Jump to content
Dogomania

Zośka z drogi....


Kejciu

Recommended Posts

Mieszkała przy drodze już jakiś czas. Moja siostra widziała ją pierwszy raz już pod koniec września na trasie do nas.
Ja pierwszy raz w październiku jak jechałam na urodziny chrześnicy - leżała przy drodze jak się zatrzymałam uciekła nie dała do siebie podejść - bała się bardzo - zostawiłam jedzenie, jak wracałam z urodzin po kilku godzinach leżała tam znowu pod drzewem - jest to niebezpieczna trasa więc ciężko było się zatrzymać i próbować ją łapać bo było już ciemno. Zostawiłam znowu jedzenie jakie dostałam na tę okoliczność od siostry :)


tydzień temu gdy siostra znowu do nas jechała - sunia nadal tam była, jak wracali była również ale nie dawała do siebie podejść uciekała w pole...


tak zapadła mi w głowę że nie mogłam o niej zapomnieć - ale moje osobiste zwierzaki się pochorowały i nie mialam głowy aby myśleć konkretnie co z Ziutką robimy


i jak zwykle na spontanie po powrocie z PA dla staruszka Hugo pod nasza opieką wystartowałyśmy z transporterem do miejscowości ŁAŚ niedaleko Różana.

Sunia była cała się trzęsła i leżała pod tym samym drzewem niedaleko od drogi w polu. Przez 1,5h próbowałyśmy ją podejść - na kiełbaskę, kurczaka, wątróbkę wszystko co kupiłyśmy w przydrożnym sklepie w Pomiechówku po trasie :)

nie udało nam się i wróciłyśmy bez niczego.


Dzisiaj byłyśmy tam ponownie - było to dosyć ryzykowne ale zabrałam ze sobą Sabę - 25 metrową linkę i próbowałyśmy najpierw same, potem z Sabą i podeszła - po około godzinie może troszkę ponad siedzenia w polu na ziemi udało się podeszła i dała sobie nawet założyć pętlę ze smyczy.

Zawiozłyśmy ją do Oli tam gdzie była Lusia i Fanta z Pepsi - Ola nie miała miejsca kojcowego i zgodziła się przetrzymać ją w domu.

Domyślamy się że scenariusz był prosty - starszy piesek, wyrzucona przy trasie na środku wioski...czekała - bo gdyby było inaczej nie osiadłaby chyba w jednym miejscu.....




zosia_zps5bav7w2h.jpg

Link to comment
Share on other sites

dług Zosi w dniu dzisiejszym przepisujemy na nasz ogólny wątek tj. http://www.dogomania.com/forum/topic/334709-dom-tymczasowy-kasandra/?page=1

tam tez będziemy zamieszczać wieści z jej nowego domku



 

Post rozliczeniowy

WYDATKI

 

karma, smycz. legowisko = 138,00  http://i1377.photobucket.com/albums/ah56/kejciu/zoooo_zpsxfvf0m0o.jpg

odrobaczenie i kleszcze = 70,00

2 wyjazdy na łapanie Zośki, transport do hoteliku = 250,00

szczepienie + dojazd = 30,00

stress out z wysyłką = 39,90

obroża feromonowa = 54,90

wizyta u weta + usg ( aby wykluczyć ciążę ) + wirusówki + czipowanie + podstawowe badanie krwi + dojazd = 190zł

puszki + szampon = 119,60zł

13.12 Karma Purizon 2 kg = 54,80

13.12 Dibo Olej Łosoś = 27,80

13.12 Kleszcze x3 = 57,39

Usuwanie kamienia + dojazd do weta = 180,00

19.12.2015 Francodex z wysyłką 47,85zł http://allegro.pl/francodex-fresh-dent-plyn-na-kamien-psa-kota-500ml-i5208452572.html

19.12.2015 Luposan Plaquex - 99,80zł http://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/przysmaki_dentystyczne/dalsze/319866

22.11 do 22.12 PDT = 300,00

22.12 do 22.01 = 300,00

Karma 109,60

wyróżnione ogłoszenia na 5 województw = 5*5,99zł = 29,95zł 

22.01 do 20.02 PDT = 280,00

Paliwo do DS = 350,00

 

WPŁYWY

111,40zł z bazarku ogłoszeniowego http://www.dogomania...zł-do-20122015/

64,00 z bazarku Marysi 

87,50 z bazarku 

 

999,00 z bazarku 

 

284zł z bazarku 

17zł z bazarku ogłoszeniowego

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/334295-w-trakcie-realizacji-zleceń-bazarek-ogłoszeniowy-dla-zosi-i-poli-do-31012016/

 

554,25zł z wątku Zoji

 

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/333949-zośka-z-drogi/?page=1

 

http://www.dogomania.com/forum/topic/333750-zoja-wypad-z-rodziny-bo-dziecko-ma-alergię/?page=1

 

114,00 bazarek ciastkowy

Kejciu
Przez Kejciu na Bazarek, 31 styczeń
Zapraszamy na bazarek 
...
    •  
    •  
    •  
    •  
    •  
    •  
    •  
    •  
    •  
  •  
  •  51 odpowiedzi

 

razem =  - 489,44

Link to comment
Share on other sites

Sunia musi być zamknięta i odizolowana od psiaków Oli - nie ma żadnych szczepień - a Ola pod tym względem jest bardzo konsekwentna ale to i dobrze. Jutro podjedzie lub we wtorek z małą na przegląd, zaszczepi ją i zobaczymy co dalej, napewno szybka sterylka no i będziemy ogłaszać.

