GochaT

Pozdrawiam Miszaczka i całą Rodzinkę. Jeśli chodzi o guzki to tojreczka na starość miała ich miliony ,które się powiększały z biegiem czasu ale to były tylko tłuszczaki więc może i Miszce się uda !!

Jeśli chodzi o Miszkę to wszystko z nim ok ale zębiska w okrutnym stanie, już widzę jak to musi go boleć

będziemy trzymać kciuki on jest twardzielem - będzie dobrze

Anka kochamy Cię

Tak ja na Miszkę wbędę wysyłać jak dotąd a jak dam rade to coś postaram sie dosłać dodatkowo. Michu jest takim słodkim szczeniaczkiem.

piękna pannica z niej wyrosła, już nie jest szczeniaczkiem:lol:

Super zdjęcia - kicia super jak się mizia o niby jamniorka - jeden i drugi przeszczęśliwy...śmieszne te sierściuszki są

Super wieści, no a każdemu trochę sadła się należy na zimę (ja już takie oponki wyhodowałam , że hej to niech Jury też ma)

taki chłopak nie może być pod kreską...szczęście bije z pyska!!!

Nie no pewno,że dobrze, że się zasiedzieli! Tym bardziej,że Jury lubił biegi ogrodowe (wielokrotnie mogliśmy oglądać go w trawie z uśmiechniętym pychem)

A już myślałam,że zobaczę śleputka...

wysłałam 50 i pierwszego cos jeszcze wyślę

jaki on jest piękny - dzisiaj rok jak Tojreczka odeszła i nie ma kogo miziać...

Nie no to jest najpiękniejszy pies na świecie...

Ja to tam 200 lat życzę ale nie do wiary,że tak szybko przeleciało...