 leni psiak. Oba zwierzaki bardzo sympatyczne i spokojne. Siatka na uszczelnienie ogrodzenia jest już w domu, a pan do założenia ma przyjść po południu. Pani Kasia uważa, że dom bardzo odpowiedni dla naszej kruszynki.

Asiu, miłe Fanki Nutelci, co sądzicie o adopcji Nutelci przez Panią Basię z Olecka ?

elik,spokojnie,może Pani nie może odebrać telefonu,różnie to bywa.Trzeba poczekać.

Link to comment
Share on other sites

18 minut temu, Alaskan malamutte napisał:

Przed chwilką rozmawiałam tel z Elą, sprawa się wyjaśniła. Ela dzwoniła pod zły numer!!  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,32_LI_orig. 

Już skontaktowała się z Panią Basią, która tam gryzła palce z niepokoju, że Ela nie dzwoni.... Więcej napisze jutro sama Ela .

Ufffff...kamień z seca.

Oj Elu, Elu :D

Link to comment
Share on other sites

 

8 godzin temu, Alaskan malamutte napisał:

Przed chwilką rozmawiałam tel z Elą, sprawa się wyjaśniła. Ela dzwoniła pod zły numer!!  k,ODQwNjkzOTQsNTExOTQwOTQ=,f,32_LI_orig. 

Już skontaktowała się z Panią Basią, która tam gryzła palce z niepokoju, że Ela nie dzwoni.... Więcej napisze jutro sama Ela .

Ufffff...kamień z seca.

Ale tu sie dzieje.

Elu mysle, ze póki nie poznaz Państwa osobiście, nie bedziesz do końca spokojna a i po adopcji ma poczatku tez pewnie nie.

Domek zapowiada sie bardzo fajnie, nie pozostaje nic innego, jak mocno trzymać kciuki.

Link to comment
Share on other sites

Noooo teraz to się  śmieję, ale powiem Wam, że wczoraj to miałam zagwozdkę. Nie mogłam uwierzyć w to, że tak się pomyliłam w ocenia Państwa. Przecież jeśli tak nagle zrezygnowali z adopcji, której przez tak długi czas bardzo chcieli, to wystarczyło odebrać telefon i powiedzieć to, a nie ukrywać się. Całkowicie nie pasowało mi to do obrazu, jaki nakreślił się w mojej głowie, po wielu rozmowach z Panią Basią, a nie znajdowałam żadnego sensownego wyjaśnienia sytuacji.

Postanowiłam jeszcze raz przestudiować korespondencję z Panią Barbarą w nadziei, że znajdę coś, co pozwoli mi zrozumieć milczenie z Jej strony. Gdy dotarłam do miejsca, gdzie Pani Barbara podała swój nr telefonu, poczułam, jak robi mi się na przemian zimno i gorąco. Nr telefonu jaki podawała Pani Basia zaczynał się na 5.. a ja dzwoniłam na nr zaczynający się na 7.. Gdyby nie tak znaczna różnica już na początku, być może nie zauważyłabym, że dzwoniłam pod zupełnie inny nr.

<Mam taki zwyczaj, że gdy ktoś dzwoni o jakiegoś tymczasika, to notuję nr z zapisem: Chętna na...  Po ustaleniu konkretnego adoptującego, usuwam zapisane w ten sposób numery. Tym razem nie usunęłam jednego. Pani Basia była zanotowana, jak wszystkie osoby adoptujące,  pod: Nutelka Barbara. A że C w alfabecie jest przed N, to gdy szukałam numeru, pierwsze pojawiało się Chętna na Nutelkę i pod ten numer dzwoniłam.Szkoda, że ktoś nie odbierał, bo wyjaśniłoby się wcześniej. Ale jak przysłowie mówi, lepiej późno niż wcale.

Pani Basia, gdy zapytałam czemu to ona nie zadzwoniła, powiedziała, że nie chciała, żebym uznała ja za nachalną. Uciechy ze szczęśliwego wyjaśnienia, tak po jednej,jak i po drugiej stronie było sporo :)

Dzisiaj ustalimy czy zawiozę Nutelcię w tygodniu, czy w przyszły weekend. Pani Basia ma to uzgodnić z mężem.

Cieszę się, że wszystko się pozytywnie wyjaśniło.

Zaraz będę zmykać i pewnie pojawię się dopiero późnym wieczorem, bo i do południa i po południu mamy sesje wyjściowe. Co prawda nie parkietowe, jak Asia, ale też zabawowe :)

Pozdrawiam serdecznie,  przepraszam za zamnięszanie i miłego weekendu Wam życzę :)

mi%2525C5%252582ego%252520popo%2525C5%25

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...