iwlajn Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Ale tu u was wesoło, dziewczyny. Spętana Lunka, uśmiałam się na maxa:) Jak zdrówko dziewczynki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 lunka bardzo źle znosi upały,najgorzej ze wszystkich naszych futer,dyszy i pokasłuje,jutro idziemy do weta Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwlajn Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 Tak, te upały dają się psom we znaki. Poza tym, Lunka świeżo po operacji, więc pewnie i dlatego gorzej się czuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 [quote name='stonka1125']lunka bardzo źle znosi upały,najgorzej ze wszystkich naszych futer,dyszy i pokasłuje,jutro idziemy do weta[/quote] Moze dlatego ze najstarsza... Moja Tolka tez bardzo sie męczy w te upały. Ania daj znac po wizycie u weta:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 lekko spłoszona jestem bo ona juz nie pokasłuje tylko się poddusza,to znaczy tak zaczęła kaszlec teraz,ze zwymiotowała,maja taka zabawke która dzisiaj dziwnie obgryziona jest ,tak zupełnie nie altowo(tylko alta u nas zabija zabawki),może to lunka obżarła i jej gdzieś to utknęło(mam nadzieję),tak sie biedna męczy jak ją ten kaszel chwyta,dzięki bogu jutro poniedziałek ,napiszę co i jak po wecie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 [quote name='stonka1125']lekko spłoszona jestem bo ona juz nie pokasłuje tylko się poddusza,to znaczy tak zaczęła kaszlec teraz,ze zwymiotowała,maja taka zabawke która dzisiaj dziwnie obgryziona jest ,tak zupełnie nie altowo(tylko alta u nas zabija zabawki),może to lunka obżarła i jej gdzieś to utknęło(mam nadzieję),tak sie biedna męczy jak ją ten kaszel chwyta,dzięki bogu jutro poniedziałek ,napiszę co i jak po wecie[/quote] Oj to trzymamy kciuki; Luna nie wyglupiaj się dziewczyno:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Torusia Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 pozdrowienia dla kochanej Lunki :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 3, 2009 Share Posted August 3, 2009 osłuchowo wszystko ok,temperatura normalna,węzły chłonne nie powiększone,luna wesoła i ma apetyt,jeżeli do srody kaszelek nie minie,to zabieramy się na konkretne badania,zrobimy ekg,usg i to co potrzeba,wet podejrzewa że cos zeżarła(to znaczy kawałek tej zabawuszki bo o tym mówiłam,ale w sobotę nie było nas w domu i chłopaki z nią wychodzili,twierdzą że nic nie zjadła,ale to jest chwila,a ludzie wywalają śmieci z balkonów,bo "dobre serca mają dla zwierząt" i miliony gnatów leżą na trawnikach)i stoi jej to gdzieś w tchawicy czy przełyku (już nie pamiętam:oops:)trzeba to sprawdzić bo może utknąć w pniu oskrzeli i będzie ciężko,ale ja zawsze jestem dobrej myśli ,więc nie może być źle Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 5, 2009 Share Posted August 5, 2009 u luni zdecydowanie lepiej ,idziemy dzisiaj do weta,zobaczymy co powie,ja dla swiętego spokoju chciałabym i tak porobic dokładniejsze badania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 5, 2009 Share Posted August 5, 2009 Ja tez jestem dobrej mysli. Tylko martwi mnie ten brak domu dla Luny:shake: Ania robilas jej juz allegro? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwlajn Posted August 5, 2009 Share Posted August 5, 2009 [quote name='stonka1125']u luni zdecydowanie lepiej ,idziemy dzisiaj do weta,zobaczymy co powie,ja dla swiętego spokoju chciałabym i tak porobic dokładniejsze badania[/quote] I jak po wizycie u weta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 6, 2009 Share Posted August 6, 2009 z lunką wszystko ok,już zupełnie nie kaszle(poza momentami kiedy sie rozjazga dziko,ale jest to raczej odchrząknięcie niż kaszel),niestety sosik mój ma zdecydowanie czternastoletnie serduszko :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted August 6, 2009 Author Share Posted August 6, 2009 Oj sie zaniepokoiłam .Lunka cos ty:mad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted August 6, 2009 Share Posted August 6, 2009 [quote name='stonka1125']z lunką wszystko ok,już zupełnie nie kaszle(poza momentami kiedy sie rozjazga dziko,ale jest to raczej odchrząknięcie niż kaszel),niestety sosik mój ma zdecydowanie czternastoletnie serduszko :shake:[/quote] Nie miało chyba łatwego zycia to lunowe serduszko:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 6, 2009 Share Posted August 6, 2009 [quote name='Tola']Nie miało chyba łatwego zycia to lunowe serduszko:shake:[/quote] na pewno nie,ale u mnie w domu rewolucja,mamy kolejną tymczasowiczkę(niedługo zwariuję:grab:)jest małym kurduplem,a luna się z nią BAWI, polega to na ty,że śliwka co chwilę ma cały łeb w lunowej paszczy,ja truchleję za kazdym razem jak one to robią,a co najdziwniejsze to jak idziemy na raty z psami i śliwka wraca ze mną a ktoś już wychodzi na dwór z luną to zupełnie się nie poznają i chcą się zjeść,a w domku to oblizywanie po uszkach i dzikie harce ,poradzcie mi czy robić lunce ekg i takie tam różne badania,nic sie teraz nie dzieje i kaszel minął ,ale może na wszelki wypadek,sama już nie wiem........