Dzisiaj rano kupiłam u siebie w lecznicy tabletki na robale na trzy pod rząd oraz krople na kleszcze - zapłaciłam 70zł


Zosia bo tak ją nazwałyśmy jest troszkę nieśmiała ale nie ma się co dziwić - cudny rudy lisek

zosia2_zps0q2uuc0v.jpg

zosia3_zps4hpzo5y2.jpg

Link to comment
Share on other sites

Znalazłam Zośkę! :)

Śliczny z niej lisek i wcale nie koniecznie musi być bardzo starsza. Niektóre psy wcześnie siwieją - np. moja mopsica zaczęła siwieć w wieku 4 lat. Ale to już ocenią doktory jak jej zajrzą w zęby ;)

Najważniejsze, że dzięki Wam jest bezpieczna, teraz będzie już tylko lepiej :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Brawo, dziewczyny - szacunek :). Jesteście superowe. Będę kibicować Zosieńce w szukaniu domu. W Łasi, skręca się w kierunku mojej wsi działkowej, ale tam nas nie było od bardzo dawna.......

 Ja też sie przekonałam, że psa/sukę najlepiej się łapie na smaki, połączone z własnym psem ;). Praktycznie, prawie każdy bezdomniak(no, przynajmniej makowiaki ;)), podchodzi do drugiego psa, zwłaszcza jak ten, dostaje coś smakowitego do zjedzenia :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Od niedzieli Zocha jest u Oli. Minęły właściwie prawie 2 dni - Zosia warczy na inne psy i to nie na żarty - co tym bardziej dziwi że udało się ją złapac " na Sabę " - pewnie jeszcze jest w szoku i nie wie co się dzieje, dlatego nie będziemy czekały i zamówimy od razu stress out i obrożę feromonową. Jeśli chodzi o podejście do człowieka - nie ma z tym problemu - nie warczy ale też nie pragnie póki co kontaktu - człowiek przyjdzie da zjeść, pozamiata - malizna najzwyczajniej odreagowuje - karma jeszcze nie dotarła ale suchej josery którą Ola karmi swoje pieski nie chce jeść. Ola stwierdziła że za duży stres aby ją zabierać wczoraj czy dzisiaj do weta - postara się wybrać jutro. Na kawałeczek ogródka wychodzi z Olą na dwór ale nie wie że tam trzeba się załatwić - bardziej interesuje się zapachami i otoczeniem - ale nie chce uciekać. Trzyma się człowieka

Link to comment
Share on other sites

Zosia była u weterynarza - ocenił ją na około 8-9 lat - waga 9,6 kg, prawdopodobnie wielokrotnie rodziła :( będziemy na cito umawiać sterylizację wraz z usunięciem przepukliny  i niestety drugi zabieg - porządek w paszczy - na zębach trzonowych na końcu aż się porobiły ropnie i są rany w dziąsłach - Ola dostała jakiś płyn czy pastę z antybiotykiem  nie wiem czy dobrze zrozumiałam przez tel bo nie mogłam za bardzo rozmawiać i nie wiemy czy najpierw będzie czyszczenie zębów czy sterylka bo razem wet wolałby nie robić tych dwóch zabiegów - boimy się że dostanie cieczki a u Oli są inne psy :(

 

Jeśli chodzi o relacje z psiakami to Zośka aż się trzęsie tak warczy i kłapie zębami jak widzi inne piesy z daleka bo narazie nie była zapoznawana z hotelowiczami.

 

Została zaszczepiona na wściekliznę - za kilka dni wirusówki i już będziemy konkretnie umawiać dalszy plan.

 

Zosia jest lekko niedożywiona - miała jaja pcheł ale żywych Ola mówi że już nie ma chyba po tym preparacie jaki kupiłam u siebie w lecznicy w niedzielę rano bo od razu ją zakropiłyśmy.

 

Przydałby się też szampon bo małą trzeba będzie wyczesać i wykąpać ale wszystko na spokojnie.

 

 

Szczepienie + dojazd = 30zł

 

mam zdjęcia na mms - pozazdrościć słońca w Ostrołęce dzisiaj - wieczorem wstawię

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...