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SARA.dierra Posted August 6, 2009 Share Posted August 6, 2009 jak jest kasa to robić - jak nie ma kasy to trzeba usiąść i pomyśłeć Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jogi Posted August 7, 2009 Share Posted August 7, 2009 stonka wczoraj poszedł przelew za lipiec:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
robkowa Posted August 7, 2009 Share Posted August 7, 2009 Stonka jak To Cię podziwiam jak Ty sobie radzisz z tym całym towarzystwem:loveu: jeszcze z Luny zdrowiem coś nie tak a to z hotelikiem wcześniej:roll: czy w ogóle ktoś dzwonił w sprawie adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 7, 2009 Share Posted August 7, 2009 [quote name='robkowa']Stonka jak To Cię podziwiam jak Ty sobie radzisz z tym całym towarzystwem:loveu: jeszcze z Luny zdrowiem coś nie tak a to z hotelikiem wcześniej:roll: czy w ogóle ktoś dzwonił w sprawie adopcji?[/quote] spokojnie z luny zdrowiem już ok,wet twierdzi że nie trzeba robić badań,tylko jak bardzo chcemy,a całe towarzystwo kochane i mam pomoc bo dzieciory maja wakacje,jest naprawde ok,z ogłoszeń zero odzewu,lunce się skończyło allegro ale odnowie,powstawiam nowe zdjęcia,nie zdąże dzisiaj a jutro cały dzień wozimy psy naokoło warszawy więc pojutrze zrobię lunce allegro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwlajn Posted August 8, 2009 Share Posted August 8, 2009 Stonka, ale kto to ten nowy tymczasowicz? Ze schronu z Jarocina? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GochaT Posted August 9, 2009 Share Posted August 9, 2009 [quote name='iwlajn']Stonka, ale kto to ten nowy tymczasowicz? Ze schronu z Jarocina?[/quote] Odpowiem za Anię bo też jestem w to zamieszana Śliwka bo tak ma naimię kurdupel jest ze schroniska w Radlinie pod Jarocinem. Znalazła się pani która po obejrzeniu zdjęcia bardzo chciała ją do domu zabrać , no to nie zastanawiając się pojechałam po nia do schroniska , na następny dzień poszła na sterylkę i tu zaczyna się nasza opowieść. Po sterylce tak nie zabardzo do obcej Pani bo kto tam jej zaufa (kołnierz , leki itd) , miała iść do mojej mamy ,która kategorycznie odmówiła (notabene po paru dniach przywiozłam jej 13-letniego jamnika ze schroniska) więc śliwka została u Stonki no bo gdzie miała iść.......po paru dniach sunia idzie do nowego domku a tu libacja alkoholowa na pytanie czy Pani podpisze umowę adopcyjną odpowiedziała że ona ją na wieś do kuzynki wywiezie . W zwiazku z powyższym śliwka pozostała u Stonki w domu jako piąty pies i szuka domu:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
funia Posted August 9, 2009 Author Share Posted August 9, 2009 O cholewka to niezły numer .....I co to bedzie Jak Ania to pogodzi Jezu . Ania ja tak myśle o tobie to aż sie boje . Moze trzeba teraz Lune dac do jakiejs psiej gazety ,pogadam z kimś w tej sprawie:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jkp Posted August 9, 2009 Share Posted August 9, 2009 ANIA kategoryczny zakaz dalszego "zbieractwa" :cool3: . Powaznie to nie dasz rady tak dalej a bez Ciebie co zrobia rózne psy już pod Twoja opieka ( Łatek np) i inne CIOTKI !!! ALE TRZYMAM KCIUKI BO JESTESCIE :mad::mad::mad::mad:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwlajn Posted August 9, 2009 Share Posted August 9, 2009 Stonka, jesteś nie do zdarcia. Ale fakt, trzeba Śliweczce szybko domku szukać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
stonka1125 Posted August 9, 2009 Share Posted August 9, 2009 śliwka ma porobione plakaciki i jutro rozwieszanie,damy radę,jest malutka i ledwo ją widac,zupełnie nie przeszkadza..........tak ,tak,wiem jestem zbieraczką,ale tutaj naprawdę nie ma nikogo kto mógłby jej zaoferowac dt,a do schronu przeciez jej nie zawioze raczej,musiałabym upaśc na głowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.